Ulubione / b. dobre albumy w gatunku post-punk,new-/dark-/cold-wave

[Mark75X]

Nie ukrywam, że tego wątku, ściśle odnoszącego się do tych wysoce spokrewnionych gatunków stanowiących pochodne punk-rocka, trochę mi tu brakuje. Jak wiadomo, to ważny nurt zapoczątkowany pod koniec lat 70-tych ub. w. w UK, mocno rozwijający się do poł. lat 80-tych.

Chętnie poznam Wasze preferencje w tym obszarze oraz wszelkie powiązane uwagi, opinie, komentarze. Wrzucajcie tytuły lub okładki albumów.

Ze swojej strony mógłbym tu zamieścić na pewno kilkadziesiąt pozycji. Wśród tych najważniejszych, zdecydowanie - The Cure (pierwsze 4 płyty - Three Imaginary Boys, Seventeen Seconds, Faith, Pornography), Joy Division (niestety jedyne dwa wydane, czyli Unknown Pleasures, Closer), New Order (Movement), Wire (Pink Flag, Chairs Missing), Gang of Four (Entertainment!, EP-ka Yellow), Buggles (The Age of Plastic), The Stranglers (Rattus Norvegicus, No More Heroes, La Folie) + oczywiście wiele rodzimych wydań w wykonaniu m.in. Siekiera, Brygada Kryzys, 1984, Tilt, Madame, Republika, Obywatel G.C., Pornografia, Aya RL, Tomek Lipiński, Lech Janerka itd.

Poniżej okładki dwóch z ww., do których mam wyjątkowy sentyment.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kojotte]

U góry wymieniłeś czołówkę, również z naszego rodzimego podwórka. Faktycznie tego gatunku brakowało tutaj więc nie omieszkam tu zaglądać i chociaż już od dawnych czasów nie słucham tego rodzaju nuty to zaobserwuje ten wątek.

[Mark75X]

8 minut temu, kojotte napisał:

U góry wymieniłeś czołówkę, również z naszego rodzimego podwórka. Faktycznie tego gatunku brakowało tutaj więc nie omieszkam tu zaglądać i chociaż już od dawnych czasów nie słucham tego rodzaju nuty to zaobserwuje ten wątek.

Na Ciebie Kojotte to zawsze można liczyć 🙂. Krótko tu jeszcze jestem, ale wrażenie akurat w tym względzie, jednoznacznie nieodparte.

Ja też dużo rzadziej obecnie słucham tych klimatów (wiesz jaki szeroko pojęty kierunek mnie głównie absorbuje), co oczywiście nie znaczy, że w ogóle nie oddaję się temu brzmieniu i nie eksploruję w poszukiwaniu "pereł". Poza tym, "czasy się zmieniają, a klasyka, jak np. The Cure, nadal jest w komisji". Tak bym to ujął.

3m się i do następnego posta. 👍

[jezz]

Dla wprowadzenia odrobiny punkowej anarchii, posłużę się cytatem z innego wątku,

"Nikt mnie nie przekona też do rapu i punku. Te style są dla mnie zakałą muzyki."

Pragnę tylko wyjaśnić, że to nie moje zdanie i od takiej opinii odcinam się w całej rozciągłości.🙂

 

Edytowane 30 Maja 2024 przez jezz

[kojotte]

Godzinę temu, jezz napisał:

Dla wprowadzenia odrobiny punkowej anarchii, posłużę się cytatem z innego wątku,

"Nikt mnie nie przekona też do rapu i punku. Te style są dla mnie zakałą muzyki."

Pragnę tylko wyjaśnić, że to nie moje zdanie i od takiej opinii odcinam się w całej rozciągłości.🙂

 

Wiem o jaką dyskusję tobie chodzi oraz w jakim wątku... Zostawiłem to wtedy bez komentarza i również tym razem tak to zostawię...

[jezz]

Punk to ferment.🙂

[Mark75X]

2 godziny temu, jezz napisał:

Nikt mnie nie przekona też do rapu i punku.

Dodam tylko, że czysty punk-rock, to jednak "nieco" inna bajka niż post-punk i nowa fala, cokolwiek "autor miał na myśli".

[xetras]

Wiedźma była z nie wiadomo kąd a ekipa gra tak samo od 60 lat

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I chyba każdy to zna?

Akurat byli z tragarzami i zgarnęli ich do studia.

Tych z ulicy pewnie też?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sonics i Violent Femmes są znani że nie są znani 🙂

a ta druga piosenka podlinkowana ma wersję "deluxe" na 40 lecie

-Tak że o!

(Teraz bieżącą  publicystykę kto inny robi a nie pankowcy)

Stylówa jest zleżała obecnie a szukanie płyt niewiele da, bo klimat nie ten.

Pa, spadam na pole i do roboty wieczorem!

PpS.

Właściwie to glównie o to chodzi że ulubiona jest ta samodzielnie robiona 

39 minut temu, jezz napisał:

Punk to ferment.🙂

Pełna zgoda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xetras]

20 godzin temu, Mark75X napisał:

wysoce spokrewnionych gatunków stanowiących pochodne punk-rocka, trochę mi tu brakuje. Jak wiadomo, to ważny nurt zapoczątkowany pod koniec lat 70-tych ub. w. w UK, mocno rozwijający się do poł. lat 80-tych.

Chętnie poznam Wasze preferencje w tym obszarze oraz wszelkie powiązane uwagi, opinie, komentarze. Wrzucajcie tytuły lub okładki albumów.

Wybacz ale bez produkcji to (kolokwialnie ujmując zagadnienie) "surówka z próbowni".

Płyty mi średnio pasują, za to wczesne koncertówki tak.

(I sytuacje)

Przykład:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Zostaw to" z poznańskiej areny gdzie Robert dyskutuje z tamecznymi narodowcami (na rejestracji wydanej na płycie pn. "Exodus" zapowiedź i wcześniejszą dyskusję przycięto a w nagraniu z TVP jest)

To właśnie przykład sytuacji z koncertu, niepowtarzalnej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Mark75X]

53 minuty temu, xetras napisał:

Wybacz ale bez produkcji to (kolokwialnie ujmując zagadnienie) "surówka z próbowni".

Płyty mi średnio pasują, za to wczesne koncertówki tak.

Nie bardzo chyba rozuniem. Możesz doprecyzować Ci nie odpowiada?

[jezz]

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Dodam tylko, że czysty punk-rock, to jednak "nieco" inna bajka niż post-punk i nowa fala, cokolwiek "autor miał na myśli".

Gdyby nie było punk rocka, nie byłoby post punk rocka.

Taka prawda.🙂

Fajny wątek, pozaglądam sobie.

[Tal]

W tym wątku nie może zabraknąć dwóch kultowych płyt...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )   

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Mark75X]

5 minut temu, Tal napisał:

W tym wątku nie może zabraknąć dwóch kultowych płyt...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )   

Racja 100%, przy czym to już bardziej brzmienie ewoluujące mocniej w kierunku New Romantic, jako nazwijmy to, 2-giej pochodnej post-punk i 1-szej względem new-wave (choć nie całkowicie rzecz jasna, bo jednak nadal po części nowa fala). Style nachodzące na siebie, przenikające i uzupełniające się wzajemnie w tamtym okresie. Oczywiście czystemu New Romantic spokojnie można by poświęcić odrębny wątek, który na pewno zająłby dziesiątki, jak nie setki stron na tym forum. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

Jak już jesteśmy przy new romantic, to proponuję dorzucić elektronicznych post pukowców, prekursorów wielu rzeczy, które później zadziały się w muzyce.

Płyta z 1977 roku

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zlowik]

Moja topka, poza wymienionymi przez was:

Talking Heads "Remain in Light"

This Heat - "Deceit" (Bardzo polecam!)

Television - "Marquee Moon"

Pere Ubu - "The Modern Dance"

Public Image ltd - Metal Box

[Mark75X]

Właśnie odsłuchane po raz nie wiem który w życiu. Mógłbym ten album zamieścić w wątku "czego słuchamy....", ale uważam, że temu Panu należy się bezwględnie odrębny post ze zdjęciem w tej właśnie części.

Nigdy nie zapomnę, jak ubierając choinkę, usłyszałem w 3-ce tę smutną wiadomość o jego niespodziewanym odejściu. Postać absolutnie wybitna w świecie naszych rodzimych artystów. Zdecydowanie Nr 1 na mojej liście kompozytorów i autorów tekstu, później niestety długo, długo nic (w końcu na 2-ce Robert Gawliński). Pytanie czy kiedyś doczekam chwili, gdy pojawi się ktoś, kto wyraźniej zbliży się pod względem talentu muzycznego i szlachetnej moralności wypływającej z głębi przesłania lirycznego, do ś.p. Grzegorza.

[xetras]

W dniu 30.05.2024 o 13:34, Mark75X napisał:

Nie bardzo chyba rozuniem. Możesz doprecyzować Ci nie odpowiada?

Często jest tak że studyjne, radiowe edycje i płytowe nie dorównują koncertowej ekspresji.

(Cure albo Siekiera - trudno powiedzieć co ciekawsze - czy płyty czy nie płyty [znudziły mi się te dopracowane nagrania], albo w przypadku Madame i Sstil - ten pierwszy skład ma niewiele rejestracji w studio a z kolei koncertowe to rewelacja, ten drugi to akurat kompletnie nieprzewidywalny był/jest. Tak jak i Kwasek - Rafał Kwaśniewski, Fala - Piotr Falkowski i Tadeusz Kaczorowski).

No i i liczę na to że pozbierają jakieś archiwalia grane jako Sstil, bo to nadal lubię, ale nie aż tak marne jak na YT.

Inna kwestia:

Ten cały post-punk to bym zaczął od Bowiego i Roxy Music. (taki artystowski pop ale udziwniony). Niewiele wspólnego z punkiem i jego załogami miał. Niefortunna to nazwa. 

A w temacie płyt:

Siekiera w kowerze Antigamy (produkcja Kokszoman Studio i Tomasz Ryłkołak, w splicie z jakimś Belgiem)

Zestaw 4 coverów czasem sobie puszczam bo realizacyjnie niesamowity i z punkiem nie ma nic wspólnego.

KOTCD0092

W dniu 30.05.2024 o 14:16, jezz napisał:

Gdyby nie było punk rocka, nie byłoby post punk rocka.

Taka prawda.🙂

Fajny wątek, pozaglądam sobie.

A jak z The Stranglers?

Gazetkę nawet sobie wydawali, mieli chyba jakąś załogę fanów, a grali ...

Grają nadal to samo (po "knajpach") 🙂

No i wrzucono ich do tego gatunku ale chyba bez mody na punk by obyli się 

Aha - na płytach też zachowują sportowy charakter i ducha walki 

Nawet jakiś 3 płytowy boks singli mam.

I jeszcze oczywiście - Feline, Aural Sculpture  

Też znakomite 

[xetras]

W dniu 29.05.2024 o 16:31, Mark75X napisał:

wiele rodzimych wydań w wykonaniu m.in. Siekiera, Brygada Kryzys, 1984, Tilt, Madame, Republika, Obywatel G.C., Pornografia, Aya RL, Tomek Lipiński, Lech Janerka itd

Dzięki za wzmiankę o nieznanym mi wcześniej składzie, tzn. kapeli Pornografia 

 

 

[Mark75X]

42 minuty temu, xetras napisał:

Dzięki za wzmiankę o nieznanym mi wcześniej składzie, tzn. kapeli Pornografia 

Oj, to jeden z ważniejszych akcentów na naszym rodzimym polu. Pogranicze zimnej, mrocznej fali. Grupa z Łodzi, niestety tylko jeden album. Trudno dostępny na nośnikach. Kiedyś ok. 1989 r. dostałem kasetę w prezencie. Jaka to była radość...

[xetras]

Debiut Rezerwatu jest dobrze nagrany a z innej ich płyty to polecam:

"Parasolki - akustycznie live"

(jakoś tak po Czernobylu to było a pozostaje w cieniu przeboju "Zaopiekuj się mną")

Andrzej Adamiak nie wiem czemu ale bywał wymieniany z Grzegorzem Ciechowskim i dziennikarze sugerowali podobieństwo, ale nie wiem czego- nastroju?  

Dla mnie Rezerwat i Republika grali inaczej a o ile na Republice byłem (razem z UKSubs na Torwarze) to na koncercie Rezerwatu akurat nie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

18.10.2019, Lublin

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

14 godzin temu, xetras napisał:

A jak z The Stranglers?

Oczywiście, że punkowcy.

[iro III]

The Stooges !!!

Doprecyzowując - mimo, że to właściwie protopunk, brzmią jak postpunk i na tym w/g mnie polega Wielkość Iggi'ego.

Edytowane 1 Czerwca 2024 przez iro III

[Mark75X]

Wracając jeszcze na monent do ś.p. Grzegorza Ciechowskiego, warto podkreślić fenomen jakim stała jego flagowa formacja czyli Republika, w początkowym okresie. Zarówno awangardowa, ekspresyjna forma wyrazu artystycznego, reprezentująca bardzo spójną całość muzyczno-liryczną, odmienną od typowej dla brudnego punka, czy surowej dekadentystycznej zimnej fali, jak i charakterystyczna, prosta ale dojrzała w formie scenografia na koncertach, nie znajdywały od razu poklasku wśród ludzi szukających w muzyce przede wszystkim wyzwolenia, krytyki i sprzeciwu wobec tamtego systemu, wszelkich jego odgórnych nakazów/zakazów itp. Mimo początkowych, drobnych niepowodzeń, sukces jaki odnotowali przez lata i wpływ jaki wywarli na naszą scenę muzyczną, jest przecież godny najwyższego podziwu. Myślę, że prócz samej, bardzo oryginalnej wartwy myzycznej, niesamowitą rolę odegrały tu teksty, tak często pełne prostych prawd, wskazań co naprawdę dobre i istotne w życiu człowieka, a co złe, pełne szlachetnej moralności. Takich przykładów w ich twórczości i samego Obywatela G.C., można oczywiście przytoczyć mnóstwo. Jednym z kilku moich ulubionych, jest nieprzeciętna pozycja pt. Synonimy z albumu Republika Marzeń.

Poniżej, link do bardzo ciekawego, obszernego artykułu poświęconego ś.p. Grzegorzowi, w którym mamy m.in. wzmiankę o trudnych początkach. O Jarocinie '85 mówił tak - "Zaczęliśmy, a przeciwko nam gwizd 20 tys. i grad pomidorów, śmietanek, maślanek, jakichś kefirów. Wściekłem się, byłem w stanie wpaść w publiczność i się bić...".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

1 godzinę temu, iro III napisał:

The Stooges !!!

O to, to. Na Raw Power rozwalili system.

I jeszcze Buddy Holly, bez niego nie byłoby niczego.

[Mark75X]

Jeszcze drobne uzupełnienie wcześniejszych postów - zdjęcie wnętrza wkładki do albumu Siódma Pieczęć. Brzmi proroczo? Na pewno poetycko pięknie i zaskakująco w kontekście okoliczności śmierci, która przyszła tak nagle w kwiecie wieku tego wielkiego artysty.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xetras]

8 godzin temu, Mark75X napisał:

O Jarocinie '85 mówił tak - "Zaczęliśmy, a przeciwko nam gwizd 20 tys. i grad pomidorów, śmietanek, maślanek, jakichś kefirów. Wściekłem się, byłem w stanie wpaść w publiczność i się bić...".

Żenujący są psychofani, ale Ciało i Moja krew są bardziej klimatyczne niż wcześniejsze, tyle że to dość ciężkie przeboje (o czym mowa w ich tekście) i jakaś tam załogancka publika ich nie łyknęła.

Na początku też bardzo mi nie pasowały ale po wyluzowaniu są OK. Są OK ale mi z moim nastrojem zgrzytały.

W 1985 roku to już bezpieka w komisariacie w Pleszewie potrafiła pobić muzyków. Jeździli tam bo w Jarocinie była prohibicja. 

|

Odnośnie szczegółów u Stranglersów - Tony Visconti miksował La Folie 

(Tu fotka 2 basistów)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uważam że ma spory wkład w kosmiczne odloty bo prócz wsparcia Bowiego na basie w Space Oddity to i T Rex wynalazł.

|

No i tak w temacie zapytam - czy chodzi o nastrój (ponury lub ciężki do zniesienia) czy o załogi punkowe?

Przecież to kompletnie odrębne zachowania.*

(Bo kompletnie inne jest rozwalanie od konstrukcji)

8 godzin temu, jezz napisał:

Buddy Holly

Tak 

Łącznie z Suicide wpłynął na całe nasze pokolenie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tyle że tego nikt nie pamięta

PS.

Gdziekolwiek był słyszany Alan Vega i Suicide w Polsce?

Z Ameryki to na pewno Blondie było dobrze rozpoznawalne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Czerwca 2024 przez xetras
Dopisek

[Mark75X]

Dla wszystkich potencjalnie zainteresowanych - mamy wznowienie albumu Nieustanne Tango/1984 na 2xCD, po uprzednim całkowitym wyczerpaniu nakładu.

[xetras]

Trzymając się "

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) " to przed Psychokillerem bas był normalny a MarTina Weymouth, która w ogóle rocka nie słuchała i 2 gitarzystów z zespołu jakoś jej nie widziało w składzie ale tak wymyśliła gryzące się linie basu że około 1977 roku Talking Heads w znacznym stopniu zmieniło nie tylko niszę smakoszy dziwnych piosenek (powiedzmy, studentów) ale też i pop.

Druga kwestia - wspomniany tu Buddy Holly (czyli część The Crickets) to raczej dla żartu (wraz z Popem) został wymieniony, postapo i cała "nowa fala" żeby zaistniała musiała być po starej, co dotyczy ww., a  ten termin pasuje też do NWOTBHM czyli subkultury metali, przynajmniej czasowo. Powiedzmy że było kilka lat różnicy. 

W poezji i filmie Iggy Pop lub Buddy Holly by pasował (może?). Może to faktycznie nowa fala?

Czy poezja lub literatura to muzyka tak jak brzmi nazwa zakładki?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

7 godzin temu, xetras napisał:

wspomniany tu Buddy Holly (czyli część The Crickets) to raczej dla żartu (wraz z Popem) został wymieniony

Nie dla żartu.

Reszty wpisu, jak zwykle, nie rozumiem. 

[xetras]

Godzinę temu, jezz napisał:

Nie dla żartu

No ale oni działali jako pionierzy rokendrola*

Tak przy okazji:

Był sobie klub: Country, BlueGrass&Blues i to szef tego klubu wymyślił "nową falę", co prasa podchwyciła. Tyle że akurat w CBGB's tych gatunków grali niewiele o ile w ogóle. Za to pankowcy i nowofalowcy się rozgościli tam na dobre.

*Posłuchałem sobie pasikoników - eleganccy

|

No ale wróćmy do mrocznych neurotyków spod ciemnej gwiazdy 

Black new wave, do tego Chińczyk (Rono Tse) i Włoch (Michael Franti) czyli skład mieszany.

The Beatnigs czyli ekipa później przearanżowana w rapowy skład The Disposable Heroes Of Hiphoprisy zostawiła za sobą tylko jeden LP (1988, Alternative Tentacles) za to wybitnie ciekawy.

|

Wideo poniżej to zapis z koncertu U2

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Under A Blood Red Sky (1983, Island) też jest świetna.

2 godziny temu, jezz napisał:

nie rozumiem

Nowa fala była też w filmie, prozie i poezji, ot tyle.

Było też o basie ale to nie forum dla tych co grają ale raczej dla słuchaczy, pominę szczegóły i nie będę ich rozwijał.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )