Skocz do zawartości
IGNORED

Mężczyżni są z Marsa, kobiety z Venus. Wątek obyczajowy.


Rekomendowane odpowiedzi

Wątek glównie dla osób heteroseksualnych. Związki mężczyzn z kobietami, to często i gęsto pasmo uniesień i gorących namiętności, ale również pasmo porażek. Dlaczego jeden facet znajduje szczęście z jedną kobietą, natomiast z drugą nie może po jakimś czasie dojść do porozumienia...??? A wydawałoby się, że w momencie wyboru, to jest właśnnie 'ona'. Po jakimś czasie, i to często po niedługim czasie, okazuje się, że jednak, to nie jest 'ona', tylko inna. Mam za sobą pięć dłuższych związków i muszę powiedzieć, że początki są zawsze niezłe, ale póżniej zaczynają się schody...  - schody w myśleniu, postępowaniu, i przede wszystkim bardzo strome schody w znalezieniu jakiegokolwiek kompromisu. Proszę nie myśleć, że mój kolejny związek się rozpada i ten wątek jest 'głosem rozpaczy' -  nie, nie jest. U mnie wszystko spoko - kłócę się ze 'swoimi' kobietami codziennie, i od początku związku, więc wszystko jest jasne. Póżniej przepraszam. Ale to jest OK - przeprosić współtowarzyszkę podróży przez życie za swoje złe zachowanie, tylko że ja muszę również przepraszać ją i za to, że nie ma absolutnie racji. To jest chore! I to był impuls do założenia tego wątku. I tytle.

 

Parker's Mood

Akceptuję, ale przychodzi moment, że nie akceptuję i wtedy walczę o swoje. I tyle. Wiem, że każdy jest inny i to jest właśnie point tej jazdy - jak robić, żeby było dobrze...??? Poza tym, 'inność' może być akceptowalna i może być nieakceptowalna. I to też jest point! Działa oczywiście w dwie strony.

Parker's Mood

Dobrze, że się w końcu uśmiechnęła i przyznała rację, ale jakby przerzucić ten incydent na domowe podwórko, to różnie mogłoby być. Moja żonka też porysowała swój samochód i powiedziała, że to kto...??? Oczywiście, że ja.

 

Parker's Mood

Gość

(Konto usunięte)
10 godzin temu, Chicago napisał:

tylko że ja muszę również przepraszać ją i za to, że nie ma absolutnie racji. To jest chore!

na dłuższą metę to się nie sprawdza

kobieta przyzwyczaja się do tego , że nawet jak czuje się winna to nie musi okazywać skruchy bo facet zawsze ... wyciągnie rękę , kupi kwiaty .... zrobi ten pierwszy krok do zgody

takie postępowanie to odraczanie wybuchu ostatecznego .... dla świętego spokoju ... który nie nadejdzie

tylko spokojne wytłumaczenie zaistniałego problemu.... po opadnięciu emocji jest konstruktywne

jeśli to nie przynosi efektu wzajemnego porozumienia szkoda czasu na toksyczny związek

nawet jeśli kocha się mimo wszystko .... to w którymś momencie nie wytrzymasz takich powtarzających się sytuacji

Czyli jednak rozwód ! Wojujący katolik popiera rozwody . Trochę to dziwne . Ale przecież on z tego żyje  . No nie z rozwodów ale z unieważnienia małżeństwa .

Spójrzmy na to z kobiecego POV.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miejmy nadzieję, że ta prawda zawędruje z czasem do innych rejonów świata, zdominowanych przez Panów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)
4 godziny temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Czyli jednak rozwód ! Wojujący katolik popiera rozwody . Trochę to dziwne . Ale przecież on z tego żyje  . No nie z rozwodów ale z unieważnienia małżeństwa .

nie ma to jak se postawić mylną tezę wyciągniętą z d..y i na jej podstawie przypieprzać się do światopoglądu

idziesz do ignorowanych

Jak mężczyzna i kobieta nie mogą się dogadać w jakimkolwiek związku, obojętnie czy lużnym czy małżeńskim z obiecanekami cacankami i innymi, to najlepszym rozwiązaniem jest odejść i zapomnieć o sobie. Ja, byłem zawsze bardzo smutny przez co najmniej kilka tygodni po rozstaniu ze swoimi ukochanymi dziewczynami, ale z dtugiej strony, bardzo szybko mnie jakaś inna kosmitka wyczaiła i zapuściła sidła, więc szybko zapominałem o tej starej miłości i angażowałem się w nową, po czym znowu było podobnie jak w poprzednim układzie - więc sytuacja się powrtarzała i przyzwyczaiłem się do tych rozstań. Teraz, o dziwo, też jest podobnie, ale ukochana nie chce odejść, a i ja w sumie nie chcę, żeby odeszła. Więc nie jest żle.

... mówią, że inteligentna i wyrozumiała żona, sama odchodzi po dziesięciu latach, ale nie wiem czy to jest prawda...??? W każdym razie, chciałem powiedzieć, że ja od ani jednej swojej kobiety sam nie odszedłem - wszystkie same odeszły.

Parker's Mood

40 minut temu, slawek.xm napisał:

postawić mylną tezę

Te, ile kosztuje rozwód kościelny? 

Albo stwierdzenie nieważności?

W dniu 27.05.2023 o 22:30, rafal735r napisał:

Kobieta w pierwszej kolejności musi zaakceptować Twoje wady (i na odwrót). Wtedy wszystko będzie grało. 

Aha. Zwłaszcza gdy latawica zaakceptuje leniucha, brudasa i nieroba. I odwrotnie. 

16 minut temu, szpotek73 napisał:

menopauza wszystkiemu winna...

Też. Ale i andropauza również wali w łeb... żeby było sprawiedliwie.

Parker's Mood

2 godziny temu, slawek.xm napisał:

nie ma to jak se postawić mylną tezę wyciągniętą z d..y i na jej podstawie przypieprzać się do światopoglądu

idziesz do ignorowanych

Jestem wstrząśnięty . Ale nie zmieszany .

11 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Jestem wstrząśnięty . Ale nie zmieszany .

Okrutnie Cię pokarał. Trafiłeś w czuły punkt. Punkt O.

3 godziny temu, slawek.xm napisał:

nie ma to jak se postawić mylną tezę wyciągniętą z d..y i na jej podstawie przypieprzać się do światopoglądu

idziesz do ignorowanych

Byt określa świadomość .

jak mawia poniedzielski 😉 

 

kobiety nie zmienisz...możesz zmienić kobietę, ale to niczego nie zmieni...

4 godziny temu, Chicago napisał:

same odeszły

Czy moje 35 lat stażu jest wystarczającym dowodem na to, że można je (jeśli warto) zatrzymać? 😉 

Kobiety mają - jak i my - proste oczekiwania: bezpieczeństwo (również finansowe), dobry sex, wierność ze zdolnością do wybaczania oraz podobne oczekiwania od świata z nieustającą chęcią dawania i rozwoju. Tak zwana miłość jest dla dobrego związku zbędna, a może taki układ jest właśnie kwintesencją miłości?

10 minut temu, colcolcol napisał:

Czy moje 35 lat stażu jest wystarczającym dowodem na to, że można je (jeśli warto) zatrzymać?

Tak, jest. Wszystkiego najlepszego z okazji koralowej rocznicy ślubu. Sorry, ale ja bym zwariował z jedną kobietą przez całe życie. To tak samo, jakby słuchać jednej płyty przez całe życie, albo grać całe życie jedną piosenkę. O seksie nawet nie wspomnę, bo jedno i to samo doświadczenie przez dziesiątki lat, to niemalże jak brat z siostrą. Ale rozumiem taki stan i teżsię cieszę z twoich osiągnięć. Trzydzieści pięć lat z jedną kobietą, to całkiem fajny wynik.

Parker's Mood

9 godzin temu, Chicago napisał:

jedno i to samo doświadczenie przez dziesiątki lat

Nie było dwóch takich samych i jak grając na gitarze nigdy nie odtwarzałem 1:1, tak w życiu obowiązuje" mnie improwizacja.   

 

W dniu 27.05.2023 o 15:38, Chicago napisał:

tylko że ja muszę również przepraszać ją i za to, że nie ma absolutnie racji

Albo chcesz mieć rację, albo być szczęśliwy. 

22 godziny temu, toptwenty napisał:

Spójrzmy na to z kobiecego POV.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miejmy nadzieję, że ta prawda zawędruje z czasem do innych rejonów świata, zdominowanych przez Panów.

Dziś długotrwałe związki to symbol dobrego wyboru i szacunku dla partnera - a T20 w kolejnym wątku rewelacjami z memów pogłębia dno. Ludzie się rozstają gdy coś nie poszło... no bo gdyby wszystko poszło, to po coby się rozstawali?

18 godzin temu, slawek.xm napisał:

idziesz do ignorowanych

To niestety nie działa - jak nie chcesz czytać jego durnych komentarzy to on musi do ignorowanych dodać Ciebie. Męcz go to się uda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

moje pierwsze małżeństwo trwało jakieś 2 lata, całkowita porażka, odszedłem i jedna z najlepszych życiowych decyzji. Staż z drugą żoną - ponad 20 lat. Jestem w niej zakochany po uszy po dzień dzisiejszy, nie wyobrażam sobie żadnej innej, obustronna miłość od pierwszego wejrzenia, nie wierzyłem w takie bzdety dopóki sam nie doświadczyłem. Po 20 minutach rozmowy miałem w głowie że to kobieta mojego życia. Nie pomyliłem się. Przepis na sukces? IMO nadawanie na tych samych falach, nie chcemy w sobie nic zmieniać. Przeciwieństwa się przyciągają? - wg mnie nie ma większej bzdury. No i dojrzały seks gdy się tak dobrze znacie - cudownie, nie ma nic lepszego. In the court of the Crimson King też jest jedna, jedyna w swoim rodzaju, innych takich po prostu nie ma i nie będzie. Mogę słuchać w nieskończoność.

Edytowane przez Peter75
W dniu 27.05.2023 o 15:38, Chicago napisał:

Ale to jest OK - przeprosić współtowarzyszkę podróży przez życie za swoje złe zachowanie, tylko że ja muszę również przepraszać ją i za to, że nie ma absolutnie racji.

IMO nieakceptowalne. Wzbudza poczucie winy u Ciebie i jednocześnie zero odpowiedzialności za cokolwiek po stronie partnerki. Pachnie toksycznym związkiem.

  • 2 miesiące później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

  • 4 miesiące później...

Kobiety już dawno zamieniły planetę Wenus na planetę Merkury lub planetoidę Hermes !!!

Przypominam:

Hermes (gr. Hermḗs, łac. Mercurius) – w mitologii greckiej bóg dróg, podróżnych, kupców, pasterzy, złodziei, posłaniec bogów.

Hermes jako bóg handlu musiał mieć opanowane techniki dobijania targu, uznano go więc za boga „przekonującej wymowy”.

Kobiety potrafią się targować:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Każda kobieta ma swoją definicję, jednak można zauważyć, że pewne cechy mężczyzn czy oczekiwania względem ich zachowania powtarzają się wyjątkowo często. Wśród nich wyróżniają się m.in.:

kupuje kwiaty (niektóre kobiety precyzują, jak często powinny dostawać taki podarunek);

zabiera na randki raz w tygodniu;

płaci w restauracji;

prawi komplementy;

umie okazywać uczucia (również publicznie);

wysyła wiadomości na "dzień dobry" i "dobranoc";

otwiera i przytrzymuje drzwi przed kobietą;

jest lojalny;

ma inicjatywę;

zamieszcza wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych;

opłaca wszystkie rachunki;

potrafi się komunikować i rozmawiać o uczuciach;

odpisuje na wiadomości w rozsądnym przedziale czasu;

kibicuje swojej partnerce w jej pasjach i celach;

jego czyny odpowiadają jego słowom;

robi niespodzianki;

ma ambicje i plany na przyszłość;

jest dobrym słuchaczem;

potrafi gotować;

ma przynajmniej 180 cm wzrostu;

poświęca swój czas dla partnerki;

dba o siebie i swój wygląd;

nie pisze do innych dziewczyn;

nie obserwuje kont półnagich kobiet na Instagramie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

  • 3 tygodnie później...

Ponieważ to "wątek obyczajowy" - przypominam stare zasady:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cyfrowa kopia całości publikacji do pobrania:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez piramidon

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

W dniu 27.05.2023 o 15:38, Chicago napisał:

Wątek glównie dla osób heteroseksualnych. Związki mężczyzn z kobietami, to często i gęsto pasmo uniesień i gorących namiętności, ale również pasmo porażek. Dlaczego jeden facet znajduje szczęście z jedną kobietą, natomiast z drugą nie może po jakimś czasie dojść do porozumienia...??? A wydawałoby się, że w momencie wyboru, to jest właśnnie 'ona'. Po jakimś czasie, i to często po niedługim czasie, okazuje się, że jednak, to nie jest 'ona', tylko inna. Mam za sobą pięć dłuższych związków i muszę powiedzieć, że początki są zawsze niezłe, ale póżniej zaczynają się schody...  - schody w myśleniu, postępowaniu, i przede wszystkim bardzo strome schody w znalezieniu jakiegokolwiek kompromisu. Proszę nie myśleć, że mój kolejny związek się rozpada i ten wątek jest 'głosem rozpaczy' -  nie, nie jest. U mnie wszystko spoko - kłócę się ze 'swoimi' kobietami codziennie, i od początku związku, więc wszystko jest jasne. Póżniej przepraszam. Ale to jest OK - przeprosić współtowarzyszkę podróży przez życie za swoje złe zachowanie, tylko że ja muszę również przepraszać ją i za to, że nie ma absolutnie racji. To jest chore! I to był impuls do założenia tego wątku. I tytle.

 

Dla mnie z tego wpisu wynika,że masz jakiś problem z kobietami . Patrzysz tylko ze swojego punktu widzenia. Tak jakby mężczyźni to chodzące ideały ? A tak chyba nie jest . Tak na początek , kobiety jak słusznie zauważyłeś są jakieś inne. Mają inną psychikę , charakter , cele w życiu , motywacje czy skalę wartości . To oczywiście wynika z biologii, z gry hormonalnej a to z kolei wynika z innej roli biologicznej i społecznej ( ciąża, macierzyństwo , wychowanie dzieci ). Np. częste zmiany nastroju , zmiany emocjonalne wynikają z cyklów hormonalnych . Wyobraź sobie jakbyś się zachowywał gdyby poziom Twojego testosteronu wahał się kilkaset razy ! I to w ciągu doby ! Ponadto ewolucyjnie , na przestrzeni tysięcy lat mózg kobiet i mężczyzn trochę się zróżnicował. U facetów do polowań, obrony siedziska ( orientacja przestrzenna, zdolność tropienia, zmysł techniczny , agresywność, pamięć itp. ). A u kobiet dbałość o stabilizację , tzw. domowe ognisko , większa spolegliwość . To działa nadal pomimo tych wszystkich zmian cywilizacyjnych . I o tym trzeba pamiętać . Poza tym w związku męsko - damskim jak w każdym trzeba ustalić zasady koegzystencji, kompromisu . Od razu ustalić zasady i zakres tego kompromisu. I wyartykułować swoje  potrzeby, oczekiwania i to egzekwować . Ważne jest także aby ze sobą rozmawiać , nie nosić w sobie uraz oraz niedomówień . A w sumie to myśleć mózgiem a nie penisem . I szanować partnera. Być bardziej wyrozumiałym dla partnera a dla siebie bardziej wymagającym . Niby niewiele a jednak !

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.