Skocz do zawartości
IGNORED

Więcej niż HI-END !!! ---> S-HI-END !!!


Polik

Rekomendowane odpowiedzi

:):):)

 

 

Uważam ,że ciągłe dążenie do poprawy jakości dzięku czy usług doprowadzi do powstania nowego standartu- ,gdzie producenci baaardzo drogich kolumn głośnikowych będą robić je na zamówienie dla danego klienta i żądać będą: wyniku---> tonalnego badania słuchu :), który uwzględnią przy realizacji zamówienia !!! :), może pójdą jeszcze dalej i uwzgłędnią także charakterystykę akustyczną konkretnego pomieszczenia , a kolumny dostarczy i odpowiednio ustawi specjalna ekipa-klient będzie zadowolony z wspaniałej równowagi tonalnej w miejscu odsłuchowym :)

 

Nowy standard obejmie:

 

1) B.wysoka jakość użytych komponentów.

2) Budowę zestawu ''pod uszy'' konkretnego słuchacza.(z uwzgl. badania słuchu,akustyki pomieszczenia w miejscu odsłuchowym)

3) Odpowiednie rozplanowanie zestawu...

 

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/17729-wi%C4%99cej-ni%C5%BC-hi-end-s-hi-end/
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

--->do robix

 

Widzisz nie wszyscy mogą sobie pozwolić na sen słyszałes że jest coś takiego jak nocki ?-to że miałem chwilkę wszedłem na neta ,a napisale co napisałem i wcale nie uważam ,że to kompletne bzdury...

Panowie Polik ma po części racje a to z tej prostej przyczyny, że jakoś umkneła pozycja sprzętu określana mianem Top hi-fi a potem dopiero hi-end

Polik hi-end to hi-end i koniec

a że niektóre urządzenia dziwnym zbiegiem okoliczności znalazły się w hi-end (zabieg marketingowy - klient musi dążyć do czegoś realnego) to już inny problem

jeśli ktoś uważa urządzenie do 10 czy 15 tys. jako hi-end (poza naprawdę nielicznymi przypadkami) to już jego problem - każdy liczy wg własnej skali

a to że Polik wytknął to taka już jest prawda

 

 

podobno "..hi-end zaczyna się tam gdzie kończy się zdrowy rozsądek.."

--->do IvanM

 

Tzn. Dlaczego wadę np: ucho ludzkie ma największą czułość pomiędzy 3-4 Khz i wystarczy trochę hałasu i powstaje tkzw. uraz akustyczny czyli trwałe osłabienie słuchu w tym zakresie np: o -12 dB -czyli słyszysz tą częstotliwość ,ale ciszej niż sąsiednie -czyli by nadal słyszeć liniowo trzeba by podbić tą częstotliwość o +12dB ---> i mamy 0 dB dla 3-4 Khz

Ucho ludzkie pasmo przenoszenia z tego co czytałem to jest 20-18.000 Hz uwaga +/- 10 dB i jesli to prawda to ...

 

Musze juz uciekac obowiązki wzywają przepraszam :(

>Ucho ludzkie pasmo przenoszenia z tego co czytałem to jest 20-18.000 Hz uwaga +/- 10 dB

 

A gdzieś takie bajki wyczytał?? To jest raczej +/- 40 dB

 

Z: Suzuki Y, Takeshima H (2004) Equal-loudness-level contours for pure tones. JASA 116(2): 918-933.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JAJA sobie robicie, prawda ?!

fizjologia ucha ludzkiego a dźwięk z audiofilskich zestawów audio ma się tak do siebie jak.... no chyba, że ktoś z loudnessa korzysta :)

@polik

Czy wada, czy fizjologia - wszystko jedno. Jezeli podbijesz czestotliwosci, na ktore masz ucho mniej wrazliwe, to w porownaniu z originalnym dzwiekiem, bedzies ich slyszal jako podbite! Jedyne zastosowanie takiego rozwiazania widze w aparatach nausznych dla ludzi z wada sluchu. Cos w rodzaju okularow na uszy. Trzeba by zapytac Beethowena co o tym sadzi.

Mysle ze powinni przeprowdzać zpecjalne badania muzyków psychiatryczne i stanów emocjonalnych a potem odzielnie do kazdego nabywce płyty zeby porównać czy stany sie zgadzają . Potem analizy instrumentów i barwy które akceptują słuchacze :) . Oczywiście trzeba by powołac specjalne komisje adiofilskie dopasówujące te stany zeby muzyka była odpierana jak najwierniej tak zeby paramery stanów psychicznych i sprzetowych sie zgadzały by nie zaszkodziły odbiorcy . Wszystko specjalne dla specjalnej jakości dla specjalnego grona odbiorców specjalnej

troski :) To mi sie podoba kometarz w trzech słowach he he he . Pozdrawiam wszystkich optymistów wysokiej jakości płyt

Wpadliśmy w pętlę czasową o okresie 22 dni, prawda? Właśnie się zaczyna następny obrót, a tylko zegar w serwerze źle czas pokazuje. To jedyne uzasadnienie tego wątku.....

Mnie od kilku dni trapi dylemat, czy napisać Polik ty głąbie, poczytaj trochę wątków to zrozumiesz że twój high end jest tym, czym sprzęt budżetowy dla reszty forumowiczów, czy zostawić jak jest i liczyć na nowe wątki poprawiające nastrój :)

Zostawić jak jest i liczyć na nowe wątki poprawiające nastrój :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

panie polik, panie kochany... jak ktos chcial mniec stjuningowanego enzo america, to juz w tym kraju ma. to nie jest biedny kraj, ta polska. to jest durny kraj. poszedlem kupic swojej corce T-shirt do zary. kupilem. 129 zl. odkleilem nalepke, ukazala mi sie cena w euro. jaka? 19, 90. w ojro!

Moim zdaniem coś więcej niz Hi-END to hihi-end. Zaczyna się w sklepie RTV a kończy tam gdzie kończy się rzeczywistość ( brak poczucia) i dobry humor. Przeciętne i brzydkie klocki za ceny samochodów, samolotów, rezydencji itp. itd.

ok, życzenie rozkazem :) Poprawiam się

 

Polik:

rozumując prosto dopasowanie systemu do słuchu odbiorcy nie ma sensu. Układ słuchowy to tylko narzędzie odbierające bodźce, resztę tobi mózg - rozpoznaje. Jeżeli ktoś słyszy inaczej, to prawdziwy instrument też słyszy inaczej i mózg się z tym oswoił. Czyli w zasadzie nie ma czegoś takiego jak słyszenie inaczej, jest tylko odbiór bodźców, ich rozpoznawanie i kojarzenie z czymś zapamiętanym. Podobnie z widzeniem kolorów, być może ktoś widzi zielony tak jak ja widzę czerwony, ale od dziecka uczą go że to taki kolor i już, nie ma znaczenia jak go widzie. Ale może jest coś nowego w tym temacie?

 

A dopasowanie do akustyki pomieszczenia - zobacz Tact RCS

Kazik -> za przyklad z kolorami masz u mnie piwo - kiedys probowalem to wytlumaczyc paru zaprzyjaznionym humanistom (niestety) na przykladzie kola i kwadratu i patrzyli na mnie jak na idiote... ciesze sie, ze nie jestem sam.

 

A pomysl dopasowywania sprzetu do charakterystyki ucha? Chyba tylko w przypadku wad nabytych...

 

Drogi Polik'u - pomijajac oczywiste przedobrzenie w rozumowaniu ludzkie ucho jest jeszcze nieliniowe w funkcji natezenia dzwieku - innymi slowy - zmieniasz cisnienie jednorodnie dla wszystkich czestotliwosci i otrzymujesz inna krzywa opisujaca poziom w zaleznosci od czestotliwosci. Reszta uwag - jak moi przedmowcy.

 

Pozdr.

Według mnie jedynym zadaniem konstruktora jest zbudowanie kolumny czy innego urządzenia w taki sposób, aby jak najwierniej przekazało to co zostało zapisane na nośniku a pomieszczenie odsłuchowe czy uszy zdeptane przez słonia to już broszka klienta. Tylko tak biorąc na chłopski rozum to koncert na żywo słyszysz tymi samymi uszami, więc nie za bardzo kumam o co biega w tym wątku. Chyba każdy na tym forum dąży do tego, żeby brzmienie, które pamięta z sali koncertowej, uzyskać na swoim systemie w zaciszu domowym lub chociaż się do niego zbliżyć w miarę dostępnych środków finansowo lokalowych. Właśnie dlatego wszelkiej maści equalizery (czy pokrętła w Altusach) odeszły na emeryturę do muzeum techniki. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Parantulla, zatem poprawiam: takie podejscie oznacza, ze wszyscy mamy pomieszczenia odsluchowe takie same jak producent nagrania (i zapewne glosniki i reszte toru tez). A jesli mamy np. uwypuklajace nieco za bardzo basy to BRON BOZE uzyc galki do stlumienia dudniacej beczki ! Nie wolno !!!

dudivan.

Takie podejście oznacza, że kupując sprzęt z najwyższej półki mam prawo oczekiwać, że zagra on neutralnie nie wnosząc do brzmienia własnego charakteru. A jeśli mamy np. uwypuklające nieco za bardzo basy to albo realizator dźwięku sobie wymyślił, że tak właśnie ma być albo wystarczy odsunąć kolumny od ściany. Temu Panu (który używa jakiejś magicznej gałki do stłumienia dudniącej beczki) dziękujemy ;-)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.