pseudo-mastering

gurum · 2 Kwietnia 2005

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem jak wy, ale ja mam już dosyć limiterów, kompresorów i tego typu rzeczy. Jestem za tym, aby zrobić listę płyt, których z powodu tej "choroby" nie da się słuchać.

na początek:

Ryszard Rynkowski - Dary losu

Borysewicz&Kukiz - Borysewicz&Kukiz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Molibden · 2 Kwietnia 2005

Fascynujący artykuł! Doprawdy tak jest! Choć szumiące, to lepszą dynamikę mają nagrania sprzed 25-40 lat niż te dzisiejsze (np. nietóre kawałki Black Sabbath czy Pink Floyd) co bezpośrednio porzekłada się na przyjemność słuchania. Birze się to stąd, że przesterowanie przy zapisie analogowym wprowada stopniowo rosnące zniksztrałcenia, natomisat przekroczenie poziomu o dB w zapisie cyfrowym mści się bezlitośnie - zniekształceniem takim jak "overdrive" generuj,acym od razu falę prostokątną o wielkiej liczbie okropnie brzmiących nieparzystych harmonicznych. Teraz nawet reklamy są kompresowane by uzyskać maksymalny poziom - zwróccie uwagę jak ahalnie wciskają się proszkowo-klozetowe bełkoty do naszych uszu! Dziś liczy się głośne hałaśliwe dudnienie i napieprzeanie koło 0 dB a nie wykorzystanie całej dostępnej dynamiki (nawet 16 bit CD przy utworach o 30 czy nawet 60 dB dynamice ma spory zapas - co w zasadzie tylko symfonika wyzyskuje).

pq · 3 Kwietnia 2005

Takich artykułów jest w sieci (i pzwpewne po za nią) wiele. Niestety, nie widać skutków.

Do listy pozwalam sobie dodać niemal wszystkie stacje radiowe... Poza PR2 i może jeszcze czymś.

pq · 3 Kwietnia 2005

przepraszam za przejęzyczenie (przepalcowanie? ;-) ), oczywiście miało być 'zapewne'

MaciekP · 3 Kwietnia 2005

kupilem kiedys Red Hot..."Californication". cala plyta brzmiala jakby byla przesterowana. Dalo sie sluchac tylko kilku tych spokojniejszych utworow i tylko do czasu kiedy byly spokojne frazy. Po prostu koszmar. Stacje radiowe typu RMF.....glos sfuzowany, gra jakby muzyka szla z Real audio.....i caly czas jazgot

Stradiwariusz · 3 Kwietnia 2005

Od 10 lat mieszkam w Belgii. Sam jestem skrzypkiem i amatorsko nagrywam koncerty muzyki klasycznej. W związku z tym dużo słucham belgijskiego klasycznego radia Klara. Włos mi się zjeżył na głowie, gdy usłyszałem, że ta stacja transmituje muzykę klasyczną skompresowaną do ok 6dB rozpiętości dynamicznej, co się równa np. róznicy między mezzoforte a trochę głośniejszym mezzoforte. A co z przestrzenią od pianissimo do fortissimo ?! Po jaką cholerę staram się i ćwiczę godzinami, żeby wydobyć z instrumentu dźwięki z pogranicza słyszalności, żeby jakiś radiowiec pogłośnił mi to potem o 40 dB i zmarnował najlepsze lata mojego życia...Na dodatek wszystkie utwory są skompresowane również do formatu mp3!!!! Viva la musica... :((( Miłego słuchania, dbajcie o uszy ;)

Marcin

kapelli · 3 Kwietnia 2005

"Po jaką cholerę staram się i ćwiczę godzinami, żeby wydobyć z instrumentu dźwięki z pogranicza słyszalności, żeby jakiś radiowiec pogłośnił mi to potem o 40 dB"

ano po taką, żę potem Twoją płyte bierze meloman-audiofil i jak słyszy że skrzypek słabo gra bez uczycia i w ogole to go odstawia na wieczność na półke.

Ja tak zrobiłem z kilkoma pianistami.

Tylko i aż po to:)

Stradiwariusz · 10 Kwietnia 2005

Witam

Hm, albo kolega nie zrozumiał aluzji, albo myli audiofila - melomana z topornym słoniouchym (nie ubliżając słoniom, które słuch mają świetny), któremu trzeba wszystko w uszy wbić, żeby usłyszał każdą nutę nie złażąc z traktora-kosiarki jeżdżac po swoim ślicznym zielonym trawniczku.

jak do tej pory wydawało mi się, że właśnie rozpiętość dynamiki w muzyce klasycznej była jej mocną stroną...widać potrzeby są różne.

A mówiąc o ćwiczeniu gry "z pogranicza słyszalności", miałem na myśli jeden z wielu środków wyrazu a nie jedyny możliwy...choć tendencja jest chyba inna...

Pozdrawiam

Strad

thon022 · 10 Kwietnia 2005

>MaciekP

Californication też mam tak nagraną - aż zęby bolą. Inny ko0szmarek to Chris Rea "Blue Cafe".

geertgen · 10 Kwietnia 2005

>Stradiwariusz

Posłuchałem sobie twoich nagrań dostępnych na www. Bardzo miłe wrażenie. W jaki sposób uzyskać więcej i w wersji audio?

Stradiwariusz · 11 Kwietnia 2005

Dzięki za miłe słowo i witam serdecznie jako również wielki fascynat muzyki dawnej a Bacha w szczególności.

Niestety nie dysponuję jeszcze wydawnictwem płytowym choć może, jeżeli nadarzy się okazja pomyślę i o tym:-)

Narazie więc nie mam za bardzo możliwości udostępniania swoich nagrań.

Pozdrawiam

Marcin

Stradiwariusz · 11 Kwietnia 2005

Jedyne miejsce gdzie można znaleźć moje nagrania to właśnie www i tylko w mp3. Spróbuję umieścić tam kilka utworów więcej, muszę sprawdzić jednak ile mam jeszcze wolnego miejsca.

W niedzielę nagrywam kolejny koncert więc na stronie znajdzie się kilka nowych sampli :-)

Nagrywam sonaty skrzypcowe i arie sopranowe z b.c. Haendla.

Zapraszam do słuchania.

Marcin

geertgen · 11 Kwietnia 2005

>Stradiwariusz

Jeszcze raz przesłuchałem i jeszcze bardziej mi się spodobało. Bardzo chętnie posłuchałbym tego na płycie. Może zainteresujesz sprawą jakąś uczciwą wytwórnię, bo szkoda, żeby taka piękna muzyka się marnowała. A gdyby były jeszcze jakieś sample bachowskie...