Instrumenty świata.

[passer]

Instrumenty świata, prehistoryczne i te „prosto z pieca”.

Podobno można zagrać na wszystkim; nie znam się, nie gram na niczym.

Są jednak instrumenty ważne dla danej kultury i instrumenty bez żadnych „zasług”, o których chcecie ( może ) napisać.

Proszę nie piszcie jednak o grze na grzebieniu ( podając jakiej marki grzebień najlepiej brzmi )!

Zastanawiałem się jaki instrument, z tych które słyszałem, wybrać na początek. Padło na ten najmłodszy, rok 2000, Szwajcaria:

hang.

Historia tego instrumentu jest króciutka i łatwo można ją znaleźć.

To przykład brzmienia tego instrumentu i muzyka ( relaksacyjna ), w której się sprawdza:

 

Edytowane 17 Marca 2022 przez misiomor
na wniosek Autora

[passer]

Hang cd.

 

Pierwszy raz usłyszałem ten instrument słuchając zespołu Hadouk Trio.

 

 

Ciekawy zespół, ale w składzie trio. Późniejszy kwartet .....

Wówczas usłyszałem również inny instrument po raz pierwszy, ale to w następnym "odcinku" :).

Edytowane 12 Marca 2022 przez passer

[passer]

Ten instrument to:

duduk.

To instrument niezwykły, jego historia to ponad tysiąc lat ( pasjonaci mówią - trzy tysiące ).

Czytałem kiedyś, że zaklęta w nim jest dusza Ormian. Brzmienie jego jest wielu z was znane ze ścieżki dźwiękowej znanego filmu, ale posłuchajcie utworu na duduk i fortepian:

Jedynym w Polsce, który profesjonalnie gra na tym instrumencie, to pan  Kamil Radzimowski. Zachęcam do odszukania jego wywiadu w sieci.

Posłuchajcie Jego gry:

 

 

[mdavis]

Zestaw perkusyjny

 

[tiptop73]

Kazoo w szklance😁... Prowizorka Jazz Band... Gdy kiedyś słuchałem tego zespołu, kminiłem, co to za instrument, nic mi nie pasowało, aż zobaczyłem😏

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Marca 2022 przez tiptop73

[passer]

Może właśnie to był początek 🙂 :

czyli:

tarka / washboard i frottoir

Jednak nie, wywodzi się z praktyki w Afryce Zachodniej używania dzbanków, łyżek itp. do nadania rytmu. Praktyka ta przeniesiona do Ameryki przez niewolników przyczyniła się do powstawania „zespołów dzbankowych” Jug band; lata 20 XX wieku. I tak to waśnie się zaczęło.

Odmianą tarki jest zaprojektowany w Stanach w 1946 frottoir. zaprojektowany specjalnie dla muzyki Zydeco.

A tarka z różnym „wyposażeniem” gra w różnych miejscach na świecie do dziś.

Gramy!

 

Edytowane 17 Marca 2022 przez misiomor
poprawienie linków

[Wuelem]

Kora

Niesamowity instrument - przenikliwy i łagodny. Płynący i rytmiczny.

Tu dobrze słychać, jak rzępolą skrzypce na tle możliwych klimatów uzyskiwanych z kory.

Polecam szersze poznanie - najlepiej na jakimś koncercie Buby.

 

[cortes]

2 godziny temu, Wuelem napisał:

Kora

Niesamowity instrument - przenikliwy i łagodny. Płynący i rytmiczny.

Tu dobrze słychać, jak rzępolą skrzypce na tle możliwych klimatów uzyskiwanych z kory.

Polecam szersze poznanie - najlepiej na jakimś koncercie Buby.

 

Bardzo dobra płyta na relkasacyjne wieczorno - nocne słuchanie...

[passer]

Ten instrument po prostu się pojawił, kiedyś, wiadomo, że przed wiekami, w Azj.

Jest tak mały, że łatwo go nie zauważyć i zgubić ( widziałem jak przechowują go mocując do sporego drewnianego klocka 🙂 ). Przy odrobinie braku wprawy potrafi tak wkurzyć, że „artystę” ma się ochotę… Próbując go ujarzmić, można nabawić się bólu zębów. Jest tak dziwny, że część instrumentu każdy ma zawsze ( pudło rezonansowe to my ). Czyli:

 

drumla.

 

Wykonywana jest z różnych materiałów; metal: Europa – stal, Azja – brąz; drewno: Azja – chyba główne bambus, Alaska też drewno ( ale nie wiem jakie ).

Może być strojona!, czyli wykonywana przez lutnika ( choć to może nadużycie z mojej strony ).

W prezentowanym materiale, sądzę, że jest on ciekawy ze względu na różnorodność informacji, proszę zwrócić na fragment od ok. 2:50, drumla wietnamska i możliwości brzmieniowe.

Posłuchajcie:

 

[passer]

Pierwsza płyta z tym instrumentem, którą kupiłem spowodowała, że trochę zainteresowałem się nim. Ten instrument to:

qin.

Dzisiaj trochę o historii instrumentu ( za wiki ).

Pierwsze wzmianki o znanej nam formie instrumentu pochodzą z czasów dynastii Han. Najstarsze zachowane instrumenty qin pochodzą z okresu dynastii Tang. Był on atrybutem elity inteligencji. Umiejętność gry na qin była jedną z czterech podstawowych sztuk w chińskim szkolnictwie:

琴 (qín) – gra na qin

棋 (qí) – gra w go

書 (shū) – kaligrafia

畫 (huà) – malarstwo

Z qin wiąże się bogata symbolika. Wymiary instrumentu (3' 6.5" – chińskie stopy i cale) mają jakoby symbolizować 365 dni roku. Górna, wygięta, płyta rezonansowa reprezentuje Niebo, podczas gdy dolna – płaska – jest obrazem Ziemi. Struny oznaczają elementy przyrody: Metal, Drewno, Wodę, Ogień i Ziemię (pierwotna pięciostrunowa wersja). Szóstą strunę dodał król Wen, pierwszy z dynastii Zhou w żałobie po stracie syna Bo Yikao. Struna ta ma brzmieć smutnie. Drugi król z tej dynastii, Wu, dodał siódmą strunę, by zagrzać swoich żołnierzy do walki. Brzmienie tej struny ma być mocne i zdecydowanie. Na górnej płycie znajduje się także 13 elementów wykonanych z masy perłowej lub złotej folii (w szlachetnych, droższych wersjach instrumentu). Są to określone punkty harmoniczne, wskazujące, gdzie należy dociskać strunę (robi się to palcami lewej ręki). Elementy te symbolizują 13 miesięcy kalendarza chińskiego.

Pierwotnie nazywano go po prostu qín, jednak z czasem to słowo nabrało bardzo szerokiego znaczenia i pojawiło się w nazwach wielu różnych instrumentów muzycznych, zaś pierwotny qin przemianowano na guqin (gu znaczy "starodawny, starożytny" )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na płycie znajduje się m.in. utwór "Flowing water", najsłynniejszy klasyczny utwór chiński w wykonaniu Zhao Jiazhen. Utwór ten w Jej wykonaniu nagrany w USA:

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[passer]

cd.  guqin.

Utwór „Flowing water” („Flowing streams”) skomponowany ok 700 lat temu, na guqin został umieszczony (m.in.) na Voyager Golden Record , którą w kosmos zaniosły sondy Voyager w 1977 roku.

Muzyka na qin jest cicha, jest to więc najczęściej instrument solowy i był instrumentem osobistym; „muzyka qin jest bardziej dla wykonawcy niż słuchacza”.

Aktualnie współczesne systemy nagłaśniające pozwalają realizować koncerty dla dużego grona osób.

Raz jeszcze brzmienie tego instrumentu:

 

"wujek" uważa że tekst pod wideo, to:

"„Lotus” Yu Du Ai wychodzi z błota, ale nie jest poplamiony, jest czysty i nie demoniczny | Zide Qin Club"

 

[passer]

Przydał by się trochę dłuższy czas na edycję tekstu :(.

Brak kropki; przecinek nie w tym miejscu; kicha :(.

Pisanie w miejscu publicznym jest jednak stresujące, no chyba, że na murze :).

Edytowane 25 Marca 2022 przez passer

[passer]

Powstał dawno temu. Pochodzi z północnych lub zachodnich krańców Chin, z obszarów plemion koczowniczych. Rozpowszechnił się w okresie dynastii Tang. W początkach, jako instrument ludowy. Ma dwie struny, smyczek i pudło rezonansowe, z naciągniętą na nim z przodu skórą pytona (sic!), to te najlepsze. Jest najpopularniejszym przedstawicielem strunowców w Chinach:

erhu.

Po latach trafił „na salony”. Jest instrumentem solo, występuje w małych zespołach i dużych orkiestrach.

W 1959 został skomponowany w Chinach koncert skrzypcowy „Butterfly Lovers”, najbardziej znany utwór na orkiestrę „zachodnią” (nie podoba mi się to określenie).

Prezentuję tu transkrypcję tego utworu na orkiestrę tradycyjnych instrumentów chińskich, w tym erhu solo:

 

Dla porównania, chętni bardzo łatwo znajdą oryginalną wersję tego utworu.

Edytowane 25 Marca 2022 przez passer

[passer]

To niezwykle trudne przekazać w krótkim post-cie informacje o instrumentach ważnych/istotnych dla tysiące letniej kultury Chin (szczególnie, gdy jest się dyletantem 😞 ). Dlaczego więc się na to zdecydowałem? Od kilku przynajmniej już lat, po kupnie płyt CD z Chin i wysłuchaniu różnej muzyki stwierdziłem, że brak jest informacji o tej innej, zupełnie inaczej brzmiącej, ale i bardzo różnorodnej, szczególnie współcześnie, muzyce. Również i na spotkaniach spotykałem się raczej z uprzejmym zdziwieniem - „ ty tego słuchasz??” .

Spora część klasycznej chińskiej muzyki jest dosyć drażniąca, mnie szczególnie drażni klasyczny śpiew operowy, ale jest też mnóstwo muzyki ciekawej, zupełnie innej, wspaniale nagranej i wydanej na CD. Świat jest ogromy i bardzo różnorodny :), jeszcze tyle przede mną :).

Może będzie to impuls do szerszego zainteresowania się.

Edytowane 26 Marca 2022 przez passer

[passer]

Nie ma chyba miejsca na świecie, w którym nie byłby znany:

bęben.

 

Dla mnie to jednak nie tylko określony instrument, ale pojęcie bardziej ogólne, to wszystko na czym się „bębni”.

Jak  to się zaczęło?

Po głębszym ( oczywiście ) namyśle uważam, że najpierw było bębnienie. Już, zanim zostaliśmy homo sapiens, przodkowie kumpli Tarzana bębnili pięściami w swoją klatę wydając jednocześnie różne dźwięki (śpiew przy akompaniamencie?!). Później homo sapiens, nie mogąc zapewne posłużyć się równie potężną klatą, zaczęło walić w różne otaczające przedmioty, a ponieważ niektóre były twarde i uderzanie było bolesne, zaczęto walić różnorodnymi pałkami. I tak to powstały instrumenty perkusyjne, bębny (howgh). 🙂

Czyli niezadowolenie z siebie jest dźwignią postępu?? Jakoś tak dziwnie wyszło.

Mając więc historię z głowy, w następnych postach można będzie spokojnie podać jakieś ciekawe przykłady takich instrumentów ( tyko w wiki pod hasłem instrumenty perkusyjne jest 69 pozycji ).

Ktoś się dołoży?

Kilka postów wcześniej jest już przykład szczególnie wyrafinowanej wersji takiego instrumentu.

Tylko ostrożnie, jak każda teoria i ta ma swoje wyjątki.

Będąc małolatem czasami chętnie bębniłem na pianinie, już jako dorosły dowiedziałem się, że nie jest to instrument perkusyjny.

Edytowane 26 Marca 2022 przez passer

[Sodium]

7 godzin temu, passer napisał:

Mając więc historię z głowy, w następnych postach można będzie spokojnie podać jakieś ciekawe przykłady takich instrumentów ( tyko w wiki pod hasłem instrumenty perkusyjne jest 69 pozycji ).

Ktoś się dołoży?

Jako miłośnik, a właściwie fanatyk instrumentów perkusyjnych na pewno coś od siebie dorzucę. Jednak nie dziś, bo nie chce mi się aż tyle pisać.

Dziś chciałbym przybliżyć Wam dalekiego kuzyna (kuzynkę?) gitary, instrument pochodzący z rejonu Iranu / Indii noszący nazwę sitar (również sitara)

Podając za Wiki, instrument zasadniczo składa się z długiego gryfu, gruszkowato wypukłego pudła rezonansowego, najczęściej od sześciu do ośmiu strun melodycznych (dawniej jelitowych, dziś metalowych) szarpanych metalowym plektronem, oraz kilkunastu strun burdonowych (ich liczba podlega znacznym modyfikacjom w zależności od upodobań solisty). Struny burdonowe strojone są do tonacji utworu i choć niedostępne, grają rezonując ze sobą i strunami podstawowymi.

W kręgu kultury europejskiej znanym solistą grającym na sitarze był Ravi Shankar. Tradycje rodzinne kontynuuje jego córka Anoushka Shankar.

Przytoczę tu filmik z moim najbardziej ulubionym utworem Anoushki, "Buleria con Ricardo" z albumu 'Traveller'

 

Polecam też jej koncert

 

A tutaj sam Mistrz:

 

[passer]

Bębnienie cd.

Historycznie ujmując, bębnimy przy każdej okazji. Jednym z zastosowań ( rzadkie, zazwyczaj bębnimy z „potrzeby ducha”) jest bębnienie sygnałowe. Najbardziej spektakularne, to przekazywanie informacji na duże odległości ( głównie Afryka ). Bębnem sygnałowym najbardziej chyba znanym ( dobry PR ) jest:

tam-tam

Zacytuję wiki:

"Korpus instrumentu stanowi wydrążony pień drzewa, wzdłuż którego są wycięte szczeliny. Grający uderza pałkami w różne elementy bębna, powodując powstawanie dźwięków o zmiennej wysokości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Odbierający wiadomość, pochodzącą z dużej odległości, musi zbliżyć ucho do własnego tam-tama, w którym, na zasadzie rezonansu, słychać dźwięki innych bębnów, niesłyszalne już bez tego, z powodu dystansu i zakłóceń akustycznych. Zasięg przekazu, zależny od warunków, (kierunek wiatru, wilgotność powietrza, przeszkody terenowe, zakłócenia akustyczne, dokładność wykonania instrumentu) i wynosi od kilku do nawet kilkudziesięciu km."

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[passer]

Pierwotna koncepcja „walenia w co popadnie”, dała wspaniałe rezultaty. Powstały przeróżne instrumenty o brzmieniu zależnym od użytych materiałów do ich budowy. I tak, bębnie w drewno, to m.in. super praktyczny tam-tam, ale również wspaniała brzmieniowo

marimba.

 

Jedną z najbardziej uznawanych osób w świecie marimby, to japonka Keiko Abe ( ur. 1937r. ).

Wspaniały wirtuoz

ale przede wszystkim kompozytor, której kompozycje grane są wszędzie

 

Edytowane 28 Marca 2022 przez passer

[Sodium]

Blisko spokrewniony z marimbą jest instrument o nazwie wibrafon. Najważniejsza różnica tkwi w materiale płytek (sztabek), w marimbie są drewniane, w wibrafonie metalowe.

 

 

 

Wibrafon i marimba doskonale uzupełniają się tonalnie i wręcz stworzone są, by występować razem

 

również w towarzystwie orkiestry

 

[piotrek7]

Z bębnienia to ja lubię to

Ale jeśli szukać instrumentów pierwotnych, prymitywnych czy naturalnych, to nr 1 dla mnie jest Didgeridoo. Tutaj wprowadzone na salony

 

 

[Sodium]

Azjatyckie bębny - JEST MOC !!! 😀

Ja jeszcze chciałem wkleić dwa kawałki z wibrafonem - jako przykład, jak pięknie można wpleść brzmienie tego instrumentu w muzyce klubowej.

Dla mnie te utwory są po prostu GE-NIAL-NE 🥰

 

 

[piotrek7]

25 minut temu, Sodium napisał:

Azjatyckie bębny - JEST MOC !!! 😀

Oj jest. Trochę boję się obudzić sąsiadów ale słucham sobie tej płyty 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[passer]

Moje bliższe spotkanie z marimbą, to kupiona przed laty płyta:

 

Bogdan Bacanu ur . 31 lipca 1975 r. w Bukareszcie. W wieku 23 lat został profesorem marimby na Prywatnym Uniwersytecie Antona Brucknera w Linz / Austria.

„Koncertuje w wielu krajach Europy, Ameryce Północnej, Azji i Australii. Koncertował ze znanymi artystami, takimi jak Keiko Abe , Gidon Kremer czy Peter Sadlo . z dyrygentami Dennisem Russellem Daviesem , Cristianem Mandealem i Horią Andreescu oraz występował z różnymi orkiestrami, m.in. B. Orkiestra Kameralna w Stuttgarcie , Filharmonia w Osace, Filharmonia Bukareszteńska.” (wiki)

I obszerna notka biograficzna:

„Katarzyna Myćka (ur. 27 października 1972 w Leningradzie)[1] – polska marimbafonistka i nauczycielka akademicka, zaliczana do wirtuozów marimby[2][3].

Katarzyna Myćka wychowała się w Gdańsku. Tu ukończyła Akademię Muzyczną, przy czym w okresie studiów pobierała naukę również w Stuttgarcie i Salzburgu.[4]

...

W ramach konkursów i festiwali oraz współpracy z filharmoniami i orkiestrami występowała m.in. w Niemczech, Polsce, Luksemburgu, Japonii, Austrii, Stanach Zjednoczonych, Kolumbii, Chinach i na Słowacji[4]. „ (wiki)

 

[Sodium]

Jednym z najważniejszych instrumentów perkusyjnych jest werbel, zwany też bębnem małym (ang. snare drum)

Werbel stanowi jeden z dwóch podstawowych elementów klasycznego zestawu perkusyjnego (wraz z bębnem wielkim). 

Instrument wywodzi się od bębna zwanego tabor, a jego powstanie szacuje się na okres Średniowiecza. 

Historycznie werbel zawdzięcza swą popularność użyciem w wojsku, gdzie był często używany do przekazywania żołnierzom rozkazów.

Obecnie istnieje multum wersji tego instrumentu. Standardowe werble mają zazwyczaj średnicę 14 cali i głębokość 5,5 cala. Są także werble głębokie, tzw. marszowe lub wojskowe (o głębokości 6 cali – 8 cali) i werble piccolo (o głębokości 3 cali – 4 cali) dające znacznie wyższe dźwięki niż werble głębsze. Spotkać można werble o średnicach 10 i 12 cali, nazywane są werblami popcornowymi lub sopranowymi z uwagi na wydawany dźwięk. Korpusy wykonane z drewna, metalu bądź tworzywa.

Poniżej kilka prezentacji instrumentu :

 

 

 

 

 

tu z miotełkami

 

i na koniec kompozycja, której przedstawiać nie trzeba

 

[passer]

Instrument, który powstał kilka wieków temu, ale to czasy współczesne „napisały” jego nową, bardzo ważną rolę

anklung.

Sundańczycy, to druga, pod wzgl. liczebności, grupa etniczna w Indonezji. To dla nich, jest on wyjątkowy.

W 2010 roku angklung został wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

 

Instrument budowany jest pod jeden określony dźwięk, żeby więc zagrać melodię potrzeba jest więcej instrumentów, i/lub więcej wykonawców, lub dużo więcej wykonawców, lub bardzo dużo więcej wykonawców.

 

[passer]

W dniu 28.03.2022 o 23:05, Sodium napisał:

Azjatyckie bębny - JEST MOC !!! 😀

 

Doceniam, ale chyba nie jestem wielkim fanem walenia w wielki bęben.

Nie zapomnijmy jednak, że wcześniej musi być to:

 

[Sodium]

Krotale - instrument perkusyjny wywodzący się ze starożytnego Egiptu i Grecji. Zazwyczaj jest to zestaw 12 bądź 24 płaskich dysków z brązu lub mosiądzu, o pogrubionej krawędzi, średnicy najczęściej około 10–15 cm. Uderzane pałeczkami zakończonymi twardym materiałem,  traktowane są również smyczkiem.

Charakteryzuje je dźwięczne, wręcz świdrujące, bardzo jasne brzmienie.

 

 

 

[psklae]

coś dorzucę: na początek japońska pochodna qin - koto; 

przykładów można znaleźć mnóstwo na yt; ja podam to, co znam, czyli zanurzone w typowo naszej, zachodniej muzyce, ale spasowane znakomicie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  

struny zdecydowanie nie są metalowe i brzmienie jest takie "prymitywne", "pierwotne", jakby na gitarę założyć sznurki; jest oryginalnie i niezwyczajnie; instrument ma pod każdą ze strun taki jakby mostek (ten z gitary), tyle że przesuwany wzdłuż struny; można go, tzn. instrument, w ten sposób stroić w sposób całkowicie dowolny, a mając 13 strun dostajemy morze możliwości, choć z pewnością są jakieś kanoniczne prawa, którym to strojenie podlega

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[passer]

Imponująca jest ta japońska produkcja bębnów. Zupełnie nie myślałem, że trwa to tak długi okres.

Wideo to spowodowało, że jednak napiszę o innym bębnie, który ma za sobą kilka wieków historii, różne zastosowania, który zrobił olbrzymią karierę ( choć w zasadzie zupełnie nieoczekiwaną ), czyli:

taogu / pellet drum / rattle drum / chiński bębenek.

 

To bębenek , który każdy może zrobić u siebie w domu ( kupę porad w internecie ). Na którym każdy może zagrać 🙂

 

Ze świata zabawek przenieśmy się w świat poważnych postaw, medytacji. W buddyzmie tybetańskim jest używany jako instrument w praktykach medytacyjnych. Instrument bóstwa Shivy:

damaru.

 

[psklae]

przy bębnach będąc: cajón i ... dłonie - nieodłączne rekwizyty flamenco :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

drugi przykład łączy przy okazji jeszcze całkiem inną kulturę (można by powiedzieć, że ma poniekąd związek z postem powyżej):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i wyszła znakomita zabawa, muzyka rozrywkowa, która przy okazji rozrywa wszystkie kostki :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )