Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Coraz częściej mówi się o śladzie węglowym , kosztach z tym związanych takich jak ceny prawie wszystkiego , nowych ekozakazach , o ultra wegańskim żywieniu wszystkich a co za tym idzie zakaz jedzenia mięsa , ryb , warzyw i owoców i zastąpienie ich sztucznymi suplementami diety.   No i zakaz przyrządzania potraw w domu na rzecz zbiorowego żywienia ,które to będzie miało mały ślad węglowy w porównaniu z żywieniem domowym.

pozostaje emigracja do Afryki

póki co widac ze mylisz zakazy z zaleceniami

zalecać każdemu wolno

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

4 minuty temu, cir napisał:

pozostaje emigracja do Afryki

póki co widac ze mylisz zakazy z zaleceniami

zalecać każdemu wolno

U Ekologów od zaleceń do nakazów i zakazów cienka nitka. Wszystko zaczynało się niewinnie a zakończyło się dyrektywami , za które ponosimy bardzo wysokie koszty. Do Afryki powiadasz , Najlepiej zamienić się w małpę bo zwierząt te ekozakazy nie będą dotyczyły tylko nas ludzi.

Edytowane przez Wojtek 1959

Ty też . Wszyscy ponosimy . Za segregację i wywóz śmieci też płacimy chociaż za samą segregację to ja powinienem dostawać kasę. 

7 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

Najlepiej zamienić się w małpę

One są w większości roślinożerne i niczego nie gotują...

2 minuty temu, Wojtek 1959 napisał:

Za segregację i wywóz śmieci też płacimy chociaż za samą segregację to ja powinienem dostawać kasę. 

500 plus za niewyrzucanie śmieci do lasu - to może być hit następnej kampanii wyborczej.

Teraz, Zbig napisał:

One są w większości roślinożerne i niczego nie gotują...

Właśnie , ale jest jeden problem nie są ultra weganami . Chociaż jak byś zaaplikował małpie suplementy diety pewnie z głodu przy braku roślin by to zjadła.

1 minutę temu, jar1 napisał:

I wódka też powinna być za darmo. 

I o to chodzi .

7 minut temu, Zbig napisał:

One są w większości roślinożerne i niczego nie gotują...

Gorszy problem stanowią lwy , tygrysy i inne mięsojady .

W dniu 30.08.2021 o 14:12, Zbig napisał:

One są w większości roślinożerne i niczego nie gotują...

Mięsożerne też nie gotują . Ale można spróbować je przekonać do roślinek .

W dniu 30.08.2021 o 13:47, Wojtek 1959 napisał:

Coraz częściej mówi się o śladzie węglowym , kosztach z tym związanych takich jak ceny prawie wszystkiego , nowych ekozakazach , o ultra wegańskim żywieniu wszystkich a co za tym idzie zakaz jedzenia mięsa , ryb , warzyw i owoców i zastąpienie ich sztucznymi suplementami diety.   No i zakaz przyrządzania potraw w domu na rzecz zbiorowego żywienia ,które to będzie miało mały ślad węglowy w porównaniu z żywieniem domowym.

Kiedyś już o tym wspomniałem. "Mieszkanko"Bruce Willisa z "5 elementu" to jest w przyszłości opcja domyślna.

W dniu 30.08.2021 o 13:03, Wojtek 1959 napisał:

zwierząt te ekozakazy nie będą dotyczyły tylko nas ludzi

To oczywiste  - przecież zwierzeta nie gotują sobie posiłków. Więc zamiana w małpę nie ma wielkiego sensu. I tak będziesz wcinał surowiznę. 😜

W dniu 3.09.2021 o 21:22, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

można spróbować je przekonać do roślinek .

Tak różne wegewariatki karmią swoje psy i koty. O ile jestem zaadniczo przeciwny odbieraniu zwierząt właścicielom to taka akcja podpada pod znęcanie się i jednak bym w tym konkretnym przypadku odbierał.

Dzieci przymuszane do wegańskiej diety oczywiście też.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Z ekonomicznego punktu widzenia powinniśmy stopniowo zmniejszać zużywanie zasobów. Mieszkania jak najmniejsze, więc energooszczędne, mniej gratów potrzeba. Nawet można by pomyśleć o standardowej wielkości i rozkładzie pomieszczeń żeby wszystko co potrzebne ładnie się mieściło. Takie mieszkanie przyszłości mogło by być mobilne żeby przeprowadzić się bliżej pracy, czy w jakieś ładniejsze miejsce.

Zastępowanie mięsa w miarę możliwości czymś innym może nie jest jeszcze sprawdzone, ale ograniczenie spożycie mięsa z ekonomicznego punktu widzenia jest korzystne. Do tego jakość mięsa - kwestia, czy mięso na jakie nas stać będzie zdrowsze od niejedzenia go w ogóle.

Jeszcze jest obawa co z miejscami pracy, kiedy przekonamy się, jak niewiele nam jest potrzeba do życia.

5 godzin temu, il Dottore napisał:

To oczywiste  - przecież zwierzeta nie gotują sobie posiłków. Więc zamiana w małpę nie ma wielkiego sensu. I tak będziesz wcinał surowiznę.

Sugerujesz "małpoosobę" jako kolejną płeć do rosnącej listy? A może ona już tam jest? Myślę też, że zakaz gotowania wcale nie jest oczywisty, deklaracja płci wcale niekoniecznie oznacza wszystkie jej tradycyjne atrybuty.

3 godziny temu, J.Jerry napisał:

Jeszcze jest obawa co z miejscami pracy, kiedy przekonamy się, jak niewiele nam jest potrzeba do życia.

Niedługo zostaniemy przekonani jak niewiele nam potrzeba do życia. I zdrowia. I szczęścia.

uid_871a4c5d495553203b5d18c62e0cdea01493

Godzinę temu, Piotr_1 napisał:

Niedługo zostaniemy przekonani jak niewiele nam potrzeba do życia. I zdrowia. I szczęścia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dał cukierka a mógł zabić! 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

5 godzin temu, J.Jerry napisał:

Zastępowanie mięsa w miarę możliwości czymś innym może nie jest jeszcze sprawdzone, ale ograniczenie spożycie mięsa z ekonomicznego punktu widzenia

Początek to błąd!

Nie ma potrzeby zastępować. 

Populacja rośnie? Rośnie.

Więc jest ciągła podaż. Naukowcy podali, że samokontrola ograniczy populację do jakichś 2 mld.

 

Populacja nie może rosnąć w nieskończoność, chociaż niby mamy taki cel, żeby zająć jak najwięcej zasobów w celu powiększenia rodziny. Kolonizacja Marsa może tu na chwilę pomóc, a potem kolejne planety? 

17 godzin temu, Piotr_1 napisał:

Niedługo zostaniemy przekonani jak niewiele nam potrzeba do życia. I zdrowia. I szczęścia.

A do tej pory było więcej dóbr=więcej szczęścia, czyli jak jesteś nieszczęśliwy, to musisz jeszcze ciężej pracować. Podobno większość ludzi chodzi do pracy po pieniądze, bo nie ma innego wyjścia, większość nie czuje się tam dobrze, więc może by było lepiej zmniejszyć swoje oczekiwania materialne.

3 godziny temu, J.Jerry napisał:

Populacja nie może rosnąć w nieskończoność, chociaż niby mamy taki cel, żeby zająć jak najwięcej zasobów w celu powiększenia rodziny. Kolonizacja Marsa może tu na chwilę pomóc, a potem kolejne planety? 

A do tej pory było więcej dóbr=więcej szczęścia, czyli jak jesteś nieszczęśliwy, to musisz jeszcze ciężej pracować. Podobno większość ludzi chodzi do pracy po pieniądze, bo nie ma innego wyjścia, większość nie czuje się tam dobrze, więc może by było lepiej zmniejszyć swoje oczekiwania materialne.

Temat mnie przerasta, do tego trzeba wiedzy ze wszystkich dziedzin życia i to aktualnych. Najlepiej by być Bogiem, tym bardziej że każdy człowiek musi przejść jakąś ścieżkę rozwoju w życiu, a do tego musi mieć dużą dozę wolności.

2 godziny temu, Piotr_1 napisał:

Najlepiej by być Bogiem, tym bardziej że każdy człowiek musi przejść jakąś ścieżkę rozwoju w życiu, a do tego musi mieć dużą dozę wolności.

Co rozumiesz przez wolność, czyżby zajęcie jak największej ilości zasobów?

6 minut temu, J.Jerry napisał:

Co rozumiesz przez wolność, czyżby zajęcie jak największej ilości zasobów?

Wolnym - zewnętrznie, to nie być w jakiejś zamordystycznej klatce, zidiociałym więzieniu wymyślonym przez innych ludzi, którym się w pewnym momencie coś wydawało. Wolnym - wewnętrznie, to być wolnym od niszczycielskiej siły która jest wewnątrz człowieka, jednak to kwestia osobistego opamiętania.

A co rozumiesz przez sprawiedliwość? A co ze sprawiedliwością dziejową? Nagle obywatele Bangladeszu, Arabii Saudyjskiej i USA mają zacząć żyć na identycznym poziomie? To jest sprawiedliwość? To marksistowskie mrzonki.

Tak samo ten co sobie zapracował, ma nagle żyć w takiej samej klitce jak ten co przez całe życie tylko się lenił? Marksistowskie mrzonki, bezprawie.

2 godziny temu, Piotr_1 napisał:

Wolnym - zewnętrznie, to nie być w jakiejś zamordystycznej klatce, zidiociałym więzieniu wymyślonym przez innych ludzi, którym się w pewnym momencie coś wydawało. Wolnym - wewnętrznie, to być wolnym od niszczycielskiej siły która jest wewnątrz człowieka, jednak to kwestia osobistego opamiętania.

W końcu wolność doskonała, czyli istnienie w próżni, bo jednak presja kogokolwiek to już atak na wolność, a co z jakimiś procesami w ciele i same ciało jest czymś w rodzaju klatki. Jeszcze można rozważyć wolność jako największą możliwą władze czyli relatywnie miałbyś najwięcej wolności. Inaczej wolność to jest robienie czego się chce bez ponoszenia konsekwencji, a to jest wbrew zasadzie akcja=reakcja.

3 godziny temu, Piotr_1 napisał:

Tak samo ten co sobie zapracował, ma nagle żyć w takiej samej klitce jak ten co przez całe życie tylko się lenił? Marksistowskie mrzonki, bezprawie.

Kwestia, co rozumiesz przez zapracowanie. Przykładowo wypełnienie kuponu na loterie i wygrana - na kupon zapracowałeś w godzinę albo ktoś odziedziczył fortunę albo jakieś państwo ma unikalne minerały.

Tak że jeden pracuje całe życie i w końcu wszystko traci, a drugi się leni, bo wygrał na loterii...średnio wszystkiego jest po równo.

Przypomina to dyskutowanie dla dyskutowania. Sztuka dla sztuki. Żyjemy w twardych realiach. Wątpię że ktoś tutaj wypunktuje trafnie problemy ludzkości, a co dopiero lekarstwo na te problemy.

To wszystko zapowiedź nowego globalnego totalitaryzmu, żadna troska o planetę. To brak zaufania do mediów, władzy, a także naukowców powinien wam spędzać sen z powiek, a nie jakieś wydumane problemy o ekologii. Chyba że jesteście tak omamieni że tematy zastępcze was w jakiś sposób koją. No ale wybierzcie chociaż temat który nie jest kolejnym gwoździem do globalistycznej trumny. Także moje zdjęcie ze Stalinem wyrażało pogląd na te sprawy. Będzie wspaniale, będzie bezpiecznie, będzie ekologicznie i tolerancyjnie. A jak nie, to kulka w łeb.

?t=resize:fill:408:223,enlarge:1

Edytowane przez Piotr_1
9 minut temu, gromg napisał:

To Swietłana Alliłujewa - córka Stalina.

Co to zmienia? Syna własnego przecież zabił. Niemcy chcieli go wymienić na jakieś pojmane przez Rosjan armijne szychy a Stalin nie pozwolił.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

21 minut temu, il Dottore napisał:

Co to zmienia? Syna własnego przecież zabił. Niemcy chcieli go wymienić na jakieś pojmane przez Rosjan armijne szychy a Stalin nie pozwolił.

Czyli Niemcy, nie on

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.