Nagłośnienie do 10m2 pokoju nastolatki

[r35]

Witam.

 Moje kawalerskie micro Technicsa dokonało żywota. Córa mnie zamęcza, a ja jestem audio noobem. Proszę o propozycje wzmacniacza + streamera. Zródłem będzie najczęściej Spotify via komputer stacjonarny, telefony i tablet Apple i Android.  Mały rozmiar, wejście słuchawkowe plusem. Głośniki chwilowo pozostają Technicsa (6Ohm). Potem upgrade.

Budżet 1500- 2000 zł.

 

 

[Marcinus]

16 minut temu, r35 napisał:

Witam.

 Moje kawalerskie micro Technicsa dokonało żywota. Córa mnie zamęcza, a ja jestem audio noobem. Proszę o propozycje wzmacniacza + streamera. Zródłem będzie najczęściej Spotify via komputer stacjonarny, telefony i tablet Apple i Android.  Mały rozmiar, wejście słuchawkowe plusem. Głośniki chwilowo pozostają Technicsa (6Ohm). Potem upgrade.

Budżet 1500- 2000 zł.

 

 

Proponuję spróbować Sonos One - dwie sztuki. Myślę, ze udałoby się kupić  za 1600-1800, a naprawdę zacny dźwięk jak za tę cenę. Bardzo małe gabaryty a dźwięk bardzo poważny. Do tego obsługuje większość serwisów streamingowych i wszelkie stacje radiowe. No i obsługuje natywnie Apple Music.

[Q21]

Sonos One to bardzo dobra opcja i chyba jedyna w danym budżecie. Zestaw taki zagra naprawdę bardzo przyzwoicie, a funkcjonalność sieciowa jest praktycznie pełna.

Zapraszam.

Edytowane 14 Stycznia 2023 przez Q21

[jamelo]

Jedyna wada, to że nie ma zasilania bateryjnego co dla młodej osoby może być fajną opcją.

[basic44]

Prawie ten sam sonos one w Ikei jako symfonisk za 600 za sztukę. Ale gra tylko po wifi...

[Marcinus]

8 minut temu, basic44 napisał:

Prawie ten sam sonos one w Ikei jako symfonisk

W tym wypadku "prawie" robi sporą różnicę.

[basic44]

Proponuję posłuchać jednego i drugiego... A propozycja jest budżetowa a w tym budżecie całkiem przyzwoita jak na pokój 10m2 i młodzież. Wiele młodych osób nie ma pojęcia o hifi i zadowolona jest z głośników przenośnych, nawet nie chce plątaniny kabli itp...

Edytowane 14 Stycznia 2023 przez basic44

[Marcinus]

4 minuty temu, basic44 napisał:

Proponuję posłuchać jednego i drugiego... 

To raczej autor wątku, ponieważ ja Sonosy mam właśnie u dziecka w pokoju, a te z Ikea słuchałem.

[basic44]

Tak więc sonosy... Proste rozwiązanie i skuteczne

[Guzeppe]

Nie jestem wielkim zwolennikiem głośników bluetooth, bo większość z nich gra w tej samej lidze (t.j. granie skrajami lub buczenie basem i nic więcej- charakter z jakiegoś powodu typowy dla tego typu urządzeń w budżecie poniżej 2000, które nie próbują nawet konkurować ze zwykłym stereo, a czasami nawet lepszej klasy głośnikami komputerowymi). Jeśli jednak już trzeba zdecydować się na coś typu all-in-one, to wspominany tutaj Sonos One jest rzeczywiście całkiem niezły, ale sugerowałbym również posłuchanie Marshall Stanmore II, który w outletowych ofertach stoi po 1200 PLN (ja osobiście słuchałem w sklepach wersji II, ale widzę, że jest już III, jednak w zdecydowanie wyższej cenie). Sonos One gra przyjemnie, z efektownymi wysokimi tonami oraz imponującą jak na swoje rozmiary obfitością nienajgorszego basu (choć nie można tu mówić o jakimś zniuansowaniu godnym miana hi-fi, ale nie jest to buła rodem z głośników JBL). Marshall Stanmore to granie bardziej nasycone, bardzo fajnie (na tle konkurencji) pokazujące brzmienie rockowych gitar elektrycznych, z niezłą modulacją „niskich”(low-mid) częstotliwości oraz punktowością i sprężystością (wykop stopy perkusyjnej). Wysokie są mniej „na twarz” niż u całej konkurencji, przez co dźwięk mniej efekciarski, ale wg mnie przyjemniejszy i bardziej zbalansowany.
Z plusów, które mogą interesować autora wątku: Marshall ma wejście AUX (minijack) oraz RCA, dzięki czemu nie jest się skazanym na Bluteooth, więc można podłączyć do dowolnego źródła np. streamera (Chromecast Audio, Wiim Mini). Ponadto na obudowie są pokrętła od korekcji barwy (bass/treble), więc w jakimś tam zakresie można dopasować pod siebie (ja, słuchając w sklepie, coś tam kręciłem tymi gałkami, żeby mi się podobało- na 0 grało chyba mało emocjonująco). Z tego co wiem, można za pomocą aplikacji sparować dwa egzemplarze Stanmore’ów, aby grały jako zestaw stereo (podobnie jak dwa Sonos One).

Osobiście jeśli miałbym wydać ~2 kPLN, to pewnie RIGCZ nakazywałyby mi spojrzeć w kierunku sprzętu vintage’owego (jakieś pasywne podstawkowce, wzmak stereo i Chromecast Audio), ale trzeba wtedy być cierpliwym, lubić codzienne przeglądanie ofert i liczyć się z tym, że coś może nie wyglądać idealnie lub szwankować (trzeszczące potencjometry, zaśniedziałe przełączniki, a może nawet spuchnięte kondensatory, choć w jednym z moich 35 letnich wzmaków Yamahy nic nie chce spuchnąć i wciąż gra dobrze). No ale wtedy trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy użytkownik akceptuje pełnowymiarowe kloce audio, rysy na obudowach, konieczność ciągnięcia kabli głośnikowych.

Trzecim rozwiązaniem są aktywne monitory studyjne np. Yamaha HS8 lub Tannoy Gold 8 podłączone do streamera. Yamaha gra raczej jasno (jak na mój gust), ale wciąż całkiem przyjemnie. Tannoyów nie słyszalem, ale opinie mają niezłe. Wada: głośnością trzeba sterować z poziomu źródła (na PC naturalnie to nie problem; Chromecast Audio ma sterowanie z poziomu Google Home, ale nie jest to wygodne, bo trzeba przeskakiwać z aplikacji z muzyką do Google Home; alternatywnie zewnętrzny DAC z pilotem między streamerem a głośnikami załatwi sprawę). Monitory HS8 mają tylko wejście zbalansowane (ale można kupić przejściówkę i też będzie grać). Uważam, że jest to droga środka między głośnikami bluetooth a klasycznymi zestawami stereo. Monitory studyjne mają specyficzny charakter, który nieco odbiega od brzmienia znanego z domowych zestawów stereo, ale w mojej opinii aspekt ten jest nieco demonizowany (przynajmniej po tym co usłyszałem z Yamaha HS8). Głośniki bluetooth ciężko nazwać hi-fi, zaś monitory studyjne to zdecydowanie hi-fi, jednak nieco egzotyczny dla zwykłego użytkownika; taki daleki kuzyn głośników domowych. Poza tym od czego są software’owe korektory graficzne, którymi można wyraźnie wpłynąć na brzmienie zestawu (oczywiście pod warunkiem, że nie ograniczają nas możliwości techniczne głośników, ale monitorów studyjnych raczej to nie dotyczy).

[basic44]

2 godziny temu, Guzeppe napisał:

Marshall Stanmore II

Toż to jak soundbar... Jedna skrzynka, jak z efektem stereo?

[Guzeppe]

Niestety w kwestii jakości stereo z jednego Stanmore się nie wypowiem, bo nie zwracałem na to uwagi. Uważam, że stereo jest z dwóch osobnych głośników albo go nie ma. Protezy zawsze będą protezami. Do grania w tle nie ma to znaczenia (dla mnie).

[Tonnii99]

Nie utrudniaj dzieciakowi życia. Kup proste i funkcjonalne rozwiązanie. Audio Pro A28 za trochę ponad 2000 zł jest rozwiązaniem. Będzie mieć streaming, BT,Spotify itp i ładne!

[basic44]

W sedno

[Yankes]

20 godzin temu, Tonnii99 napisał:

Nie utrudniaj dzieciakowi życia. Kup proste i funkcjonalne rozwiązanie. Audio Pro A28 za trochę ponad 2000 zł jest rozwiązaniem. Będzie mieć streaming, BT,Spotify itp i ładne!

Super.