Wspaniałe życie muzyczne bez streamingu

[Assassin]

Muszę stwierdzić, że niezwykle mnie ubawiły posty, w ktorych utożsamiono  korzystanie ze streamingu, zamiast z nośników fizycznych, z niechęcią do aktywności fizycznej, a w istocie chyba z lenistwem, o stwarzaniu w ten sposób zagrożenia dla własności prywatnej nie wspominając.

Piszę to po dwuipółgodzinnym ligowym meczu tenisowym, w najwyższej kategorii, który wygrałem 7:6 (7:4) 6:3, pomimo że przegrywałem w pierwszym secie 0:5, rozegranym na sztucznej trawie, której to nawierzchni szczerze nienawidzę, ze względu na niski kozioł, co powoduje konieczności szurania kolanami po korcie przy większości uderzeń.

Byłbym wręcz "zachwycony", gdybym teraz po każdej prośbie mojej żony, z którą siedzę w salonie musiał wstawać i pokonywać ok. 7 m w jedną stronę, żeby zmienić płytę, bo ta, kolejna wykonawczyni też ma zbyt wysoki głos (niski kozioł, wysoki głos - jakoś tak wyszło), który ją męczy (zaznaczam, że żonę mam młodą, a nie starą i zrzędliwą).

A poczucie, że się ma coś na własność, to dają raczej nieruchomości, a nie płyty.

[Tal]

Rzeczywiście mnie również bawi to krytykowanie streamingu jakby to było jakieś zło i zagłada dla człowieka. Krytycy zapominają, że żyjemy w czasach bezzałogowych statków i sond kosmicznych, a nie VHS i gumy Turbo 😂

[Karol_71418]

zaznaczam że lubię nośniki fizyczne i używam zarówno cd, jak i płyt analogowych i kaset. Jednak najczęściej słucham muzyki ze streamingu. Chciałem zwrócić uwagę na jedną rzecz. Ja tak miałem na początku przygody ze streamingiem, że dzięki szybkiemu i komfortowemu dostępowi do wszystkiego słuchałem muzyki zmieniając co chwila wykonawców i w zasadzie niczego nie słuchając z uwagą. Dopiero kiedy to zauważyłem i nałożyłem sobie cos w rodzaju dyscypliny wszystko wróciło do normy. W moim przypadku streaming na początku miał taką pułapkę.                                                                      Inna sprawa że kiedy sięgam po jakąś płytę, lub kasetę którą sam nagrałem to przypominam sobie okoliczności, inspiracje, miejsca i osoby związane z daną muzyką. W moim przypadku streaming tego nie wnosi. Ot takie romantyczne wynurzenia 

[paww]

4 godziny temu, Assassin napisał:

A poczucie, że się ma coś na własność, to dają raczej nieruchomości, a nie płyty.

Własności nieruchomości to tylko zapisy w rejestrach sądowych 🙂

 

[bum1234]

2 godziny temu, Karol_71418 napisał:

W moim przypadku streaming tego nie wnosi. Ot takie romantyczne wynurzenia 

Masz rację. Kiedyś podstawowym źródłem informacji o muzyce było radio. Prezenterzy, znający się na rzeczy i potrafiący w zajmujący i zachęcający sposób opowiadać o wykonawcach, kompozytorach, utworach. W streamingu tego nie ma. Dla kogoś osłuchanego i mającego pewne przygotowanie jest to bardzo wygodne źródło muzyki. Ale skąd czerpać inspirację do poszukiwań?

Edytowane 11 Kwietnia przez bum1234

[Piopio]

1 minutę temu, bum1234 napisał:

Ale skąd czerpać inspirację do poszukiwań?

Ja czerpię z "Radia Roon" 😉 

[Tal]

11 minut temu, bum1234 napisał:

skąd czerpać inspirację do poszukiwań?

O to już dbają odpowiednie algorytmy sugerowanych i rekomendowanych podpowiedzi w serwisach streamingowych, że o playlistach na konkretne okoliczności i nastrój nie wspomnę.

[bum1234]

10 minut temu, Tal napisał:

O to już dbają odpowiednie algorytmy sugerowanych i rekomendowanych podpowiedzi w serwisach streamingowych, że o playlistach na konkretne okoliczności i nastrój nie wspomnę.

Ale dostrzegasz różnicę pomiędzy np.: Piotrem Kaczkowskim lub nieżyjącym już od dawna Janem Weberem a algorytmem?

Edytowane 11 Kwietnia przez bum1234

[paww]

9 minut temu, Tal napisał:

O to już dbają odpowiednie algorytmy sugerowanych i rekomendowanych podpowiedzi w serwisach streamingowych, że o playlistach na konkretne okoliczności i nastrój nie wspomnę.

Zależy, w Spotify algorytmy bardzo rozbudowane i dbające o nastrój, ale np. w aplikacji Audio Pro serwis Dezeer to tylko bardzo prosty odtwarzacz, taki CD Player z pamięcią i wyszukiwarką. Więc dla każdego coś miłego 🙂 

4 minuty temu, bum1234 napisał:

Ale dostrzegasz różnicę pomiędzy np.: Piotrem Kaczkowskim lub nieżyjącym już od dawna Janem Weberem a algorytmem?

Za jakiś czas AI zastąpi redaktorów, oby nie tak szybko.

[bum1234]

3 minuty temu, paww napisał:

Za jakiś czas AI zastąpi redaktorów, oby nie tak szybko.

Może, ale myślę że AI jest przeceniana. 

[Tal]

6 minut temu, bum1234 napisał:

Ale dostrzegasz różnicę pomiędzy np.: Piotrem Kaczkowskim lub nieżyjącym już od dawna Janem Weberem a algorytmem?

Różnica jest taka, że prezenterzy umierają a algorytmy nie.

[paww]

5 minut temu, Tal napisał:

Różnica jest taka, że prezenterzy umierają a algorytmy nie.

Jeszcze trochę i nas zmultiplikują i będziemy "żyć wiecznie".

[Tal]

6 minut temu, paww napisał:

Jeszcze trochę i nas zmultiplikują i będziemy "żyć wiecznie".

Transhumanizm jest coraz bardziej rozwinięty 😬

[Klimkr]

14 minut temu, bum1234 napisał:

Może, ale myślę że AI jest przeceniana. 

No pewnie, wśród ludzi też jest więcej głupich, więc powinniśmy mówić raczej o sztucznej głupocie. No, ale taki produkt by się "nie sprzedał"...

[Zbi_Rek]

Godzinę temu, bum1234 napisał:

Masz rację. Kiedyś podstawowym źródłem informacji o muzyce było radio. Prezenterzy, znający się na rzeczy i potrafiący w zajmujący i zachęcający sposób opowiadać o wykonawcach, kompozytorach, utworach. W streamingu tego nie ma. Dla kogoś osłuchanego i mającego pewne przygotowanie jest to bardzo wygodne źródło muzyki. Ale skąd czerpać inspirację do poszukiwań?

wypisywanie takich bzdur powinno być karalne 😱

swoimi treściami sugeresz, że obecnie zabronione jest słuchanie radia... 🤭 

o reszcie nie wspomnę

[paww]

15 minut temu, Zbi_Rek napisał:

wypisywanie takich bzdur powinno być karalne 😱

swoimi treściami sugeresz, że obecnie zabronione jest słuchanie radia... 🤭 

o reszcie nie wspomnę

Muzyki z radia to już słuchają tylko staruchy 🙂 i samochodziarze. Sam czasami włączam Radio Pogoda, muzyka jak z czasów moich nieżyjących rodziców, ale generalnie fajna (na streamerze bo tylko mam taki dostęp).

Powyższe nie dotyczy Filharmonii Dwójki, tam poziom wysoki poziom audycji niezmienny od dziesiątek lat. 

[Zbi_Rek]

52 minuty temu, paww napisał:

Muzyki z radia to już słuchają tylko staruchy 🙂 i samochodziarze. Sam czasami włączam Radio Pogoda, muzyka jak z czasów moich nieżyjących rodziców, ale generalnie fajna (na streamerze bo tylko mam taki dostęp).

Powyższe nie dotyczy Filharmonii Dwójki, tam poziom wysoki poziom audycji niezmienny od dziesiątek lat. 

podałeś przykład "dwójki" świetnej audycji nt muzyki klasycznej, idąc dalej "jazz time" itp

w "trójce" ponownie Piotr Kaczkowski

do tego inne stacje radiowe świetnymi audycjami muzycznymi

i oczywiście stacje radiowe jak np. Polskie Radio Minimax gdzie odtwarzane są archiwalne audycje Piotra Kaczkowskiego Minimax

[partick]

podałeś przykład "dwójki" świetnej audycji nt muzyki klasycznej, idąc dalej "jazz time" itp
w "trójce" ponownie Piotr Kaczkowski
do tego inne stacje radiowe świetnymi audycjami muzycznymi
i oczywiście stacje radiowe jak np. Polskie Radio Minimax gdzie odtwarzane są archiwalne audycje Piotra Kaczkowskiego Minimax

Dzięki.

[jarmar]

5 godzin temu, paww napisał:

Muzyki z radia to już słuchają tylko staruchy 🙂 i samochodziarze. Sam czasami włączam Radio Pogoda, muzyka jak z czasów moich nieżyjących rodziców, ale generalnie fajna (na streamerze bo tylko mam taki dostęp).

Powyższe nie dotyczy Filharmonii Dwójki, tam poziom wysoki poziom audycji niezmienny od dziesiątek lat. 

Są jeszcze radia internetowe "patronackie" - Radio 357, Radio Nowy Świat, Radio Jazz Fm, polecam!

[iro III]

4 godziny temu, Zbi_Rek napisał:

oczywiście stacje radiowe jak np. Polskie Radio Minimax gdzie odtwarzane są archiwalne audycje Piotra Kaczkowskiego Minimax

O, nie wiedziałem, że taki podcast istnieje.

(muszę sprawdzić)

To dobrze, tylko ciekawy jestem jak daleko w historię mini-maxów sięga.

Im dalej, tym gorzej dla tych, co dzisiaj twierdzą, że red. Piotr K. "wypaczył gust" całego pokolenia słuchaczy Trójki, w kółko i na okrągło puszczając tylko i wyłącznie Yes, Pink Floyd oraz Led Zeppelin.....

[jezz]

10 godzin temu, bum1234 napisał:

Ale skąd czerpać inspirację do poszukiwań?

Z serca.

Mnie odpowiada to, że w łańcuszku poszukiwań pomijam element prezentera.

8 godzin temu, paww napisał:

Muzyki z radia to już słuchają tylko staruchy 🙂 i samochodziarze

 O tak, w aucie mamy z córką rytuał słuchania radia złote przeboje, jeśli oczywiście nie słuchamy ze streamingu.🙂

Ok, radio do robienia śniadania włączam, ale to raczej BBC niż coś polskiego.

Odkąd najlepsze dla mnie  radio w Polsce jakie znałem, zostało sprzedane i przepoczwarzone, nie widzę nic ciekawego.

Za to mam streaming w dużej ilości.

[jurek1]

10 godzin temu, Tal napisał:

Różnica jest taka, że prezenterzy umierają a algorytmy nie.

I z algorytmem nie można wypić.

[jezz]

2 godziny temu, iro III napisał:

Yes

To błąd niewybaczalny.

[Assassin]

13 godzin temu, paww napisał:

Własności nieruchomości to tylko zapisy w rejestrach sądowych 🙂

 

Nie masz racji. Wpis własności nieruchomości do księgi wieczystej, poza ustanowieniem odrębnej własności lokalu, ma jedynie charakter deklaratywny. 

[iro III]

2 godziny temu, jezz napisał:

To błąd niewybaczalny.

Nie sprowokujesz mnie. 😴

[paww]

Godzinę temu, Assassin napisał:

Nie masz racji. Wpis własności nieruchomości do księgi wieczystej, poza ustanowieniem odrębnej własności lokalu, ma jedynie charakter deklaratywny. 

Zgadzam się. Własność to własność, może być też niematerialna.

[Piopio]

Odnośnie streamingu polecam pierwszy odcinek nowego sezonu "Black Mirror" na Netflix. 

😅

[Assassin]

16 minut temu, paww napisał:

Zgadzam się. Własność to własność, może być też niematerialna.

Odnoszę wrażenie, że jednak nie zrozumialeś tego, co napisałem. W skrócie: jeśli nawet wszystkie dane z systemu teleinformatycznego, w którym prowadzone są księgi wieczyste zostałoby skasowane, to nie pozbawiłoby Cię to własności nieruchomości. 

[paww]

3 minuty temu, Assassin napisał:

Odnoszę wrażenie, że jednak nie zrozumialeś tego, co napisałem. W skrócie: jeśli nawet wszystkie dane z systemu teleinformatycznego, w którym prowadzone są księgi wieczyste zostałoby skasowane, to nie pozbawiłoby Cię to własności nieruchomości. 

Zrozumiałem tak jak piszesz, nie wiem dlaczego sugerujesz coś czego nie powiedziałem?

[jezz]

2 godziny temu, iro III napisał:

Nie sprowokujesz mnie. 😴

Wciąż pozostaje to dla mnie zagadką, jak czyjeś indywidualne upodobania, mogą kogokolwiek prowokować.