Exitpol czy Wypierpol - co nas czeka ?

[janunio]

Coś trzeba wybrać. My ich czy oni Nas.

[toptwenty]

My Ciebie.

[trebliG]

Ja stawiam na olewpol. Nikt nas nie wypierdzieli z uni, bo wystarczy ograniczyć dostęp do funduszy i styknie. A nasi władcy nie zrezygnują z koryta w europarlamencie.

[janunio]

@toptwenty pisze; " My Ciebie. " Dziękuję za ciepły komentarz. Jakby nieco poza tematem.

[Zbig]

Proponuję zmienić na pisexit czy wypierpis 

[stench]

44 minuty temu, trebliG napisał:

Ja stawiam na olewpol. Nikt nas nie wypierdzieli z uni, bo wystarczy ograniczyć dostęp do funduszy i styknie. A nasi władcy nie zrezygnują z koryta w europarlamencie.

Dostęp do funduszy to tak naprawdę jedyny działający kaganiec i marchewka.

Zakręcą kurek to członkowie przestaną płacić składki i w ogóle zaczną robić co chcą.

PE zostanie z wypłacanymi emeryturami bo np taki Zus napisze, że komuś tam nie należy się taka wysoka bo składek nie wpłacał.

[janunio]

@toptwenty: po 14 latach na forum masz objawy poważnego przemęczenia.

Atakujesz autora pytania zamiast wejść w ciekawy temat: My ich opuścimy czy Oni nas wyrzucą.

 

[arturp]

7 godzin temu, janunio napisał:

My ich czy oni Nas

a my i oni to kto ?

[marian.ch]

Dla mnie obojętne - byle jak najszybciej !!!...i dołączyć do wolnych Państw. Po Brexit jest nadzieja, że koniec UE w obecnej formie kołchozu jest bliski. USA z Trumpem, Anglia z Johnsonem, Polska z ( no właśnie, z kim?) ...ech, byłoby pięknie. Fajnie jest pomarzyć ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

Ale jakoś twój telefon dziwnie milczy od pewnego czasu, nie? Marianku cha?  I niegdysiejsi znajomi gdy cię widzą - szybciutko przechodzą na drugą stronę ulicy?

 

Tak przypuszczałem.

Nie przejmuj się. Jeszcze kilku takich idiotów w Polsce jest...

[Jaro_747]

14 godzin temu, trebliG napisał:

Ja stawiam na olewpol. Nikt nas nie wypierdzieli z uni, bo wystarczy ograniczyć dostęp do funduszy i styknie. A nasi władcy nie zrezygnują z koryta w europarlamencie.

Temat wypierpolu był na tapecie jakiś czas temu, chyba przy okazji poprzednich starć PiS z KE. Byłem wtedy świeżo po lekturze różnych artykułów z zachodnich portali i wypowiedzi zachodnich polityków. I obraz aczkolwiek na pierwszy rzut oka niezbyt widoczny, to jednak był dość oczywisty. Zachodnie kręgi polityczne były umęczone starciami, polemikami, dyskusjami, odpowiedziami na głupie zaczepki polskiego rządu. Oswojono się z myślą, że Polska nie chce już być w gronie państw decydujących o przyszłości Unii i w jakimś sensie postawiono na nas krzyżyk.

Ale to nie koniec, bo z tej decyzji wyciągnięto wnioski. Pierwszym był powrót do koncepcji Unii wielu prędkości. Oczywiście nie zrobiono tego oficjalnie i głośno. Pojawił się cichy konsensus, że z głupim nie ma co się szarpać, nie ma co dyskutować, trzeba zrobić to bez fanfar ale skutecznie.

Ale to nie wszystko - postanowiono zabezpieczyć się przed potencjalnym destrukcyjnym wpływem Polski. Jak? Ano prosto. I teraz pytanie - czy ktoś jeszcze pamięta jakieś spotkanie czy wspólne oświadczenie Grupy Wyszehradzkiej? Coś, co miało być fundamentem polityki PiS praktycznie nie istnieje, również dzięki nieudolności naszego reżimu. Postanowiono dogadać się z resztą Wyszehradu cicho, ale skutecznie.

Wszystko to pokazało się jak na dłoni  w trakcie ostatniego szczytu klimatycznego. Nikt się z nami specjalnie nie szarpał, pozwolono na coś do tej pory niewyobrażalnego, czyli zerwanie z konsensusem. Tyle tylko, że to nie jest żaden sukces, tylko klęska. Bo gdzie są nasi partnerzy z Wyszehradu? Z Polską czy z reszta Europy. Gdzie kasa, gdzie fundusze spójności?

Na razie nie wiadomo, ale przesłanie jest jasne - będzie tylko tyle pieniędzy ile rzeczywistych działań.

No i PiS własnymi rękami doprowadził do czegoś przed czym sam ostrzegał - do powstania Unii wielu prędkości i do izolacji Polski. Jeżeli będzie dalej szedł w tym kierunku to wcale nie będzie musiał wychodzić formalnie z Unii - sam zapędzi nas na peryferia z których dopiero co udało się nam wyrwać.

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez Jaro_747

[misiomor]

To prawda, że Polska nie ma srebrników ani pozycji do przekupywania biurokracji mniejszych krajów w sposób ekonomicznie sensowny - tzn. żeby wyciągnąć z tego więcej niż się włożyło.

Problem polega na tym, że kraje wiodące w UE zostały zrobione w bambuko na arenie światowej. Zainwestowali dużo pieniędzy w eko-technologie których nikt nie chce. Więc potrzebują wepchnąć je komuś na lokalnym podwórku, przy okazji niszcząc europejską gospodarkę limitami emisji itd. byle tylko Francuzi i Niemcy mieli lepiej niż sąsiedztwo.

Finlandia pod ciężarem kontrybucji dla Sowietów dokonała skoku rozwojowego o wiele większego niż Polska obsypywana funduszami europejskimi (które zresztą wracały do Niemiec). Dlatego czas już przestać się na nie oglądać i wziąć się do roboty. A euro-regulacje emisyjne blokować, ignorować i robić swoje.

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez misiomor

[Jaro_747]

Mimo całego swojego szacunku wywody Szanownego Kolegi oceniam jako żałosne i skażone chorymi uprzedzeniami i wizją świata rodem z powieści Kiplinga.

Takie p...nie starego partyzanta który uważa, że kiedyś wszystko było lepsze i nawet księżyc był większy.

Finlandia dokonała swojego skoku nieskażone katolicka mentalnością, tylko niesiona protestanckim posłaniem.

Robić swoje - tak, ale nie da się iść z głowa obrócona wstecz.

[wojciech iwaszczukiewicz]

11 godzin temu, marian.ch napisał:

Dla mnie obojętne - byle jak najszybciej !!!...i dołączyć do wolnych Państw. Po Brexit jest nadzieja, że koniec UE w obecnej formie kołchozu jest bliski. USA z Trumpem, Anglia z Johnsonem, Polska z ( no właśnie, z kim?) ...ech, byłoby pięknie. Fajnie jest pomarzyć ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak określić kogoś kto marzy o sojuszu z idiotami pokroju Trumpa i Johnsona ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zyzol]

1 godzinę temu, misiomor napisał:

Finlandia pod ciężarem kontrybucji dla Sowietów dokonała skoku rozwojowego o wiele większego niż Polska obsypywana funduszami europejskimi (które zresztą wracały do Niemiec). Dlatego czas już przestać się na nie oglądać i wziąć się do roboty. A euro-regulacje emisyjne blokować, ignorować i robić swoje.

Bo Finlandia nie kierowała się nigdy w swojej polityce taką rusofobią jak Polska. Na początku lat 1990 Rosja potrzebowała wszystkiego, ale nie miała środków płatniczych. Proponowała Polsce wymianę handlową na zasadzie barteru. Można było wówczas zakupić na przykład najnowsze rosyjskie uzbrojenie i sprzęt za przysłowiowe zboże. Polska brzydziła się tą propozycją. Efekt taki, że polskie zakłady przemysłowe produkujące na rynki poradzieckie poupadały, albo zostały specjalnie wykupione i zniszczone przez kapitał niemiecki, który je tam zastąpił.

 

44 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Finlandia dokonała swojego skoku nieskażone katolicka mentalnością, tylko niesiona protestanckim posłaniem.

Tu wyznanie nie ma znaczenia. Liczy się mądrość rządzących.

46 minut temu, Jaro_747 napisał:

Robić swoje - tak, ale nie da się iść z głowa obrócona wstecz.

Nie da się robić interesów na Wschodzie z głową obrócona wyłącznie na Zachód. I mając za patrona Bonapartego, a nie Wokulskiego.

[Less]

2 godziny temu, misiomor napisał:

Dlatego czas już przestać się na nie oglądać i wziąć się do roboty. A euro-regulacje emisyjne blokować, ignorować i robić swoje.

Widzisz na to jakieś szanse? Ja straciłem ostatnie złudzenia, gdy Mikke "słusznie" dał z liścia Boniemu.

[misiomor]

Problem w tym, że status lokaja u bankrutującego szlachcica jest perspektywą na 100% nieciekawą. Polecam "Przygody Lorda Ślizgacza" ("The Adventures of Lord Iffy Boatrace") Bruce'a Dickinsona. Można doszukać się pewnych analogii.

[toptwenty]

12 minut temu, Zyzol napisał:

Nie da się robić interesów na Wschodzie

Ktoś o tym marzy, poza rosofilami?

[Less]

14 minut temu, misiomor napisał:

Problem w tym, że status lokaja u bankrutującego szlachcica jest perspektywą na 100% nieciekawą.

Możesz tak to widzieć, może Ci się nie podobać. Ale jeszcze raz:

Widzisz jakieś szanse?

 

 

14 minut temu, toptwenty napisał:

Ktoś o tym marzy, poza rosofilami?

Pecunia non olet

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez Less

[Zyzol]

17 minut temu, toptwenty napisał:

Ktoś o tym marzy, poza rosofilami?

Niemcy, Francja, Włochy...

"Chyba nie istnieje również jakaś koncepcja polityki gospodarczej naszego kraju w stosunku do państw tego regionu. Wiemy tylko, że:

mamy uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji (ale już nie od dostaw ropy naftowej),

ma postać Via Carpatia, która ma połączyć bałtyckie porty Litwy i Łotwy z południowo-wschodnią Europą, czyli kosztem naszych bałtyckich interesów (jakiś nonsens),

konsekwentnie likwidujemy naszą obecność naszych towarów oraz firm na rynku rosyjskim poprzez nakładania na naszych eksporterów sankcji wywozowych,

poparcie polityczne dla pomajdanowej Ukrainy idzie w parze z utratą ukraińskich rynków,

tolerujemy a nawet wspieramy import rosyjskiego węgla.

     Nic nie wiadomo o wspieraniu rozwoju handlu między Polską a innymi państwami tego regionu, zwłaszcza wzajemnym wspieraniu inwestycji czy ograniczeniu przemytu. Jedyną znaną formą integracji jest rozwój fikcyjnego handlu z Litwą, Łotwą, Słowacją i Czechami mającego na celu wyłudzanie zwrotów VAT-u, co jest najbardziej opłacalną działalnością, z którą nie może konkurować tradycyjny handel. Wciąż nie stanowimy dostatecznie chłonnego rynku zbytu dla towarów pochodzących z ościennych państw, tamtejszy biznes (podobnie jak polski) jest zbyt słaby aby rozwijać się poprzez eksport na naszym rynku. Jest to wciąż rynek zbyt biedny i podzielony między zachodnie sieci handlowe: czy umiemy wymienić choćby po pięć produktów wytworzonych w każdym z sąsiednich państw, które na trwałe zaliczają się do koszyka dóbr naszych konsumentów? Odpowiedź znamy.

     Na koniec o geopolityce wschodniej naszych niepodległych rządów. Liberałowie i lewica podporządkowały nas polityce niemieckiej. Później pojawiła się (dość niedawno) pojawiła się koncepcja Trójmorza, czyli jakiegoś regionalnego związku państw wschodnio-bałtyckich, zachodnio-czarnomorskich i wschodniego Adriatyku. Do tej grupy ma licząc się również Słowacja, Węgry a może nawet Austria i państwa postjugosłowiańskie. Czy jest tam miejsce również dla Ukrainy i Finlandii? Nie wiadomo. Znawcy polityki amerykańskiej twierdzą, że protektorem i inicjatorem Trójmorza są Stany Zjednoczone, które chcą osiągnąć dwa cele strategiczne:

oddzielenie Niemiec od Rosji nowym „kordonem sanitarnym”, osłabić Unię Europejską poprzez uniemożliwienie jej rozwoju poprzez integrację ekonomiczną z rynkiem rosyjskim,

zablokowanie utworzenia nowego jedwabnego szlaku, który miałby zakończyć się właśnie w tym regionie, czyli tu wrogiem są Chiny,

     Wydaje się, że plan ten brzmi dość rozsądnie jeżeli spełnione zostaną trzy warunki „brzegowe”:

do Trójmorza nie będzie włączona Ukraina, która jest państwem zbyt dużym i mało obliczalnym, destabilizującym ten region,

dla państw tego regionu będących w dużej części zapleczem ekonomicznym Niemiec, będzie to próba wyjścia z tej kurateli i odzyskaniem ekonomicznej niepodległości (ale na to przecież nikt w Berlinie im nie pozwoli),

rządy w Warszawie nie będą chciały odgrywać roli lidera, bo federacji z Polską nikt nie chce ani teraz ani nie chciał przed stu laty, czyli musimy się zgodzić na pośrednią, drugoplanową rolę, co jest zgodne z naszym potencjałem, ale zupełnie nie pasuje do naszych (ukrytych) ambicji.

     Wręcz zaskakujące jest to, że stanowi to jakiś powrót do koncepcji NATO-BIS, którego autorem był… Lech Wałęsa.

     Jeżeli coś wyjdzie z tej inicjatywy, to szybko doń wproszą się Niemcy i przekształcą Trójmorze w nową wersję ich Mitteleuropy, czemu przyklaśnie większość europejskich przywódców i tzw. społeczność międzynarodowa.

     W ciągu najbliższych lat (może szybciej) nastąpi trwałe zbliżenie między Rosją a Francją i Włochami, czyli cichy powrót do polityki równowagi (trzeci wariant ententy): Niemcy są zbyt silne, przez co mobilizują Paryż do dialogu z Moskwą. My oczywiście nie uczestniczymy w tej grze, zresztą to nie nasze progi. Jednocześnie wrogość wobec Rosji połączona z poparciem dla antyrosyjskich władz w Kijowie wyeliminuje nas na lata z aktywnej roli w nowej polityce wschodniej i zachodniej Europy." 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arturp]

2 godziny temu, misiomor napisał:

A euro-regulacje emisyjne blokować, ignorować i robić swoje.

Przeczytałem Twój wpis , wziąłem fajka i wyszedłem na balkon zapalić . Ale nie zapaliłem . Jest mgła , całkiem ciepło jak na grudzień i totalny brak wiatru . Nawet na 5 pietrze nie czuć podmuchów . Ale czuć smród . Coś jakby palona guma z drapiącym w gardło i oczy pyłem . A przecież to mieszkanie na Brudnie , daleko od centrum Warszawy . No tak ... elektrownia węglowa na Żeraniu . Jak zawieje od zachodu to nie ma czym oddychać . No i skrzyżowanie przy bloku . Lepiej siedzieć w zamkniętym pomieszczeniu .

Można ,, blokować , ignorować " itd tylko kiedy wychodząc na balkon zaczerpnąć powietrza zderzam się z pyłem i smrodem  rozpuszczonym w gęstej mgle ... to jakoś tak dziwnie jest mi ,, niekomfortowo " . Nie mogę odetchnąć ? Co jest ? 

[Zyzol]

13 minut temu, arturp napisał:

A przecież to mieszkanie na Brudnie , daleko od centrum Warszawy .

W Warszawie nie ma takiej dzielnicy. Może na Bródnie jest lepsze powietrze? ?

18 minut temu, arturp napisał:

No tak ... elektrownia węglowa na Żeraniu . Jak zawieje od zachodu to nie ma czym oddychać . No i skrzyżowanie przy bloku . Lepiej siedzieć w zamkniętym pomieszczeniu .

Można ,, blokować , ignorować " itd tylko kiedy wychodząc na balkon zaczerpnąć powietrza zderzam się z pyłem i smrodem  rozpuszczonym w gęstej mgle ... to jakoś tak dziwnie jest mi ,, niekomfortowo " . Nie mogę odetchnąć ? Co jest ? 

Czy powodem jest tylko ta elektrociepłownia? Wątpię. Przecież istnieje od lat 1950, a była jeszcze Huta Warszawa, FSO i inne. A jeszcze w latach 1980 Pałac Kultury i Nauki był widoczny w dzień i w nocy z co najmniej kilkudziesięciu kilometrów od Warszawy i z każdego kierunku (nie mówię tu o warunkach naturalnego dużego zamglenia czy zachmurzenia). W Warszawie jest to również kwestia ograniczenia nadmiernego ruchu samochodowego.

[toptwenty]

Godzinę temu, Zyzol napisał:

Niemcy, Francja, Włochy...

I dlatego podtrzymują sankcje na Kreml.

[arturp]

40 minut temu, Zyzol napisał:

Może na Bródnie

 literówka się zaplątała

 

40 minut temu, Zyzol napisał:

Czy powodem jest tylko ta elektrociepłownia?

Z pewnością nie tylko ale Bródno jest już tak zabudowane ,że inwestycje mieszkaniowe przeniosły się do podwarszawskich miasteczek i okolicznych wsi - Marki , Ząbki , Kobyłka itd to jeden wielki plac budowy . Nowe mieszkania i domy powstają co 200-500 metrów . Mieszkanie na Bródnie należy do mojej matki , często tam jeżdżę bo syn ma obowiązki wobec 74 letniej matki . Ale ja cztery lata temu wyniosłem się z mieszkania przy Jagiellońskiej do Marek bo miałem dość mieszkania przy autostradzie przez miasto . Teraz często zabieram matkę w lecie do siebie do Marek bo tu mam 500 metrów  do lasu . Jest wyraźnie lepiej ale tylko poza okresem grzewczym . Jak zimą zawieje z kominów ( tu wszyscy maja kominki w domach ) a w powietrzu jest wilgoć to jeszcze  gorzej się oddycha niż w Warszawie . Czasem pachnie kawą z palarni ( chyba Tchibo ) . Zapach fajny ale palarnia jest około 6 km od mojego domu co tylko mi bardziej uświadamia jak łatwo spaliny się rozprzestrzeniają i jak blisko od źródła emisji  opadają na strefy mieszkaniowe czy pobliski rezerwat . 

Innymi słowy - można się stawiać unii  i dalej pozyskiwać energię z węgla , ropy i gazu ale jak trudno oddychać to czas sie wreszcie przestać okłamywać . Co ? Mam udawać że ciężko oddychać i robić to dla idei rzekomego ratowania polskiej energetyki i górnictwa ? 

No ale moment ... czym my w Polsce palimy ? Węglem z polskich kopalń ? Bzdura - większość importujemy z Rosji . Z tego kraju , którego rakiety z pociskami nuklearnymi są wycelowane w nasze miasta . To jest paranoja . Dajemy gigantyczne pieniądze naszemu jedynemu realnemu wrogowi . 

Czyli szykujemy sobie śmierć na dwa sposoby - trując się spalinami z paliw kopalnych i finansując broń naszego wroga .

Genialna strategia . Aż trudno uwierzyć ,że taka głupota może funkcjonować . Tylko czy to głupota czy celowe działanie bandy , która sprawuje władzę ?

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez arturp

[toptwenty]

1 minutę temu, arturp napisał:

Tylko czy to głupota czy celowe działanie bandy , która sprawuje władzę ?

I to. I to.

[arturp]

2 minuty temu, toptwenty napisał:

I to. I to.

Zgadzam się ,że ciemnota ludu , który na bandę głosuje ale co do bandy to jestem przekonany ,że ma w tym interesik .

[toptwenty]

Muszą brnąć coraz głębiej. nie mają wyjścia. 

A xywanks razem z nimi

[marian.ch]

2 godziny temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Jak określić kogoś kto marzy o sojuszu z idiotami pokroju Trumpa i Johnsona ?

Możesz nazywać jak sobie chcesz, a przykłady Trumpa, Johnsona, Orbana, Bolsonaro i przywódców wielu innych państw, wybory w Hongkongu, gwałtowne protesty w Europie itd. dowodzą, że narody się budzą i coraz bardziej zdecydowanie odrzucają globalny socjalizm/komunizm !!! ??

[toptwenty]

Teraz, marian.ch napisał:

że narody się budzą

Ha ha ha. 

Ruskie boty pracują 48/7 i podburzają maluczkich.

[marian.ch]

14 minut temu, toptwenty napisał:

Ha ha ha. 

Ruskie boty pracują 48/7 i podburzają maluczkich.

Nie przejmuj się, na nic ta syzyfowa praca ruskich botów !!!

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez marian.ch