Zestaw Unitra - wycena

[Matbod]

Cześć.

Piszę z prośbą. Mam możliwość zakupu zestawu ze zdjęć. Zastanawiam się czy w ogóle warto na początek w coś takiego inwestować i ewentualnie jakie pieniądze na to przeznaczyć. Sprzęt do domu, chciałbym pod to ewentualnie gramofon Unitry podłączyć i komputer może. Wiem, że zdjęcia słabej jakości, ale lepszych na chwile obecną nie posiadam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzięki za wszelkie opinie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[morawka]

Z kolumnami max 150pln 

ale myśle , ze można się potargować 

[Tynek]

Witaj.Fajny zestaw ale długo stał w wilgoci, według mnie nic nie wart albo prawie nic.Trudno będzie coś z tego zrobić ładnego, to moje zdanie.

[morawka]

Jak coś zawsze można oddać jakiejś szkole w ramach akcji "zbiórka elektrosmieci" i przysłużyć się planecie

[sls]

Jak się nie znasz na elektronice to specjalnie nie warto w to iść. (Za regulację, wymiany kondensatorów, trzeszczących potencjometrów itp możesz zapłacić drugie tyle co za sprzęt).

 

[Gość]

13 godzin temu, Matbod napisał:

Cześć.

Piszę z prośbą. Mam możliwość zakupu zestawu ze zdjęć. Zastanawiam się czy w ogóle warto na początek w coś takiego inwestować i ewentualnie jakie pieniądze na to przeznaczyć. Sprzęt do domu, chciałbym pod to ewentualnie gramofon Unitry podłączyć i komputer może. Wiem, że zdjęcia słabej jakości, ale lepszych na chwile obecną nie posiadam

https://imgur.com/a/AgQ1ZEk

Dzięki za wszelkie opinie.

nie brzydziłbyś się tego dotykać ?

[porlick]

Chłopaku, za parę stówek kupisz jakiegoś Denona, Yamahę, itp, z czego bedziesz zadowolony.

To, co pokazałeś, to złom robiony w czasach, gdy były problemy z zaopatrzeniem, produkowali z czego popadło, sprzęt był zawodny i nie trzymał parametrów. Daj sobie z tym spokój.

[ps39]

Dokładnie, ten sprzęt nie grał poprawnie nawet jak był nowy. Wiem bo ten sam zestaw stał  u mnie 30 lat temu. Żaden z elementów tej wieży mnie nie satysfakcjonował. Kolumny przetrzymały kilka innych polskich wież i wymieniłem je dopiero w 2000 roku.

[Matbod]

Ok, dzięki. W sumie potwierdziły się moje obawy. W związku z tym pytanie, czego szukać, czym się zainteresowac, żeby nie wypłacać milionów, a żeby było to w miarę ok.

[porlick]

Na pewno lepiej i taniej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

??

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ps39]

Fragment tej wieży (tuner i wzmacniacz) grał u mnie po tej tu omawianej, o niebo lepiej, ciekawy splot przypadków.

[porlick]

To tylko przykład, że zawsze można wyhaczyć coś ciekawego za grosze.

[marek2603]

Jeżeli sprzęt jest sprawny technicznie i nie był grzebany przez domorosłych usprawniaczy, a ty jesteś pasjonatem rodzimego audio z tamtego okresu to za naprawdę niewielkie pieniądze warto. Choćby dla ratowania kawałka historii lub sentymentu.

Na kretyńskie wpisy typu

W dniu 1.08.2019 o 22:36, morawka napisał:

Jak coś zawsze można oddać jakiejś szkole w ramach akcji "zbiórka elektrosmieci" i przysłużyć się planecie

 

19 godzin temu, kazik-t napisał:

nie brzydziłbyś się tego dotykać ?

nie zwracaj uwagi.

[porlick]

W takim przypadku należy kupić sprzet wyłącznie w idealnym stanie estetycznym, bo technicznie zawsze mozna naprawić. Tylko po co? Jeśli byłby to jakiś rzadko spotykany model, to tak, ale to masówka nie przedstawiająca żadnej wartości kolekcjonerskiej.

Jeśli natomiast to ma być sprzęt użytkowy, to NIE. Do tego celu się to też nie nadaje.

Godzinę temu, marek2603 napisał:

Na kretyńskie wpisy typu...

Te wpisy nie są kretyńskie. Wyrzucając rzeczy do utylizacji, widziałem podobne idące do sortowni.

Tu kolejny przykład za śmieszne pieniążki, obok którego wstyd tę Diorę stawiać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[morawka]

1 godzinę temu, marek2603 napisał:

Jeżeli sprzęt jest sprawny technicznie i nie był grzebany przez domorosłych usprawniaczy, a ty jesteś pasjonatem rodzimego audio z tamtego okresu to za naprawdę niewielkie pieniądze warto. Choćby dla ratowania kawałka historii lub sentymentu.

Na kretyńskie wpisy typu

 

nie zwracaj uwagi.

Koordynowałem kiedys zbiorke "elektrosmieci" i sprzęty lepsze od tej Diory oddawano bez żalu , z poczuciem dobrego uczynku

zeby to jeszcze było w stanie kolekcjonerskim, i ktoś ma sentyment do PRL a tu widać ze to zawilgocony wyciągnięty z piwnicy szrot.

kretynstwem to jest kupowanie starego złomu od którego nawet głośnik Bluetooth z Biedronki zagra lepiej , kiedy jak pokazali koledzy za grosze można mieć lepiej grający i wyglądający zestaw

[morawka]

Autor wątku prosi o pomoc w wycenie , wiec pytanie z ciekawości do marek2603 :

na ile Ty wycenilbys ten zestaw ?

[marek2603]

Jak zawsze niektórzy użytkownicy tego " specyficznego" forum są na posterunku. Na słowa Diora, Fonica, Radmor czy Tonsil niektórzy dostają bólu dupy. Nie możecie zrozumieć że są ludzie którym to może się podobać? Że odpowiada im charakterystyka i brzmienie sprzętu z tamtego okresu? Że są zadowoleni z tego co mają? I nie chodzi mi tylko o ten wątek, ale o większość o takiej tematyce. Dla jednego są to elektrośmieci, dla innego absolutnie nie. Uszanujcie to i nie oceniajcie gustu i upodobań innych niż wasze. Nie macie do tego prawa. Są konstrukcje których większość "szacownych" użytkowników forum na oczy nie widziała (o słuchaniu nie wspomnę) ale nie przeszkadza im to w  krytyce i niejednokrotnie w szyderstwie. Przykładem mogą być Sonaty 120, Tango 200, Altus 120, Radmor LS 40, ZG60C 201 czy Bolero 300. Żeby nie wiem jak dobrze grało to i tak będzie to gówno bo to przecież Tonsil i grać to nie ma prawa. Więcej rozsądku panowie..... zresztą do kogo ja to mówię....

[morawka]

Miałem Radmor LS40 i to są dobre kolumny, na bardzo dobrych głośnikach Davis/Dynaudio , fajnym wzmakiem jest np. Radmor Amplifikator, wiec nie skreślam wszystkiego co polskie i z minionej epoki 

ale trzeba odróżnić to co dobre od szrotu ( a ta Unitra ze zdjęć nim jest )

marek2603 , pomóż Matbodowi ( masz wiedzę w temacie ) na ile byś to wycenił ?

[porlick]

4 godziny temu, marek2603 napisał:

Nie możecie zrozumieć że są ludzie którym to może się podobać? Że odpowiada im charakterystyka i brzmienie sprzętu z tamtego okresu? Że są zadowoleni z tego co mają? I nie chodzi mi tylko o ten wątek, ale o większość o takiej tematyce. Dla jednego są to elektrośmieci, dla innego absolutnie nie. Uszanujcie to i nie oceniajcie gustu i upodobań innych niż wasze. Nie macie do tego prawa. Są konstrukcje których większość "szacownych" użytkowników forum na oczy nie widziała (o słuchaniu nie wspomnę) ale nie przeszkadza im to w  krytyce i niejednokrotnie w szyderstwie.

Nooo.... jeszcze w XXw na wyrobach Unitry uczyłem się eksploatacji w.wym. sprzętu- na takiej zasadzie, jak jazda maluchem- ciągle trzeba było coś przy tym robić, regulować, naprawiać, itd. 

 

4 godziny temu, marek2603 napisał:

Przykładem mogą być Sonaty 120

Czego? Że można debilnym strojeniem spartolić niezły zestaw głośników? Ten sam w kolumnach robionych dla Denona zagrał o niebo lepiej, natomiast w S120 jakiś "geniusz" zrobił o 1/3 większą skrzynię, zestroił to duuużo niżej i dał br srednicy rurki z umywalki. Sonaty 120 buczały jak krowa- ani wykopu, ani pazura na basie. Ile się musiałem namęczyć, żeby zagrały, jak te Denony.

 

4 godziny temu, marek2603 napisał:

Więcej rozsądku panowie.....

Powiedz to do lustra.

4 godziny temu, marek2603 napisał:

Że odpowiada im charakterystyka i brzmienie sprzętu z tamtego okresu? Że są zadowoleni z tego co mają?

O żesz, no taki argument aż strach podważyć!

[marek2603]

4 godziny temu, porlick napisał:

dał br srednicy rurki z umywalki

Gdyby na tych rurkach dali napis hi end łyknąłbyś jak indor ciepłą kluchę.

 

4 godziny temu, porlick napisał:

ciągle trzeba było coś przy tym robić, regulować, naprawiać,

miałem również sprzęt w tamtym okresie i nie musiałem grzebać, regulować, naprawiać.

 

4 godziny temu, porlick napisał:

Powiedz to do lustra.

Jakbym słyszał Kononowicza.

 

4 godziny temu, porlick napisał:

O żesz, no taki argument aż strach podważyć!

Dalej cię dupsko boli, co???

[Matbod]

Widzę, że wątek zmierza w niewłaściwą stronę. Na podstawie dotychczasowych wpisów podjąłem decyzję, nie będę brał tego sprzętu. Dzięki wszystkim za wypowiedź. 

Jeśli chodzi o mnie, można zamknąć.

[pawlik7294]

Jakbym się dobrze rozpędził to bym dał czydzieści zł.

[porlick]

Godzinę temu, marek2603 napisał:

Gdyby na tych rurkach dali napis hi end łyknąłbyś jak indor ciepłą kluchę.

Ocipiałeś?

Może ty tak myślisz, ja jestem realistą.

Godzinę temu, marek2603 napisał:

miałem również sprzęt w tamtym okresie i nie musiałem grzebać, regulować, naprawiać.

Polski sprzęt z tamtego okresu prosto ze sklepu szedł na warsztat do regulacji i poprawy błędów produkcji. W fabryce tego nie robili, bo ludzie i tak wszystko kupowali.

 

Godzinę temu, marek2603 napisał:

Jakbym słyszał Kononowicza.

Nie znam twoich kumpli, więc się nie wypowiem.

 

Godzinę temu, marek2603 napisał:

Dalej cię dupsko boli, co???

Owszem, ze śmiechu po przeczytaniu twoich wypowiedzi.

[marek2603]

15 godzin temu, porlick napisał:

Polski sprzęt z tamtego okresu prosto ze sklepu szedł na warsztat do regulacji i poprawy błędów produkcji.

Pieprzysz jak potłuczony. Już taki byłeś czy to forum cię tak wypaczyło?

[audioburak]

Głowice w moim decku wymieniano na gwarancji  3 razy - to raz. Sam w końcu ustawiłem dobrze.

Mając kontakt z konstruktorami z Tonsilu okazywało się, że np. Altusy były strojone

do pierwszej serii produkcyjnej głośników, a ich zmiana na lepsze z niższym Fs niczego

w tej konstrukcji nie zmieniła. Pozostało 70 Hz zamiast 37 Hz ... i 100 dB na górze pasma.

Żaden wzmacniacz Unitry grany liniowo nie miał basu, ale co kto lubi,, a miałem ich kilka.

Fakt, że Diora robiła całkiem niezłe magnetofony i korektory i to wszystko.

Sentyment jednak rozumiem.

[Audio.Japan]

16 godzin temu, porlick napisał:

Polski sprzęt z tamtego okresu prosto ze sklepu szedł na warsztat do regulacji i poprawy błędów produkcji. W fabryce tego nie robili, bo ludzie i tak wszystko kupowali.

To jest coś gorszego niż made in China. Bo nawet chiński sprzęt ( chińska marka) trafi się ze działa ok długo. Widać Polak potrafił partolic . Mogli się od Niemców  czy Japończyków  uczyc solidności. Cieszę sie że ominęła mnie faza grania z polskich starych gratów. 

[porlick]

29 minut temu, marek2603 napisał:

Pieprzysz jak potłuczony. Już taki byłeś czy to forum cię tak wypaczyło?

Nie ja.

Są dwie możliwości- albo jesteś stary i masz sklerozę, albo za mlody, a tamte czasy znasz z opowiadań sklerotyków. 

Chyba, że trzecia- masz tak drewniane uszy, że do muzycznego orgazmu wystarczy ci byle cokolwiek grało. 

Ja lata 80te pamiętam. W świeżo kupionym gramofonie Foniki trzeba było na nowo złożyć ramię- łożyska były tak skręcone, że nie opadało. W magnetofonie z ZRK na początek wymieniało się głowicę, bo oryginał ciągnął do szalonych 8 kHz. Później trzeba było poprawić różnicę kilku dB między kanałami. 

Kolega kupił kolumny- nówki, z jednej dostawy. Dziwnie mu grały. Okazało się, że były w nich różne wersje głośnika GDN 20/40/..., jeden zamiast wykropkowania miał chyba 5, drugi 11.

Ze sprzetu z końca lat 80tych najlepiej chyba wypadały cd z Foniki, ale w srodku polski był w nich tylko zasilacz i płytka sterowania pod przednią ścianką. Płyta główna i mechanizm pochodziły od Mitsumi.

3 minuty temu, Bartosz_70659 napisał:

To jest coś gorszego niż made in China. Bo nawet chiński sprzęt ( chińska marka) trafi się ze działa ok długo. Widać Polak potrafił partolic . Mogli się od Niemców  czy Japończyków  uczyc solidności. Cieszę sie że ominęła mnie faza grania z polskich starych gratów. 

Nie do końca jest tak. To były czasy ustawicznego kryzysu i niedostatku wszystkiego. Produkowali, z czego mogli, często kolejne serie jakiegoś modelu miały różne komponenty, bo akurat takie były dostępne. Sprzęt złożony w poniedziałek- na kacu, to już odrębna historia. ?

A jak już pisałem, kontrola jakości była bardzo pobieżna, bo klienci i tak byli skazani na to, co akurat "rzucili do sklepu" i kupowali wszystko. 

[Bezlitosna Niusia]

Zasyfione, zawilgocone padło, niewarte szturchnięcia nawet długim kijem.

Jednak mają ludzie tupet, usiłując opchnąć takie paskudztwo.

Czas jakiś temu widziałem zestaw Unitry z serii MSH (deck, tuner, ampli) - stan mint, z kartonami zresztą.

Śliczne, aż mi się przyjemnie zrobiło na duszy. Facet krzyczał 120€, do wzięcia za stówę.

Odpuściłem. Może szkoda.

[porlick]

Nasi produkowali też sprzęt na zachód- z czegoś trzeba było brać dewizy na części nie dostępne w demoludach. W tym przypadku już kontrola jakości była szczelniejsza, a i na produkcji lepiej się przykładano do roboty.

[porlick]

Uwazaj Jacku, bo na Tobie też spocznie "oko jihad".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )