Skocz do zawartości
IGNORED

Goły kabel czy konfekcja?


kook

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie może naiwne, ale... jak to właściwie jest z ewentualnymi przewagami kabla głośnikowego z konfekcją nad gołym kablem bez konfekcji? Nie chodzi mi o oczywiste względy praktyczne, ale o różnice w brzmieniu. Moje pytanie wzięło się stąd, że mam okazje kupić kilka ciekawych kabli, ale cietych ze szpuli, bez oryginalnej konfekcji. Myślę, że zakładanie bananków czy widełek niefirmowych raczej sensu nie ma, ale wciąż mnie zastanawia czy pomiędzy kablem gołym a kablem z firmową konfekcją są jakieś brzmieniowe różnice. Jeśli macie jakieś doświadczenie w tej materii, to poproszę o podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/15079-go%C5%82y-kabel-czy-konfekcja/
Udostępnij na innych stronach

Nie sprawdzałem empirycznie, więc mogę się mylić, ale myślę, że ewentualne różnice byłyby trudne do wychwycenia.

Natomiast logika podpowiada, że korzystniejsze byłoby podłączenie gołego kabla pod zaciski.

A to dlatego, że po założeniu bananków masz o jeden styk więcej; [kabel - banan] i [banan - zacisk].

Przy gołych kablach tylko [kabel - zacisk].

Według mnie za stosowaniem dodatkowych końcówek przemawia tylko wygoda podłączania i odłączania.

Ta jednak jest zupełnie bez znaczenia, jeżeli ktoś raz podłączony zestaw pozostawia i nie bawi się nim codziennie, czy nawet co tydzień.

Janusz z Torunia

>kook> proponuję Ci test. Załóż banany lub widełki na jedną parę kabli a drugą parę pozostaw "gołą".

Następnie niech ktoś przepina Ci na zmiane 10X te kable - jak odgadniesz prawidłowo 9X możesz się kwalifikowac na recenzenta do Audio :-)

Dzieki za opinie. Potwierdzily one moje intuicje, ze sonicznie goly kabel nie jest gorszy, anizeli zakonczony ladna konfekcja. Utlenianiem miedzi nie ma sie co przejmowac, bo zanim sie to stanie, to pewnie zdaze juz wymienic kabelek na inny :-)

 

>Tomi

 

Szukam czegos, co laczyloby zalety mojego bylego juz Resona z Twoim bylym CV-4 (tzn. szerokosc i glebie sceny). Poszukiwania ida dwoma frontami: po pierwsze w kierunku kabli profesjonalnych (Cordial, Gotham) - chce kupic kilka rodzajow i posluchac, czy rzeczywiscie takie z nich cuda; po drugie negocjuje z gosciem z Allegro dostawe kabli XLO (na pewno Pro 600 i pewnie cos tanszego do porownania).

Mysle, ze gola koncowke mozna ladnie uformowac w ksztalcie "U" dopasowanego do srednicy sruby zacisku (rowniez szybkie i wygodne zakladanie), pocynowac i z utlenianiem miedzi na powierzchni bedzie spokoj.

Pocynowane koncowki mozna co jakis czas oczyscic i to niekoniecznie cale, tylko dwie powierzchnie ich styku.

Poprosze o podpowiedz dotyczaca ocynowania koncowek, bom z lutownica niewiele mial do czynienia.

 

- ocynowac nalezy caly fragment kabla z ktorego zdjalem izolacje, czy tylko sama koncoweczke, zeby sie splot nie rozlazil?

 

- ocynowanie oznacza pokrycie warstewka cyny czystej czy z domieszka srebra?

Zakładanie końcówek może (może - nie musi) w niektórych przypadkach oznaczać większą powierzchnię styku. Lite, grube druty może być ciężko "ścisnąć" w terminalach, założenie wideł bądź bananów BFA może dać lepszy kontakt - zarówno druta z końcówką, jak i końcówki z terminalem.

kook napisał/-a:

 

"- ocynowac nalezy caly fragment kabla z ktorego zdjalem izolacje, czy tylko sama koncoweczke, zeby sie splot nie rozlazil?"

 

Cały rozizolowany kawałek - skręcasz poszczególne druciki, dobrze jest jeszcze przetrzeć drobnym papierem ściernym lub nożykiem i lutownicą lub w tygielku pocynować/pobielić.

 

 

 

 

"- ocynowanie oznacza pokrycie warstewka cyny czystej czy z domieszka srebra?"

 

Na co masz ochotę :D Zależy od stopnia zuadiofilenia - albo kupujesz trochę cyny w sklepie elektronicznym, albo cynę WBT.

 

 

Nie przepadam za konfekcjonowaniem. Po co stwarzać dodatkowe pary styków? kabel-wtyk, wtyk-gniazdo. Pobielić na tyle długi kawałek, aby dało zrobić się pentelkę/oczko na zacisku i gotowe. Przecież audiofilizm polega na minimalizacji i uproszczeniu drogi sygnału (podobno ;) )

-> PEDRO/Piotr: masz rację z tą pętelką. Ja tak robię w przedłużaczach sieciowych. Wtedy to i powierzchnia styku jest 100%, a nie 50%, gdy włożysz pod podkładkę tylko pocynowany koniec drutu (linki).

Dlatego w audio widły są wygodniejsze...

 

Rewelacyjne (technicznie dopracowane) takie gadżety produkuje EAGLE CABLE. Powinni je mieć w 1.z3. sklepów audio w Poznaniu np.

 

Osobiście wolę i używam wtyków BFA lub typowych, mocnych, "klasycznie bananowych" i po krzyku.

 

Jak ktoś nie eksperymentuje i nie zamierza, wydaje mi sie, że pocynowanie końcówek cyną i potem ich zmiażdżenie (lekkie) w zacisku to jest to.

 

Co kto lubi i uważa, "zależy od stopnia zaudiofilenia", jak ktoś słusznie wyżej zauważył, hehe

 

 

Pozdr.

Cyna do lutowania to nie jest czysta cyną (nie dało by się z tym pracować) tylko mieszanka cyny i ołowiu (w różnych proporcjach zależy do czego jest stosowana), zapewne świro-audiofile słyszeli by różnice pomiędzy stopem 60-40 a 70-30 ;) Ale jak dla mnie, nie ma takiej różnicy i stosuję zwykłą cynę dostępną w sklepach z art. elektronicznymi (ja jeszcze mam zapasy po dziadku ;P ). A srebro? Czy wzrost przewodności o milionową część siemensa ;) jest warta wydatków na cynę WBT? Może dla lepszego nastroju :D A tego srebra tam jest tyle co kot nasmark... Ale jak już napisałem - jak chcesz tak zrobisz :D

NIE CYNOWAĆ KOŃCÓWEK KABLA!

 

Linka cienkich drucików miedzianych jest na tyle elastyczna, że ściśnięta pod nakrętką dopasowuje kształt do miejsca w zacisku i daje o wiele większą powierzchnię styku, niż twarda końcówka pocynowana. Poza tym miedź jest o wiele lepszym przewodnikiem, niż cyna lutownicza (chociaż akurat to może nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia).

 

Miedź po mocnym zaciśnięciu W MIEJSCU STYKU NIE ŚNIEDZIEJE.

Mam tak u siebie od wielu miesięcy i jak kiedyś wyjąłem końcówki, to były czyściutkie i błyszczące.

 

Natomiast można pocynować same końcóweczki (ok. 1-2 mm), żeby się nie rozłaziły.

Ja to robię tak:

Przed zdjęciem izolacji na prosto uciętym kablu wtapiam kroplę cyny albo dwie między druciki.

Dopiero po tym ściągam izolację z końcówki.

W ten sposób końcówka jest linką miedzianych drucików, ale się nie rozłazi. A cyna znajdzie się poza miejscem styku.

Janusz z Torunia

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.