Taga Harmony HTA-2500B - receznzja ku przestrodze

[MarcinQoo]

1 godzinę temu, Audio.Japan napisał:

Przeczytałem recenzje naszego hitu exportowego czyli lampizatora Golden Gate 2. W środku części amerykańskie, japońskie, chińskie, niemieckie i... trafo polskie. Czyli no cóż... 

We współczesnym świecie jest bardzo trudno (albo wręcz praktycznie niemożliwe) stworzenie produktu, który nie będzie się opierał na częściach i podzespołach z różnych krajów. Ale czym innym jest zaprojektowanie urządzenia od podstaw i wyprodukowanie go na elementach kupowanych od różnych producentów-poddostawców, a czym innym kupienie gotowego produktu "z półki", który ma tylko nadruk producenta. To się nazywa badge engineering i jest daleki od polskiej myśli technicznej, która powstała z miłości do muzyki.

[McGyver]

6 godzin temu, MarcinQoo napisał:

czym innym jest zaprojektowanie urządzenia od podstaw i wyprodukowanie go na elementach kupowanych od różnych producentów-poddostawców, a czym innym kupienie gotowego produktu "z półki", który ma tylko nadruk producenta. To się nazywa badge engineering i jest daleki od polskiej myśli technicznej, która powstała z miłości do muzyki.

Możliwy jest jeszcze inny scenariusz. Opracowanie i zaprojektowanie urządzenia od podstaw, i zlecenie wykonawstwa w całości, ściśle według stworzonej specyfikacji w zewnętrznej firmie. 
Tylko że z Chińczykami można się mocno na takim scenariuszu przejechać. Przekonał się o tym m.in. pan Mark Levinson zlecając Chińczykom wykonawstwo swoich opracowań (Red Rose Music) które wkrótce pojawiły się w ofercie Chińczyków jako Dussun czy Korsun. 
Poniżej Red Rose Music Affirmation i chiński Dussun V6i: