Accuphase E-302 vs E-303

[Nurek]

Cześć,

Jakie są różnice pomiędzy brzmieniem tych wzmacniaczy?

Który Wam bardziej przypada do gustu?

[Bumpalump]

E-302 zdecydowanie, zwykla 303 nie byla zbyt udana

[Nurek]

8 godzin temu, Bumpalump napisał:

E-302 zdecydowanie, zwykla 303 nie byla zbyt udana

O, a to dlaczego? Znasz jakieś szczegóły? Zła konstrukcja czy nieciekawe brzmienie? A jak z trwałością tych urządzeń?

[Bumpalump]

Specyfika konstrukcji, trwalosc jest na bdb poziomie, w 303 i 303x nie uniknieto jednak pewnych niedociagniec, zdecydowanie polecam isc w 302 lub najlepiej 305

[zeta-j]

Najlepiej to zbierać na 350 starociami pokroju 303 to nie ma co sobie zawracać głowy proszenie się o problemy tym bardziej że ceny tego to jakiś żart praktycznie za te same pieniądze masz 350, co do 302 była w moim posiadaniu brzydkie to to było jak noc dźwiękowo dość jasne granie jak na accu można łączyć z współczesnymi kolumnami o liniowej charakterystyce brzmienia, mam nadzieje że jak będziesz kupował to od normalnej osoby a nie od handlarza cena za 302 to maks 3,5tys w bardzo dobrym stanie.

[Audio.Japan]

Ja osobiście bałbym sie brać od bumpa jakiekolwiek rady, gościu sądzi że do 10 tys gra tylko sony a do 30 tys tylko sansui....

[Nurek]

20 godzin temu, Audio.Japan napisał:

Ja osobiście bałbym sie brać od bumpa jakiekolwiek rady, gościu sądzi że do 10 tys gra tylko sony a do 30 tys tylko sansui....

Kolego - bez osobistych wycieczek. To jest forum Audio, a nie oceniania ludzi. jeśli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to proszę o nie zamieszczanie wpisów.

A w temacie: czy Accuphase to jasno grające wzmacniacze? Panuje taka opinia, tylko czy prawdziwa?

[zeta-j]

Każdy gra nieco inaczej przykładowo E-206 ma więcej słodyczy w brzmieniu od 302 ten drugi jest bardziej bezpośredni ma bardziej zaznaczoną górę z kolei E 305 gra ciepło analogowo przy tym nie gubi detali model E 350 jest gdzieś pośrodku najbardziej neutralny  jak dla mnie, dobór kolumn do tych wzmacniaczy jest szalenie ważny odsłuchy panie odsłuchy...

[muda44]

Za około 5000 da się kupić E-210 . Uważam go za lepszy od E-408 czy E-260 . Tylko znaleźć niezajechaną sztukę będzie problem .

C350 nie jest moim zdaniem wart tych około 15000zł , lepiej dołożyć z 2-3000 do np E-550 , tu zupełnie inna liga od E-350 .

[Nurek]

16 godzin temu, muda44 napisał:

Za około 5000 da się kupić E-210 . Uważam go za lepszy od E-408 czy E-260 . Tylko znaleźć niezajechaną sztukę będzie problem .

C350 nie jest moim zdaniem wart tych około 15000zł , lepiej dołożyć z 2-3000 do np E-550 , tu zupełnie inna liga od E-350 .

Dzięki za podpowiedzi, chciałbym poruszać się w granicach kwoty 5 tys. - za mniej więcej tyle widziałem E 302 na sprzedaż......

[zeta-j]

E 350 kupisz za ok 10tys czego ja jestem przykładem bo za tyle nabyłem, a z osobami które sprzedają taki sprzęt można negocjować cenę im raczej nie zależy na zarobku a szybkiej sprzedaży bo chcą iść w wyższe modele, zamiast archaicznego E 302 już lepiej brać choćby i tą E 305 niedawno sprzedał się jeden za 7tys wzmacniacz dużo lepszy od E 302 który sam w sobie jest takim biednym Accu o niepoważnym wyglądzie jak dla mnie.

[muda44]

4 godziny temu, Nurek napisał:

Dzięki za podpowiedzi, chciałbym poruszać się w granicach kwoty 5 tys. - za mniej więcej tyle widziałem E 302 na sprzedaż......

To poluj na E-210 albo Musicala M6i .

4 godziny temu, zeta-j napisał:

E 350 kupisz za ok 10tys czego ja jestem przykładem bo za tyle nabyłem,

Niezła okazja , gratuluję .

[Nurek]

Godzinę temu, muda44 napisał:

To poluj na E-210 albo Musicala M6i .

 

 Musical M6i - tak, biorę pod uwagę. Myślałem też o Vincencie 237......

[muda44]

M6i to bardzo dobry wzmacniacz o potężnej mocy ale z jedną wadą - burczące transformatory . A na ile burczące to zależy od sieci w miejscu gdzie będzie podłączony .

[Bumpalump]

W dniu 4.11.2019 o 12:43, Nurek napisał:

Dzięki za podpowiedzi, chciałbym poruszać się w granicach kwoty 5 tys. - za mniej więcej tyle widziałem E 302 na sprzedaż......

Majac te +/- 5 tys poluj na E-305 albo E-211, raczej nie zawracał bym sobie glowy vincentem