Skocz do zawartości
IGNORED

Rezerwiści na Forum AS


Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Napisałem po 63

Po 63, to i łyskacza można kupić w Carrefourze...

😉

(...a po wykorzystaniu, flacha się nada do koktajlu Mołotowa. Zero waste!)

22 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Nie, następna specjalność...

Grześ, chciałbym iść pod Twoją komendę...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

W dniu 1.03.2022 o 19:34, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Podporucznik rezerwy ale już po 63 roku życia.

Bażant znaczy się było komunijny, gratuliren…

Kolega z chorążego po 10latach nic nie robienia z wojskiem dostał awans z      sierżanta na podporucznika…

Tyle te stopnie warte

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

2 godziny temu, jar1 napisał:

Nie lepiej od razu do sztabu generalnego?

To ja tam będę już na was czekał 🙂

Godzinę temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Panowie , to chyba ja jestem najwyższy stopniem .

Oj nie. 🙂

Edytowane przez jar1

A może macie jakieś niezwykłe opowieści.

Nas (nasz pojazd łączności) na poligonie drawskim np. ostrzelała artyleria. Manewry, rok 1985...

No może trochę przesadzam... ale pociski na skutek błędu artylerzystów wybuchały w odległości 400m od nas...

😉

 

Czemu mnie akurat ominęły takie traumatyczne i epickie wyczyny ?

Myślę, że nijak nie obniżam obronności - podzielę się odległym wspomnieniem (z lat '90-'92):

Zaledwie TSWL (Zamość) i potem 32 plrt (Sochaczew Bielice). W zasadzie nic szczególnego.  Codziennie i rutynowo "pisałem" rozkazy dowódcy kompanii foto.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

2 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

A może macie jakieś niezwykłe opowieści.

Nas (nasz pojazd łączności) na poligonie drawskim np. ostrzelała artyleria. Manewry, rok 1985...

No może trochę przesadzam... ale pociski na skutek błędu artylerzystów wybuchały w odległości 400m od nas...

😉

 

Byłem bliżej.

Miałem coś dowieźć na strzelnicę artyleryjską pod Toruniem- w moim Uazie topograficznym jechał jakiś porucznik, któremu się mocno spieszyło, więc kazał skrócić drogę przez strzelnicę, bo strzelać mieli za 15 minut. Jak przejeżdżaliśmy obok szyn z makietą celu, ta ruszyła i po chwili ok 30m od nas rozsypała się w drzazgi. Porucznik spojrzał na zegarek, zbladł, i wycedził: "ku..wa, stanął!" Oczywiście jak nas zobaczyli, czyli po pierwszym strzale, wstrzymano ogień. Dobrze, że nie wzięli nas za cel na szynach, bo byłoby nieciekawie.

💥💀

Porucznik od szefa pułku, który był na strzelaniu, dostał taką zjebę, że w życiu czegoś podobnego nie słyszałem. 😁 

(Kijewo '88)

2 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

na poligonie drawskim

Tam z kolei, ćwicząc jazdę na noktowizorach, kolumna BWP za wcześnie skręciła i wjechała pomiędzy nasze namioty z pałatek, przejeżdżając poniżej pół metra od najbliższego. Na szczęście mój był dalej od alejki pośrodku obozu, po której przejechali. 👍

Edytowane przez porlick

Właściwe, to pierwszy wjechał kawałek, bo zatrzymał go dyżurny, drugi, jadący parę metrów za nim, dojechał do pierwszych namiotów. Widocznie używane wtedy noktowizory były tak dobre, że kierowca nie był w stanie rozróżnić czolgowiska od alejki pośrodku obozu, z namiotami po bokach. 

😳

Na koniec coś na wesoło. Sierzant z kompanii remontowej zaczął opieprzać gostka, ktory dłubał coś przy armacie, ale chyba niezbyt się przykładał do roboty. Ten odparł: "e tam, nikt z tego strzelać nie będzie". Mina sierzanta- bezcenna! Byłem świadkiem, bo niosłem sprzęt na warsztat optyczny. 😁😁😁

Juz sie nie lapie, ale bylem operatorem poszukiwania na tych amfibiach. Zdaje sie , ze wciaz kilka  z nich rdzewieje w jednostkach. Mysle, ze na te stare ruskie maszyny uzyte na Ukrainie wciaz pewnie by wystarczyly. Bylem i na zimowym poligonie  i na  letnim i na wielu dyzurach bojowych nad Baltykiem ale na pustynie Kara Kum na ostre strzelanie sie niestety nie zalapalem. Mielismy wasiastego sierzanta co sie nazywal Gwozdz, ktory byl zrodlem kultowych aczkolwiek niezbyt nadajacych sie do powtorzenia powiedzonek. Juz wtedy wg. niego jakosc rekruta byla mierna i czesto nam powtarzal ,ze w razie wojny i wspolnego wyjazdu na front to on nam pierwszy strzeli w plecy zebysmy nie narazali jego zycia ..;)) 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez limono

Raczej chyba nie.

Widać audiofile to pacyfisty i/lub miękiszony preferujące plumkanie nad świst kul i basowe pomruki wybuchów 🙂

Strasznie mało na AS osób z jakąkolwiek przeszłością wojskową.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

90-92 . Wrocław, Chorzów, Sieradz.

Kapral , przez wiele lat karta mobilizacyjną . Specjalność niejawna .

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

14 minut temu, fox733 napisał:

 

Widać audiofile to pacyfisty i/lub miękiszony preferujące plumkanie nad świst kul i basowe pomruki wybuchów 🙂

 

Ja audiofil, pacyfista ale za to full all stars 🙂

 

Edytowane przez jar1

Dostęp to informacji niejawnych i poufnych . Rzadka rzecz w poborze.

Chcieli żebym został jako nadterminowy . Przez dwadzieścia lat co roku rozmowa z oficerem kontrwywiadu...

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Rozumiem

Tak się zastanawiam kiedy zaczna wzywać rezerwistów o określonych specjalnościach.

Ja jestem operatorem Strieły S2M która w tysiącach zalega w magazynach państw byłego UW. Pewnie przeszkolenie na Pioruny to tylko formalność.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

8 minut temu, fox733 napisał:

Tak się zastanawiam kiedy zaczna wzywać rezerwistów o określonych specjalnościach.

Czy "specjalista" łapie się pod każdą? 😉

Chociaż byłem w łączności załapałem się na RPG-7.

Ukraińcy dobrze , podobno , płacą za czołgi . Za dwa byłby Esoteric 🤣🏹

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

15 minut temu, jar1 napisał:

Czy "specjalista" łapie się pod każdą? 😉

Generalnie pod wojskowa ale biorąc pod uwagę forum….

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Zaczynasz Fox gadać szyfrogramami.

A jak tam u Was ze strzelaniem?

Osobiście miałem dobre wyniki. Jedynie za strzelania dawali mi przepustki do domu. Jako jednostka niezdyscyplinowana zazwyczaj miałem ZOMZ.

Był taki porucznik Świderek, zastępca dowódcy kompanii. Zachowanie na poligonie adekwatne do nazwiska. Ale miał jedna cechę, jak dobrze strzelałeś to byłeś u niego kimś. Nie mogłam jednak dostać przepustki za rozmaite wszystkie kary i ZOMZ. Dla niewtajemniczonych w tamtym czasie nagrody musiały przewyższyć kary abyś wyszedł na plus. Kolejny weekend a podchorąży G. nie jest wyczytany na apelu do wyjazdu. Porucznik Świderek się zdenerwował, w owym czasie ustrzeliłem najlepszy wynik w pułku (mieliśmy takie różne "konkursy"; sprzęt, pozycje, odległości), w następnym tygodniu dostałem szereg nagród (za czyszczenie broni, szkolenie w obsłudze wozów łączności,..) no i pojechałem 🙂

Dla wiedzy pacyfistów; w tamtym czasie służby w komunistycznym wojsku wyjazd po kilku miesiącach rozstania to było naprawdę coś.  

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.