Hegel Hd10 +Raspberry, czy inny DAC?

Rafael86 · 10 Lipca 2020

Witam serdecznie.

Moj zestaw to Audio Solution Euphony 90 (klony z diy audio) oraz wzmacniacz lampowy na lampach El84 6p14p ew i Ecc83 Rft kable głośnikowe Chord Ruomur 2 i interkonekt diy na bazie kabla mikrofonowego schulz dk4 a u źródła tytułowy Hegel hd10 po optyku z konwertera Behringer uca222 z Playerem na pc Jriver 22

Pokój w miarę możliwości zaadaptowany akustycznie.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego. Dźwięk jest bardzo szybki, dźwięczny że świetną stereofonia i dobrą sceną. Jednak brakuje mi trochę dociążenia średnicy i w niektórych utworach góry, ale zwłaszcza wyższej srednicy.

Nic powyżej daca nie podlega wymianie, są to lata doświadczeń i tak zostaje. Nawet te tanie IC własnej roboty.

Diagnoza jest taka, że źródło zabiera mi to wypełnienie.

Zmiana Foobara na Jriver to spora poprawa, ale to nie jest jeszcze to.

Struny gitar i wokale są za lekkie.

Wydaje mi się, że tutaj Hegel jest głównym winowajcą. Nie jest to dac suchy jak ludzie złośliwie o nim mówią, o nie! nie jest też wyprany z emocji,- jest dźwięczny i muzykalny ze świetną rytmika na basie( po rca, usb jest sporo grzeczniej) ale za bardzo odchudza brzmienie.

Czy warto spróbować wariantu z Malinką i nakładka digione po optyku/coaxialu, aby dociążyć brzmienie, bo Raspberry zbiera świetne opinie jako transport?

Czy może wariant droższy max 3000tys na nowy i max 1800 za używany DAC do PC?

Mam złe doświadczenia z dociążonym brzmieniem, bo zazwyczaj jak coś takiego miałem u siebie, czy to wzmak, czy kolumny, czy kable to zawsze ta analogowosc objawiała się spowolnieniem dźwięku zwłaszcza stopy perkusji, a ja takiego grania nienawidzę, wolę już ostrzejsze, ale niezamulone.

Czy znając moje oczekiwania z celowo obszernego posta jesteście Panowie w stanie zaproponować jakieś dobre rozwiązanie, gdzie nie stracę tego co mam, a zyskam to czego aktualnie brakuje?

Będę wdzięczny za każdą sugestię. Pozdrawiam

Edytowane 10 Lipca 2020 przez Rafael86

aliengbl · 10 Lipca 2020

Mam te raspberry z nakładką digione se.

Jak mieszkasz blisko szczecina to mozna jakos sie dogadac - posluchasz i bedziesz wiedzial czy to dobra droga ?

Rafael86 · 10 Lipca 2020

Dziękuję za chęć pomocy. Żałuję, że dzieli nas kilkaset kilometrów, bo na pewno byśmy sobie potestowali, wymieniając cenne spostrzeżenia?

Tal · 11 Lipca 2020

Każdy ma własne wyobrażenie swojego ulubionego brzmienia szczególnie zwracając uwagę na konkretne cechy. Jeden bardziej ceni plastyczność i muzykalność, a inny szybkość i kontrolę i to są naturalne upodobania, które z czasem ewoluują. Bardzo lubię w tym hobby rozwijanie i dojrzewanie pomimo, że przychodzi taki moment w którym przynajmniej powinniśmy powiedzieć sobie "stop" to zazwyczaj słysząc dobry dźwięk konfrontujemy go z naszym chcąc podnieść jego poziom, a jakość i poziom wyrafinowania jest mocno zdeterminowany przez cenę. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale one potwierdzają tylko regułę. Szukamy idealnego, wymarzonego brzmienia zapominając, że na tym świecie ideałów po prostu nie ma, a zaspokoić to pragnienie jest w stanie tylko muzyka na żywo.

W dniu 10.07.2020 o 11:10, Rafael86 napisał:

Wydaje mi się, że tutaj Hegel jest głównym winowajcą. Nie jest to dac suchy jak ludzie złośliwie o nim mówią, o nie! nie jest też wyprany z emocji,- jest dźwięczny i muzykalny ze świetną rytmika na basie( po rca, usb jest sporo grzeczniej) ale za bardzo odchudza brzmienie.

Produkty Hegla są rzetelne i uczciwie zaprojektowane, którym zazwyczaj obrywa się z powodu nieodpowiednich warunków zarówno sprzętu towarzyszącego jak i akustyki.

W dniu 10.07.2020 o 11:10, Rafael86 napisał:

Mam złe doświadczenia z dociążonym brzmieniem, bo zazwyczaj jak coś takiego miałem u siebie, czy to wzmak, czy kolumny, czy kable to zawsze ta analogowosc objawiała się spowolnieniem dźwięku zwłaszcza stopy perkusji, a ja takiego grania nienawidzę, wolę już ostrzejsze, ale niezamulone.

I to są konkretnie określone cechy na jakie szczególnie zwracasz uwagę z którymi nawiasem mówiąc się zgadzam, bo mam podobne przemyślenia. Tak się też złożyło, że w moim przypadku rozwiązaniem jest posiadanie dwóch, a nawet trzech rodzajów amplifikacji - klasy A, A/B i D włączanych zależnie od nastroju i repertuaru.

Wiem, że nie każdego stać na tego typu rozwiązanie i w poszukiwaniu swojego brzmienia musi pójść na kompromisy na których to hobby tak naprawdę polega i jest jego sednem. Dlatego wierzę w umiejętne zgranie poszczególnych klocków, które ostatecznie oferują brzmienie kompletne i pełnowartościowe.

W dniu 10.07.2020 o 11:10, Rafael86 napisał:

Czy znając moje oczekiwania z celowo obszernego posta jesteście Panowie w stanie zaproponować jakieś dobre rozwiązanie, gdzie nie stracę tego co mam, a zyskam to czego aktualnie brakuje?

Będę wdzięczny za każdą sugestię. Pozdrawiam

Właśnie ze względu na Twoje konkretne oczekiwania postanowiłem poświęcić czas na podzielenie się swoimi przemyśleniami zwłaszcza, że zbliżone są do Twoich obserwacji i zaproponować przetwornik Primare DAC30, który moim zdaniem powinieneś rozważyć jeśli zależy Tobie na kwestiach o jakich piszesz.

Od około 3,5 miesiąca jest w moim posiadaniu i jego zakup to jedna z moich najlepszych inwestycji audio. Nie pojawia się zbyt często na rynku wtórnym, ale gdyby akurat się trafił to gorąco zachęcam go rozważyć. Ewentualnie proponuję pozostać przy Heglu i szukać HD25

W ramach przybliżenia walorów i charakteru

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) proponuję przeczytać jego recenzję.

Powodzenia i pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Lipca 2020 przez Tal

**Elberoth** · 11 Lipca 2020

Pożycz sobie Toppinga 70 lub 90 na próbę. Ciężko o lepsze urządzenia w tym budżecie. Tego Hegla powinny rozjechać jak walec.

Prewwit · 11 Lipca 2020

Godzinę temu, Elberoth napisał:

Pożycz sobie Toppinga 70 lub 90 na próbę. Ciężko o lepsze urządzenia w tym budżecie. Tego Hegla powinny rozjechać jak walec.

Sorry że się wtrącę, ten Topping 70 to granie neutralne, ciepłe, a może zimne?

darwroc · 11 Lipca 2020

Jak dla mnie dociążone ,ale ociężałe , a szukasz czegoś innego.

Do mojej muzyki mi pasuje.

Rafael86 · 13 Lipca 2020

Dziękuję wszystkim za wyrażenie opinii.

Tal, ten dac Primare jest poza moim zasięgiem finansowym, ale wierzę na słowo, że to niezła bestia.

Szczerze to najwięcej zastanawiałem się nad Twoimi refleksjami w kwestii zasadności zmian i tak naprawdę masz rację, że w pewnym momencie szuka się już dziury w całym, a upgrade jest już nieproporcjonalny w stosunku do kosztów. Dlatego trzeba sobie powiedzieć stop w pewnym momencie.

Poprzepinalem trochę sprzętu i na razie postanowiłem oszczędzić Hegla i zamówiłem w Botland Malinke i nakładkę digi+pro. W razie czego odsprzedam ale ostatecznie zobaczę czy po rca tudzież spdif będzie synergią z Heglem, albo chociaż różnica względem peceta.

Prewwit, proszę bardzo, Twoje wtrącenie nie przeszkadza, a nawet jest pomocne.

Elberoth, zanim założyłem wątek czytałem o tych Toppingach i odrzuciłem myśl o nich, bo ktoś mówił, że zwalniają dźwięk.

Ale dziękuję za sugestie.

Tal · 13 Lipca 2020

3 godziny temu, Rafael86 napisał:

Tal, ten dac Primare jest poza moim zasięgiem finansowym, ale wierzę na słowo, że to niezła bestia.

Szczerze to najwięcej zastanawiałem się nad Twoimi refleksjami w kwestii zasadności zmian i tak naprawdę masz rację, że w pewnym momencie szuka się już dziury w całym, a upgrade jest już nieproporcjonalny w stosunku do kosztów. Dlatego trzeba sobie powiedzieć stop w pewnym momencie.

Poprzepinalem trochę sprzętu i na razie postanowiłem oszczędzić Hegla i zamówiłem w Botland Malinke i nakładkę digi+pro. W razie czego odsprzedam ale ostatecznie zobaczę czy po rca tudzież spdif będzie synergią z Heglem, albo chociaż różnica względem peceta.

Dokładnie jest jak piszesz i uważam, że podjąłeś dobrą decyzję inwestując w transport, bo jest nie mniej ważny aniżeli źródło. Jakież było moje zdziwienie kiedy usłyszałem wpływ mojego SOtM'a. Oczywiście nie było jakiejś rewolucji, ale po tej zmianie nie ma mowy o powrocie do laptopa, czy czegoś podobnego.

Co do Primare to cena tego przetwornika na rynku wtórnym oscyluje wokół 3,000 tys.

Gdyby inwestycja w malinę okazała się niewystarczająca i szukałbyś jednak dac to moim zdaniem Hegel HD20 byłby odpowiednim kierunkiem. Słyszałem HD25 i miałem HD12 oraz HD20 i właśnie ten ostatni w przeciwieństwie do pozostałych gra bardziej dociążonym dźwiękiem bez utraty dynamiki, czy przesadnie detali.

Daj znać jak zagra system po wpięciu maliny ?

Rafael86 · 14 Lipca 2020

Co do Primare, to zwatpilem widząc cenę nowych.

Robiłem trochę testów zmieniając lampy oraz uruchamiając w stereo mojego starego Meridian 561 i kopara mi opadła jak on gra w stereo. Ma to czego brak Heglowi choć jest ciutkę wolniejszy i ocieplony, ale zbaraniałem, bo wykluczyłem go z toru stereo dawno temu, ponieważ to przecież procesor AV, i z posiadanym niegdyś sprzętem wydawał mi się za grzeczny. A tu się okazało, że transport jaki wówczas serwował mu sygnał czyli karta AIM 808 był wolny i kluchowaty.

Dlatego podpisuje się dokumentnie pod tą uwagą z wielką rolą transportu. Zobaczymy czy ta malina rzeczywiście jest taka słodka jak o niej mówią w roli transportu.

Na pewno opiszę wrażenia.

Tymczasem jestem w szoku z powodu synergii Meridiana z Behringerem oraz z wzmacniaczem z podmienionymi na sekcji preampa lampami JJ, które z Heglem wysuszały a tutaj dają drive miękciejszemu w barwie Meridian owi.

Co do Hegla to cenna informacja, Bo słyszałem nawet tu na AS, że Hegel to badziewi i 25 wcale nie lepsza niż 12, a tak samo bez masy i naturalności.

Edytowane 14 Lipca 2020 przez Rafael86

Rafael86 · 14 Lipca 2020

Przepraszam za literówki, ale na telefonie mi takie kwiatki wychodzą

Rafael86 · 27 Lipca 2020

Witam ponownie. Po spokojnych odsłuchach Raspberry z nakładką digi+pro mogę się podzielić wnioskami.
Otóż zmiana jaką wnosi Malinka z ów nakładką to tak ogólnie mówiąc wygładzenie dźwięku w takim rozumieniu, że znika ten cyfrowy nalot i dźwięk staje się taki naturalny i muzykalny, i to wszystko odbywa się bez spowolnienia i słodzenia.
Jeśli chodzi o drogę sygnału to po usb nie słuchałem ale po optyku i coaxialu.
Optyk dawał dźwięk bardziej agresywny i nerwowy, bardzo zbliżony do mojego dotychczasowego grania z peceta, choć już ze wspomnianą wyżej gładkością.
Zmiana kabli na mój słuch nic nie zmienia w brzmieniu.
Inaczej rzecz się ma z rca. Tutaj interkonekt wnosi swój charakter taki jaki ma po analogu, choć w mniejszym stopniu niż tam. Wiem wiem to zera i jedynki, to nie ma prawa grać. A jednak gra i ja to niestety słyszę. Dlatego sporo się męczyłem z doborem odpowiedniego IC pomiędzy Malinką a Heglem.
Wymieniłem też moje zmęczone 6p14ew na nowe i efekt finalny przerósł moje oczekiwania. Jest tzn. drive, jednocześnie analogową gładkość i wreszcie odpowiednią masa instrumentów. Szczególnie słychać to na takich banałach jak oklaski, brzęczenie muchy, czy inne dźwięki życia codziennego, które zna się doskonale i przez kolumny gra to jak w rzeczywistości.
Także Hegel zostaje, bo z Raspberry dogaduje się doskonale po coaxialu.
Volumio też jest dla mnie wygodny i przejrzysty.
Reasumując zmiana DACa na dzień dzisiejszy odwołana bezterminowo.
Dziękuję za wszystkie sugestie i porady. Pozdrawiam