Czym najlepiej czyścić płyty CD?

pep22 · 31 Stycznia 2005

na szczescie plyty sa tanie, wiec proponuje zaopatrzyc sie w cala paczke hawkow z tesco po 59groszy za sztuke i jak ktos bedzie chcial pozyczyc - nagrywac. wszycy powinni byc zadowoleni ;-)

paulinka

Darcy · 31 Stycznia 2005

Rozsądnym i chyba dość częstym sposobem uniknięcia destrukcyjnego wpływu warunków samochodowych czy nieostrożnych znajomych pożyczających krążki wydaje się zrobienie kopii co cenniejszych płyt. W ten sposób można swobodnie zmieniać w samochodzie na światłach płyty jedną ręką, a drugą na przykład poprawiać makijaż. ;-)

A skoro o makijażu mowa. Płatki kosmetyczne są rzeczywiście dobrym rozwiązaniem, ale nie wszystkie się do tego nadają. Poza tym lepiej, jeśli są nawilżone, bo niektóre pozostawiają pył. Na skórze niedostrzegalny, na płycie widoczny. Jakkolwiek jest to chyba dość dobry sposób czyszczenia CD.

jozwa maryn · 31 Stycznia 2005

Jak kiedyś poprawiałem makijaż podczas jazdy (mówiąc ściśle, jadłem loda, jest to chyba ścisły odpowiednik funkcjonalny kraszenia ust, no nie?) to wpadłem na drzewo. Z płytami może być podobnie.

pep22 · 31 Stycznia 2005

Darcy, czuje sie wywolana! To wlasnie zwykle robie na swiatlach ;-)

pep22 · 31 Stycznia 2005

wypackanie lodem jest faktycznie scislym odpowiednikiem funkcjonalnym *krzywego* kraszenia ust - nie ma nic gorszego, niz jak szminka pojdzie krzywo i wyjdzie poza obreb uste-korali - o co latwo w aucie, szczegolnie jak jeszcze w tym samym czasie komorka gleboko w torebce zadzwoni. swiat nas, kobiet jest taki ciezki... ;-)

jozwa maryn · 31 Stycznia 2005

Dziewczyny, że wy jeszcze żyjecie! Mężczyźni to co innego - a to się podczas jazdy w głowę podrapie, a to piwko wychyli, a to nagle telefon odbierze. Wszyscy to rozumieją, nawet jak ręka z tym telefonem jest jedynym elementem wystającym w kupy zmiażdżonego złomu. Musiał sobie pogadać, panisko, widać miał potrzebę. Ale makijaże jakieś, coś podobnego. Feminizm jakiś, albo jeszzce gorzej.

profundo · 31 Stycznia 2005

w audioforte mozna kupic plyn reloopa do czyszczenia cd. skuteczny. w komplecie jest szmatka. rownie skuteczna, choc za bardzo inwazyjna.

Harvi · 31 Stycznia 2005

Ja w samochodzie zanim mi ukradli odtwarzacz Cd a potem caly samochod zawsze mialem kopie plyt. W koncu zaplacilem za prawa autorskie do muzyki ktora sie tam znajduje a nikt mi nie przysle potem plyty w cenie nosnika jak sie porysuje czy zniszczy. Bill Gates wysyla ale ja mam dosc windowsa w domu:)

robal · 31 Stycznia 2005

Polaroid PolaClear - jest uniwersalny (szyba skanera, powłoka antyrefleksyjna monitora, winyle, CD, praktycznie wszystkie DVD z wypożyczalni) + coś miękkiego niepylącego, nawet kawałek "wstęgi marszczonej" w dobrym gatunku.

LeStat · 1 Lutego 2005

Kopie płyt można robić na użytek własny, no chyba, że ma jakieś zabezpieczenia, ale czego ludzie nie zabezpieczą, to i tak inni złamią ;-)

Ciekawe jaki ma "termin ważności" oryginalna płyta odpowiednio przechowywana? Czy za 50 lat zachowa nienaruszone informacje, a może prędzej czeka ją wypalenie, albo wymycie, ale najprędzej pewnie to będą jakieś nowe nośniki, bo technologia cyfrowa cały czas idzie do przodu, tylko winyl ku uciesze coraz mniej licznej grupy stoi w miejscu i do którego nadal trzeba będzie podchodzić delikatnie zachowując rytuał. Fani audio lubią takie :-)

mike27 · 1 Lutego 2005

chuchnij na płyte a potem wewnętrzną stroną przedramienia delikatnie polerować od środka płyty na zewnątrz

troy · 1 Lutego 2005

Sąsiad naciąga mnie na pokaz jakiś rewelacyjnych ekologicznych ściereczek . Do tej pory migałem się ale po wpisie guttena zajrzałem na stronę

Ukryta Zawartość