Muzyka klasyczna

[kangie]

9 minut temu, atmeg napisał:

sam jezyk niemiecki  oznacza mordowanie innych ludzi ,jest takim symbolem morderstw

Widziałeś ten film?

 

[kangie]

Powiedz mi @atmeg co ja mam k..rwa zrobić? Moja żona uczy dzieci niemieckiego.

A ja nadal ją kocham.

[atmeg]

8 minut temu, kangie napisał:

Powiedz mi @atmeg co ja mam k..rwa zrobić? Moja żona uczy dzieci niemieckiego.

to dobrze  .ma instykt przetrwania 

jedni chca wwalczyc inni chca przetrawac i wchlonic sie 

nic w ty zlego ze uczy sie niemieckiego

 

masz madra kobiete pszy sobie

nigdy nie wiadomo jak to wyjdzie  ...moze my Polacy polegniemy  a moze zwyciezymy ?

Niemcy chca nas , nawet daja nam Polakom dobre warunki abysmy osiedlali sie na Niemieckich terenach 

 

Niemcy wola nas Polakow niz  inynych 

do szwabow dotarlo ze z Polakiem mozna cos wspolnioe budowac 

bo podobna kultura i zachowania 

ale ze to jest temat o muzyce klasycznej  to Ja jako zalozyciel jestem zobowiazany ....

 

[atmeg]

ja wiem dlaczego zalozylem ten temat  ........dla wspanialej muzy 

nie po to aby brylowac na tym forum 

[kangie]

19 minut temu, atmeg napisał:

nigdy nie wiadomo jak to wyjdzie  ...moze my Polacy polegniemy  a moze zwyciezymy ?

Niemcy chca nas , nawet daja nam Polakom dobre warunki abysmy osiedlali sie na Niemieckich terenach 

 

Niemcy wola nas Polakow niz  inynych 

do szwabow dotarlo ze z Polakiem mozna cos wspolnioe budowac 

bo podobna kultura i zachowania 

Po roku czasu zwolniłem się z potężnej niemieckiej korporacji. Nie dalem rady.

[Sofokles]

Lubię słuchać koncertów fortepianowych, ale żadne nagranie nie przypomina mi prawdziwej barwy fortepianu. Polecicie jakieś dobre wydania?

[atmeg]

9 minut temu, kangie napisał:

Po roku czasu zwolniłem się z potężnej niemieckiej korporacji. Nie dalem rady.

ja pracuje w malej Polskiej firmie ale mamy swoja technologie i na razie mamy zlecenia .

dziekuje wam ze jestescie ze mną w tym temacie muzyki klasycznej.

 

[kangie]

6 minut temu, atmeg napisał:

dziekuje wam ze jestescie ze mną w tym temacie muzyki klasycznej.

To ja dziękuję Ojcu Założycielowi ATMEGOWI za opiekę nad tym kanonem piękna i chyba najwyższego kalibru Muzyki.

7 minut temu, atmeg napisał:

 

 

P-R-Z-E-P-I-Ę-K-N-E !!!

[atmeg]

8 minut temu, kangie napisał:

To ja dziękuję Ojcu Założycielowi ATMEGOWI za opiekę nad tym kanonem piękna i chyba najwyższego kalibru Muzyki.

troszke  przesadziles ,ale muza klasyczna jest boska 

[kangie]

Teraz, atmeg napisał:

troszke  przesadziles ,ale muza klasyczna jest boska

Tylko troszkę. 🙂

[atmeg]

powiem wam kiedy zakochalem sie w muzie klasycznej .......kiedy mialem 5 lat i sluchalem tego 

 

i tak zostalo ......

a mam pomysl na nowy temat  na forum

[xetras]

W dniu 29.05.2023 o 22:46, atmeg napisał:

powiem wam kiedy zakochalem sie w muzie klasycznej .......kiedy mialem 5 lat i sluchalem tego 

Pieśń o małym rycerzu to minutowy temat do czołówki serialu w telewizji, Kilar potem (1 V 1974) zrobił sygnał dziennika z wiadomościami też na bazie rytmicznej poloneza.

Mi obrzydł w libackich wykonaniach (razem z: Czerwony pas swobodna dłoń, Dla Hucuła nie ma życia jak na połoninie, itd.)  zamiast oryginału  Herdegena.

To nie jest stricte klasyka, to taniec  (w wyobraźni*).

Ketling, Wołodyjowski, Zagłoba (Andrzeja Waligórskego) lepszy:

"Rycerzy trzech: 

Ketling, Wołodyjowski, Zagłoba

Gnębi nas pech

Wszystkim nam się Basieńka podoba,

ach podoba!

-Zwalczcie tę chuć!

-Inny cel wam historia wytycza! --Musicie knuć  (Musimy knuć)

Jak się pozbyć Tuhajbejowicza!"

*Radio umożliwia większą przestrzeń dla wyobraźni.

W dniu 29.05.2023 o 22:05, kangie napisał:

Co ja mam k..rwa zrobić? Moja żona uczy dzieci niemieckiego.

Dobrze że nie np. szwedzkiego, niemiecki jest znacznie prostszy. 

Próbowałem nauczyć się ale poległem. Tak jak ten pan i słynny plac w Sztokholmie nazywam się.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xetras]

W dniu 29.05.2023 o 21:52, kangie napisał:

Muzyka niemiecka najczęściej brzmi tak...

Czy berliński etap twórczości u Davida Bowie to niemiecka muzyka? A cały "krautrock", Birth Control, Eloy, Die Toten Hosen, Nena, xMal Deutschland, Scorpions, Accept, BoneyM, XBlockx,Guano Apes, czy choćby tzw. italo disco?

W wymyślaniu gatunków są mocni. A muzykę też mają różną i różniastą.

Równie pompatyczna bywa angielska i nawet bardziej ekscentryczna.

Przede wszystkim:

Sztuka jest sztuczna , oderwana od realiów (zwłaszcza ta niemiecka).

Z wyjątkiem Austriaków są akuratni, równi i logiczni.

(Elfi Graf - "Herzen Haben Keine Ferster"czyli "Moja droga ja cię kocham" akurat przypomniało mi się. Albo  Falco - też Austriak)

[dzarro]

Trafiłem trochę przypadkowo na muzykę Davida Diamonda. Jestem na tak.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

@xetras ja żartowałem sobie.

[xetras]

32 minuty temu, kangie napisał:

@xetras ja żartowałem sobie.

A ja zbyt poważnie i rzeczowo traktuję tematy.

Mam wrażenie że specjalnie atmegowi ten filmik cytowałeś. Generalnie to faktycznie i muzyka i mowa niemiecka brzmi jak karabin maszynowy 🙂

ad rem: klasyczny hymn ~foliarzy.(Wszystko w nim logicznie jest ułożone). Uwielbiam zimną falę w niemieckim wydaniu, nasz Closterkeller też akceptuję.

 

(Ścieżka audio chyba dograna do zapisu VHS)

tlumaczenie na polski sam wrzuciłem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ależ nabruździlem atmegowi niemiecką dywersją  niepatriotyczną. 🙂

Jakby co - niemieccy pisarze też mylą się, np. jakiś kopista pomylił B z H i tak zostało w nazwach dźwięków (od średniowiecza jeszcze tego nie poprawili ale starają się).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(Podobne są litery B i H w piśmie gotyckim)

Bezmyślni byli w klasycznym średniowieczu 🙂

 

Z liczeniem też było marnie - od A do G jest 7 znaków i tyle wystarczy do oktawy, ale zapewne od przybytku głowa nie boli i dodali ósme H (żeby się wyróżnić). Tylko w Polsce, Skandynawii i w Niemczech ten wynalazek istnieje.

Jak muzycy (w tym - klasyczni) międzynarodowo (kiedy grają razem, w czasach AI) upewnią się co do literek? Jedynie na słuch.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xetras]

Szczerze to mi pasuje strojenie do barwy barytonu Leszka Herdegena (tzn. wzajemne z akompaniamentem) i orkiestrowe zadęcie z czołówki serialu z telewizji.

To popowy utwór (na pijackie biesiady) a nie jakaś tam klasyka. Jeżeli już to pseudoklasyka.

Tzn. stylizacja (na domniemanego wojennego poloneza).

 

A tu stylizacja pana Kazaneckiego do serialu "Hrabina Cosel":

 

~Barokokowa dworska saksońska.

Właściwie to nie do końca wiadomo na iluosobową orkiestrę i z jaką instrumentacją były wtedy aranże (w połowie XVIII wieku).

|

Klasyka dla mnie to granie w akustyce z minimum elektryki, bez czegoś takiego jak muzyka konkretna (czyli produkcyjne przetwarzanie dnia powszedniego). Z tego nie wyjdzie święto lub inaczej pisząc: nie da się tego podziwiać.

"realne dźwięki – dźwięki przyrody, odgłosy fabryczne, dźwięki ruchu ulicznego, przypadkowe głosy ludzkie... dźwięki takie są rejestrowane, a następnie preparowane i miksowane w celu osiągnięcia zamierzonego efektu estetycznego"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakkolwiek Korzyński z Żuławskim, Rudnik, Penderecki i wielu innych mają wielkie znaczenie-  ale to niezbyt klasyczne, to nie ta estetyka. No i tylko 2 pierwszych "lubię"*.

Od połowy lat 50. szukano właśnie nieklasycznej estetyki nagraniowej, jakby: "taśmowej" "elektronicznej". Oderwano muzykę od jej sensu.

Zamiast tworzenia koncertów i współpracy wzajemnej (muzyków, publiki) odkryto potęgę nagrań i skupiono się na ich nowych możliwościach brzmieniowych. To trochę jałowe wysiłki. Za mało współgrania w tych produkcjach a głównie eksperyment (nie mówiąc o tym że melodia straciła na znaczeniu).

*Żuławskiego właściwie nie da się polubić, bo rzuca granaty w oczy których już się nie odzobaczy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Czerwca 2023 przez xetras
Dopisek

[atmeg]

Mistrz Wielki 

Edytowane 22 Sierpnia 2023 przez atmeg

[dzarro]

Czas na coś prosto z ojczyzny Donalda Tuska.

Stare ale jare - czyli Wujek Johannes na dopalaczach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

To Brahms był Kaszubem ?

[arpeggione]

To Brahms był Kaszubem ?

Oczywiście że nie. Był Niemcem urodzonym w Hamburgu.
To tylko dzarro jest ignorantem.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie , myślę ,że to był żart .

[dzarro]

Nie , myślę ,że to był żart .

I po co te spojlery…

[jacekm22]

W dniu 1.06.2023 o 23:58, xetras napisał:

Szczerze to mi pasuje strojenie do barwy barytonu Leszka Herdegena (tzn. wzajemne z akompaniamentem) i orkiestrowe zadęcie z czołówki serialu z telewizji.

To popowy utwór (na pijackie biesiady) a nie jakaś tam klasyka. Jeżeli już to pseudoklasyka.

Tzn. stylizacja (na domniemanego wojennego poloneza).

 

A tu stylizacja pana Kazaneckiego do serialu "Hrabina Cosel":

 

~Barokokowa dworska saksońska.

Właściwie to nie do końca wiadomo na iluosobową orkiestrę i z jaką instrumentacją były wtedy aranże (w połowie XVIII wieku).

|

Klasyka dla mnie to granie w akustyce z minimum elektryki, bez czegoś takiego jak muzyka konkretna (czyli produkcyjne przetwarzanie dnia powszedniego). Z tego nie wyjdzie święto lub inaczej pisząc: nie da się tego podziwiać.

"realne dźwięki – dźwięki przyrody, odgłosy fabryczne, dźwięki ruchu ulicznego, przypadkowe głosy ludzkie... dźwięki takie są rejestrowane, a następnie preparowane i miksowane w celu osiągnięcia zamierzonego efektu estetycznego"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakkolwiek Korzyński z Żuławskim, Rudnik, Penderecki i wielu innych mają wielkie znaczenie-  ale to niezbyt klasyczne, to nie ta estetyka. No i tylko 2 pierwszych "lubię"*.

Od połowy lat 50. szukano właśnie nieklasycznej estetyki nagraniowej, jakby: "taśmowej" "elektronicznej". Oderwano muzykę od jej sensu.

Zamiast tworzenia koncertów i współpracy wzajemnej (muzyków, publiki) odkryto potęgę nagrań i skupiono się na ich nowych możliwościach brzmieniowych. To trochę jałowe wysiłki. Za mało współgrania w tych produkcjach a głównie eksperyment (nie mówiąc o tym że melodia straciła na znaczeniu).

*Żuławskiego właściwie nie da się polubić, bo rzuca granaty w oczy których już się nie odzobaczy.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Piękna muzyka. Można słuchać bez końca. Repertuar to klasyka klasyki.

[arpeggione]

Piękna muzyka. Można słuchać bez końca. Repertuar to klasyka klasyki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakoś nie przepadam za tym panem
I od dłuższego czasu nie mogę się zdecydować czy bardziej chodzi o muzykę czy osobę???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

@arpeggioneJa również mam z tym panem a raczej muzyką dyrygowaną przez niego jakiś niesprecyzowany problem. I mimo że gorzej nagrane z racji czasu, nagrania pana Furtwanglera przekonują mnie bardziej. Mają też surowszą formę.

Jednak ten zakurzony box Karajana na nowo urzekł mnie, chyba harmonią dzwięku.

Ale może to tak z głodu po prostu.

Przez jakieś dwa miesiące nie miałem ochoty na muzykę i nie wiem dlaczego.

 

[arpeggione]

Ale może to tak z głodu po prostu.
Przez jakieś dwa miesiące nie miałem ochoty na muzykę i nie wiem dlaczego.
 

A to ciekawe.
Sam się nad sobą ostatnio użalam że nie mam czego słuchać, nie mogę znaleźć nic nowego i że skończył się zasób młodych, pięknych i utalentowanych

A to wirus, najwyraźniej

[dzarro]

Nie było jednego Karajana. Facet był na topie ponad 40 lat - z czasem zrobił się manieryczny do bólu (miał też poważne problemy zdrowotne po wypadku), ale do końca lat 60-tych dokonywał wielkich rzeczy. Na pewno był w tym czasie najwybitniejszym dyrygentem operowym. Np. w stereotypowym oglądzie za specjalistę od Wagnera uchodził Solti - a nie był nawet w połowie tak dobry jak Herbi albo Bohm, któremu też przypięto łatkę nudziarza mimo że bywał dyrygentem niemal frenetycznym.

Oczywiście porównywanie z Furtwanglerem i jego generacją to insza inszość. Z drugiej strony jeśli popatrzymy na Karajana jako medialną gwiazdę i oligarchę muzyki klasycznej i porównamy to z dzisiejszymi strategiami marketingowymi np. takiego Lang Langa - to może ta karajanowska oligarchia nie była taka zła.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Tak , to były zupełnie inne czasy. Wtedy dyrygenci byli Bogami, dyktatorami, demonami. Taki np. Toscanini był tyranem . Ale mieli wyniki w postaci nagrań .  To była inna obyczajowość i prawodawstwo ( prawo pracy ). I chyba lepiej ,że jest inaczej .