Nowy lokator w domu

[Moose]

Witam forumowiczów. 
Przyszedł czas na zmianę lokatora audio w domu. Stare pójdzie w świat, a nowe zagości na dobre tylko, że dwa koncepty się ścierają. Używane czy nowe. Nowe to napewno będą ATC SCM 40 mk2 ( po odsluchach)/ Primare i35 DD 35 Prisma z DAC (może MF M6?) - względy estetyczne wyłączają ATC. CD musi być z uwagi na ilość płyt, ale streamer pożądany, dlatego Prisma. Używane to marzenia: B&W 804 d2 na Mcintosh MA 7000 plus któryś cedek Maka. Pokój 35 m2 dość ustawny (5,5 x 6,5m) i częściowo przygotowany akustycznie. Budżet do 50kzł. Lampa jest zbyt „tłusta”, lubię precyzję, szybkość, neutralność, dynamikę. Muzyka: głównie klasyka i jazz, ale nie Diana czy Botti, tylko Coltrane, Brotzmann - awangarda plus free. Najlepszy zestaw po odsłuchach to: B&W 804 d2/ krell i300 wzmak i cedek oraz wymieniony ATC/ Primare 35. Przyjaciel ma B&W 803 d2/ dzielony Parasound wiec dobry dźwięk znam. Kolumny są za duże do mnie, wiec takich nie chce. Dlatego ATC SCM 40 mk2 wydają się idealne. Może jednak macie inne sugestie i bardzo chętnie się zapoznam, bo może mój wybór jest zupełnie „z czapy”. Dzięki z góry i pozdrawiam wszystkich. 
Moose

 

[McGyver]

Po przeczytaniu tytułu odniosłem wrażenie że przygarnąłeś kotka lub pieska.  I zawód mnie spotkał 😪

[Moose]

30 minut temu, McGyver napisał:

Po przeczytaniu tytułu odniosłem wrażenie że przygarnąłeś kotka lub pieska.  I zawód mnie spotkał 😪

Strzał prawie w 10, ale właśnie nie przygarniam kotka, tylko patrzę jak mój 16-to letni odchodzi. Kwestia godzin myśle. Co do audio, to sprawa wciąż w rozwoju. 

[McGyver]

Współczuję. Ja mieszkam z trzema kotami, najstarszy ma 7 lat. 

[Moose]

Dzięki. Mam nadzieje, ze mają przed sobą jeszcze 10 lat 🤩🥳

[sly30]

 Nie mógłbym myśleć o zakupie nowego sprzętu w czasie, gdy mój koci przyjaciel umiera. To byłaby rozpacz. 

[Moose]

O audio myśle od dawna, a kotka zaczęła schodzić od tygodnia. Nowotwór jest takim samym ch… dla zwierzaków, jak i dał ludzi. 

[foni]

ATC SCM 40 to bardzo dobre ale i też bardzo wymagające kolumny. Zakładam, że słuchałeś i Primare i35 sobie z nimi radzi. Ja miałem okazje słuchać ich z niby dużo mocniejszym Gato Audio i niestety brakowało "prądu". 

Natomiast słuchałem ich z AudioAnalogue Maestro Anniversary i to było super! Z Musicalem M6 bym ich nie zestawiał obawiając się, że będzie zbyt jasno. Musi być prąd, musi być barwa, ciepła troszkę, super kontrolowany i mocny dół i raczej nie podbita góra. Ja ich słuchałem w 30m2 i jedyne co im mogłem zarzucić, to że piękne granie zaczynało się od ciut wyższych poziomów głośności niż nocne plumkanie.

[Moose]

Cześć Foni

masz rację z prądem dla tych ATC. Primare i35 ma ten parametr niezły bo 150W przy 8Ohm i dokładnie dwa razy tyle przy 4Ohm. Słuchaliśmy tego zestawu głośno i cicho, i przy obu wariantach było interesująco. Oczywiście lepiej by było wziąć dzielony wzmak Primare, ale to są wszystko dodatkowe kwoty. Jak się chcę zmieścić w 50kzł to w nowym sprzęcie nie da się wziąć zarówno Audio Analogue Maestro Anniversary, jak i ATC 40 mk2. Do tego jeszcze CD oraz streamer. Wtedy ilość potrzebnych „kupisiów” jest gwałtownie większa. Dlatego może ATC wraz z używanym Mcintoshem MA 7000? Nie słyszałem nigdy Maca, ale w końcu Mac, to Mac. Antrax w Gdańsku sugeruje mniejszy wzmak Mcintosha. Jak widzisz wszystko opiera się o kasę. 

[foni]

Nie mam ochoty wciskać Ci mojego Maestro, ale jakbyś miał końcówkę AA Dionizetti to się chętnie zamienię, bo przy AA zostanę. Ze względu na zmianę w źródle (na takie z wbudowanym pre) mam ochotę przesiąść się na dzielonkę. 

Jak zajrzysz do Poznania to pomogę zorganizować odsłuch SCM40 właśnie z AA Maestro.  

[M-K]

W dniu 8.08.2021 o 19:58, Moose napisał:

tylko patrzę jak mój 16-to letni odchodzi. Kwestia godzin myśle

Czasem trzeba podjąć ciężką decyzję i wezwać lekarza do domu żeby skrócił cierpienia zwierzaka

Nasz prawie 20 letnia kotka (brakowało moze miesiąca do 20 lat) W ciągu tygodnia moze dwóch oślepła i zmarniała.. Miałczała w nocy aby zanieść ją do kuwety... jak zrobiła miałczała by zanieść ją do kojca... 

W końcu zadwoniliśmy po wet-a i odeszła wśród swoich, w domu.....

[Moose]

Dziś rano przykolebała się do naszej sypialni, jęknęła i… zakończyła swą ziemską wędrówkę. Pochowaliśmy ją z honorami. Niech jej tam gdziekolwiek będzie coltranowo. 

[Gość]

Szkoda zwierzaka, wiadomo, ja ze swoim poprzednim psem nie zdążyłem do weterynarza dojechać. Usnął w aucie, cichutko i już...

Co do ATC - miałem je u siebie i bardzo podoba mi się ich granie (szczególnie ta średnica), jednak do mojego pomieszczenia zbyt małe były i zrezygnowałem. Miałem też u siebie końcówkę Audia Flight fls 4 i chociaż w obecnej konfiguracji mojej też mi nie podpasowała, to może właśnie zestawienie z ATC byłoby ciekawe (lub jakaś integra Audii). W każdym razie potęga mocy tej końcówki aż wybucha z niej i będzie zamiatać ATC jak tego potrzebują, moim zdaniem.

[asterix1]

W dniu 10.08.2021 o 19:19, Moose napisał:

Nie słyszałem nigdy Maca, ale w końcu Mac, to Mac. Antrax w Gdańsku sugeruje mniejszy wzmak Mcintosha. Jak widzisz wszystko opiera się o kasę.

Miałem okazje niedawno słuchać w  Antraxie najniższego Maca(5300)  tego nie polecam -za słaby na ten metraż ( ie kolumny) następny w kolejce był 7200 ale tego juz nie miałem okazji ...cena już poza zasięgiem 

[tomek7776]

21 godzin temu, Moose napisał:

Dziś rano przykolebała się do naszej sypialni, jęknęła i… zakończyła swą ziemską wędrówkę. Pochowaliśmy ją z honorami. Niech jej tam gdziekolwiek będzie coltranowo. 

bardzo mi przykro.

moj pare miesiecy temu.odchodzil przez dziesiec dni.

[Moose]

1 godzinę temu, tomek7776 napisał:

bardzo mi przykro.

moj pare miesiecy temu.odchodzil przez dziesiec dni.

„Zwierzaków trza pilnować” jak powiedział pewien duży, włochaty gajowy. Myśmy tez tak robili, ale przychodzi kres. Współczuje, że to musiało tyle trwać. 

4 godziny temu, asterix1 napisał:

Miałem okazje niedawno słuchać w  Antraxie najniższego Maca(5300)  tego nie polecam -za słaby na ten metraż ( ie kolumny) następny w kolejce był 7200 ale tego juz nie miałem okazji ...cena już poza zasięgiem 

Od wielu tygodni próbowałem zajrzeć do Antraxa, ale ciagle było zamknięte. Najpierw pandemia, a potem ciagle ktoś coś testował i sprzedawca jeździł po ludziach. Trzeba się umówić. Na pewno jednak dopnę tego i posłucham czegoś typu MA 9000. Mam nadzieje, że różnica z MA 7000 nie będzie miażdżąca. 

[asterix1]

8 minut temu, Moose napisał:

„Zwierzaków trza pilnować” jak powiedział pewien duży, włochaty gajowy. Myśmy tez tak robili, ale przychodzi kres. Współczuje, że to musiało tyle trwać. 

Od wielu tygodni próbowałem zajrzeć do Antraxa, ale ciagle było zamknięte. Najpierw pandemia, a potem ciagle ktoś coś testował i sprzedawca jeździł po ludziach. Trzeba się umówić. Na pewno jednak dopnę tego i posłucham czegoś typu MA 9000. Mam nadzieje, że różnica z MA 7000 nie będzie miażdżąca. 

Najlepiej kontaktować ,umawiać sie telefonicznie 🙂

Ps Widziałem tam swego czasu w kartonie Maca 7200  lecz miał być wysłany do klienta wiec nie "naciskałem " zbyt mocno no i tego 12000😉

[Adi777]

W dniu 8.08.2021 o 19:15, Moose napisał:

Muzyka: głównie klasyka i jazz, ale nie Diana czy Botti, tylko Coltrane, Brotzmann - awangarda plus free.

👏

[WuMike]

W gdańskim Premiumsound jako alternatywę do ATC SCM40 podali mi Falcon Acoustics R.A.M Studio 40, ale nie chcę uprawiać tutaj reklamy. Spróbuj je sobie wypożyczyć do odsłuchu i samemu sprawdzisz ich właściwości.  

Ps. Szkoda utraty kotka.

[Moose]

Cześć Forumowicze

I jest w drodze! ATC Scm 40 mk2, Primare Pre 35, Primare A35.2, Primare CD 35 Prisma. Granie ocenimy, gdy stanie już w pokoju i "się połączy". Po tygodniu wygrzewania będę w stanie powiedzieć, czy gra świetnie, czy genialnie. Odsłuchy były poza domem, ale zwaliły mnie z nóg. Bardzo mi "leży" taki ton.

Pozdrawiam wszystkich i zdam relację, gdy już będzie na miejscu, połączony, wygrzany...

[S0nic]

W dniu 9.07.2022 o 22:33, Moose napisał:

Cześć Forumowicze

I jest w drodze! ATC Scm 40 mk2, Primare Pre 35, Primare A35.2, Primare CD 35 Prisma. Granie ocenimy, gdy stanie już w pokoju i "się połączy". Po tygodniu wygrzewania będę w stanie powiedzieć, czy gra świetnie, czy genialnie. Odsłuchy były poza domem, ale zwaliły mnie z nóg. Bardzo mi "leży" taki ton.

Pozdrawiam wszystkich i zdam relację, gdy już będzie na miejscu, połączony, wygrzany...

No masz specyficzne gusta w stronę studyjnego grania, dziwię się, że nie kupiłeś aktywnych ATC.

Nie do końca rozumiem dlaczego te B&W są za dużo do 35 metrów? Ja bym powiedział, że za małe, to samo te ATC, przecież to maluchy 😉

Spokojnie mogłeś coś większego tam wsadzić.

Edytowane 14 Lipca 2022 przez S0nic

[Audiomagic.pl]

W dniu 9.07.2022 o 22:33, Moose napisał:

Cześć Forumowicze

I jest w drodze! ATC Scm 40 mk2, Primare Pre 35, Primare A35.2, Primare CD 35 Prisma. Granie ocenimy, gdy stanie już w pokoju i "się połączy". Po tygodniu wygrzewania będę w stanie powiedzieć, czy gra świetnie, czy genialnie. Odsłuchy były poza domem, ale zwaliły mnie z nóg. Bardzo mi "leży" taki ton.

Pozdrawiam wszystkich i zdam relację, gdy już będzie na miejscu, połączony, wygrzany...

No i jak? Gra, zachwyca, chwyta za serce?

[Moose]

W końcu jest! Na razie pierwszy dzień zaczął się wygrzewać, więc chwilę to potrwa zanim uda się rzeczywiście ocenić walory zestawu, niemniej jednak jest to już teraz doświadczenie prawdziwie metafizyczne. Już teraz dźwięk zasługuje na najwyższą uwagę. Koncert fortepianowy Bartoka w wykonaniu Parahi brzmi tak, jak go do tej pory nie słyszałem nawet na w miarę dobrym sprzęcie. Niestety ilość dźwięków w tym koncercie jest taka, że trudność polegała na zlewaniu się wszystkiego ze sobą. Nie dawało się tego słuchać z przyjemnością.

Teraz już jest zaje...fajnie, a myślę, że jak się wygrzeje i ustawi kolumny tak, jak powinny stać, to będzie prawdziwy odjazd. Wczoraj włączyłem wieczorem Klausa Schulze The Dark Side of The Moog i bas mnie tak zaskoczył, że szybko musiałem robić ciszej. Myślę, że sąsiedzi z parteru musieli łapać tynk z sufitu, a mieszkam na trzecim. Ale co to za bas - żadnych flaków, błota czy innego umpff. Wszystko już teraz jest nieprawdopodobnie precyzyjne i.... różne. Stopa, kontrabas, fagot, kocioł są wyraźnie różnymi rodzajami basu i to naprawdę słychać.

Proszę Państwa, ja w tej orkiestrze mogę rozróżnić instrumenty!!! Mało tego, mogę nawet wskazać, w którym miejscu orkiestry te instrumenty się znajdują, a to przecież dopiero pierwszy dzień słuchania! Wreszcie fortepian brzmi, jak fortepian!

Niestety jest też problem, który pojawił się wczoraj wieczorem po ustawieniu sprzętu i pierwszych płytach. Okazało się, że płyta Czajkowskiego serenada C-dur w wykonaniu Berlińczyków pod dyrekcją Karajana jest tak źle nagrana, że wątpię bym ją jeszcze kiedyś włączył. Uprzedzali mnie, że ten zestaw jest bezlitosny dla słabszych nagrań, ale nie do tego stopnia. Jakiemuś technikowi przy nagrywaniu mikrofony "pływały" na dystansie co najmniej kilku metrów przed orkiestrą i wreszcie to usłyszałem dokładnie. Wcześniej  nie mogłem nigdy zlokalizować problemu, choć było słychać, że jest coś nie tak. I nie był to sprzęt tylko nagranie.

Na razie więcej nic nie napiszę - muszę się trochę podelektować muzyką.

Do usłyszenia

Moose

[Moose]

Witam Forumowiczów

Jako się rzekło potrzeba było nieco czasu (w dalszym ciągu jeszcze daleko do właściwego "wysłuchania") i parę rzeczy dźwiękowych się wyjaśniło. Ten zestaw to na pewno HIGH END, cokolwiek by nie mówić i nie upierać się przy cenach, to brzmienie jest naprawdę fantastyczne. Można mieć wątpliwości czy basu jest odpowiednio, czy średnica jest dobra i czy wysokie nie dźwięczą za mocno. Moja odpowiedź brzmi - wszystko jest na swoim miejscu oraz w odpowiedniej ilości. Kwestią zaś nie jest to, czy tego, czy tamtego pasma jest za mało, za dużo, tylko jakie one są oraz jakie są nasze preferencje. Moje idą dokładnie w tę stronę, jaką oferują PRIMARE dzielony i ATC 40 pasywne.

Najpierw scena. Nie jest szczególnie głęboka ani szeroka. Nie rozciąga się w najszersze pejzaże dźwiękowe, ale jest na pewno bardzo uporządkowana, precyzyjna i pełna powietrza między instrumentami. Nie ma żadnego "mulenia" lub innego zlewania się dźwięków. Każdy instrument daje się usłyszeć lub nawet "poczuć" jeśli chodzi o kontrabas. Jarrett i Haden w swojej ostatniej płycie brzmią lekko i dokładnie z odpowiednią ilością "masy". Muzyka na pewno nie przytłacza, ale też nie ulatuje. Bałem się, że małe składy będą zbyt delikatne, ale na szczęście nic z tych rzeczy. Brzmienia są bardzo dobrze wyważone i wzajemnie się uzupełniają, a nie przekrzykują, co było cholerną przypadłością mojego porzedniego audio.

Szczególnie w muzyce klasycznej słychać różnicę pomiędzy B&W 803 D2, które grają w sposób mniej precyzyjny. ATC oddają wszystko jakby bardziej wygładzone, wymuskane i właśnie studyjne, natomiast B&W sprawiają wrażenie siedzenia w pierwszym rzędzie w klubie lub w filharmonii. Właśnie na tym polega zasadnicza różnica między oboma systemami. Jeden jest studyjny, drugi zaś klubowy. W jednym i drugim przypadku jakość odtwarzanego dźwięku jest dokonała. Zależy wyłącznie teraz jaki typ bardziej lubimy. Zauważyć też trzeba, a nie jest to bez znaczenia, że Primare/ATC grają na 35m2 powierzchni i 2,65m wysokości. B&W 803 D2/Parasound dzielony grają na powierzchni prawie 50m2 i wysokości prawie 6m. Różnica w kubaturze jest ogromna, a poza tym pierwszy gra w bloku, drugi w domu na polu, gdzie najbliższy sąsiad jest w odległości 300m, Można więc "odkręcić" na maksa. Dlatego nigdy nie uda się obu systemów porównać do końca (chyba, żebym swój przywiózł, ale komu będzie się chciało z trzeciego piętra znosić znów cały zestaw?).

Na zakończenie powiem tylko, że nie jestem zawiedziony zestawem Primare/ATC ani odrobinę. Orkiestry brzmią wyjątkowo spójnie, precyzyjnie, czysto i pełne powietrza, a jazz wreszcie okazuje się być świetnie nagrany. Wcześniej wydawało mi się, że Peter Brotzmann nie dba o jakość swoich nagrań. Dopiero teraz słychać, że Die Like A Dog to też świetne jakościowo nagrania. Narescie tylko radość słuchania!!!

 

Pozdrawiam

Moose

 

[pmcomp]

1 godzinę temu, Moose napisał:

Witam Forumowiczów

Jako się rzekło potrzeba było nieco czasu (w dalszym ciągu jeszcze daleko do właściwego "wysłuchania") i parę rzeczy dźwiękowych się wyjaśniło. Ten zestaw to na pewno HIGH END, cokolwiek by nie mówić i nie upierać się przy cenach, to brzmienie jest naprawdę fantastyczne. Można mieć wątpliwości czy basu jest odpowiednio, czy średnica jest dobra i czy wysokie nie dźwięczą za mocno. Moja odpowiedź brzmi - wszystko jest na swoim miejscu oraz w odpowiedniej ilości. Kwestią zaś nie jest to, czy tego, czy tamtego pasma jest za mało, za dużo, tylko jakie one są oraz jakie są nasze preferencje. Moje idą dokładnie w tę stronę, jaką oferują PRIMARE dzielony i ATC 40 pasywne.

Najpierw scena. Nie jest szczególnie głęboka ani szeroka. Nie rozciąga się w najszersze pejzaże dźwiękowe, ale jest na pewno bardzo uporządkowana, precyzyjna i pełna powietrza między instrumentami. Nie ma żadnego "mulenia" lub innego zlewania się dźwięków. Każdy instrument daje się usłyszeć lub nawet "poczuć" jeśli chodzi o kontrabas. Jarrett i Haden w swojej ostatniej płycie brzmią lekko i dokładnie z odpowiednią ilością "masy". Muzyka na pewno nie przytłacza, ale też nie ulatuje. Bałem się, że małe składy będą zbyt delikatne, ale na szczęście nic z tych rzeczy. Brzmienia są bardzo dobrze wyważone i wzajemnie się uzupełniają, a nie przekrzykują, co było cholerną przypadłością mojego porzedniego audio.

Szczególnie w muzyce klasycznej słychać różnicę pomiędzy B&W 803 D2, które grają w sposób mniej precyzyjny. ATC oddają wszystko jakby bardziej wygładzone, wymuskane i właśnie studyjne, natomiast B&W sprawiają wrażenie siedzenia w pierwszym rzędzie w klubie lub w filharmonii. Właśnie na tym polega zasadnicza różnica między oboma systemami. Jeden jest studyjny, drugi zaś klubowy. W jednym i drugim przypadku jakość odtwarzanego dźwięku jest dokonała. Zależy wyłącznie teraz jaki typ bardziej lubimy. Zauważyć też trzeba, a nie jest to bez znaczenia, że Primare/ATC grają na 35m2 powierzchni i 2,65m wysokości. B&W 803 D2/Parasound dzielony grają na powierzchni prawie 50m2 i wysokości prawie 6m. Różnica w kubaturze jest ogromna, a poza tym pierwszy gra w bloku, drugi w domu na polu, gdzie najbliższy sąsiad jest w odległości 300m, Można więc "odkręcić" na maksa. Dlatego nigdy nie uda się obu systemów porównać do końca (chyba, żebym swój przywiózł, ale komu będzie się chciało z trzeciego piętra znosić znów cały zestaw?).

Na zakończenie powiem tylko, że nie jestem zawiedziony zestawem Primare/ATC ani odrobinę. Orkiestry brzmią wyjątkowo spójnie, precyzyjnie, czysto i pełne powietrza, a jazz wreszcie okazuje się być świetnie nagrany. Wcześniej wydawało mi się, że Peter Brotzmann nie dba o jakość swoich nagrań. Dopiero teraz słychać, że Die Like A Dog to też świetne jakościowo nagrania. Narescie tylko radość słuchania!!!

 

Pozdrawiam

Moose

 

 

Znajdzie sie tu co najmniej dwoch takich co ci powiedzą, ze masz g, a nie hiend.

Nie przejmuj sie, najwazniejsze ze tobie sie podoba muzyka lecąca z tego i ze cie exajtuje. Tak trzymac.

Hiend to nie tylko druty za miliony.

🙂 .

Edytowane 18 Sierpnia 2022 przez pmcomp

[cortes]

1 godzinę temu, pmcomp napisał:

Hiend to nie tylko druty za miliony.

Powiem więcej ,,high end" to stan umysłu 😉...

Edytowane 18 Sierpnia 2022 przez cortes

[.:Gerard:.]

13 minut temu, cortes napisał:

Powiem więcej ,,high end" to stan umysłu 😉...

Mówisz za siebie czy za kogoś ?

[Maraudio]

High end dla każdego oznacza coś innego. Każdy ma swój. 

[sly30]

2 godziny temu, Maraudio napisał:

High end dla każdego oznacza coś innego. Każdy ma swój. 

Ale tylko na zasadzie pocieszania się i poprawienia sobie nastroju. High End to konkretne, topowe systemy w odpowiednio przygotowanych pomieszczeniach, gdzie zadbano na maxa o wszystkie możliwe opcje, jak zasilanie, antywibracja, okablowanie itd. Takich systemów jest pewna ilość ale to nie są duże liczby. Poza tym, jest to niestety kosztowne.

Oczywiście pewne rzeczy można zrobić taniej niż kupowanie ich od znanych firm, ale koszty spore są zawsze. Nie można mówić o nawet namiastce high endu w przypadku starych, zużytych już rupieci, wstawionych byle jak, do zwykłego pokoju. Można mieć radość z takiego systemu, ale z high endem nie ma to nic wspólnego. Wiadomo, że ludzie lubią się pocieszać i dla lepszego samopoczucia, oszukują siebie i innych, wmawiając sobie i innym, że mają już ten upragniony high end. 

Z drugiej strony, poszukiwanie naszego, ulubionego dźwięku, nie musi oznaczać, że to musi być high end, bo jeśli nie to co? To muzyki nie będzie? Nie będzie fajna?….No będzie. 

Edytowane 19 Sierpnia 2022 przez sly30

[Meloman]

W dniu 18.08.2022 o 18:23, Moose napisał:

Ten zestaw to na pewno HIGH END, cokolwiek by nie mówić

Super, że Ci się podoba i jesteś usatysfakcjonowany, ale prawdziwy high-end to może ma tutaj tylko @sly30.

 

W dniu 18.08.2022 o 18:23, Moose napisał:

Wcześniej wydawało mi się, że Peter Brotzmann nie dba o jakość swoich nagrań. Dopiero teraz słychać, że Die Like A Dog to też świetne jakościowo nagrania.

Zawsze powtarzam niezależnie jaki ma się system, że jeżeli coś brzmi źle najpierw sprawdź od systemu, a nie zwalaj od razu wszystkiego na jakość nagrania.