Album rockowy wszech czasów

[xetras]

Skoro piszecie (i nawet w liczbie mnogiej), że "Pronounced... Leonard Skinnerd" powinno być, to może i będzie.

Nie moje klimaty, ale pośpiech przy doborze jest nie wskazany, może i to się znaleźć. 

Skoro paru osobom swoboda się nie podoba to automat zamknie ankietę a ja wątek i otworzę go w innej formie. Np.

Rozmaitości albumowe w rocku.

Tytuł możecie też podpowiedzieć.

[Chicago]

Co to za kolejny bełkot? O czym Ty piszesz? Jakie rozmaitości albumowe w rocku? Może chodzi Ci o rozmaitości rockowe na płytach czy też albumach? I o co Ci chodzi z Lynyrd Skynyrd? Ciekawe? Zapodajesz Huey Lewisa & The News, a masz wątpliwości co do Lynyrd Skynyrd? Chyba drogi xetrasiku nie ogarniasz ani wątku, który sam założyłeś, ani generalnie tematu.

[xetras]

Przecież Maggot Brain nikomu nie przyszedłby do głowy.

Dziwnych płyt wynajdzie się pewnie jeszcze więcej.

PS.

Co do wyboru dowolnej ilości albo tylko jednej - to się okaże.

PPS.

Zarzuty odnośnie tego, że nie jestem tym kim jestem to nadużycie.

[jezz]

26 minut temu, xetras napisał:

Przecież Maggot Brain nikomu nie przyszedłby do głowy.

Nie powinieneś oceniać przez pryzmat swojej znajomości,  bądź nieznajomości płyt i konkretnej muzyki. 

[xetras]

Godzinę temu, Chicago napisał:

kolejny bełkot?

Nie, bez sortowania to raczej śmietnik ?

@jezz, przecież zostawiłem, ma potencjał.

[xetras]

The Stranglers to mocno pokrzywiona kapela.

Co najmniej Feline, albo Aural Sculpture są warte wskazania, bo La Folie jest zbyt ekscentryczna.

Coś dla foliarzy.

 

 

[soundchaser]

6 godzin temu, xetras napisał:

Co najmniej Feline, albo Aural Sculpture są warte wskazania

To są już wydmuszki. Wybierałbym spośród 3 pierwszych.

A wracając do Mahavishsu Orchestra - Xetras - posłuchaj tego - prawdziwa petarda. ?

I nie sposób w takim razie nie nawiązać do bardzo ważnej płyty jednego z najlepszych perkusistów jazz-rockowych Billa Cobhama - Spectrum, na której zagrał m.in. gitarzysta z ostatniego składu Deep Purple - Tommy Bolin.

 

[xetras]

3 godziny temu, soundchaser napisał:

Wybierałbym spośród 3 pierwszych.

Tylko że bardzo nieznane... ale może (?) ciekawsze.

 

[soundchaser]

31 minut temu, xetras napisał:

Tylko że bardzo nieznane... ale może (?) ciekawsze.

Wręcz przeciwnie - i bardziej znane i ciekawsze. Pierwsze 3-4 ich płyty to kanon.
Tu pokazują prawdziwy pazur rockowy.
Później zmiękli i grali bardziej komercyjnie.

Znalazłem w necie zestawienie 50 najlepszych płyt prog-rockowych wg Rolling Stone.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem bardzo dobre - jest tu w zasadzie wszystko co być powinno. Co do kolejności (zwłaszcza pierwsza dziesiątka) to każdy może mieć trochę inny wybór, ale ranking jest OK. Zaskakuje mnie tylko obecność w czołówce aż trzech albumów Rush, ale są to rzeczywiście ich 3 najlepsze płyty wg. mnie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xetras]

Czyli może Rattus Norvegicus (albo No More Heroes albo The Raven) ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

...

Co do tych fusion - przestałem słuchać. Więcej uwagi ta czynność wymaga. Mam trochę ze starych lat i String Connection i Laboratorium i Ścierańskich solo.

Tu raczej  na piosenkowych wytworach mi zależy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Stycznia 2021 przez xetras
poprawka

[soundchaser]

2 minuty temu, xetras napisał:

Czyli może Rattus Norvegicus (albo No More Heroes albo The Raven) ?

Wg. mnie zamiast Raven - Black and White.
Rattus jest the best.

[xniwax]

Coś w ankiecie głównej się porobiło:

Deep Purple - Made In Japan
Pink Floyd - - Theark Side Of The Moon

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pod "The" i "Made"aktywna jest kryptoreklama.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Stycznia 2021 przez xniwax

[xetras]

Niestety, na niektórych skórkach/motywach pozycje ankiety tak  wyskakują i to od dawna.

Zgłaszałem do poprawki, ale nie do końca poskutkowało. 

Motyw "Clean" i wszystko wtedy jest jasne.

Albo -

 sprawdź, czy po odświeżeniu strony tak pozostaje.

[xniwax]

Faktycznie po odświeżeniu znika, ale to chyba nie jest normalne.
PS

Po edycji (to zdanie) - wraca.
------------------------------------------------------------------------------------------

Czy w ogóle ktoś już podawał do ankiety The Police ?

Edytowane 1 Stycznia 2021 przez xniwax

[soundchaser]

8 minut temu, xniwax napisał:

Czy w ogóle ktoś już podawał do ankiety The Police ?

Był. Xetras proponował Ghost in the Machine, a ja Synchronicity.

[xetras]

Kapele już dawno nie istnieją.

Wrzucę klasyka i giganta i największego gitarzystę, bo w małym składzie nagrał nową niszową płytę. Odżył.

(na marginesie tematu)

 

[soundchaser]

Adrian Vanderberg to taki największy gigant gitary? To co powiedzieć o takich jak Satriani, Stevie Vai, Zappa, McLaughlin, Santana, Blackmore, Page, Clapton i wielu innych?

[xetras]

Widać jak góruje, 2 metry wzrostu ma.

Przypomnę, na marginesie to było.

Cytat

10 Tallest Rock Musicians

Tom Scholz (Boston) 6'5″, 196cm.

Danny Carey (Tool) 6'5″, 196cm.

Mick Fleetwood (Fleetwood Mac) 6'6″, 197cm.

Adrian Vandenberg (Whitesnake) 6'6″, 198cm.

Jim Root (Slipknot, Stone Sour) 6'6″, 198cm.

Oliver Riedel (Rammstein) 6'7″, 201cm. ...

Pete Steele (Type O Negative) 6'8″, 203cm.

Arjen Lucassen (Ayreon) 6'8″, 203cm.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ollie i Ratajczak  ( ci ponad 2 metry to głównie basiści).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Stycznia 2021 przez xetras
Dopisek

[soundchaser]

Dodaj jeszcze Fisha (wokalistę Marillion). Też ma prawie 2 metry. ?
Byłem na jego koncercie w Łodzi (trasa promocyjna Fellini Days 2001).
Ktoś z publiczności dał mu butelkę 3/4 Żubrówki (lubiał wypić), którą obalił prawie sam do końca koncertu, dając wcześniej po łyku innym muzykom z zespołu. Śpiewał coraz lepiej. ?

To tak dygresja wspomnieniowa.

[xetras]

Oczywiście, żeby ktoś sobie nie ubzdurał  że to niby merytoryczne, po prostu się wygłupiam z tymi największymi, ale z faktami nie ma co dyskutować.

Przy okazji - wycofał się z Whitesnake, kiedy zaczęła mu drętwieć prawa dłoń po wypadku samochodowym sprzed paru lat (przez naruszone kręgi szyjne, co na początku objawów nie dawało).

 

[iro III]

10 godzin temu, soundchaser napisał:

Ktoś z publiczności dał mu butelkę 3/4 Żubrówki (lubiał wypić), którą obalił prawie sam do końca koncertu, dając wcześniej po łyku innym muzykom z zespołu. Śpiewał coraz lepiej.

Na koncertach w Polsce to już tradycja wieloletnia, byłem 'świadkiem' w Piekarach Śl. (klub Andaluzja). Był tylko w duecie z gitarzystą akustycznym, nawet chciał mu udostępnić "łyka" z flaszki ale tamten grzecznie odmówił (mrucząc coś z uśmieszkiem: "jestem w pracy, teraz minie częstujesz a później nie zapłacisz, bo "piłem" ?)

[xniwax]

11 godzin temu, xetras napisał:

Widać jak góruje, 2 metry wzrostu ma.

Wolę Petruccianiego?

 

Edytowane 2 Stycznia 2021 przez xniwax

[jezz]

Wszystkim fanom  Queen Szczęśliwego Nowego Roku.? 

 

[jezz]

Jak myślicie, x nowych może Killers się nadaje?

 

Czyvpozostajemy  przy klasykach?

 

[xetras]

Pozostajemy przy albumach. Chciałem wspierać przemysłalbumowy, a tymczasem chętnych brak.

W porównaniu do "Rattus Norvegicus" lub "Synchronicity" brak jakości. 

Nawet "ewangelia według czarnych marynarek" była jakoś odkrywcza.

Coś z tej starej płyty:

(dziwactwa rapowe gdzie indziej przydadzą się, wolę inne dziwactwa, też z dużej płyty):

 

 

 

 

[xniwax]

Wobec krautrokowej, berlińskiej czy choćby francuskiej szkoły dziwactw nie ujmując nic powyższym to jednak jawią się jako wtórne muzycznie. Jednocześnie coraz mocniej oddalamy się od rocka.

Edytowane 3 Stycznia 2021 przez xniwax

[xetras]

Na wyspę bezludną wystarczyłoby niebywałe bongo (to tak przy okazji albumów).

To muzak, ale przynajmniej znany z tego, że jest nieznany.

31 minut temu, xniwax napisał:

wtórne muzycznie

Mikrotonowość Stockhausena i Mooga to ślepa uliczka, która poszła wbrew teoretykom. Zostawmy to muzykologom.

Więcej dobra pochodzi od przemysłu i garażowego rękodzieła. Pragmatycy wykorzystali teoretyków.

 

Edytowane 3 Stycznia 2021 przez xetras
poprawka

[xetras]

A może by tak coś pograć ?

no i ekstrakt z gry planszowej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Ze współczesnych kapel rockowych nie powinno zabraknąć Dream Theater i Porcupine Tree.
Wiem, że to znów progressive, ale ustaliliśmy, że tego gatunku nie wyłączamy z rocka.
Poza tym te dwie kapele stały się już kultowe i nagrały wiele świetnych płyt, co jest potwierdzeniem, że rock obecnie ma się dobrze, chociaż brakuje aż tylu rodzynków jak w latach 70-tych.

Ja ze swej strony polecam:
Porcupine Tree - Fear of a Blank Planet (poniższy klip zalecam obejrzeć i posłuchać w całości - majstersztyk - w wersji studyjnej krótką solówkę gitarową gra gościnnie Alex Lifeson z grupy Rush).

Dream Theater - Awake...

...lub Metropolis Pt. 2: Scenes from a Memory:

 

Jest jeszcze taki współczesny gigant rockowy Avenged Sevenfold.
Tutaj polecam płytkę Hail to the King...

... albo inną - po prostu Avenged Sevenfold (kapitalny kawałek i świetny komiksowy klip...nie dla osób o słabych nerwach i zbyt wyidealizowanym poczuciu estetyki):

 

[xetras]

Skrót treści postów 480- 690 jednak chyba nie dziś. Może 8, może 10. Dziś tak w kwadrans się nie skoncentruję. Z ostatnich spraw: Pozostaną - Rattus Norvegicus, zostanie Synchronicity ,zostanie Pronounced (raczej Leonard Skinnerd, albo jakoś tam).

Bongo Rock - to już sam nie wiem, może Tom Tom Club ?

Głosujcie z tym symfoniczno wirtuozowskim Dream Theater. Znani z tego, że znani. Ja akurat nie znam. Chyba piosenek nie mają, nie wiem nic o tym.

Edytowane 4 Stycznia 2021 przez xetras
wygląd