Skocz do zawartości
IGNORED

Stabilizator napięcia 230V - wasze doświadczenia w audio


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dział HiFi to dobre miejsce na to zapytanie, ale tutaj jest największy ruch. W dziale DIY najwięcej fachowców, ale temat nie do końca zgodny z filozofią działu, bo chodzi o urządzenia typu produkt gotowy.

Wiadomo, borykamy się z wysokim napięciem w sieci. Ja u siebie już nie pamiętam kiedy miałem poniżej 240V. Mieszkam w domu jednorodzinnym i niedaleko jest niewielka farma fotowoltaiczna, zresztą sam też mam taką instalację i tak statystycznie to mam najczęściej 244V w gniazdku. Znajomy na jednej z grup FB wrzucił temat, ale nie ma tam zbyt dużego ruchu i konkretów. Chodzi o zastosowanie stabilizatora/regulatora, który da na wyjściu napięcie około 230V, wiadomo nie tak precyzyjnie ale obniży te dajmy na to 10V. Wg znajomego powyżej 238V dźwięk już psuje się, zlewa, robi się bałagan i "ściana dźwięku". No i wizualnie widać jak jego lampy we wzmacniaczu mocniej świecą. Ktoś mierzył mu napięcie i żarzenie bez stabilizacji (czyli przy ponad 240V w gniazdku) wynosi 7V a powinno być 6,3V. Po zbiciu poniżej tych magicznych 238V jest słyszalna poprawa, wraca precyzja.

A jak wyglądają wasze doświadczenia w tej kwestii? 

Jest choćby na allegro sporo takich stabilizatorów marki Volt czy chińczyk Kemot, w różnych konstrukcjach - automatyczne (z serwonapędem) lub z przekaźnikiem przerzucającym zasilanie na inny odczep transformatora. Nie są to jakieś drogie rzeczy 200-350zł, może warto? Tutaj jakiś przykładowy, poglądowy 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  do takiego stabilizatora

No i może nie zabrzmi to grzecznie, ale naprawdę uprzejmie proszę osoby typu "nie znam się, ale się wypowiem", by nie robiły tu bałaganu, heheszek, szydery. Mile widziane konkretne wypowiedzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Wito76
34 minuty temu, Wito76 napisał:

Wg znajomego powyżej 238V dźwięk już psuje się, zlewa, robi się bałagan i "ściana dźwięku".

?

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Według umowy z dostawcą/odbiorcą  m o ż e s z mieć wahania 

To naturalne w instalacji 

Wzmacniacz powinien mieć zasilacz stabilizowany

Niegdyś był pewien zwyczaj odnośnie proporcji między nominalną a szczytową mocą czynną* 

(Ale to kiedyś)

*"Moc czynna zamieniana jest na pracę użytkową – jest więc niezbędna do prawidłowego działania urządzeń elektrycznych. Moc bierna to z kolei energia występująca pomiędzy źródłem energii, a jej odbiornikiem. Z kolei moc pozorna stanowi wektorową sumę energii czynnej i biernej."

cit.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najkrócej rzecz polega na tym że urządzenia są projektowane z zapasem energetycznym albo takie powinny być 

Co do tych hobbistycznych to już nie wiadomo  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

8 godzin temu, xetras napisał:

Najkrócej rzecz polega na tym że urządzenia są projektowane z zapasem energetycznym albo takie powinny być 

To by było wszystko na ten temat.

 

 

 

Kto używa "mimozy hajendowej" i na dodatek "słyszy" - ma problem, jeden z wielu, które sam sobie tworzy w głowie.

Tak.

„Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym.”                                   „Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia”                 George Orwell

12 godzin temu, Wito76 napisał:

No i może nie zabrzmi to grzecznie, ale naprawdę uprzejmie proszę osoby typu "nie znam się, ale się wypowiem", by nie robiły tu bałaganu, heheszek, szydery. Mile widziane konkretne wypowiedzi.

Nie znam się, ale się wypowiem i proszę nie nastawiaj się negatywnie, bo wypowiedź nie będzie sceptyczna. Otóż linkował ktoś film, na którym stopniowo obniżono napięcie o połowę (a może i więcej) i jedyną różnicą był zmniejszenie głośności. No więc wczoraj było 240V a dziś 230V, podkręcamy więc nieco bardziej gałkę Volume i jest ok. ALE czy te 230V utrzyma się stabilnie przez przez np 42min płyty, którą właśnie słucham? A może wahać się będzie powiedzmy +/-1V powodując subtelny ale jednak słyszalny efekt, jakby ktoś za naszym plecami robił sobie z nas dowcip przyciskając na pilocie losowo przyciski do regulacji głośności?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Z Wikipedii

 

Dopuszczalne odchylenia wynoszą ±10%, czyli od 207 do 253 V dla 95% średnich wartości 10-minutowych okresów ze zbioru tygodniowego, co oznacza, że w ciągu tygodnia 5% średnich wartości 10-minutowych może wykraczać poza powyższy zakres.

Godzinę temu, Nikonman napisał:

Dopuszczalne odchylenia wynoszą ±10%, czyli od 207 do 253 V dla 95% średnich wartości 10-minutowych okresów ze zbioru tygodniowego

Czyli przez pierwsze 10min płyty może być średnio 207V, a przez drugie 10min średnio 253V. To obstawiam wyraźna różnica głośności. A jakie wartości wyjdą ale nie średnio, tylko jeśli mierzyć raz na sekundę? A jakie pięćdziesiąt razy na sekundę?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Panowie z wątku Audio Mity już się wypowiedzieli, dziękuję. To może teraz konkretna dyskusja, wypowiedzi osób które stosowały takie stabilizatory. Wiem, że temat ich stosowania nie jest zbyt powszechny, ale może znajdą się osoby, które mają jakieś doświadczenia w tej materii.

4 minuty temu, Wito76 napisał:

Panowie z wątku Audio Mity już się wypowiedzieli, dziękuję

Nie podoba Ci się moje wyjaśnienie, dlaczego stabilizator napięcia może grać?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

IMHO stabilne zasilanie to stabilne granie. 
Bez spadków dynamiki, bez ciągnącego się basu, bez problemów spowolnienia.

„Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym.”                                   „Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia”                 George Orwell

A to nie jest tak, że zmianą napięcia zasilania zmienia punkt pracy lamp elektronowych? Dawno temu do lampowego telewizora niemal nieodzownym wyposażeniem był zewnętrzny regulator napięcia zwany stabilizatorem.

4 godziny temu, szymon1977 napisał:

Czyli przez pierwsze 10min płyty może być średnio 207V, a przez drugie 10min średnio 253V. To obstawiam wyraźna różnica głośności.

No przecież to totalnie abstrakcyjny przykład. Zejdźmy na ziemię, do rzeczywistości, a jest ona taka, że w gniazdku mamy 240V z plusem i nie pływa do 207V czy innych pośrednich wartości.

2 godziny temu, Tajitsu napisał:

MHO stabilne zasilanie to stabilne granie. 
Bez spadków dynamiki, bez ciągnącego się basu, bez problemów spowolnienia.

No tak intuicyjnie rzecz biorąc masz rację.

2 godziny temu, przmor napisał:

A to nie jest tak, że zmianą napięcia zasilania zmienia punkt pracy lamp elektronowych?

Oczywiście. Ktoś tam wcześniej wspomniał, że przecież zasilacz jest stabilizowany. Owszem, ale napięcie wtórne trafo zasilającego będzie różne w zależności od napięcia pierwotnego. Zależy dalej jak wykonana jest stabilizacja. 

I jeśli np żarzenie jest 7V zamiast 6,3V to wiadomo, jest większa emisja, lampa świeci mocniej i pewnie zużywa się szybciej. No i tak jak np u siebie w DACu jadę trochę na ryzykanta, na granicy przebicia napięcia katoda-żarnik to gdy napięcie anodowe mi wzrośnie (układ SRPP) to mogę wejść w zakres przebicia. W planach mam modyfikację zasilacza, ewentualnie inny zasilacz z elewacją potencjału żarzenia by mieć święty spokój, ale póki co jest jak jest. 

A to, że zmienia się punkt pracy to jest to słyszalne. Dajmy takiej duotriodzie  220V anodowego a dajmy blisko 300V i zagra inaczej. 

39 minut temu, Wito76 napisał:

Zejdźmy na ziemię, do rzeczywistości, a jest ona taka, że w gniazdku mamy 240V z plusem i nie pływa do 207V czy innych pośrednich wartości.

 

Znalezione w necie:

duAgNS.jpg

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

48 minut temu, Wito76 napisał:

No przecież to totalnie abstrakcyjny przykład. Zejdźmy na ziemię, do rzeczywistości, a jest ona taka, że w gniazdku mamy 240V z plusem i nie pływa do 207V czy innych pośrednich wartości.

"Prawidłowe napięcie w sieci powinno wynosić 230V z wahaniem o 10% w jedną, bądź w drugą stronę. Oznacza to, że nie powinno zejść poniżej 207V i przekroczyć 253V "

nie wprowadzaj w błąd 

Edytowane przez Zbi_Rek
9 minut temu, Zbi_Rek napisał:

nie wprowadzaj w błąd 

Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Znam tę normę, każdy chyba zresztą. Chodzi mi o szarą rzeczywistość a jest taka że wyrywkowo mierząc napięcie to ja nie pamietam od dawna żebym miał te modelowe 230V lub choćby 235.

7 minut temu, Wito76 napisał:

Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Znam tę normę, każdy chyba zresztą. Chodzi mi o szarą rzeczywistość a jest taka że wyrywkowo mierząc napięcie to ja nie pamietam od dawna żebym miał te modelowe 230V lub choćby 235.

chodzi o to, że jest 10% tolerancja i tyle w temacie, nie jak napisałeś że nie spada do 207 V

Opisuję po prostu swoją i myślę wielu innych rzeczywistość a jest taka, że nie spada do 207V. A już na pewno nie w trakcie grania jednego utworu z tego abstrakcyjnego przykładu. Ostatnio miałem kontakt z energetyką i marudziłem im na ten temat i oczywiście wiadoma śpiewka, że jestem w tolerancji. Że mieszkam na 4 posesji od transformatora a ci co mieszkają dalej mogą już mieć dużo niższe. Generalnie prosiłem by przepieli odczep na transformatorze i obniżyli napięcie. Tamci na to, że w dzień będzie wyższe a w nocy, gdy fotowoltaika przestanie podwyższać to może sie okazać że napięcie jest w dolnych widełkach itd. Ja nawet teraz - jest "noc" na zewnątrz -  mam 243V w gniazdku więc ktoś tu mnie chce zagadać po prostu. 

Nie obniża się napięcia w sieci z powodów te hnicznym oraz właśnie dlatego, żeby fotowoltaika za dużo nie oddawała bo po co 😉

Generalnie dzisiaj napięcie jest za wysokie przez cały czas niestety. Jeżeli ktoś uważa że to przeszkadza, łatwo sobie można obniżyć napięcie małym transformatorkiem 12V od halogenów, on wtedy musi mieć 5% (dla bezpieczeństwo powiedzmy 10) mocy pobieranej, czyli niewiele. Teoretycznie uzwojenie wtórne transformatorów sieciowych nie powinno tak pracować, bo izolacja i inne takie, no, ale wiadomo.

Problem w tym, że wzmacniaczom lampowym szkodzi też za niskie a nie tylko za wysokie napięcie żarzenia, może nawet bardziej. Dlatego wszelkie tego typu operacje warto przemyśleć. 

nagrywamy.com

30 minut temu, Wito76 napisał:

Chodzi mi o szarą rzeczywistość a jest taka że wyrywkowo mierząc napięcie to ja nie pamietam od dawna żebym miał te modelowe 230V lub choćby 235.

Ale to też średnia, z krótkiego czasu ale jednak średnia a nie chwilowe. A nawet jeśli, to po co Ci stabilizator skoro masz stabilne?

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Owszem, stabilne, ale za wysokie w perspektywie faktu, że urządzenia są na 230V a coś tam pewnie w domu się znajdzie co i na 220V jest przystosowane.
I właśnie sobie przypomniałem, że mamy z sąsiadem nieoficjalnie klucz do kłódki do wiszącego na słupie transformatora. Ciekawe ile tam jest. Kiedyś, kilka lat temu była taka pechowa seria braku napięcia w wyniku różnych wichur, intensywnych opadów śniegu i oczekiwania na włączenie nawet 24h bo kilkaset zgłoszeń panowie mieli do ogarnięcia. Małe dzieci w domu u mnie i sąsiada, kotłownia na podtrzymaniu długo nie pociągnie. Dogadaliśmy się ze znajomym panem i na własne ryzyko mamy klucz do kłódki, uchwyt do wyciągania bezpiecznika i zapasowy komplet bezpieczników. Chyba trzeba będzie skorzystać, tylko jak tu się powołać na pomiary w energetyce, że co, że sam zmierzyłem :)?

22 minuty temu, Wito76 napisał:

urządzenia są na 230V a coś tam pewnie w domu się znajdzie co i na 220V jest przystosowane.

Z taką samą tolerancją lub nawet większą niż prąd dostawcy.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Myślisz że cedek na 220V gdy dostanie 247V to się tylko ucieszy albo będzie mu to obojętne ? Albo żarówki led, które u każdego są dzisiaj, czemu taką nędzną trwałość mają teraz? Przy jakichś pikach napięcia i tzw stanach nieustalonych dostają po tyłku i po pół roku zaczynają sympatycznie mrugać by po kolejnym tygodniu zdechnąć na amen.

1 minutę temu, Wito76 napisał:

Myślisz że cedek na 220V gdy dostanie 247V to się tylko ucieszy albo będzie mu to obojętne ? Albo żarówki led, które u każdego są dzisiaj, czemu taką nędzną trwałość mają teraz? Przy jakichś pikach napięcia i tzw stanach nieustalonych dostają po tyłku i po pół roku zaczynają sympatycznie mrugać by po kolejnym tygodniu zdechnąć na amen.

Zgadzam się z tym,że starsze sprzęty mogą nie do końca pracować na właściwych parametrach,gdy z 220 mamy 245 V...
Niektóre urządzenia,np Sansui,miały odczepy w trafo na 220,230,240V

Był zresztą na ten temat film znienawidzonego reduktora szumu.
Warto obejrzeć ten odcinek:
 


Co do żarówek led,wytłumaczenie,zgodnie z "brzytwa ockhama" jest bardzo proste:

-planowe postarzanie produktu/planowany cykl życia produktu
-najtańsze (niezależnie od modeli,nawet philips hue-materiały.

Klient idealny ma KUPOWAĆ,a nie wiecznie używać za DARMO

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

24 minuty temu, Wito76 napisał:

Myślisz że cedek na 220V gdy dostanie 247V to się tylko ucieszy albo będzie mu to obojętne ?

Jestem pewien, że tolerancja urządzeń RTV-AGD musi być większa od rozrzutu dostarczanego prądu. 220V/247V to dość skrajny przypadek, nie znam się to gdybać nie będę. A swoją drogą pisałeś, że Ty akurat masz stabilne więc...

28 minut temu, Wito76 napisał:

żarówki led, które u każdego są dzisiaj, czemu taką nędzną trwałość mają teraz?

Usunięto im element o wartości 1gr, żebyś za rok kupił następną za 5zł.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

23 minuty temu, szymon1977 napisał:

Jestem pewien, że tolerancja urządzeń RTV-AGD musi być większa od rozrzutu dostarczanego prądu

Tak, np kondensatory w zasilaczu są na 400V, diody nawet do 1000V, tu raczej obawy nie ma, że przy 253 V coś się zjara, tylko przesuwają się punkty pracy.

28 minut temu, szymon1977 napisał:

Jestem pewien, że tolerancja urządzeń RTV-AGD musi być większa od rozrzutu dostarczanego prądu.

Ja nie jestem pewien.
A jak wynika z filmu reduktora-nie do końca.
Uważam Reduktora za mądrzejszego od siebie w tej dziedzinie,więc sądzę,że to co mówi to prawda-jeśli chodzi o ten temat.

Co do RTV-AGD typu lodówka,to przypuszczam,że możesz mieć rację

Edytowane przez Pseudodrummer

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

No i jeszcze prozaiczna sprawa rachunków za energię przy wyższym napięciu.

16 minut temu, Pseudodrummer napisał:

A jak wynika z filmu reduktora-nie do końca.
Uważam Reduktora za mądrzejszego od siebie w tej dziedzinie,więc sądzę,że to co mówi to prawda-jeśli chodzi o ten temat.

No i właśnie obejrzałem ten film, "niechcący" moje wcześniejsze spostrzeżenia pokrywają się z tym co opowiada Reduktor.

Mi przede wszystkim zakładając wątek chodzi o zagadnienie, czy są tu osoby korzystające ze stabilizatorów/regulatorów jak opisałem to w pierwszym poście i jakie są ich wrażenia odsłuchowe przy tym chamskim 245V w gniazdku vs obniżonym do umówmy się nominalnej wartości w okolicy 230.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.