Audio-Vintage, zagrożenie dla zdrowia i życia(?)

[Tajitsu]

Witam Wszystkich!

Zakładam wątek w którym mogą wypowiadać się Wszyscy zainteresowani tematem. 
Proszę o wpisy byłych i obecnych użytkowników tzw Vintage, również osoby które miały kontakt z tego typu sprzętem audio.

Ze swojego doświadczenia wiem, że stary sprzęt często jest po przejściach. Ściągany z zachodniej Europy, łatany byle jak i sprzedawany jako: „100% sprawny hi end” etc bla bla bla.

Osobiście posiadałem 2x Pm665 łatane na kolanie. Yamahe a1020, która również miała być igiełką, kompakt HD7725, który po zakupie trzeba było serwisować wbrew opisowi i zapewnieniom.

Reasumując, chciałem powiedzieć, że Vintage na starcie wymaga zabiegów serwisowych ponieważ wiele z nich ma na koncie kiepskie naprawy zagrażające nawet życiu!

Często przewody zasilające są kombinowane wręcz sztukowane.

Wiem o tym po przygodzie z Tu x711, który był z rynku Arabii Saudyjskiej (oznaczenia na tabliczce i rozkodowanie z użyciem service, owner’s manual) o czym poprzedni właściciel nie poinformował!
Nie wiem czy w tamtym rejonie świata wtyczki są inne czy ktoś uciął i wyrzucił ten tuner… Ciekawa historia.

Oczywiście przewód wymieniony w zaprzyjaźnionym punkcie oraz dokonany przegląd i ustawienia.

Zapraszam do podzielenia się swoim świadectwem!

Jedziemy!

ps

Zdjęcia mile widziane, niestety moje „zginęły” wraz z pamięcią samsunga. Nad czym ubolewam, ponieważ w tym temacie byłyby nie lada uderzeniem dla fanatyków audio-złomu.

[iro III]

Vintage nie zagraża, gdy kupuje się osobiście, u sprzedającego w domku i ewentualny, po sprawdzeniu zakup, samodzielnie transportuje do siebie.

[Tajitsu]

Moim zdaniem Tylko Pod warunkiem, że sprzedający zgodzi się na rozkręcenie sprzętu i „wsadzeniu” dłoni uzbrojonych w miernik itp.

Co nie jest takie oczywiste.

Ps 

Musisz mieć odpowiedni tzw „park maszynowy” aby na miejscu bez wylutowania sprawdzić np kluczowe dla dźwięku kondensatory.
Oczywiście na miejscu nie sprawdzisz w ten sposób wszystkiego… każdego parametru.

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez Tajitsu
Typo

[iro III]

7 minut temu, Tajitsu napisał:

sprawdzić np kluczowe dla dźwięku kondensatory.
Oczywiście na miejscu nie sprawdzisz w ten sposób wszystkiego… każdego parametru.

Wątek jest "o zagrożeniach dla zdrowia i życia".

Zagrożenia dla dźwięku to coś innego.

Można je zminimalizować, słuchając "pacjenta" na miejscu?

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez iro III

[Tajitsu]

Jeśli coś jest drutowane i po przywiezieniu do domu nastąpi zwarcie i zajmą się firanki?

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez Tajitsu
Literówka

[iro III]

Twardym cza być.

Albo zakup po słuchaniu i "otwarciu maski", albo bujaj się dalej z tym złomem.

[Tajitsu]

7 minut temu, iro III napisał:

Wątek jest "o zagrożeniach dla zdrowia i życia".

Zagrożenia dla dźwięku to coś innego.

(…)

Natchniony wpisem chciałbym rozszerzyć wątek, o zagrożenie dla Brzmienia Urządzeń tzw Vintage, które przeszły naprawy, recap etc. 
Takie sprzęty sonicznie są daleko od tych samych sprzed kilkudziesięciu lat kiedy były nowe i zbudowane na oryginalnych częściach.

Jaki jest sens opisywać brzmienie sprzętu po wymianie kluczowych Dla Brzmienia elementów?

[klecha]

Godzinę temu, Tajitsu napisał:

„park maszynowy” aby na miejscu bez wylutowania sprawdzić np kluczowe dla dźwięku kondensatory.
Oczywiście na miejscu nie sprawdzisz w ten sposób wszystkiego… każdego parametru.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brałbym ;-))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sorry za OT

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[moltos]

Podstawowe pytanie, kto zaczął tą modę na starocie elektroniczne bo jeszcze meble, znaczki czy numizmaty to zrozumiem. Odpowiedzcie sobie sami na to pytanie to nie będzie frustracji. Ja jestem z pokolenia, które miało pod górkę. Żeby sobie posłuchać płyt to musiałem sam sklecić wzmacniacz czy głośnik. Nawet jak jakieś pieniądze były to nie było gdzie i co kupić. Ale pamiętam, że jak coś wylądowało w koszu na śmieci to raczej nikt tego nie wyjmował i nie reanimował. Nie jeżdżono jeszcze w tym czasie masowo na Zachód i nie zabierano sprzętów z wystawek na ulicy.

[Gość Kw202]

27 minut temu, iro III napisał:

Twardym cza być.

Albo zakup po słuchaniu i "otwarciu maski", albo bujaj się dalej z tym złomem.

Kuźwa na początku przygody z audio facet wcisnął mi kolumny w których wewnątrz była wykładzina dywanowa 😂

15 minut temu, klecha napisał:

 

Brałbym ;-))

https://unitraklub.pl/temat/6826?page=543,21

Sorry za OT

Jak dla mnie trochę za ciepło to gra 😉

[Tajitsu]

24 minuty temu, klecha napisał:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brałbym ;-))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sorry za OT

Dlaczego sorry? 
To jest idealny przykład! 
Na pierwszy rzut oka zagraża bezpieczeństwu jak byk!

Mało takich było ma olx i Allegro? Z dopiskiem „z Niemiec, przetarty szmatą”

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[freju]

Ten zasyfiony czasami może sie okazać strzałem w 10 bo może nie miał go w rękach żaden paprok ,bo niema nic gorszego jak poprawki po amatorach 😉

Osobiście znam jednego magika co to złamane płyty główne klei i drutuje ścieżki na płytach heee i usilnie nas przekonuje że jakis tam onkyo z lat90-tych jest najlepszy i nasze końcówki mocy hegla czy maca to lipa , wklei 15 kondensatorów na pałe i jest hi-end w jego mniemaniu wybitne granie ;)))

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez freju

[kangie]

46 minut temu, Kw202 napisał:

Kuźwa na początku przygody z audio facet wcisnął mi kolumny w których wewnątrz była wykładzina dywanowa 😂

Powiem tak - wolę starą przedwojenną wykładzinę dywanową aniżeli dzisiejsze cienkie fizeliny, oszczędnie przyklejane do ścianek obudów.

Oczywiście żart. 😉

[freju]

Tak jest w przypadku tanich kolumn i tu się zgadza  tanie kolumny z marketów lub najniższe półki nawet znanych firm często są zrobione z opłakanych materiałów i komponentów ,dlatego czasami jak się niema funduszy to lepiej  wziąć vintage zrobić profesjonalną konserwacje i masz granie na dobrym poziomie , powiem więcej w nowych kolumnach nawet za 10tys mają zwrotki zrobione na poziomie 300pln

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez freju

[KALIBER]

59 minut temu, Kw202 napisał:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brałbym ;-))

Ten wątecek  ma być o takim czymś ?😧🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

Miałem przez dwa lata nowe Sonus Faber Toy Tower. Wycenione przez sklep na literkę "T" na 8500zł. Dostałem spory rabat.

Wygląd może się podobać. Ale granie to było mizerne. Sam sobie tan zestaw dobrałem na podstawie kilku długich odsłuchów w salonach audio. Wtedy zaczynałem z tym hobby. Chyba najgorzej nie wybrałem, ale czułem niepotrzebnie wydane pieniądze na coś co ładnie wygląda, ale dostaje baty w starciu z kolumnami z epoki.

Potem odkryłem Vintage. Utrzymuję przekonanie, że Vintage warto brać pod uwagę w przypadku ZG (kolumn głośnikowych), gramofonów, ramion gramofonowych, preampów gramofonowych, ewentualnie odtw. CD. Wzmacniacze stereo, wkładki gramofonowe, DAC - raczej nowe. Wkładka używana - tak, ale tylko od znajomego, do którego mam zaufanie. Wzmacniacz? Po remoncie kapitalnym - tak.

13 minut temu, freju napisał:

[...]dlatego czasami jak się niema funduszy to lepiej  wziąć vintage zrobić profesjonalną konserwacje i masz granie na dobrym poziomie , powiem więcej w nowych kolumnach nawet za 10tys mają zwrotki zrobione na poziomie 300pln

 

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez kangie
Dopisane słowo

[Tajitsu]

26 minut temu, KALIBER napisał:

Ten wątecek  ma być o takim czymś ?😧🙂

Ten wątek ma na celu ukazać prawdę.

[piotrek7]

3 godziny temu, Tajitsu napisał:

Nie wiem czy w tamtym rejonie świata wtyczki są inne czy ktoś uciął i wyrzucił ten tuner… Ciekawa historia.

Nie ma w tym nic ciekawego. W całym cywilizowanym świecie ucięcie wtyczki w sprzęcie elektronicznym wynoszonym na śmietnik oznacza, że jest to sprzęt uszkodzony, zniszczony, pozbawiony wartości użytkowej. Jeśli wtyczka nie jest ucięta, oznacza to, że jeśli komuś się do czegoś przyda, można brać i bezpiecznie użytkować. 

[freju]

Może to jakaś reguła ,ale nie zgadza się z rzeczywistością mieszkam w Lubinie na dolnym śląsku mamy tutaj jedną z największych giełd w PL i nieraz podnosiłem{kupowałęm} takie niby graty z ucięta wtyczką i były w 100% sprawne ,tez sie nad tym nie raz zastanawialiśmy po co to robią i nie było jednoznacznej odpowiedzi na ten temat ,mysle że niemcy maja taki obowiązek przepis że wszystko co wystawiają musi mieć odcięty kabel , zaznaczam że to sa raczej stare czasy bo kiedys jeszcze mozna było fajne perełki utrafić za śmieszna kasę bo sprzedawcy często gęsto nie mieli pojęcia co mają ;)) W dobie internetu już niestety rodzynki nawet nie lądują na giełdach tylko są od razy wystawiane na portalach aukcyjnych a na giełdach ląduje prawie sam śmietnik często uszkodzony i nawet za takie graty mają niektórzy ceny z czapki ,ale kupowało sie marantze z lat 70 górna póła po 50-100pln ;)) I takie perełki grały cudownie np z kolumnami japońskimi Namco ns300 za 200pln ;)) a juz widziałem asa co te paczki wystawiał za 8tys  😉 stare fajne czasy na które tez za póżno wpadłem bo żniwa już mijały 😉

[KALIBER]

Fota którą zamieścił klecha .

Nie widać jaki to model tego kaseciaka , kupiłem coś takiego na początku lat dziewięćdziesiątych M9108.

 

Po głowice Alpsa które rzucili w Wa-wie stałem w kolejce od piątej rano .

Dużo wcześniej bo w roku 1982 kupiłem takiego szpulaczka .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozostał sentyment .

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dune]

Swoją drogą to co ludzie wyprawiają z cenami niektórych starych decków powinni się leczyć, serwisowanie tego mechanika to koszmar !!!

[Marcin_75]

Jak we wszystkim, odrobina szczęścia jest potrzebna.

Ja wolę jednak nowsze sprzęty, ale dawno temu kupiłem amplituner luxman l 1070 i powiem, że dźwiękiem to się broni się dzielnie.Potrafił napędzić godnie kolumny, z którymi miał problem sprzęt dużo nowszy.Jeszcze nic w nim nie grzebałem, ale chyba oddam go do sprawdzenia i ewentualnego lekkiego recapu, bo sonicznie to jest naprawdę bomba.

[freju]

Dopóki gra i jest ok to bym go nie ruszał ,po takich recapach często mają wyrwaną dusze i czar magia znika ;(

Ta magia jest fajna i znam ten klimat bardzo dobrze ale mimo wszystko wole nowsze graty bardziej precyzyjne z większym detalem szybszym dołem bardziej kontrolowanym a duszę magie  mam w kolumnach ;)) Nowych kolumnach i tak tak są takie też i nowe ale niestety drogie , wtedy można miec tzw komplet czyli magie  detal szybkość 

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez freju

[Marcin_75]

Wiem, i dlatego po odswierzeniu  zewnętrznym jest nie ruszany.Ale oświetlenie jest niekompletne, i potki krakające są.Ale gra…skubany.

Ja też wolę nowsze graty.Ale jednak tańsze opcje z nowych są gorsze.

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez Marcin_75

[Tajitsu]

4 minuty temu, freju napisał:

Dopóki gra i jest ok to bym go nie ruszał ,po takich recapach często mają wyrwaną dusze i czar magia znika ;(

Po recapie z oryginału zostaje jedynie obudowa. Jak napisałeś sprzęt traci dusze tzn pierwotne brzmienie, które z biegiem lat i tak się zmieniło.

Czesci elektroniczne straciły parametry i to słychać.

Ale są sprzęty np Accuphase gdzie parametry „trzymają” wartości. Ciekawe czy brzmienie również jest takie, jak za czasów nowości(?)

 

[freju]

3 minuty temu, Marcin_75 napisał:

Wiem, i dlatego po odswierzeniu  zewnętrznym jest nie ruszany.Ale oświetlenie jest niekompletne, i potki krakające są.Ale gra…skubany.

Tam potki "potencjometry są tam  chyba otwarte to zalej je kontakt do potecjometrów tym polskim w sprayu i pokręć lewo prawo ? jak nie pomoże to wtedy wymieńić 😉

2 minuty temu, Tajitsu napisał:

Po recapie z oryginału zostaje jedynie obudowa. Jak napisałeś sprzęt traci dusze tzn pierwotne brzmienie, które z biegiem lat i tak się zmieniło.

Czesci elektroniczne straciły parametry i to słychać.

Ale są sprzęty np Accuphase gdzie parametry „trzymają” wartości. Ciekawe czy brzmienie również jest takie, jak za czasów nowości(?)

 

Nie wiem nigdy nie miałem accuphase  ale słuchałem jakiś zestaw z dyniami we Wrocku w salonie ,jak dla mnie zbyt ulany dzwiek ja to nazywam tzw misio 😉 nie moje granie ale koledze sie podoba dlatego to już są gusta i sie o tym nie dyskutuje 😉

[Marcin_75]

1 minutę temu, freju napisał:

Tam potki "potencjometry są tam  chyba otwarte to zalej je kontakt do potecjometrów tym polskim w sprayu i pokręć lewo prawo ? jak nie pomoże to wtedy wymieńić 😉

Znajdę trochę czasu, to go rozkrecę.Kupiłem go z ciekawości, i nigdy nie był w głównym systemie.Ale ostatnio naszło mnie na stworzenie systemu z ‚90’.Wpadły mi w łapki stare kenwoody i ten właśnie lux miał z nimi grać.Ale kolumny dałem jednak do recapu, i grają lepiej.

[freju]

Tego sie nie bać ja osobiście za serwis też się nie zabieram ,zlecam to ,ale takie podstawy jak potki w starych gratkach to zabawa żadna ingerencja po za ty przedmuchaj go chociaż z kurzu i delikatnie miękkim pędzelkiem wyczyść , co do kolumn to tak ,  też uważam że tutaj to trzeba zrobić upgrade bo często to juz jest katastrofa bo 25latach jest total susza tam , zrobiłem i mam jescze dalej jako zastępstwo tak zrobione amphion xenon i to sie opłacało w 100%

[Marek.S]

4 godziny temu, iro III napisał:

Vintage nie zagraża, gdy kupuje się osobiście, u sprzedającego w domku i ewentualny, po sprawdzeniu zakup, samodzielnie transportuje do siebie.

Nieprawda, chyba że sprzedawca pozwoli na miejscu zdjąć pokrywę i sprawdzisz absolutnie WSZYSTKO, włącznie z bezpiecznikiem sieciowym. Zdarzało mi się już że kupiłem sprzęt u ludzi w porządnym domu a sprzęt okazał się łatanym syfem, były też kwiatki jak zdrutowany bezpiecznik i to w sprzęcie Phase Linear który lubiał się zapalić...

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez Marek.S

[Tajitsu]

3 godziny temu, Tajitsu napisał:

Moim zdaniem Tylko Pod warunkiem, że sprzedający zgodzi się na rozkręcenie sprzętu i „wsadzeniu” dłoni uzbrojonych w miernik itp.

Co nie jest takie oczywiste.

(…)

8 minut temu, Marek.S napisał:

Nieprawda, chyba że sprzedawca pozwoli na miejscu zdjąć pokrywę i sprawdzisz absolutnie WSZYSTKO, włącznie z bezpiecznikiem sieciowym. Zdarzało mi się już że kupiłem sprzęt u ludzi w porządnym domu a sprzęt okazał się łatanym syfem, były też kwiatki jak zdrutowany bezpiecznik i to w sprzęcie Phase Linear który lubiał się zapalić...

@Marek.S dzięki 😉

Ps

Cześć Tadziu @Tadeiro 🫡