Skocz do zawartości
IGNORED

4 kółka


il Dottore
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, Lolo2 napisał:

Ale po to aby jezdzic od CPN-u do CPN-u..... najlepiej jeszcze z wycietym katalizatorem....

Nie próbuj rozmiczać mbie z debilzmów, których Ty sam jesteś autorem.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Lolo2 napisał:

Akumulatory SALD o podobnej objętości jak te montowane w dzisiejszych elektrykach mają zapewnić im trzykrotnie większy zasięg i pięciokrotnie przyspieszyć proces ładowania...

Dziś 5-cio letnie Leaf mojego kolegi przejedża 100km po całonocnym ładowaniu. Powiedzmy, że za 10 lat 5-cio letni Leaf SALD przejeżdżać będzie 300km po 3godzinnym ładowaniu, albo po  20minutowym ładowaniu  ładowarką SALD. Na miasto bez znaczenia, na trasę nadal mało. Choći to optymistyczna wizja przyszłości, to liczby na poziomie FSO Warszawa.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, szymon1977 napisał:

Dziś 5-cio letnie Leaf mojego kolegi przejedża 100km po całonocnym ładowaniu. Powiedzmy, że za 10 lat 5-cio letni Leaf SALD przejeżdżać będzie 300km po 3godzinnym ładowaniu, albo po  20minutowym ładowaniu  ładowarką SALD. Na miasto bez znaczenia, na trasę nadal mało. Choći to optymistyczna wizja przyszłości, to liczby na poziomie FSO Warszawa.

Trzy letnia tesla, przejezdza 300km po 40 minutowym ladowaniu..... (zasieg 400km)

W 3 lata pokonala ponad 100 000km.

Ladowalem sie na ladowarkach moze z 20 razy gdy jechalem do berlina czy warszawy. Laduje sie codziennie w domu lub w pracy.....

Nic wiecej nie potrzeba.  A ladowarki, ktore montuja na MOP-sach o mocy 340kw to az nadto co potrzeba.... Nawet odlac sie nie zdazysz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w samochodach elektrycznych zdumiewa jedna rzecz - wypuścili trochę tzw. "halo cars" (tylko że nie dla marki a koncepcji) - Tesla i parę innych, udających że elektryk się do czegoś nadaje, oczywiście za cenę ogromnej masy (koszt opon) itd.

Tym niemniej mniejsze elektryki do codziennego użytku wracają do francuskich patentów anty-motoryzacyjnych z czasów, kiedy samochody różniły się jeszcze zależnie od kraju pochodzenia. A więc np. kółka cienkie jak w rowerze, żeby choć trochę poprawić ekonomię paliwową / zasięg. W spalinowym coś takiego by nie przeszło z uwagi na bezpieczeństwo, za to elektryk jest (prawnie i homologacyjnie) świętą krową, więc mu wolno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Lolo2 napisał:

Trzy letnia tesla, przejezdza...

Ale dlaczego bierzesz pod uwagę Teslę? Uważasz, że za 10lat wszyscy będą jeździć szczytowymi osiągnięciami techniki elektro-motoryzacyjnej, a auta przeciętne staną się niszą?

23 minuty temu, Lolo2 napisał:

Ladowalem sie na ladowarkach moze z 20 razy...

Tu nie chodzi ile razy ja tankowałem swojego Passata TDI (nie mam Passata TDI, ale to szczegół), tylko o brak możliwości. Pal licho 10-cio letni Leaf, ale dzisiejsze elektryczne kompakty na trasę nadal się nie bardzo nadają.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, szymon1977 napisał:

 

Tu nie chodzi ile razy ja tankowałem swojego Passata TDI (nie mam Passata TDI, ale to szczegół), tylko o brak możliwości. Pal licho 10-cio letni Leaf, ale dzisiejsze elektryczne kompakty na trasę nadal się nie bardzo nadają.

Ale zrozum ze oklamujesz sam siebie. Statystyczny kowalski nigdy nie robi wiecej niz 200km dziennie. A nawet jak przyjdzie mu zrobic trase z Londynu do Warszawy raz w roku to da sobie rade tym elektrykiem. Mimo, ze elektryk do tego stworzony nie jest.  Nie ma sytuacji takiej aby w promieniu 50km nie bylo szybkiej stacji ladowania (no moze w polsce znajdziesz takie miejsce ale na zachodzie juz nie). 

Przyznaj sie z reka na sercu, ile razy w ciagu zeszlego roku (bo ten rok pojebany to nie pytam) zdazylo ci sie zrobic niz 200km.

 

Wedlog ciebie i twoich postow to my wszyscy powinnismy jezdzic Vanem bo on jest najbardziej optymalny, w dizlu bo malo pali, w "kolorze szarym, bo taki ci sie podoba".

A ci wszyscy co kupuja elektryki to idioci. Dla twojej informacji kazda firma samochodowa na tym swiecie ma otwarte juz/dopiero swoj oddzial dla aut elektrycznych i robia rozeznanie/projekty dla elektryfikacji swoich aut. Niektorzy juz zapowiedzieli ze dzialy aut spalinowych beda nawet ZAMYKAC, bo przyszlosc klaruje sie jasno. 

Wiekszosc firm produkujacych sprzet budowlany tez robi taki "sprawdzian" aby przejsc na elektromobilnosc. (akurat mam kolege w Monachium co siedzi w kontrukcjach w automotive). 

 

W firmie w ktorej pracuje mamy tuzin wozkow widlowych elektrycznych czy na gaz. Pojazdy te sa niezniszczalne. I uwazam ze ta cala papka ze Elektryki sa niedobre a Gaz jest do kuchenek sa idiotyczne. Juz dawno powinnismy przejsc na prad i "gaz opcjonalnie" a problem ze smogiem bylby zredukowany o wiele bardziej. 

Edytowane przez Lolo2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie komunistyczne zapowiedzi rządów, że będą zakazywać spalinowych, jak również preferencje administracyjno - podatkowe dla elektryków, nikt by na te ostatnie nawet nie spojrzał.

A benzyna jest równie nieszkodliwa "smogowo" jak LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Ale zrozum ze oklamujesz sam siebie.

Nie kolego, to Ciebie okłamano.

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Statystyczny kowalski nigdy nie robi wiecej niz 200km dziennie.

Ja też nie.

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

A nawet jak przyjdzie mu zrobic trase z Londynu do Warszawy raz w roku to da sobie rade tym elektrykiem.

Da się też rowerem, a nawet na piechotę.

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Nie ma sytuacji takiej aby w promieniu 50km nie bylo szybkiej stacji ladowania...

Ale ja nie zamierzać jechać szlakiem stacji ładowania.

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Przyznaj sie z reka na sercu, ile razy w ciagu zeszlego roku (bo ten rok pojebany to nie pytam) zdazylo ci sie zrobic niz 200km.

Nie wiem, bo palców po kilku miesiącach brakło.

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Wedlog ciebie i twoich postow to my wszyscy powinnismy jezdzic Vanem...

A jeździjcie sobie czym chcecie, tylko przestanie wciskać, że skoro Wy jeździcie, to od razu jest lepsze. *

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

A ci wszyscy co kupuja elektryki to idioci.

Ty to napisałeś, a moim zdaniem to po prostu patrzysz na temat przez pryzmat własnych wymagań.

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

...kazda firma samochodowa na tym swiecie ma otwarte juz/dopiero swoj oddzial dla aut elektrycznych...

A co mają zrobić gdy taka koniunktura?

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Niektorzy juz zapowiedzieli ze dzialy aut spalinowych beda nawet ZAMYKAC, bo przyszlosc klaruje sie jasno. 

Dla mnie też przyszłość klaruje się jasno, tylko że ja jestem świadom, że przyniesie produkt dla mnie gorszy. Moje następne auto na 100% będzie spalinowy, bo dzisiejsze elektryczne kompaktu są po prostu do d...

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Wiekszosc firm produkujacych sprzet budowlany...

Ale to nie wątek o sprzęcie budowlanym, wkrętarkach czy odkurzaczach V8.

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

...uwazam ze ta cala papka ze Elektryki sa niedobre a Gaz jest do kuchenek sa idiotyczne.

Oczywiście, bo warto być świadomym wad i zalet, a nie powtarzać papkę chociażby za folderami reklamowymi. A na dzień dzisiejszy Golf E (jak zwał - tak zwał) jest po prostu droższy i gorszy nawet od zwykłego 1.0

Godzinę temu, Lolo2 napisał:

Juz dawno powinnismy przejsc na prad...

Skoro tak to polecam na codzień zamiast Tesli zakypić Pandě Elecctra z końca lat 90.

-----

* - gdyby Twoja noea Tesla kosztowała tyle, co mój 10-cio letni Golf TDI (nie jeżdżę Golfem TDI)... no ale nie kosztuje, więc z 10-cio letnim Golfem porównaj 10-cio letniego Leafa.

Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, misiomor napisał:

Gdyby nie komunistyczne zapowiedzi rządów, że będą zakazywać spalinowych, jak również preferencje administracyjno - podatkowe dla elektryków, nikt by na te ostatnie nawet nie spojrzał.

A benzyna jest równie nieszkodliwa "smogowo" jak LPG.

W pracy, w zamknietej hali wole stac za widlakiem na gaz aniezeli za dizlem. 

To wlasnie komunizm trzyma piecze nad cala ropa i w jego interesie jest utrzymanie ropy jak najdluzej. 

Ale niestety tako Elon Musk tak rozdmucha elektryki ze nie da sie tego zatrzymac. Potem wkroczyly chiny, ktorym nie zalezy na ropie, a wola isc elektromobilnosc i pozamiatane. 

Edytowane przez Lolo2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Lolo2 napisał:

W pracy, w zamknietej hali wole stac za widlakiem na gaz aniezeli za dizlem. 

A ja na trasę wolę jechać swoim TDI (nienawidzę TDI!) niż widlakiem na taz, więc wróćmy do tematu.

9 minut temu, Lolo2 napisał:

...Elon Musk tak rozdmucha elektryki ze nie da sie tego zatrzymac. Potem wkroczyly chiny, ktorym nie zalezy na ropie, a wola isc elektromobilnosc i pozamiatane.

No właśnie! Elektryki zdobywają rynek z innych powodów, niż praktyczne zalety.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, szymon1977 napisał:

A ja na trasę wolę jechać swoim TDI (nienawidzę TDI!) niż widlakiem na taz, więc wróćmy do tematu.

No właśnie! Elektryki zdobywają rynek z innych powodów, niż praktyczne zalety.

Ja mysle zupelnie odwrotnie. Wedlog mnie to spalinowki zyskaly rynek z "innych powodow". 

 

Cytat. 

"Do upadku ogromnej liczby systemów tramwajowych przyczyniła się firma General Motors wspólnie z niektórymi koncernami paliwowymi i produkującymi ogumienie (Firestone Tire, Standard Oil California). Korporacje te powołały do życia spółkę National City Lines. Nieoficjalnym celem powołania spółki było wykupienie wszystkich amerykańskich linii tramwajowych i zastąpienie ich liniami autobusowymi, a przede wszystkim usunięcie konkurencji dla samochodów. Nie zawsze przejmowanie spółek tramwajowych było przeprowadzane zgodnie z prawem. W roku 1949 firmie General Motors udowodniono nielegalne działania monopolistyczne i ukarano grzywną w wysokości 5000 dolarów za każde przejęte przedsiębiorstwo – co było niewspółmiernie niską kwotą w stosunku do zniszczeń infrastruktury transportu publicznego. Doskonałe przygotowanie prawne tych wrogich przejęć spowodowało jednak, że „spisek antytramwajowy”, znany w historii jako wielki amerykański skandal tramwajowy, jako taki nie został udowodniony.

Zmowa antytramwajowa została przedstawiona w filmie pod tytułem Kto wrobił królika Rogera?."

 

Dzisiaj co pol roku otrzymujemy informacje o przelomie w elektromobilnosci. Nowe baterie, nowe ladowarki itp....  

A chiny pokazuja ze elektromobilnosc jest sztucznie przestarzala.....

Kto dzisiaj by pomyslal ze telefon komorkowy bedziesz ladowac z moca 120W kabelkiem cienkim jak nitka? Gdzie rok temu bylo szalem ladowanie 60w a 3 lata temu ladowalismy telefon pol dnia.

 

 

Edytowane przez Lolo2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Lolo2 napisał:

Ja mysle zupelnie odwrotnie. Wedlog mnie to spalinowki zyskaly rynek z "innych powodow". 

To źle myślisz. Samochód elektryczny liczy sobie tyle samo lat co samochód spalinowy, a wady i zalety są cały czas te same.

10 minut temu, Lolo2 napisał:

Cytat. 

"..."

Sugerujesz, że gdyby nie te wałki, to dziś jeżdzilibyśmy tramwa.. trolejbu... trolejGolfami?

 

10 minut temu, Lolo2 napisał:

Dzisiaj co pol roku otrzymujemy informacje o przelomie w elektromobilnosci. Nowe baterie, nowe ladowarki itp....  

Jak już będzie na rynku ten Leaf, co przy zbliżonej cenie praktycznymi zaletami zbliży się do Golfa... na razie go nie ma. To na prawdę bez znaczenia, że jakiś hi-tech za milion dolców jest na papierze pod kilkoma względami lepszy od Golfa 1.0. Auto ma przede wszystkim spełniać swoje podstawiwe zadanie, czyli wsiadasz i jedziesz gdzie chcesz.

Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, misiomor napisał:

Lansowanie tramwajów po tym, co pokazał COVID-19, zakrawa na ideologiczne zaślepienie. Zbior-kom zupełnie nie przystaje do współczesnych warunków.

Taaaak.. 

Jedz do jakiejs duzej rozwinietej stolicy / miasta.  Przeciez bez zbior-kom te miasta by umarly.

Mieszkalem 5 lat w Poznaniu. Przeciez bez tramwaju czy autobusu to niemozliwoscia jest tam mieszkac. Gdzie ty w centrum zaparkujesz... 

Juz nie wspominajac o pekinie czy taipei. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za OT:

Pier...ne nowe technologie! Stare żarówki świeciłi i świeciły, a LED jak mi pierwsza zgaśnie, tak w przeciągu miesiąca zgasną wszystkie. I tak raz na rok czeka mnie wymiana około 30 szt. Ale trzeba oszczędzać energię, żebyście mieli czym ładować swoje Tesle.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, szymon1977 napisał:

To źle myślisz. Samochód elektryczny liczy sobie tyle samo lat co samochód spalinowy, a wady i zalety są cały czas te same.

Sugerujesz, że gdyby nie te wałki, to dziś jeżdzilibyśmy tramwa.. trolejbu... trolejGolfami?

 

 

Co z tego ze elektryk jest stary, skoro nikt nie rozwijal tej technologii.  Solary, Wiatraki tez sa stare a dopiero teraz produkuja pozadne turbiny wiatrowe czy panele fotowoltaiczne. 

 

Mysle, ze napewno nie bylibysmy az tak zacofani w elektromobilnosci jak to jest teraz.

3 minuty temu, szymon1977 napisał:

Sory za OT:

Pier...ne nowe technologie! Stare żarówki świeciłi i świeciły, a LED jak mi pierwsza zgaśnie, tak w przeciągu miesiąca zgasną wszystkie. I tak raz na rok czeka mnie wymiana około 30 szt. Ale trzeba oszczędzać energię, żebyście mieli czym ładować swoje Tesle.

Jakie stare zarowki....  Przeciez w nowych tez wyliczali jaka srednice ma miec drut aby spalil ci sie w ciagu roku... Tu nie ma znaczenia Led czy stara zarowka. 

 

Pretensje miej do producentow, ktorzy stosuja starzenie produktu. 

Zywotnosc dobrej zarowki LED jest na poziomie 11 lat ciaglego swiecenia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Lolo2 napisał:

Taaaak.. 

Jedz do jakiejs duzej rozwinietej stolicy / miasta.  Przeciez bez zbior-kom te miasta by umarly.

Mieszkalem 5 lat w Poznaniu. Przeciez bez tramwaju czy autobusu to niemozliwoscia jest tam mieszkac. Gdzie ty w centrum zaparkujesz... 

Juz nie wspominajac o pekinie czy taipei. 

No to zobaczmy co z takim społeczeństwem zrobi kolejna epidemia, na wirusie jeszcze groźniejszym.

Jak ktoś chce sobie jeździć tramwajem, to jego sprawa, ale dziś widzimy polityczny trend do zwężania ulic i zabierania miejsc parkingowych na chodniki, po których nikt nie chodzi (bo nie ma jak zaparkować a więc i dojechać). Ciekawe że aktywiści lobbujący za tym jakby zupełnie nie zauważali tego, co obecna (łagodna w liczbach bezwzględnych) epidemia zrobiła z naszą gospodarką. To są albo kabotyni albo spiskowcy jakiejś głębokiej ekologii czy czegoś podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, misiomor napisał:

No to zobaczmy co z takim społeczeństwem zrobi kolejna epidemia, na wirusie jeszcze groźniejszym.

Jak ktoś chce sobie jeździć tramwajem, to jego sprawa, ale dziś widzimy polityczny trend do zwężania ulic i zabierania miejsc parkingowych na chodniki, po których nikt nie chodzi (bo nie ma jak zaparkować a więc i dojechać). Ciekawe że aktywiści lobbujący za tym jakby zupełnie nie zauważali tego, co obecna (łagodna w liczbach bezwzględnych) epidemia zrobiła z naszą gospodarką. To są albo kabotyni albo spiskowcy jakiejś głębokiej ekologii czy czegoś podobnego.

Drogi uzytkowniku. Temat o koronowirusie mamy ponizej. Tu rozmawiamy o motoryzacji. 

 

Tez mnie wkurzaja waskie ulice. zrobili chodnik 3 metrowy, pas zieleni na kilka metrow tylko po to aby zwezyc zakret. 

Sila rzeczy musisz pokonywac zakret z predkoscia 30km/h i pilnowac aby nie przypierdzielic w kraweznik. 

Gazety opisuja co za debil to projektowal, a urbanista z usmieszkiem ze jest wszystko zgodnie z przepisami... Debila posadowili na stanowisko i za grosz rozumu aby robic dobze dla ludzi a nie dobrze dla przepisow. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko ma wspólny mianownik - (neo)marksistowską nienawiść względem transportu indywidualnego.

I elektryki się w to wpisują - osobiście oceniam prawdopodobieństwo utrzymania masowej motoryzacji na (odgórnie nakazanych przez zakaz spalinowych) elektrykach nisko, na poziomie 20%. Niedobór stacji ładowania, przeciążenie sieci energetycznej, niewystarczająca podaż krytycznych surowców (lit, neodym na magnesy do silników itd.), koszty recyklingu wielkich baterii akumulatorów - każdy z tych czynników może spowodować drożyznę wykluczającą powszechność motoryzacji. A marksistowscy planiści jak zwykle zostaną "zaskoczeni przez zimę". Za komuny to przerabialiśmy - talony na 126p czy kartki na benzynę. Ja w obecnym eko-obłędzie dostrzegam duże analogie do PRL-owskiej komuny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Lolo2 napisał:

Co z tego ze elektryk jest stary, skoro nikt nie rozwijal tej technologii.

Nie twierdzę, że auto elektryczne nie może być dobre. Ale na razie od spalinowego jest po prostu dużo gorsze, i jeszcze długo tak pozostanie. Choć nigdy nie wiadomo, kiedy któremuś z wielkich producentów po prostu bardziej się opłaci zakończyć produkcję spalinowych, i zaoferuje elektryczną konkurencję Golfa za niższą cenę. A wtedy rynek obróci się do góry nogami. Ale nie nie stanie się to za sprawą lepszych cech użytkowych produktu.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, misiomor napisał:

To wszystko ma wspólny mianownik - (neo)marksistowską nienawiść względem transportu indywidualnego.

I elektryki się w to wpisują - osobiście oceniam prawdopodobieństwo utrzymania masowej motoryzacji na (odgórnie nakazanych przez zakaz spalinowych) elektrykach nisko, na poziomie 20%. Niedobór stacji ładowania, przeciążenie sieci energetycznej, niewystarczająca podaż krytycznych surowców (lit, neodym na magnesy do silników itd.), koszty recyklingu wielkich baterii akumulatorów - każdy z tych czynników może spowodować drożyznę wykluczającą powszechność motoryzacji. A marksistowscy planiści jak zwykle zostaną "zaskoczeni przez zimę". Za komuny to przerabialiśmy - talony na 126p czy kartki na benzynę. Ja w obecnym eko-obłędzie dostrzegam duże analogie do PRL-owskiej komuny.

Tylko, zauwaz ze 80% pojazdow elektrycznych mozemy ladowac w nocy i tu jest ten plus. Od 22:00 do 7:00 Nasze sieci sa puste. 

Ladowac masz sie w domu, z gniazdka 230v. Ostatecznie z 400v. Nie na ladowarkach. Dzisiaj masz dziesiatki tysiecy stacji benzynowych bo w domu nie masz dystrybutora. Problem beda mieli miastowi, gdzie sie podladowac.

 

Recykling baterii. Juz dzis do leafa kupujesz "odswiezone" baterie a nie nowe. Wiec jakos je naprawiaja. Nie wiem jak.

Te ze potrzebujemy Lit do baterii to wlasnie dowod archaicznosci systemu. Juz dawno powinnismy przejsc na Tworzywa sztuczne. 

 

 

20 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie twierdzę, że auto elektryczne nie może być dobre. Ale na razie od spalinowego jest po prostu dużo gorsze, i jeszcze długo tak pozostanie. Choć nigdy nie wiadomo, kiedy któremuś z wielkich producentów po prostu bardziej się opłaci zakończyć produkcję spalinowych, i zaoferuje elektryczną konkurencję Golfa za niższą cenę. A wtedy rynek obróci się do góry nogami. Ale nie nie stanie się to za sprawą lepszych cech użytkowych produktu.

Tylko ze ci wielcy producenci juz sa. 

Volvo zadeklarowalo ze do 2040 przestanie uzywac silniki spaliniwe. Chiny ogolnie rezygnuja ze spalinowek wprowadzaja minimalny % udzial elektrykow w chinach. 

Taki Mercedes nie ma elektrycznych aut to nie moze spalinowek sprzedawac w chinach. Musza kombinowac.... 

Edytowane przez Lolo2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Lolo2 napisał:

Tylko ze ci wielcy producenci juz sa.

Ale jakoś żaden na elektryki nie przeszedł. A nie jest to problem, bo jak ktoś tu pisał wyprodukowanie elektryka jest o 20% tańsze. Więc wystarczy zaoferować np e-Astrę za 80% ceny Golfa. Ale nikt tego nie zrobił. Dlaczego?

 

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, szymon1977 napisał:

Ale jakoś żaden na elektryki nie przeszedł. A nie jest to problem, bo jak ktoś tu pisał wyprodukowanie elektryka jest o 20% tańsze. Więc wystarczy zaoferować np e-Astrę za 80% ceny Golfa. Ale nikt tego nie zrobił. Dlaczego?

 

Jak zaden nie przeszedl? Wszyscy przechodza. 

Szymon,  kazdy producent myslal tak jak ty. Ze elektryki sa bez sensu. Nagle po sukcesie tesli wszyscy sie obudzili. Ty myslisz ze auto projektuje sie rok czasu? 

Stworzenie nowego auta z nowa jednostka napedowa to trwa okolo 5 lat. Chyba kazda firma dzisiaj sie dwoi i troi aby wypuscic swoje elektryki. Tylko zaspali i sa spoznieni o te 5 lat. 

Mercedes i BMW sa najwiekszymy przegrywami w tej dziedzinie.

 

Zreszta, jak te elektryki maja byc tanie, skoro oprocz tesli nikt nie ma fabryki do produkcji elektrykow? Musimy czelac jeszcze kilka lat. 

 

Sam mercedes w przyszlym roku wprowadza 6 aut elektrycznych:

Cytat:

"Mercedes zapowiada sześć aut elektrycznych do 2022 roku."

Reszta tez cala game wprowadza powolo, nie chce mi sie szukac kto ile aut wprowadzi w ciagu nastepnych 2 lat. Ale napewno bedzie tego sporo, Vovo chyba tez 4 modele, audi w przyszlym roku 2 modele napewno.... 

Mercedes:

 Mercedes obiecuje, że zasięg EQS wyniesie „ponad 700 jednostek WLTP„, czyli ponad 598 kilometrów w trybie mieszanym [wstępne obliczenia www.elektrowoz.pl].

 

600km zasiegu malo? 

Edytowane przez Lolo2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Lolo2 napisał:

Te ze potrzebujemy Lit do baterii to wlasnie powod archaicznosci systemu. Juz dawno powinnismy przejsc na Tworzywa sztuczne.

Nie rozumiesz o co chodzi w bateriach. W skrócie - w reakcji redox typu 2Li + O -> Li+ 2 O2- mamy silnie egzotermiczne oddanie elektronów walencyjnych przez 2 atomy litu jednemu atomowi tlenu. Jeżeli damy radę zmusić te elektrony do przejścia przez silnik elektryczny zanim atom tlenu je przechwyci, to mamy ogniwo. Reakcję powinno się też dać odwrócić jeżeli dostarczymy prąd do ogniwa - wtedy odzyskalibyśmy metaliczny lit gdyby takie ogniwo było możliwe.

Lit jest najlepszym znanym pierwiastkiem do tego celu, jako że jest lekki (jego atom to tylko 7u masy) oraz chętnie oddaje swój elektron walencyjny - rozkłada wodę w temperaturze pokojowej, choć mniej wybuchowo niż sód a tym bardziej potas. I ma wysoki potencjał względem innych elektrod.

Niestety na samym tlenie (który podałem wyłącznie jako prosty przykład reakcji redox) to nie zadziała, bo trudno zrobić z niego katodę. Dlatego używa się do tego celu tlenków kobaltu czy innych fosforanów żelaza, i to atomy metalu zmieniają swój stopień utlenienia w czasie pracy / ładowania ogniwa, a nie tlen. Niestety kobalt jest obecnie najlepszy w tym zastosowaniu, a on nie jest bardzo powszechny w przyrodzie.

Natomiast polimery służą za membrany, żeby reakcja zachodziła tylko, jeżeli pozwolimy jej na to poborem prądu (a nie jak zwykłe spalanie litu w tlenie czy rozkładanie przez niego wody). Jednak dostarczycielem energii jest lit i to jego jony przepływają między anodą (gdzie jest magazynowany w formie quasi metalicznej w czasie ładowania) a katodą (gdzie jest wiązany w czasie oddawania energii przez ogniwo).

Gadanie o ogniwach czysto polimerowych jest zwyczajną ściemą i niezrozumieniem tematu - w chemii organicznej nie ma takich energii i różnic potencjałów.

Edytowane przez misiomor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lolo2 napisał:

Kto dzisiaj by pomyslal ze telefon komorkowy bedziesz ladowac z moca 120W kabelkiem cienkim jak nitka? Gdzie rok temu bylo szalem ladowanie 60w a 3 lata temu ladowalismy telefon pol dnia.

Ładujesz 1A, teloefn trzyma 2 dni, ładujesz 3A telefon trzyma dzień.

fizyki nie przeskoczysz.

24 minuty temu, Lolo2 napisał:

600km zasiegu malo? 

obecnie mają problem osiągać 300 i to przy gównianych osiągach.

tak mało, bo na baku robię prawie 1300 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Lolo2 napisał:

Jak zaden nie przeszedl? Wszyscy przechodza. 

Nadal przechodzą, czyli żaden nie przeszedł. 

29 minut temu, Lolo2 napisał:

600km zasiegu malo? 

Ale to...

29 minut temu, Lolo2 napisał:

...bedzie...

...obiecuje...

...i to też w topowym modelu marki premium.

30 minut temu, Lolo2 napisał:

Stworzenie nowego auta z nowa jednostka napedowa to trwa okolo 5 lat.

Czyli było wystarczająco czasu, aby Leaf 3-gen zbliżył się do Golfa parametrami i ceną. Zrozum, nie kupię za 5lat dzisiejszego Leafa tylko dlatego, że za 10lat MB obiecuje...

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Lolo2 napisał:

Szymon,  kazdy producent myslal tak jak ty. Ze elektryki sa bez sensu. Nagle po sukcesie tesli wszyscy sie obudzili.

Tesla to jest kwiatek przy kożuchu. Modny gadżet dla hipsterów pijących sojowe latte.

Moim zdaniem branża się "przejedzie" na elektrykach, bo wszystko wskazuje, że ceny surowców do produkcji baterii pójdą w górę, jak spalinowe zaczną być zakazywane i pojawi się wymuszony popyt na elektryki. Zwłaszcza kobaltu, bez którego obecnie trudno zrobić ogniwo (dla uproszczenia) litowym zwane.

Po początkowym entuzjazmie z mordowaniem kułaków, marksiści szybko się zorientowali, że bez znienawidzonych kapitalistów nie są w stanie wyprodukować papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek. Dla nich to jest dysonans poznawczy i magia - że ci prymitywni kapitaliści umieją coś, co zupełnie nie wychodzi światłym planistom. Więc łaskawie pozwalają im żyć, ale jednocześnie żądają cudów i obalania praw fizyki. A to niestety kapitaliści nie zawsze umieją. Więc radosne liczenie na cudowne technologie przyszłości (których jak na razie nie ma) niestety nie skończy się dobrze. Choćby komuniści zaćwiczyli ludzi batem na śmierć, to jest mało prawdopodobne, że jakiś inżynier obali Zasadę Zachowania Energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.