Skocz do zawartości
IGNORED

Jak sobie radzicie...


Rekomendowane odpowiedzi

...koledzy aby pozbyć się zapaszku zakupionych używanych płyt. Smród piwnic, strychu lub starej szafy utrzymuje się pomimo wietrzenia, spryskania dezodorantem, przetarcia detergentem okładki. Koperty takich płyt po prosty wyrzucam i zastępuję nowymi. Jednakże karton okładki oraz etykiety na krążkach nie poddają się próbom oczyszczenia.

Macie jakieś swoje skuteczne sposoby. Podzielcie się pomysłami. Z góry dziękuję.

Pozdrowienia.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/159787-jak-sobie-radzicie/
Udostępnij na innych stronach

Dzień z małą wilgotnością powietrza, karton z otworem wyciętym na wydmuch z wytwornicy, do środka rzeczy, których zapachu chcesz się pozbyć. Mało światła, bo szkodzi (w połączeniu z ozonem grozi wyblaknieciem kolorów). Godzina w pudle z ozonem powinna wystarczyć- co jakiś czas włączam wytwornicę dla "dopompowania" ozonu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co prawda płyt tak jeszcze nie odsmradzałem, ale inne rzeczy, jak najbardziej.

I jeszcze jedno- na koniec porządnie wszystko przewietrzyć i nie wdychać ozonu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Administratorzy
W dniu 2.10.2022 o 14:30, Marcinus napisał:

Nie liczyłbym, że ozonowanie pomoże, a już na pewno nie w 100%. Ja nauczyłem się z tym żyć.

Dobrym sprzętem ozonowanie super sprawa. Ale kilka razy i po kilka godzin. 

 

https://www.audiostereo.pl/subskrypcja/

Zakupiłem ozonator. Tani, za 200 zł. Ozonowałem w kuchni (tam zawsze coś śmierdzi). Zostawiłem zatknięte na noc. Nie za wiele pomogło. W pomieszczeniu pozostał specyficzny zapach (chyba tzw. wielotlenków azotu). W oparciu o tą eksperiencję też pomyślałem, że proces musi odbywać się w ograniczonej przestrzeni jakiegoś pudła.

Trochę poczytałem teorii. Oprócz tych tanich, są dostępne zaawansowane ustrojstwa oparte o technikę lampową, o ponad 1000% droższe. Czy warto:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Zombywoof

Te tanie są wrażliwe na wilgotność powietrza- nie wolno ich stosować, gdy jest wilgotno, bo ozon tworzy bardzo agresywne związki. Lepsze wytwornice osuszają sobie powietrze i są dzięki temu bezpieczne.

  • Administratorzy
9 godzin temu, Zombywoof napisał:

Zakupiłem ozonator. Tani, za 200 zł. Ozonowałem w kuchni (tam zawsze coś śmierdzi). Zostawiłem zatknięte na noc. Nie za wiele pomogło. W pomieszczeniu pozostał specyficzny zapach (chyba tzw. wielotlenków azotu). W oparciu o tą eksperiencję też pomyślałem, że proces musi odbywać się w ograniczonej przestrzeni jakiegoś pudła.

Trochę poczytałem teorii. Oprócz tych tanich, są dostępne zaawansowane ustrojstwa oparte o technikę lampową, o ponad 1000% droższe. Czy warto: https://www.koronaozon.pl/ozonator/mini/

 

takie coś 1-1 kupisz za 250-450 zł a tu widac ewidentnie że komuś się zero pomyliło.

 

 

https://www.audiostereo.pl/subskrypcja/

11 godzin temu, porlick napisał:

Te tanie są wrażliwe na wilgotność powietrza- nie wolno ich stosować, gdy jest wilgotno, bo ozon tworzy bardzo agresywne związki. Lepsze wytwornice osuszają sobie powietrze i są dzięki temu bezpieczne.

Dzięki za generalną poradę.

No tak, wilgoć. Jednakże grzyby, pleśnie i glony tworzą się właśnie tam, gdzie utrzymuje się wilgoć.

Może jednak lampa UV - też jonizuje powietrze (choć w mniejszym stopniu).
Zgodnie z poradą dot. odbarwiania, skierowana w odwrotną stronę.

W dniu 7.10.2022 o 18:24, Zombywoof napisał:

Może jednak lampa UV - też jonizuje powietrze

Nie jonizuje. Za mała energia na jonizację.

Znaczy- może w znikomym stopniu, ale to praktycznie pomijalny efekt uboczny. 

A jeśli chodzi o wilgoć - to dotyczy powietrza w dzień, w którym używasz wytwornicy ozonu. Musi być suche powietrze zasysane do wytwornicy. Przedmioty ozonowanie i tak pewnie są już przed ozonowaniem wysuszone.

  • 1 miesiąc później...

A może spróbować takiego preparatu do odgrzybiania klimy , do klimy kupowałem preparat firmy Wutrh czy jakoś tak . Jest bezbarwny , dobrze się rozpyla i co najważniejsze ,zapach zgniłej mokrej szmaty znikł.

  • 3 tygodnie później...
W dniu 7.10.2022 o 08:34, Espectro napisał:

takie coś 1-1 kupisz za 250-450 zł a tu widac ewidentnie że komuś się zero pomyliło.

 

Nic się nikomu nie pomyliło, to są profesjonalne urządzenia, które wytwarzają ozon w zupełnie inny sposób od tych tanich. Najważniejsze, że wytwarzają czysty ozon bez szkodliwych tlenków, które niszczą oczyszczane powierzchnie.

W dniu 6.10.2022 o 23:02, Zombywoof napisał:

Zakupiłem ozonator. Tani, za 200 zł. Ozonowałem w kuchni (tam zawsze coś śmierdzi). Zostawiłem zatknięte na noc. Nie za wiele pomogło. W pomieszczeniu pozostał specyficzny zapach (chyba tzw. wielotlenków azotu). W oparciu o tą eksperiencję też pomyślałem, że proces musi odbywać się w ograniczonej przestrzeni jakiegoś pudła.

Trochę poczytałem teorii. Oprócz tych tanich, są dostępne zaawansowane ustrojstwa oparte o technikę lampową, o ponad 1000% droższe. Czy warto:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Warto, jeśli dysponujesz odpowiednią kwotą i chcesz kupić najlepszy możliwy ozonator to warto. To jest inna technologia i jakość, brak konieczności czyszczenia i co najważniejsze brak szkodliwych tlenków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
11 minut temu, Ricambi napisał:

Nic się nikomu nie pomyliło, to są profesjonalne urządzenia, które wytwarzają ozon w zupełnie inny sposób od tych tanich. Najważniejsze, że wytwarzają czysty ozon bez szkodliwych tlenków, które niszczą oczyszczane powierzchnie.

Warto, jeśli dysponujesz odpowiednią kwotą i chcesz kupić najlepszy możliwy ozonator to warto. To jest inna technologia i jakość, brak konieczności czyszczenia i co najważniejsze brak szkodliwych tlenków.

Mam przemysłowy ozonator za prawie dwa tysiące; niby lepsza elektroda i takie tam pro zdrowotne ustrojstwa ale jak przeholujesz z ozonowaniem w pomieszczeniu to gumowe elementy się rozpuszczą a blacha miedziana zrobi się czarna.

Jest jedna zasada, silnie wietrzymy przed ozonowaniem co by nam elektrody szybko nie zdechły i druga nie przekraczamy zalecanego  czasu do mocy ozonatora na ilość m3

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

56 minut temu, ASURA napisał:

Mam przemysłowy ozonator za prawie dwa tysiące; niby lepsza elektroda i takie tam pro zdrowotne ustrojstwa ale jak przeholujesz z ozonowaniem w pomieszczeniu to gumowe elementy się rozpuszczą a blacha miedziana zrobi się czarna.

Jest jedna zasada, silnie wietrzymy przed ozonowaniem co by nam elektrody szybko nie zdechły i druga nie przekraczamy zalecanego  czasu do mocy ozonatora na ilość m3

Zgadza się, ale w jakiej technologii jest wytwarzany ozon? Największych zniszczeń dokonują niepożądane tlenki, a ozonatory Korony tych tlenków nie produkują. Mam ozonatory w obu technologiach i widać zdecydowaną różnicę w ich działaniu.

  • Administratorzy
11 godzin temu, Ricambi napisał:

Nic się nikomu nie pomyliło, to są profesjonalne urządzenia, które wytwarzają ozon w zupełnie inny sposób od tych tanich. Najważniejsze, że wytwarzają czysty ozon bez szkodliwych tlenków, które niszczą oczyszczane powierzchnie.

Problem w tym że takie urządzenie mam w domu i taki za 300 zł i taki za 100 zł samoróbka i taki za 1500 zł.

Wie Pan jaka jest różnica ? Że zasada wytwarzania takiego ozonu jest dokładnie taka sama.

Na inną skale i przy pomocy innych elementów powiedzmy lepiej wykonanych.

 

10 godzin temu, ASURA napisał:

Jest jedna zasada, silnie wietrzymy przed ozonowaniem co by nam elektrody szybko nie zdechły i druga nie przekraczamy zalecanego  czasu do mocy ozonatora na ilość m3

Dokładnie.

 

https://www.audiostereo.pl/subskrypcja/

Najbardziej zabójcza podczas ozonowania jest WILGOTNOŚĆ POWIETRZA. To ona, gdy jest wysoka sprawia, że w ozonatorze, oprócz ozonu, z powietrza wytwarzane są szkodliwe tlenki azotu, które ponownie łącząc się z wilgocią, wytwarzają KWAS AZOTOWY. Prawdziwie profesjonalne wytwornice ozonu, przed wejściem powietrza do elementu jonizującego, OSUSZAJĄ je, co znacząco zmniejsza możliwość powstania molekuł kwasu azotowego na wyjściu z takiego urządzenia. 

W sumie, wietrzenie PRZED ozonowaniem, niczemu nie służy, a gdy na zewnątrz powietrze jest wilgotne, może nawet być szkodliwe. Co innego, PO ozonowanie np pomieszczenia- wtedy wskazane jest, by jak najszybciej i jak najdokładniej pozbyć się zaozonowanego powietrza z pomieszczenia.

Podobnie postępujemy w aucie, ale tu możemy posłużyć się klimą, by w obiegu zamkniętym wykorzystać ją do osuszenia powietrza. Powietrze chłodzone przez klimę, a później podgrzane nagrzewnicą, bardzo zmniejsza wilgotność. Dopiero po pewnym czasie takiej pracy można ozonować.

  • 1 miesiąc później...

Nawet a Hameryce poruszyli ten problem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Miałem od brata pożyczony ozonator z wyładowaniem koronowym , poza całodziennym smrodem tlenków azotu niewiele dał. Obecnie korzystam od kilku lat z "jonizatora" wytwarzającego za pomocą elektrod węglowych jony ujemne. W sypialni jest włączony non stop .Pobór prądu 2 waty powoduje że wyłączanie jest bez sensu. Zastosowanie w pokoju w którym jest chomik powoduje neutralizacje charakterystycznego zapaszku. Obecnie mam też 5 watowy za całe 24zł od mayferendów z Ali. Jedyny efekt uboczny jaki zauważyłem to silne naładowanie powietrza w okolicy 0.5 metra od jonizatora co skutkuje kopaniem przy dotykaniu uziemionych przedmiotów.

W dniu 7.02.2023 o 18:56, mariusz05 napisał:

Jedyny efekt uboczny jaki zauważyłem to silne naładowanie powietrza w okolicy 0.5 metra od jonizatora co skutkuje kopaniem przy dotykaniu uziemionych przedmiotów.

Poszedłem za sugestią. Zauważyłem gromadzenie się kurzu w okolicy jonizatora (tania polska konstrukcja - nie podają jakie elektrody). Znaczy się, działa.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.