Skocz do zawartości
IGNORED

kabel gośnikowy, który rozjaśni system


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 19.01.2023 o 21:14, piotrek7 napisał:

 

Czy jakiekolwiek konstruktywne wnioski wyciągnąłeś z tamtego tematu? Myślę, że nie. Bo nadal chcesz leczyć poronione konfiguracje sprzętu kablami. 

Tam tysiąc, tu 2,5 albo jeszcze więcej. Zaraz dojdziesz do połowy ceny zestawów głośnikowych a i tak nadal będziesz w czarnej dupie. 

Niestety. Takie są fakty

Możesz założyć następny temat. Na przykład "jaki kabel zasilający do 3 tys aby rozjaśnić brzmienie zestawu". I dalej będziesz w punkcie wyjścia. W czarnej D

osprzęt zostaje, a zabawki zawsze mogę zmienić, czyli kable zostają, a kolumny, czy wzmacniacz można zmienić, obecnie mam trzy wzmacniacze, więc zabawa trwa 

Edytowane przez Robert 7800

Mam pytanie czy głośnikowe Chord Clearway są produkowane od początku do dzisiaj takie same czy przechodziły jakiś lifting ?

polecam Canare 4S11, od lat cieszy się uznaniem na świecie. Może nie rozjaśnia ale gra bardzo otwarcie, rozdzielczo i czysto wyciąga detale. Nie brakuje też zejscia czy też nasycenia średnicy. Dla mnie najlepiej na skrętce bez wtyków. Przez niską cenę może być zlekceważony. Dla mnie nie ustępuje a nawet powiedziałby, że gra lepiej niż kable do 2k, które posiadałem.

Edytowane przez AiM-TV
On 1/18/2023 at 9:01 PM, Robert 7800 said:

trochę jednak zmienię 

Przy zalozeniu, ze przesiadziesz sie z telefonicznego, a w gre wchodza duze moce do przesylu. W innym przypadku prawo Omha sie klania, potem juz tylko lekarze.

13 godzin temu, AiM-TV napisał:

Może nie rozjaśnia ale gra bardzo otwarcie, rozdzielczo i czysto wyciąga detale. Nie brakuje też zejscia czy też nasycenia średnicy

Takie rzeczy to robi się w studiu, pracujac przy remasteringu i nowym mixsie.

Najlepszy przyklad, nowy mix stereo Stevena Wilsona, płyty Starless and Bible Black, King Crimson.

Ten sam system, ciągle te same kable, cały czas ten sam nośnik, mało tego, ta sama płyta i jeszcze lepiej, ta sama strona.

Od początku jesteśmy w "niebie" brzmieniowym, nowy mix daje właśnie to wszystko co opisałeś w powyższym cytacie.

Jednak przychodzą dwa ostatnie utwory na tej stronie płyty (Trio i The Mincer) ...i nagle "gruby koc" na głośnikach ...

Co czytamy w info do wydania tej płyty?

"...stereo mixes by Steven Wilson and Robert Fripp except Trio & Mincer - original mix used, because of missing master tape"

Czyli wychodzi, że to, nad czym miesiącami w studiu pracuje taki Wilson, Ty osiagasz w minutę...zmieniając jeden kabelek !!!???

 

Wymiana kabli na lepszej jakości ma taki wpływ na zmianę dźwięku jak wymiana kondensatora w zwrotnicy. Jedni słyszą, drudzy nie. Po trzydziestce u facetów zaczyna powoli psuć się słuch. Sceptykom audio polecam udanie się pierw na badanie słuchu na ile procent jest jeszcze sprawny Wasz słuch. Niektórzy mogą słyszeć dźwięk już tylko do kilku kHz i tacy nie usłyszą żadnej różnicy w niczym. 

45 minutes ago, raiwan said:

Wymiana kabli na lepszej jakości ma taki wpływ na zmianę dźwięku jak wymiana kondensatora w zwrotnicy. Jedni słyszą, drudzy nie. Po trzydziestce u facetów zaczyna powoli psuć się słuch. Sceptykom audio polecam udanie się pierw na badanie słuchu na ile procent jest jeszcze sprawny Wasz słuch. Niektórzy mogą słyszeć dźwięk już tylko do kilku kHz i tacy nie usłyszą żadnej różnicy w niczym. 

Zgodze sie, pod warunkiem, ze jak wspomnialem zmiana nastepuje z badziewia o zlych parametrach. Tak przez analogie bedzie ze wszystkim gdy dokonujesz zmiany z syfu na cos poprawnie dobranego technicznie. Ale zamiast marnowac pieniadze na kolorowane marketingiem kable, kup sobie z metra linke miedziana 2x2.5mm lub grubsza jesli chcesz wyburzac dzwiekiem, pocynuj koncowki lub lepiej przylutuj wtyki czy klampy i za reszte zabierz kobite na mily weekend  zamiast wmawiac ludziom, ze potrzeba wydac fortune na kawalek linki miedzianej. Najgorzej gdy nie ogarniajacy prostych zjawisk biora sie za wyciaganie wnioskow. Skoro kabel zmienil brzmienie, to od razu musi byc super trypel i wszyscy kupujcie takie kable. A moze ten poprzedni mial wady, ktorych nie ogarniasz, choc zmiennych jest w tej ukladance tak malo, ze to prawdziwy fenomen do jakich konkluzji ludzie dochodza. Przyznaje, ze rynek zaczyna przypominac pole minowe, bo gdzie nie spojrzec miedziowane aluminium lub stal i coraz pokretniejsze nazewnictwo byle zatuszowac co pod izolacja sie kryje. Ale robmy uzytek z forum miedzy innymi by nie dac sie cwaniakom od marketingu. Jakze czestym problemem jest sam sposob laczenia zupelnie dobrych kabli z glosnikami i/lub wzmacniaczem. Jak sadzisz ilu zamiast marnowac czas laryngologow powinni zmarnowac odrobine swojego czasu i zastanowic sie jakie "tajemnicze" roznice cechuja dwa proste i najczescie krotke kable? Lata temu zauwazylem, ze ludzie maja dobre kable, ale ich utlenione zakonczenia wnosza owa roznice. Tym czasem lutownica i koncowki typu banan lub Y zalatwiaja ten problem po wsze czasy za grosze. Ale, jest lepiej za tysiaka, to musi cos w tym byc. Na pewno nie magia, zwykle najczesciej opor elektryczny i umyslowy.

Edytowane przez daystate

Jednym słowem "męczenia buły ciąg dalszy". Jak nie mamy o czym gadać, popier....imy se o kabelkach. Rzygać się chce od tego 

1 minute ago, piotrek7 said:

Jednym słowem "męczenia buły ciąg dalszy". Jak nie mamy o czym gadać, popier....imy se o kabelkach. Rzygać się chce od tego 

Wybacz, ale jestem tu nowy i trudno mi czytac o rozjasnianiu brzmienia kablem. Oswiecene juz mielismy, ale zdaje sie, ze zostalo po nim tylko mile wspomnienie. 

22 minuty temu, daystate napisał:

Wybacz, ale jestem tu nowy i trudno mi czytac o rozjasnianiu brzmienia kablem. Oswiecene juz mielismy, ale zdaje sie, ze zostalo po nim tylko mile wspomnienie. 

To widać we wpisach że jesteś tu nowy, ale to nie ujma, każdy kiedyś był nowy. Myślę więc że ta komsomolska żarliwość w tępieniu i obrażaniu ludzi myślących inaczej z czasem złagodnieje. Nauczysz się tu, że świat audio jest dużo bogatszy i mniej wytłumaczalny niż sugeruje prawo Ohma (bo tak się nazywał tego prawa twórca - jeśli to błąd staranności a nie wiedzy, to dobrze jest przeczytać co się napisało przed dodaniem odpowiedzi).

 

10 godzin temu, daystate napisał:

prawo Omha sie klania

 

31 minut temu, piotrek7 napisał:

Jednym słowem "męczenia buły ciąg dalszy". Jak nie mamy o czym gadać, popier....imy se o kabelkach. Rzygać się chce od tego 

Mam wrażenie że jesteś zmuszany do czytania wpisów z tego wątku, co kłóci się z moim przekonaniem że jest to wolne forum i w ramach kultury oraz prawa można sobie zakładać wątek jaki się chce, pisać i czytać co się chce. Nie czuj się wiec w obowiązku do przebywania tutaj ani tym bardziej do epatowania vomitowaniem w obecności innych, bo nie jest to miłe i nie musisz tego robić.

6 minut temu, spokojnie napisał:

można sobie zakładać wątek jaki się chce, pisać i czytać co się chce.

Tak. Problem w tym, że jakieś 99% tego wątku to pisanie o NICZYM i odmienianie tego na wszelkie możliwe sposoby przez wszelkie możliwe przypadki. 

Drogi Spokojnie, kablem glosnikowym rzadzi wylacznie prawo Ohma i rzecz w tym czy do dyskusji wnosisz wylacznie wnioski z wrazen sluchowych czy moze tez rozumienie fizyki, a najlepiej jeszcze mozliwosc wykonania pomiarow by precyzyjnie okreslic zrodlo roznic. Slyszalne roznice bez watpienia reprezentowane beda przez mierzalne roznice. Nie mam pietnastu lat i reconych wlosow, z empiryki (nie licytujmy sie kto wiekszej/mojszej) wiem ze balistyka i audio potrafia zaskoczyc, niemniej miilo mi, ze z niejaka troska i pozytywnym nastawieniem wychodzisz konsomolskiej zarliwosci nowego forumowicza :)

2 hours ago, raiwan said:

Wymiana kabli na lepszej jakości ma taki wpływ na zmianę dźwięku jak wymiana kondensatora w zwrotnicy. Jedni słyszą, drudzy nie. Po trzydziestce u facetów zaczyna powoli psuć się słuch. Sceptykom audio polecam udanie się pierw na badanie słuchu na ile procent jest jeszcze sprawny Wasz słuch. Niektórzy mogą słyszeć dźwięk już tylko do kilku kHz i tacy nie usłyszą żadnej różnicy w niczym. 

Najciekawsze jest to, że wśród tzw. "słyszących" jest sporo osób, które z racji wieku nie słyszą bardzo wysokich częstotliwości.

Ale nie demonizujmy. Na samej górze pasma niewiele się dzieje, to po pierwsze. Poza tym przecież zwolennicy wiary kablowej nie piszą o tym co się dzieje na górze pasma, ale piszą o basie, o rozjaśnianiu górnej i dolnej średnicy itp. Więc nie bardzo ma to cokolwiek wspólnego z obniżaniem się górnej częstotliwości granicznej słuchu (o ok 1 kHz/10 lat).

Audiofile często używają argumentu - "masz za słaby system". Teraz zaczyna się mówić "masz za słaby słuch", co nie jest ani grzeczne, ani zgodne z prawdą.

A prawda jest taka, że wpływ kabla na sygnał można wykazać obiektywnie pomiarami. Producenci unikają takiego rozwiązania jak ognia, ponieważ wszystko by się wydało. Mówiąc wprost - oszustwo wyszłoby na jaw, tak jak w wypadku sławetnych testów diesla vw. Żaden producent nigdy nie opublikował jakiejkolwiek ilościowej analizy zjawisk, o których pisze w ulotkach reklamowych, na swoich stronach i w audiofilskich czasopismach.

Więc zamiast w sposób mało kulturalny wytykać komuś słaby słuch lub słaby sprzęt może lepiej byłoby sięgnąć do stosownej lektury i podkształcić się trochę, by przestać wierzyć w bajki i rozpowszechniać oszukańcze teorie 😄

 

18 godzin temu, margaryna85 napisał:

Mam pytanie czy głośnikowe Chord Clearway są produkowane od początku do dzisiaj takie same czy przechodziły jakiś lifting ?

Jest jeszcze model clearway x.

Ale szczerze powiedziawszy nie wiem czym się różni.

Natomiast rozumiem że jakaś różnica chociażby w izolacji jest.

Co do samych kabli rozjaśniających system jeżeli to jest nadal aktualny temat to qued wszystkie modele Silver.

One są jasne dokładne.

Oehlbach także te z domieszką srebra albo nordost white lightning.

Piotrek 

33 minuty temu, daystate napisał:

Drogi Spokojnie, kablem glosnikowym rzadzi wylacznie prawo Ohma i rzecz w tym czy do dyskusji wnosisz wylacznie wnioski z wrazen sluchowych czy moze tez rozumienie fizyki, a najlepiej jeszcze mozliwosc wykonania pomiarow by precyzyjnie okreslic zrodlo roznic. Slyszalne roznice bez watpienia reprezentowane beda przez mierzalne roznice. Nie mam pietnastu lat i reconych wlosow, z empiryki (nie licytujmy sie kto wiekszej/mojszej) wiem ze balistyka i audio potrafia zaskoczyc, niemniej miilo mi, ze z niejaka troska i pozytywnym nastawieniem wychodzisz konsomolskiej zarliwosci nowego forumowicza :)

Nie zrozumiałeś mnie. Ja nie dyskutuję z Twoimi poglądami. Masz prawo je mieć jakie chcesz, nic mi do tego dopóki z ich powodu nie kierujesz mnie do lekarza.   

12 godzin temu, daystate napisał:

potem juz tylko lekarze.

 

Godzinę temu, piotrek7 napisał:

Tak. Problem w tym, że jakieś 99% tego wątku to pisanie o NICZYM i odmienianie tego na wszelkie możliwe sposoby przez wszelkie możliwe przypadki. 

Niby o niczym, ale już szósta strona leci... Ja lubię poczytać opinie i zdania innych. I nie tylko te merytoryczne, w prostych żołnierskich słowach odpowiadające na temat wątku, ale także te dryfujące na boki. Można poznać poglądy kolegów, pomyśleć i czasem coś ciekawego dla siebie też znaleźć... przy okazji.

Ja jeszcze raz napisze w skrócie 

"kto bogatemu zabroni" 

Ktoś chce mieć kable audio to ma i takie na jakie go stać, ktoś chce mieć kable do instalacji elektrycznych jako kable głośnikowe to ma. 

Kable głośnikowe powstały już dawno jako odrębne przewody, jeszcze kiedy nie było lepiej, jaśniej czy gorzej grających, żeby wyciągnąć ile się da kasy. 

Jednym wystarczy łOppo a inni muszą mieć srajfona a innym wystarczy fiacior a inni muszą mieć mesia. Po co płacić za jakość, skoro mają identyczne osiągi? 

Jeżeli nawet nie ma różnicy to co z tego, że ktoś chce mieć lepsza jakość? Jak kogoś stać to niech przepłaca i to jest taki ból czterech liter? Ktoś nie chce istnieć w tym szeregu ludzi lubiących drogie kable to po co się udziela? Jaki ma cel? Mam wierzyć, że chodzi o jego dobro i ktoś zupełnie mu obojętny dba o jego finanse? 

Chodzi o logiczna konsekwencje gdy zaczynamy slyszec nieslyszalne. Gdy jednak mamy do czynienia ze slyszalnymi roznicami, to naprawde serio potraktowalbym prawo Ohma, bo tu tylko ono cos wnosi. 

9 minutes ago, raiwan said:

Ja jeszcze raz napisze w skrócie 

"kto bogatemu zabroni" 

Ktoś chce mieć kable audio to ma i takie na jakie go stać, ktoś chce mieć kable do instalacji elektrycznych jako kable głośnikowe to ma. 

Kable głośnikowe powstały już dawno jako odrębne przewody, jeszcze kiedy nie było lepiej, jaśniej czy gorzej grających, żeby wyciągnąć ile się da kasy. 

Jednym wystarczy łOppo a inni muszą mieć srajfona a innym wystarczy fiacior a inni muszą mieć mesia. Po co płacić za jakość, skoro mają identyczne osiągi? 

Jeżeli nawet nie ma różnicy to co z tego, że ktoś chce mieć lepsza jakość? Jak kogoś stać to niech przepłaca i to jest taki ból czterech liter? Ktoś nie chce istnieć w tym szeregu ludzi lubiących drogie kable to po co się udziela? Jaki ma cel? Mam wierzyć, że chodzi o jego dobro i ktoś zupełnie mu obojętny dba o jego finanse? 

Oddaje Ci bezprzeczna racje i zycze wszystkim tu bogactwa wszelakiego. Chcialbym jednak przyczynic sie do niego przez pomoc w zrozumieniu gdzie lezy rozwiazanie bez zbednego odchudzania portfeli. 

6 minut temu, daystate napisał:

Chodzi o logiczna konsekwencje gdy zaczynamy slyszec nieslyszalne. Gdy jednak mamy do czynienia ze slyszalnymi roznicami, to naprawde serio potraktowalbym prawo Ohma, bo tu tylko ono cos wnosi. 

Czyli logiczną konsekwencją niegodności z Twoimi poglądami jest skierowanie do lekarza. To ja wolę zakończyć dyskusję na tym etapie bo wiem już wszystko.

Nie chodzi o zgodnosc z moimi pogladami, podobnie jak nie ja odkrylem prawa znane jako prawo Ohma.

Jesli dla zasady, ze na zlosc matce odmroze sobie uszy, to kto Ci pomoze? Jesli ktos sie broni rekoma i nogami przed zrozumieniem prostych praw fizycznych, to kto mu pomoze? O czym innym niz fizyce mowimy gdy zmieniamy kable i slyszymy roznice? Cala ta dyskusja to z mojej strony wylacznie proba naprowadzenia niektorych na racjonalne wnioski, bo ewidentnie bronia sie przyjac do wiadomosci, ze fizyka tu wystepujaca jest z podstawowego zakresu, z lawy szkolnej, nie politechniki. Ggy konczy sie rozpatrywanie kwestii kabli w kategoriach fizycznych zlawisk towarzyszacych przeplywowi pradu przez przewod elektryczny i zlaczki na obu jego koncach, to juz tylko lekarze zostaja. 

24 minuty temu, raiwan napisał:

Jeżeli nawet nie ma różnicy to co z tego, że ktoś chce mieć lepsza jakość? Jak kogoś stać to niech przepłaca i to jest taki ból czterech liter?

Ja się z tym zgadzam. Jeśli ktoś chce mieć to kto zabroni. Gorzej gdy się wmawia, że taki kabel pomoże na fatalną akustykę i/lub wady/cechy sprzętu który posiadamy.

 

9 minut temu, daystate napisał:

Cala ta dyskusja to z mojej strony wylacznie proba naprowadzenia niektorych na racjonalne wnioski, bo ewidentnie bronia sie przyjac do wiadomosci, ze fizyka tu wystepujaca jest z podstawowego zakresu, z lawy szkolnej, nie politechniki.

Daremne to. To jak przekonywanie zwolenników różnych opcji politycznych 😉 .
 

53 minuty temu, raiwan napisał:

Jeżeli nawet nie ma różnicy to co z tego, że ktoś chce mieć lepsza jakość?

Przecież w tym zdaniu jedno drugie wyklucza .🙂

KALIBER vel rydz .

Godzinę temu, raiwan napisał:

Jeżeli nawet nie ma różnicy to co z tego, że ktoś chce mieć lepsza jakość? Jak kogoś stać to niech przepłaca i to jest taki ból czterech liter?

Nic z tego, jak najbardziej nic.

Jak chcesz to kup sobie drutka za 8 milionów ... tylko potem opowiadaj, jeśli już chcesz się chwalić, że taki właśnie masz i lepiej się z nim czujesz...a nie, że lepiej REALNIE z jego powodu brzmi muzyka.

Wstawki z "bólem" daruj sobie, gdyż albowiem i po kroćset, bardziej boli brzuch (a to jest 6 liter) ze śmiechu, aniżeli to co Ci po głowie chodzi. 🤭

 

Czyli mam rozumieć, że lepiej żebym kupił kabel 4x4mm2 w sklepie budowlanym 5 metrów plus wtyki do lutowania za około 150 zł i samemu zrobić zamiast kupić jakiś używany przeznaczony do audio w tej cenie 2x2,5 metra (bi-wire) , który jako nowy mógł kosztować nawet 600 zł? (zależnie jaką okazję się wyhaczy oczywiście). 

Nawet jeżeli komuś wystarczy przekrój 2x2,5mm2 to i tak cena takiego drutu dziś to 15 zł za metr. Za to można kupić już solidny kabel używany do audio. 

Edytowane przez raiwan
11 minut temu, raiwan napisał:

Czyli mam rozumieć, że lepiej żebym kupił kabel 4x4mm2 w sklepie budowlanym 5 metrów plus wtyki do lutowania za około 150 zł i samemu zrobić zamiast kupić jakiś używany przeznaczony do audio w tej cenie 2x2,5 metra (bi-wire) , który jako nowy mógł kosztować nawet 600 zł? (zależnie jaką okazję się wyhaczy oczywiście). 

Nie. Chodzi o to byś nie kupował działania placebo.

Możesz kupić jakie chcesz. Ale zdroworozsądkowo podejdź do tego jakie zmiany są w stanie wprowadzić takie czy inne kable. 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.