SMD, a lutowanie HOT AIR z "cyną w płynie" - jaka temperatura powietrza?

[lete]

Cześć,

Chciałbym po raz pierwszy wykorzystać stację HOT AIR (właśnie sobie kupiłem do majsterkowania), aby przylutować zegar SMD - 5x7mm, takie maleństwo:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zastanawiam się, jaką temperaturę ustawić, aby nie przegrzać tego układu i nie sprawić, aby się w środku "rozpłynął" w trakcie nagrzewania?

Może optymalnie będzie 200 stopni celsjusza? Czy może mniej lub więcej?
Użyję tej cyny w płynie (piszą o temperaturze 183 stopnie?) - nałożę niewielką ilość na piny na płycie PCB i potem na to delikatnie "wtopię" zegar Crystek.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 No i operowanie kolbą hot air z głową - oglądałem trochę materiałów poradnikowych na YT ?

Użyję taśmy kaptonowej, aby zabezpieczyć rezystorki i kondensatorki SMD obok zegara...

Pytam, ponieważ to będzie moja pierwsza praca z użyciem hot air i chyba od razu zegar, który chyba łatwo uszkodzić...

Pozdrawiam,
Lete

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aka63]

Spróbuj wziąć tę pastę poza płytką i stopić w 200oC. Według mnie to mało. Powinieneś ustawić 250-270 stopni na hot airze.

[pataus]

I nie za wiele mocy dmuchawy.

[k4mil3k]

@lete Zaopatrz się w kapton w postaci taśmy samoprzylepnej. Służy właśnie między innymi do ochrony elementów SMD przy lutowaniu hot-air.

edit: a nieważne ? doczytałem że już ją masz ?

 

Edytowane 27 Listopada 2020 przez k4mil3k

[Grzegorz7]

Odradzam!

Weź jakąś niepotrzebną płytkę i poćwicz; rozlutowywanie i ponowne lutowanie tej wielkości elementów.

Skłaniam się do stwierdzenia, że 200C to mało. Więcej przynajmniej o 50. 

No i to do czego lutujesz musi być "lutowalne" ale zakładam, że to jakaś dobrze zabezpieczona miedź na laminacie.

Ten zegar nie jest taki mały ?

 

A swoją drogą to w kartach katalogowych jest zawsze zalecany profil czasowo temperaturowy lutowania (poniżej Twój ukłąd w lutowaniu np. podczerwienią):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A więc 250C. 

Najpierw podgrzewanie przez kilka sekund aż "cyna" zacznie się szklić i potem masz aż 10 sekund na decydujące uderzenie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lete]

22 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Odradzam!

Weź jakąś niepotrzebną płytkę i poćwicz; rozlutowywanie i ponowne lutowanie tej wielkości elementów.

Skłaniam się do stwierdzenia, że 200C to mało. Więcej przynajmniej o 50. 

No i to do czego lutujesz musi być "lutowalne" ale zakładam, że to jakaś dobrze zabezpieczona miedź na laminacie.

Ten zegar nie jest taki mały ?

 

A swoją drogą to w kartach katalogowych jest zawsze zalecany profil czasowo temperaturowy lutowania (poniżej Twój ukłąd w lutowaniu np. podczerwienią):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A więc 250C. 

Najpierw podgrzewanie przez kilka sekund aż "cyna" zacznie się szklić i potem masz aż 10 sekund na decydujące uderzenie.

 

Zgadza sie. Przy 250 st. lutowanie poszlo gladko. Zegar ladnie sie "wtopil" na swoje miejsce i luty wyszly ladnie (jak na reczna robote). Crystek przezyl 250 st. bez problemu...

Dzieki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )