Skocz do zawartości
IGNORED

Czy Polacy to najniższa kasta na planecie Ziemia ?


Rekomendowane odpowiedzi

Polacy to wspaniały naród,co udowodnili pomagając Ukraińcom,problem jest tylko jeden -do polityki biorą się w większości amoralni karierowicze......

51 minut temu, szpotek73 napisał:

Polacy to wspaniały naród,co udowodnili pomagając Ukraińcom,problem jest tylko jeden -do polityki biorą się w większości amoralni karierowicze......

Zobaczymy jak nam Świat za to podziękuje . Kolejnymi sankcjami i karami za bark tego czy tamtego , kolejnymi naukami zafałszowanej historii jako że Polska wywołała II Wojnę Światową oraz kolejną neonauką że to myśmy spowodowali atak Rosji na Ukrainę  , źle się obchodziliśmy z uchodźcami z Ukrainy . Taki bękart w skali światowej i wszechświecie który przeszkadza nawet mieszkańcom Saturna . Najlepiej jakby Polacy był jako naród światowym  jedynym niewolnikiem pracującym za darmo na cały i za cały Świat ,   światowym wyłącznym mięskiem armatnim , oraz jako szmatka do wycierania światowych brudów. Bolesne ale teraz niestety prawdziwe.

Edytowane przez Wojtek 1959
Godzinę temu, szpotek73 napisał:

do polityki biorą się w większości amoralni karierowicze......

Których [100%] wybiera nasz wspaniały , moralny naród .

Jak każdy kot przywykłem, że szczekają na mnie psy.

4 minuty temu, MV2 napisał:

Których [100%] wybiera nasz wspaniały , moralny naród .

Teraz to nie kolejne wybory tylko rewolucja . Jeśli w wyborach większość głosuje na pięknego grubaska z rudym kotem tylko dla tego że jest piękny i gruby i obieca wszystkim, że da każdemu po wygranych wyborach rudego kota to ta większość imbecyli właśnie na niego zagłosuje. Potem jak coś pierdolnie to jest przez pierwsze dni żałoba narodowa , nawet nikt nie dostał w ryj , konsekwencje żadne , amnezja ogólnonarodowa . Skutek wysoka inflacja i wzrost cen o pierdylion procent  . Panowie i Panie , ale to tylko inflacja nic takiego . Miska ryżu się skończyła . Czas na miskę głodu i snopek wirtualnego chrustu. Będzie cieplutko i przytulnie przy - 20 stopniach i blasku księżyca. Bo na świeczki nie będzie Polaków stać.

2 minuty temu, porlick napisał:

Czy masz jakiś problem? Można ci jakoś pomóc?

Mam oczy i żałuję żem nie głuchy i ślepy. To jest mój problem. Mnie nie pomożesz . Pomóż innym.

Inni muszą sobie sami pomóc. 

Oprzytomnieniem i pogonieniem złodziei w świetle prawa, kłamców i zdrajców interesu narodowego.

1 godzinę temu, Grzegorz7 napisał:

Przecież tyle razy tu powtarzałem, że do polityki i do seminariów idą nieudacznicy życiowi. 

Prawdopodobnie pokolenie gimbazy . Co każom to zrobiom . Za miskę srebrników z terminem ważności. 

5 minut temu, porlick napisał:

Inni muszą sobie sami pomóc. 

Oprzytomnieniem i pogonieniem złodziei w świetle prawa, kłamców i zdrajców interesu narodowego.

Jeśli to jest prawo "Co wolno wojewodzie" inne dla kacyków z komitetu centralnego , inne dla narodu . To nic z tego . Chyba że rewolucja i to krwawa bo tylko taka przyniesie skutek. 

Edytowane przez Wojtek 1959
11 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

Chyba że rewolucja i to krwawa bo tylko taka przyniesie skutek. 

Oj tam , zaraz rewolucja . Można zacząć od małego Barbastro .

Jak każdy kot przywykłem, że szczekają na mnie psy.

4 godziny temu, Wojtek 1959 napisał:

Pytanie w tytule wątku zadaję na podstawie tego co się dzieje w UE w Polsce i na świecie. Jak to jest na prawdę ?

Na prawdę jest to tak, że Polacy niczym szczególnym na tle innych narodów się nie wyróżniają. Owszem, mamy pewne zalety, którymi za granicą zdobywamy szacunek, mamy też pewne wady, które nic innego nie wywołują niż subtelny uśmieszek. To o czym piszesz, to tylko kompleks garstki popierd.leńców.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

2 godziny temu, Wojtek 1959 napisał:

Czas na miskę głodu i snopek wirtualnego chrustu. Będzie cieplutko i przytulnie przy - 20 stopniach i blasku księżyca. Bo na świeczki nie będzie Polaków stać.

Przesadzasz. Właśnie wróciłem z Polski. Super domy, super bryki, firmy (mimo wysiłków rządu!) nie dość, że kwitną, to powstają nowe. Polska to kraj SUKCESU. To jest zupełnie inny kraj od tego komunistycznego i postkomunistycznego gówna. W każdym razie - ci ludzie będą narzekali (bo Polak kocha narzekać i jęczeć) ale nie kupią ani jednego litra paliwa mniej, nie obniżą temperatury ani o 1 stopień na swoich wielkich metrażach i nie zrezygnują ze swojego Volvo za 250 tysi w leasingu. Ludzie wykształceni na tych Wyższych Szkołach Gotowania na Gazie - każdy ma nie wiem ile tytułów. Dzwonię po taksówkę (na zadupiu! nie w Warszawie!!!) operator rozpoznaje irlandzki numer i odzywa się do mnie po angielsku!

Co się zmieniło na gorsze - to jakość owoców i warzyw w warzywniakach. Samo gówno z importu. Pani sprzedaje mi pięknego kalafiora za 6.50 (jakie bydlę! - kalafior, nie pani - ważyłem w domu i wyszło 1,7kg!) i mówi, żeby gotować z najwyższą uwagą, cały czas sprawdzać bo wyjdzie galareta! 😞 Może jak teraz niedługo będę w Polsce to już się pokażą polskie warzywa.

2 godziny temu, Wojtek 1959 napisał:

Chyba że rewolucja i to krwawa bo tylko taka przyniesie skutek. 

Z ciekawości tak zapytam: a kto niby ma robić tę rewolucję? Wszyscy już w trybach systemu. Mają raty i spłaty, rewolucja im nie w głowie tylko pifko i grill w sobotę.

Na rewolucję (krwawą! jak najbardziej!) był czas w 1989. Należało zrobić porządek z komunistami, wymiarem niesprawiedliwości, ubecją i agenturą. Wytłuc jakieś 2 miliony ludzi czerpiące korzyści z kacapskiej okupacji. Wszystkich - do ostatniego! Oni oczywiście by się bronili, więc ofiar mogłoby być jakieś 2x tyle w sumie.

Ale nam pani Szczepkowska powiedziała w TV że właśnie w Polsce skończył się komunizm. I LUDZIE UWIERZYLI!!! Uwierzyli w największą bzdurę, jaka tylko może istnieć! Że można być wolnym tak zupełnie za darmo! Otóż nie można. Jest tylko jedna waluta, za którą kupuje się wolność - to ludzka krew. A nam wmówiono, że oto jesteśmy wolni, choć ani kropli krwi żeśmy nie przelali. Skoro więc nie płaciliśmy prawdziwą walutą (swoją lub ich) to nie dziwmy się, że mamy fałszywą wolność.

Ale teraz już za późno.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

40 minutes ago, il Dottore said:

Przesadzasz. Właśnie wróciłem z Polski. Super domy, super bryki, firmy (mimo wysiłków rządu!) nie dość, że kwitną, to powstają nowe. Polska to kraj SUKCESU. To jest zupełnie inny kraj od tego komunistycznego i postkomunistycznego gówna. W każdym razie - ci ludzie będą narzekali (bo Polak kocha narzekać i jęczeć) ale nie kupią ani jednego litra paliwa mniej, nie obniżą temperatury ani o 1 stopień na swoich wielkich metrażach i nie zrezygnują ze swojego Volvo za 250 tysi w leasingu. Ludzie wykształceni na tych Wyższych Szkołach Gotowania na Gazie - każdy ma nie wiem ile tytułów. Dzwonię po taksówkę (na zadupiu! nie w Warszawie!!!) operator rozpoznaje irlandzki numer i odzywa się do mnie po angielsku!

Co się zmieniło na gorsze - to jakość owoców i warzyw w warzywniakach. Samo gówno z importu. Pani sprzedaje mi pięknego kalafiora za 6.50 (jakie bydlę! - kalafior, nie pani - ważyłem w domu i wyszło 1,7kg!) i mówi, żeby gotować z najwyższą uwagą, cały czas sprawdzać bo wyjdzie galareta! 😞 Może jak teraz niedługo będę w Polsce to już się pokażą polskie warzywa.

Nie ma kapitału, inwestycji i innowacji, bo Polska straciła pare milionów młodych obywateli, którzy wyjechali na emigracje. Niestety, ci najbardziej wartościowi, coraz niechętniej myślą o powrocie. Ucisk urzędniczy i stosy aktów prawnych paraliżują wszelka inicjatywę. Nie ma w Polsce prawdziwej klasy średniej, równocześnie największa grupa wiekowa jest na etapie przechodzenia na emeryturę.  

Nie ma polskich branż ani produktów, a jest ścisła zależność od zachodnich zleceniodawców. Prawdziwie polskie firmy, pasa się u boku firm państwowych i wegetują, przejadając państwowy budżet.

Dostępność kredytów sprawia, ze na oko Polak zyje dostatnie, ale realny poziom zamożności jest bardzo niski.
Kolega oczywiście mocno przesadził w tytule wątku, bo Polska, od lat łapie sie w pierwszej trzydziestce najbogatszych krajów świata. Należy się wiec tylko cieszyć, ze jest z czego spadać.

….be still and know….

6 godzin temu, Wojtek 1959 napisał:

Pytanie w tytule wątku zadaję na podstawie tego co się dzieje w UE w Polsce i na świecie. Jak to jest na prawdę ?

Polacy są pozbawieni zdolności do pragmatycznego myślenia i takiego też działania. Ogromną rolę odgrywają w naszym życiu emocje, również te negatywne (zazdrość), co skutkuje zawsze tym samym. Jesteśmy leniwi, ślamazarni i jednocześnie impulsywni. Z racji ww. cech można nami łatwo manipulować. Dodatkowo jesteśmy niesamowicie naiwni, dzięki czemu po upływie kilku lat stwierdzamy "no kto to mógł wiedzieć..." i z zapamiętaniem pakujemy się kolejną dziurę w wiadomym miejscu.

Nasz patriotyzm też taki jest. Na przestrzeni ostatnich 300 lat notorycznie podpuszczano nas i robiono w bambuko, a my dalej wierząc natchnionym słowom kolejnych emisariuszy i ufając sąsiadom raz za razem dostawaliśmy po krzyżu.

Przykładem jest Powstanie Warszawskie. To jest ofiara krwi najdzielniejszych z dzielnych przed którą należy klęknąć, a jednocześnie warto zadać pytanie, co nam ono dało i kto rozpalił do tego stopnia nadzieje tych ludzi, że wzięli udział w tej rzeźni. Z całą resztą jest dokładnie tak samo. Dla bohaterów w nagrodę taczki i Sybir, a dla układowych duszyczek stołki zarządzające. Tak było, jest i będzie.

Edytowane przez Mrok
5 minut temu, Seth_A_Rider napisał:

Nie ma w Polsce prawdziwej klasy średniej, równocześnie największa grupa wiekowa jest na etapie przechodzenia na emeryturę.  

Nie ma polskich branż ani produktów, a jest ścisła zależność od zachodnich zleceniodawców. Prawdziwie polskie firmy, pasa się u boku firm państwowych i wegetują, przejadając państwowy budżet.

I wracamy do 1989. Ale jak mówię - tego już się nie odkręci. Gdyby w 1989 Polska została faktycznie wolnym krajem, to już byśmy na Marsie lądowali. A pretensje każdy mógłby mieć wyłącznie do samego siebie. 

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Godzinę temu, il Dottore napisał:

Ale nam pani Szczepkowska powiedziała w TV że właśnie w Polsce skończył się komunizm. I LUDZIE UWIERZYLI!!!

No właśnie, to jest dobry przykład. Większość (w tym sporo wykształconych ludzi)... uwierzyła. 😉 😉 😉

 

6 godzin temu, Wojtek 1959 napisał:

Jak to jest na prawdę ?

Naprawdę powiadam wam ze tylko niektórzy urodzenie przed 1960...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

7 minut temu, Mrok napisał:

Polacy są pozbawieni zdolności do pragmatycznego myślenia i takiego też działania. Ogromną rolę odgrywają w naszym życiu emocje, co skutkuje zawsze tym samym. Jesteśmy leniwi, ślamazarni i jednocześnie impulsywni. Z racji ww. cech można nami łatwo manipulować. Dodatkowo jesteśmy niesamowicie naiwni, dzięki czemu po upływie kilku lat stwierdzamy "no kto to mógł wiedzieć..." i z zapamiętaniem pakujemy się kolejną dziurę w wiadomym miejscu.

Jak porównasz polskiego Sebixa z zachodnia klasą śrenią to bez wątpienia tak jest - jak z Sebixem zachodnim to na jedno wychodzi. Matoł to matoł i na tym polu od zachodnich standardów nie odbiegamy. 

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

1 hour ago, Mrok said:

Polacy są pozbawieni zdolności do pragmatycznego myślenia i takiego też działania. Ogromną rolę odgrywają w naszym życiu emocje, również te negatywne (zazdrość), co skutkuje zawsze tym samym. Jesteśmy leniwi, ślamazarni i jednocześnie impulsywni.

Efekt dziesiatek pokolen wychowanych w niepelnych rodzinach. Masy utopione w kobiecej emocjonalnosci i bez zdrowego rozsadkuj. Nadchodzi kolejna fala zwiazana z emigracja mezczyzn z lat po 89.

….be still and know….

Jest pewna cecha narodowa, która odróżnia nas od innych narodów, które poznałem: kompleks z powodu bycia Polakiem. Inne narody po prostu cieszą się z bycia sobą i w d... mają jak postrzegają ich inni. Choć w sumie nie jest to polska cecha narodowa, a tylko cecha polskiego kretyna.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

57 minut temu, szymon1977 napisał:

kompleks z powodu bycia Polakiem

Fajnopolacy bardzo często głośno się chwalą, że jak są za granicą to rozmawiają między sobą po zagranicznemu, żeby nikt nie rozpoznał w nich Fajnopolaka. 🙂 Już niech tam sobie gadają po jakiemu chcą, ale chwalić się tym publicznie, to jest podludzizm level expert.

Ciekawe, że za komuny nie mieliśmy takich kompleksów.

Pamiętam, jak otworzyli Berlin Zachodni dla Polaków. No i zaczęły się pielgrzymki, żeby zobaczyć ten mityczny Zachód... W tamtych czasach żeby wyjechać na prawdziwy Zachód trzeba było mieć niezłe zasługi dla SB - byle kogo nie puszczali. Ale Berlin Zachodni nagle bez problemu. Pociągiem było niedaleko. Przypominam sobie opowieści szczęśliwców, co byli, widzieli i wrócili. Jeden z przejęciem opowiadał: "człowieku! jest sklep sportowy i tam CAŁA ŚCIANA BUTÓW! Rozumiesz? Cała ściana! Adidas, Puma, Nike...". O innym opowiadali, że chciał w tym mitycznym sportowym kupić koszulkę i poprosił o nią sprzedawcę po polsku. Sprzedawca: "was?". A łepek podniesionym głosem, i wyraźnie, bo facet chyba głuchy: "KO-SZUL-KĘ! NIE-BIES-KĄ!". 🙂 Jak to było na "Psach"? "Niech się bambus języka uczy!".

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Jakimż trzeba być przegrańcem,by założyć taki wątek?

Jaką trzeba mieć niską samoocenę?

Seth_A_Rider - Jesteśmy leniwi, ślamazarni i jednocześnie impulsywni.

Opisujesz siebie? Bo ja zarobiłem w Polsce hajs ciężką pracą i pomysłem.

Co do jednego się zgodzę - jesteśmy nieprawdopodobnie impulsywni (wiem to po sobie), ale nie leniwi.

Leniwy byłem w PRLu, bo spóźniłem się 15 razy w miesiącu do pracy w socjalistycznej firmie, natomiast w Hoboken, przychodziłem do pracy pół godziny wcześniej, by wcisnąć się w skafander i zniknąć w śmierdzących beczkach do mycia z benzyny, oliwy itd 🙂

Ślamazarni? Gdy obierałem przewody miedziane w Hamburgu, przyszedł do mnie szef i spytał, czy ja nie mogę mu więcej Polaków sprowadzić. Powstrzymaliśmy go przed kupnem kiepskich mechanicznych szczypców. Był nam bardzo wdzięczny.

Gdy roznosiliśmy ulotki w Wiedniu, szef, by nas zweryfikować zrobił akcję - na wycieraczce leżało 100 szylingów do podpierdolenia, a kapuś kikował z wyższego piętra. I wiecie co? Tylko 2 z nas stu połaszczyło się na forsę.

98 facetów, podniosło banknot i zadzwoniło do drzwi. Zgubiła pani/pan pieniądze...

Więc niech nie mówi o tym facet, który prawdopodobnie nabrał pracowników z rynsztoka.

Ale ja też brałem z rynsztoka, choćby w spółce Ara, która wyłożyła Baumem pół Warszawy.

Jesteś najebany? Wypierdalasz. A zarobki były wtedy naprawdę dobre. Chyba pierwsi w Polsce kupiliśmy alkomat.

Natomiast moją impulsywność znacie z forum. Baaaardzo sobie zawsze tym szkodziłem i szkodzę do dzisiaj.

Później worki z karmą dla zwierząt (nie mój pomysł, ale genialny) -przez 2 lata 500 do 1000 dziennie w roku 1996.

 

 

Jaką można mieć tak słabą ocenę siebie?

Przez Wojtek 1959? Tak się składa, że urodziłem się w tym roku.

Najniższa kasta? Ja p....

Toż nasze k**wy zawsze są w czołówce. I bardzo je lubię.

 

Ta enuncjacja przegrywu i strachu, przyznam, trochę mnie załamała.

Są tu ludzie, którym się ewidentnie udało - Dżambo, Maju, Niusia, Dottore, Xniv, Jacchusia... i wielu innych.

To są ludzie, którzy ewidentnie przekreślają temat wątku. Może nie są milionerami, ale żyją godnie.

No może prócz jednego - impulsywności.

Teraz jestem przywrócony na warunku. Jeżeli coś spieprzę, jadę w długą drogę, prawopodobnie bez końca.

 

"szymon1977 - Jest pewna cecha narodowa, która odróżnia nas od innych narodów, które poznałem: kompleks z powodu bycia Polakiem. Inne narody po prostu cieszą się z bycia sobą i w d... mają jak postrzegają ich inni. Choć w sumie nie jest to polska cecha narodowa, a tylko cecha polskiego kretyna."

 

Nie nie ma żadnej cechy. Nie przypuszczam, by moi przyjaciele mieli takie kompleksy.

Jestem już trochę wkurwiony. Szymon - jeżeli chcesz, jeżeli jesteś  kr.... to odpier**l się od nas.

Chcesz nas doprowadzić do dołu? Słabe to.

Ja wolę się potłuc z Dżambo, Bobo, Niusią, Xnivaksem (z którym nigdy żeśmy się nie pobili), Dottore, którego lubię i Maju 🙂 Nie zesrajcie się.  Szanuję Maju. Jezzem, Jaccusią, Atmegiem, Zbigiem, Costa Brava.

Więcej sk.... nie pamiętam, ale życzę im wszystkiego najlepszego

 

 

 

22 minuty temu, il Dottore napisał:

Fajnopolacy bardzo często głośno się chwalą, że jak są za granicą to rozmawiają między sobą po zagranicznemu, żeby nikt nie rozpoznał w nich Fajnopolaka. 🙂 Już niech tam sobie gadają po jakiemu chcą, ale chwalić się tym publicznie, to jest podludzizm level expert.

Ciekawe, że za komuny nie mieliśmy takich kompleksów.

Pamiętam, jak otworzyli Berlin Zachodni dla Polaków. No i zaczęły się pielgrzymki, żeby zobaczyć ten mityczny Zachód... W tamtych czasach żeby wyjechać na prawdziwy Zachód trzeba było mieć niezłe zasługi dla SB - byle kogo nie puszczali. Ale Berlin Zachodni nagle bez problemu. Pociągiem było niedaleko. Przypominam sobie opowieści szczęśliwców, co byli, widzieli i wrócili. Jeden z przejęciem opowiadał: "człowieku! jest sklep sportowy i tam CAŁA ŚCIANA BUTÓW! Rozumiesz? Cała ściana! Adidas, Puma, Nike...". O innym opowiadali, że chciał w tym mitycznym sportowym kupić koszulkę i poprosił o nią sprzedawcę po polsku. Sprzedawca: "was?". A łepek podniesionym głosem, i wyraźnie, bo facet chyba głuchy: "KO-SZUL-KĘ! NIE-BIES-KĄ!". 🙂 Jak to było na "Psach"? "Niech się bambus języka uczy!".

Znam to z autopsji. Nawet nie wiesz jak się wstydziłem.

Godzinę temu, skynyrd napisał:

Nie nie ma żadnej cechy. Nie przypuszczam, by moi przyjaciele mieli takie kompleksy.

Moi też nie... tylko ja też się z kretynami nie przyjaźnię.

Godzinę temu, skynyrd napisał:

Słabe to...

Słabe to Twoje komentowanie połowy zacytowanego fragmentu - sam się odpier**l skoro całości nie rozumiesz.

Godzinę temu, skynyrd napisał:

Jakimż trzeba być przegrańcem,by założyć taki wątek?

Jaką trzeba mieć niską samoocenę?

W samo sedno.

Edytowane przez szymon1977

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

2 minuty temu, szymon1977 napisał:

Słabe to Twoje komentowanie połowy zacytowanego fragmentu - sam się odpier**l skoro całości nie rozumiesz.

Rozumiem, że chcesz Polaków sp***dolić. Ale dla czego? Może Ty trafiasz na frajerów, ale ja na tym forum trafiam na wygrańców. Przykro mi, że Cię nie zrozumiałem. Bo mam w dupie sebixów idiotów. Jeżeli chodzi o madki - to niech się walą.

A po za tym forum - fakt trafiam na leni, idiotów i kretynów, ale wybacz - obejrzałem faktycznie wszystko, i nawet nie dziwi mnie d*bil od wiertarki.

 

1 hour ago, skynyrd said:

Seth_A_Rider - Jesteśmy leniwi, ślamazarni i jednocześnie impulsywni.

Nigdzie tego nie powiedziałem. Rozróżnij kiedy ja coś pisze, a kiedy kogoś cytuje.

 

1 hour ago, skynyrd said:

Leniwy byłem w PRLu, bo spóźniłem się 15 razy w miesiącu do pracy w socjalistycznej firmie, natomiast w Hoboken, przychodziłem do pracy pół godziny wcześniej, by wcisnąć się w skafander i zniknąć w śmierdzących beczkach do mycia z benzyny, oliwy itd

Do dzisiaj tak działa. Namówić kogoś w Polsce do nadgodzin jest ciężko. Te same osoby na emigracji po skończeniu pierwszej, idą na po południe do drugiej pracy. Często siedem dni w tygodniu.

3 hours ago, skynyrd said:

Jaką można mieć tak słabą ocenę siebie?

Bywając w Polsce, częściej zauważam bezpodstawna megalomanię.

 

3 hours ago, skynyrd said:

Znam to z autopsji. Nawet nie wiesz jak się wstydziłem.

To bardziej śmieszne jest i typowe dla tej resortowej i wielkomiejskiej części społeczeństwa. Polskie gołodupce lądują za granicą i dukają polską składnią.

 

3 hours ago, skynyrd said:

Bo ja zarobiłem w Polsce hajs ciężką pracą i pomysłem.

Ja podobnie, jedynie nie w Polsce. Emigrant miał firmę i nikogo to nie bolało. Nikogo nie musiałem o nic prosić, ani kogokolwiek się bać. Nigdy nie mialem żadnej kontroli ani problemów, a pod koniec firma zatrudniała 60 pracowników i jednocześnie musiała używać kilkudziesięciu podwykonawców, aby zrealizować kontrakty. To była druga firma. Pierwszą, z innej branży tez sprzedałem, ale dziesięć lat wcześniej.
Jednak to nie jest coś, za co szanuje ten kraj najbardziej. Wole to, ze jestem i pozostanę cienkim bolkiem tutaj.

….be still and know….

5 godzin temu, skynyrd napisał:

Rozumiem...

Chciałbyś.

6 godzin temu, skynyrd napisał:

...chcesz Polaków sp***dolić.

Cos Ci się chłopcze popier.liło.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Tak mi się przypomniało gdy patrzę na kolegów kompleks z powodu bycia Polakiem. Otóż w pewnym europejskim kraju odwiedziła mnie znajoma:

 - Jak wrażenia? - pytam.

- Przez rok nie widziałam w Polsce tyle patusów, ile tu przez godzinę.

Edytowane przez szymon1977

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Odpowiadając na pytanie autora wątku. Zależy którzy . Kaczyński , Terlecki , Kurski , Ziobro, Morawiecki ... tak .

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.