Ultra niskoszumny przedwzmacniacz

[Rosomak19]

Witam

Tak z ciekawości popełniłem ostatnio przedwzmacniacz AVT (kit2408) wytrawiłem płytkę ,zamówiłem części , jakieś lepsze kondensory , rezystory metalizowane, tylko odpuściłem scalaczki z tranzystorami i zastosowałem BC550C . Po podłączeniu pod zasilacz stabilizowany i pod wejście amplitunera  noż kur...a masakra. Miał być ultra niskoszumny ,a jest ultra wysoceszumny WTF? Przepiałem na mój wcześniejszy preamp ... cisza, przepiąłem znowu no szumi jak cholera. Nawet nic nie daje usunięcie tych diod na wejściu . Po podaniu sygnału gra, ale jest czuły i szybko się przesterowuje. Sądziłem ,że wykorzystam go w pewnej aplikacji ,ale w tym wypadku nie ma mowy.  Nie wiem ,może jak by zredukować wzmocnienie NE5532?  Wszytko zmontowane poprawnie , jakieś sugestie ,czemu to może takie szumy dawać?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

Jaki masz mikrofon? 

[Jaro_747]

No właśnie. Zasadnicze pytanie.

[Rosomak19]

Jaki mikrofon? To przecież jest dwukanałowy przedwzmacniacz audio ,a nie mikrofonowy, no chyba ,że ja czegoś nie doczytałem.

[Kopczas]

Kolegom chodziło o pomiar zniekształceń.
Należy zastanowić się jak bardzo rozumienie "ultra nisko szumny"zmieniło się na przestrzeni ostatnich 19 lat. Artykuł z 2000 roku, od tego czasu standardy "szumności" znacznie się zmieniły. ( czy też nie zmieniły?)

[przemak]

11 minut temu, Kopczas napisał:

Kolegom chodziło o pomiar zniekształceń.
Należy zastanowić się jak bardzo rozumienie "ultra nisko szumny"zmieniło się na przestrzeni ostatnich 19 lat. Artykuł z 2000 roku, od tego czasu standardy "szumności" znacznie się zmieniły. ( czy też nie zmieniły?)

Nie, kolegom chodziło dokładnie o to, jaki mikrofon podłączasz do przedwzmacniacza mikrofonowego o impedancji wejściowej 1k i wzmocnieniu 40dB.

[Rosomak19]

Hmmm no właśnie żaden, bo zbytnio się nad tym nie zastanawiałem i sądziłem ,że to będzie do czegoś zgoła innego, zobaczyłem tylko przedwzmacniacz audio... ale powiem ,że przy niepodłączonym wejściu , jeszcze nie wiem jak przy zwartym , to ma ogromne szumy, one nie są na takim poziomie ,że jak podłącze go do amplitunera i podkręcę głośność na godzinę 10 to słychać jakiś tam szum jak się przyłoży ucho do kolumny ,tylko to szumi tak  , że to ordynarnie mocno słychać.

[przemak]

9 minut temu, Rosomak19 napisał:

Hmmm no właśnie żaden, bo zbytnio się nad tym nie zastanawiałem i sądziłem ,że to będzie do czegoś zgoła innego, zobaczyłem tylko przedwzmacniacz audio... ale powiem ,że przy niepodłączonym wejściu , jeszcze nie wiem jak przy zwartym , to ma ogromne szumy, one nie są na takim poziomie ,że jak podłącze go do amplitunera i podkręcę głośność na godzinę 10 to słychać jakiś tam szum jak się przyłoży ucho do kolumny ,tylko to szumi tak  , że to ordynarnie mocno słychać.

Przedwzmacniacz w domowym audio zwykle podczas słuchania ma wzmocnienie mniejsze od jedności, a nie stukrotne ?