obliczenia dla impedancji znamionowej?

dik · 24 Marca 2005

1) Problem zasadniczy to czy liczyć zwrotnicę (filtry) dla impedancji znamionowej głośnika czy dla impedancji głośnika w okolicach częstotliwosci podziału?

2) Druga sprawa to Wasze opinie o zwrotce 3 rzędu: czy stosować dla tweetera czy dla średniotonowego (średnioniskotonowego) oraz czy polecacie stosować dla średniotonowego 3 rząd a dla wysokotonowego 2 rząd?

ad.1)Na tym forum spotkałem dwie opinie; jedna że należy stosować imp. znamionową (misiomor) drugą, że brać impedancję w częstotliwości podziału (molibden). Spotkałem się z opiniami, że do wysokotonowego wzory podręcznikowe sie sprawdzają, i to chyba jest prawda, tym bardziej się zgadza im większe wartości oporników w l-padzie; u mnie np. z głośnikiem jest szeregowo opornik 3R9, który ma 65% udziału w impedancji obliczeniowej głośnika (3R9 + 6R), ponadto w okolicach częstotliwości podziału impedancja wynosi 5R6, czyli jest bliska znamionowej. W moim średniotonowym imp. znam. wynosi 8R a imped. mierzona i z danych fabrycznych w okolicach częstotliwości podziału (2-2,5kHz) wynosi 11-12R. Wartości elementów zmieniają się znacznie liczone dla 8R i dla 11R. Efektem ma być przecież stromy spadek SPL za/przed częstotliwością podziału.

ad.2)Nie mogę sobie dać rady z filtrami 12dB/okt pomiędzy wysokotonowym, spółgłoski syczące trochę za bardzo syczą (jaki to zakres częstotliwości?) i zastanawiam sie czy ciąć 18dB wysokotonowy czy średniotonowy czy oba. Głośniki to Audax HM130Z12 i Vifa D27TG05-06. Puryści mówiący o filtrach tylko I rzędu mają trochę racji w stosunku do wysokotonowego - bezpośrednio w drodze sygnale jest tylko jeden kondensator; w filtrze 3 rzędu są dwa kondensatory , filtr 2 rzędu dla wysokotonowego wydaje się być dobrym kompromisem.

vinyldemon · 24 Marca 2005

opornik w szeregu zmieni m/n dobroc głosnika a więc charakterystyka będzie inna niz bez niego,przesuń (rozsuń)częstotliwośc podziału,liczenie zwrotnicy na daną częstotliwośc nie ma sensu ponieważ chartakterystyka głośników odbiega od liniowej ,przy której obliczenia maja sens.Nachylenie podziału to sprawa indywidualna i zależy od tego jak charakterystyka danego głośnika zachowuje się w obszarze gdzie będziesz ucinał. Głośnik wysokotonowy ma zawsze charakterystyke najbardziej zbliżoną do liniowej,i fakt błąd z obliczeń teoretyznych jest najmniejszy ale tłumienie skuteczności( jak to sie teraz modnie nazywa I-pad) wprowadza duże zmiany w charakterystyce .Takie sobie przedszkole konstruowania zespołów głośnikowych.Większośc konstrukcji (tych dobrych)powstaje na podstawie praktyki a nie toeretyki ,a potem dorabia się do tych konstrukcji teorie.

Molibden · 24 Marca 2005

Witam! przyłączam sie do tego co pisze vinyldemon gdyż jest to wszytko prawda!

Ad 1) Dla wysokotonowego można liczyć dla znamionowej, ze wzgl. na mała indukcyjność jego cewki zmiany nie są za duże w funkcji impedancji, dla niskotonowego raczej dla impedancji przy konkretnej czętotliwości. A dla średniotonowego? Tu jużby trzeba patrzec na wykres impedancji średniotonowego i raczej tak jak dla niskotonowego. 3 rząd ma sens raczej tylko dla tweetera. Dla średniotonowego drugi rząd.

AD 2) Prawdopodobnie filtry są źle zestrojone (za bardzo na siebie zachodżą) co daje to syczenie (może to być gdzieś 2-3.5 kHz) i wywołuje to podbicie wspólnego pasma w okolicach podziału. Podwyższyłbym cięcie wysokotonowego. Jeśli to nie pomoże to byc może efektywność głośnika wysokotonowego jest wciąż za duża. Zwykle egektywnośc głośnika niskotonowego z powodu filtra dolnoprzepustowego spada o 1-2 czy nawet 3-4 dB i wyliczony tłumik (z różnicy egfektywności nisko- lub średnio i wysokotonowego) jest za mały.

Filtr I rzędu to żaden filtr, no chyba że się tnie wysokotonówkę przy 5-6 kHz (jak w Altusach :-). Zwłaszcza przy nikotonowym jest do niczego, bo bez korekcji impedancji, z powodu jej wzrostu powyżej pewnej częstotliwości ma on tylko pewne stałe tłumienie, a nie wzrost 6 dB/okt.

Tak więc jeden kondensator na wysokotnowym nic nie pomoże gdy będzie on i tak szarpany niskimi czestotliwościami które zracji słabego ich tłumienia będą się dostawać na ten głośnik. Będzie to słyszalne szczegółnie przy większych mocach.

Końcowe strojenie odbywa się "na ucho". Wg mnie ważniejsze od wykresów mogą być własne upodobania słuchowe i zgranie z posiadanym sprzętem i pomieszczeniem - do pewnego stopnia oczywiście.

vinyldemon · 24 Marca 2005

Czekamy na mojego ulubieńca Misiomora, mam nadzieję że sie pojawi bo jak zawsze ma fajne pomysły o teorie

dik · 24 Marca 2005

Dzięki za uwagi i opinie. Z Waszych wpisów wynika, że ostateczną instancją jest ucho co niestety jest prawdą.

Z tezą , że w układzie trójdrożnym częściej się tnie wysokotonowy trzecim rzędem nie całkiem się zgodzę, są stosowane różne filtry do I rzędu włącznie; na pewno w dwudrożnym układzie trzeci rząd dla woofera jest stosowany rzadko. Aczkolwiek rzeczywiście syczenia sa z wysokotonowego Mój średniotonowy jest cięty od góry 1mH i 6mikro8F a tweeter 0,68mH i 3mikro9F, w szeregu jest 3R9 bez równoległego do tweetera.

Chyba muszę "rozjechać" filtr do tweetera, zauważyłem że częściej jest to zwiększenie kondensatora i zmniejszenie cewki niż odwrotnie. Co radzicie?

Molibden · 24 Marca 2005

Nie twierdzę, że w układzie trójdrożnym tweeter tnie sie 3-cim rzędem. Nie spotkałem się z tym jeszcze (mało wiem :-) hehe). Zwrotnica jest już dość skomplikowana by takie rzeczy tu wyczyniać. Trzeci rząd spotyka się w układzie 2-drożnymi zwykle, wtedy można dać na niskotonowy nawet I rz. choć i III. rz. byłby ciekawy.

"Rozjedź" filtr tak jak proponujesz, np. na tweeter 4.7-6.8uF i 0.33mH (nie mniej) plus tłumik (ale zmieniłbym jednak szeregowy rezystor na L-pad bo dopasowanie jest wtedy lepsze i przy tych wartościach co podałem wręcz konieczne). Wtedy wysokotonowy będzie grać od ok. 3-3.5 kHz.