Możdżer w TVN 24

[Fr@ntz]

Hi

dzisiaj w magazynie "Zawsze po 22" w TVN 24, gościem będzie Leszek Możdżer.

[pal55]

bedzie sie chwalil paszportem? :)) (POLITYKI oczywiscie)

[Darcy]

Jego wszędzie pełno. Ostatnio wywiad z nim znalazłam w "Twoim Stylu". ;-)

[Harvi]

No i w ''pewnej'' gazecie promowali jego plyte:)

[sovajazz]

Z pamiętnika komunisty:

Pierwszy dzień: włączam radio - Lenin

drugi dzień: włączam telewizor - Lenin

trzeci dzień: czytam gazetę - Lenin

czwarty dzień: oglądam plakaty - Lenin

piąty dzień: boje się otworzyć konserwę

 

 

;>

[EDDY]

Nie mam TVN 24, ktoś mógłby streścić wywiad?:>

[aTom]

ja też nie mam TVN 24

i w tym wypadku to może i lepiej...

[pitdog]

bardzo rozsadnie mowil, troszke tv uszczypnal, troszke wspomnial o anonimowej zlosliwej trudnej do przelkniecia internetowej krytyce, byly i zyczenia dla widzow. coz, naturalny gostek, oby taki pozostal :) Justyna ochrzcila go mianem "szczesciarza" no i to tyle.

[sovajazz]

>pitdog

hehehe... w kontekście tego co napisałeś czuje się wywołany do tablicy ;)

ten Lenin zwyczajnie mi się skojarzył po przeczytaniu postu Darcy :)

 

w internecie trzeba samemu sobie być cenzorem, a fala anonimowej głupawej krytyki przewija się na wszystkich bez wyjątku forach, niestety...

nic to - minie szał, minie moda, a mu dalej bedziemy słuchali tego czego słuchamy...

[pitdog]

>sova zupelnie nie pialem do Twojego postu, po prostu widac tak jak i na styjeckim, ktory wspomina o forum w swoich wstepniakach, tak i na mlodym pianiscie pewne wypowiedzi sieciowe robia wrazenie. wiadomo ktore, i chyba niepotrzebnie.

[pitdog]

Ty sie natomaist odniosles do kampanii medialnej wokol artysty, czyli do rezreklamowywania go. Mozdzer w kazdej kuchni. coz, moze to ma miejsce (z tego co slysze), nawet w jednym z kobiecych pisemek go widzielem, ale jednak sam jestem na tyle oporny jesli chodzi o takie rozne kampanie w mediach wszelakich, ze nawet nie zwracam na to uwagi. czekam jedynie na nieco odmienna plyte artysty, takie chocby Piano juz znam, pora na cos innego.

[fadeover]

EDDY >Nie martw się, nic nie Tracisz ;-)

[aTom]

-> sovajazz

Dlaczego zakładasz, że ta anonimowa i może czasem złośliwa krytyka od razu musi być głupawa?

Przykro mi to pisać, ale głupawe to akurat zaczynają być niektóre wypowiedzi LM.

(przykład -> we wtorkowej Panoramie o 22.00, stąd też napisałem wyżej, ze moze to i lepiej ze nie mam TVN 24)

 

Sam o ile pamiętam krytykowałeś Leszka, ze na koncercie zaraz obok Coltrane'a gra 'domowe przedszkole'.

To już raczej nie jest 'wszechstronność i przekraczanie granic gatunkowych' tylko ewidentny chwyt pod publiczkę, chyba tylko po to żeby był 'kul szoł'.

To nie jest 'głupawa krytyka' tylko konkretny (i sluszny) zarzut. Oczywiście głupawa krytyka też sie pojawia, ale wydaje mi się, że to w tym wypadku margines (choć czasem ten margines głośno krzyczy, stąd może zgoła inne wrażenie ;)

 

Fala internetowej krytyki nie powinna też znowu tak bardzo Leszka dziwić. Zapragnął być muzykiem-idolem dla szerszej publiczności, więc jakby naturalną tego konsekwencją jest, że 'niszowcy' (czy też osoby bardziej 'kumate' muzycznie) będą kręcić nosem ('przerabiał' już to chociażby Maleńczuk ;))

 

Możdżer obrał taką drogę 'kariery', jego wybór. Ma to pewnie pozytywne strony, bo popularyzuje trudniejszą muzykę (w łatwiejszej wersji ;)

Do lamentu (choćby na diapazonie) nad zejściem LM na psy się nie przyłączę, na tworczości Leszka muzyka się nie kończy, nie ma się co tak bardzo obruszać, że artysta przestał nagrywac płyty dla 'nas' a zaczął dla 'mas' ;)

 

Inna sprawa, że występy medialne LM zaczynają mnie już czasem żenować (choć jeszcze pare miesiecy temu tak nie było)

[Frank]

aTom

pozwolę sobie zacytować Twoje słowo:

. Zapragnął być muzykiem-idolem dla szerszej publiczności,

Drogi aTomie, każdy pragnie być tym idolem.

Jednym się udaje ,innym nie.

I to jest cała tajemnica !!!!!

[sovajazz]

>aTom

 

chodziło mi (a domyślam się także, że i Możdżerowi) o fale krytykanctwa, ze strony osób zupełnie nieobeznanych w temacie, które za pośrednictwem klawiatury komputerowej sączą po różnych forach swój jad, niespełnienie, brak kobiety i inne małe członki ;)

cóż.. tu już wychodzi nieotrzaskanie artysty w elektronicznym świecie - wiadomości trzeba umieć samemu filtrować (dlatego właśnie co wróciłem na to forum, może jeszcze nie na "pełny etat", ale i tak to już coś) ;)

 

 

a zasadna i przemyślana krytyka w domyśle może także służyć artyście, aby ten nie odszedł zbytnio od ludzi i nie zaczął tworzyć sam dla siebie (lub dla bezkształtnych mas), bo to by dopiero było smutne....

 

 

co wyjdzie z paszportu polityki i tego sztucznego tłoku wokół Piano - czas pokaże... jednak jestem jakoś dziwnie spokojny o to, że sytuacja wróci do normy po paru miesiącach i znów bedziemy cieszyć się Leszkiem takim jakim naprawde jest...

...bo Piano naprawde mi się podoba, choć może bardziej wole inne rejony w które zapuszcza się Możdżer, a może to tylko moje zgnuśniałe przyzwyczajenie - jak raz się człowiek świeżym powietrzem zachłyśnie, to potem nic już tak dobrze nie smakuje...

[aTom]

-> Frank

eee tam

zgodzę się, że każdy artysta lubi być doceniany

ale na pewno nie każdy pragnie być idolem 'masowym', bohaterem tok-szołów i rubryk towarzyskich w brukowcach itd.

[Frank]

aTom

hehehehehehehe

aTom ,daj im tylko powąchać kasiorkę .

Nawet K V 5 zmieniłby zdanie .

[aTom]

-> Frank

czemu zakładasz, że wszyscy są tacy jak Ty? ;)))

i najbardziej pożądają kasy i sławy ;)

[Frank]

aTom

Kasy i sławy to bym chciał!

Jak możesz ,to się dorzuć ,ino szczerze !!

:)))))

[aTom]

-> Frank

tam myślałem ;)

kasy Ci życzę jak najwięcej (niestety sam nie mam tyle, żeby Ci w tym jakoś konkretnie pomóc ;)

na sławę to już możesz (musisz?) zapracowac sam

bierz przykład z Dody E. (choć myślę, że to może być z pewnych względów trudne ;))

 

albo wystartuj w Idolu, kto wie, może będziesz za rok rywalizowal o jakieś prestizowe nagrody z samym Leszkiem Możdżerem ;)

jest wiele możliwości, bardzo wiele...

[i_nemes]

faktycznie hehehehe

 

KV dostal kiedys takiego paszporta, jeno nie od polityki i nie w tym kraju, a dolarow przy okazji pol miliona (a moze 300 tysiecy? - teraz w tych paszportach daja na 100% pol banki, ale zdaje sie, ze kilka lat wstecz bylo mniej cos, zreszta co to za waluta ten dolar???). Coz to sobie nakupil za luksusow za to? Ano powachal pewnie ta kase (kto by nie powachal pol duzej banki ??) i nakupil biletow lotniczych. Zabral kolegow i pojezdzil po swiecie pograc muzyke. Po drodze, takie kraza plotki, zaliczyl w jednym z samolotow jazde w jasny tunel, bo sie chlop od ducia w rure lekko zasapal. Potem nakupil troche wiecej biletow i zaprosil kolegow z Europy na granie w USA. Obecnie z tego co wiem dosc cienko przedzie, relatywnie rzecz ujmujac. Cieniarz i amator, mowiac krotko... Nawachal sie i przewalil kase na jakies pierdoly!

 

Ciekawe jaka to Mozdzer zafunduje sobie impreze za te 10.000zl (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) uszczypnijcie mnie, czy on naprawde tyle dostal? Ciekawy jestem ile wziala za gale dama Torbicka. Bo ile TVP zarobila na reklamach przed i po mozna sobie wyliczyc mniej wiecej)? Na skrzynke luskusowej wystarczy. Przy obecnym kursie dolara moze starczy mu nawet na jedna skrzynke kalifornijskiego soku z winogron dla MS i jedna dla AR w ramach podziekowan za odkrycie, bo na jakies winkwintne francuskie to chyba nie. Albo moze pojdzie sciazka taka jak KV i postawi na niezaleznosc i zafunduje sam sobie kolejne koncerty? Gdzie by tu skoczyc za te 10.000? Tylko zeby jeszcze mozna bylo wrocic...

 

I niezaleznie od moich odczuc nt plyty Piano i calej-reszty-tego-szumu, to jest to smutne. Smuci tym bardziej, ze mniemalem, ze LM robi dobra mine do zlej gry, teraz coraz czesciej mysle inaczej. 'Milo czuc sie docenionym'. A kysz... Poczytajcie jeszcze jakaz to Kapitula go docenila, brakuje tylko dyrektora Sierockiego... (juz mi sie nie chce teraz szukac w necie, ale latwo znalezc...).

 

Pozdrawiam.

 

Ps. Mam nadzieje, ze to wlasnie na moj anonimowy jad bedzie sie powolywal LM nastepnym razem;).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

Taa... grono 'doceniających' faktycznie zacne ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli muzyk tej klasy co LM odczuwa potrzebę bycia docenionym przez takich 'wybitnych' znawców to chyba ma problemy z własnym ego.

 

Chciałbym żeby jego występy 'okołopaszportowe' to była naprawdę dobra mina do złej gry, bo odnoszę wrażenie, że Leszkowi ten cały plastikowy medialny 'blichtr' zwyczajnie posmakował...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kazik]

To może zróbmy listę co imć Leszek powinien robić i gdzie się pokazywać, na śniadanie bułki z bananem etc. :)

[sovajazz]

>aTom

ugh.. faktycznie, pare "zacnych" osób tam zasiada...

i nie chodzi o to, że Możdżer nie zasłużył na wyróżnienie, lecz jest dokładnie tak jak piszesz - ta nagroda tak naprawde go obraża...

 

z drugiej strony realnie patrząc, dlaczego miałby nie wziąć sobie kasy i przy okazji nie pokazać się w Polityce?

reklama za free jest (i to wcale nie taka zła) - a o to przecież od początku tego projektu chodziło...

a że nie wszyscy będą zadowoleni - trudno...

[aTom]

-> sovajazz

To nie chodzi wcale o to że miał się wypiąć i nie odebrać PP. Zresztą coś czuję, że gdyby LM miał nawet taki kaprys, to AR i MS by go pewnie od tego skutecznie odwiedli i na rozdanie zaprowadzili ;))

Ale to gdybanie, nie wyobrażam sobie żeby w ogóle rozważał taką opcję.

PP to przecież tak 'prestiżowe' wyróżnienie, że nawet Kazik stawił się po odbior (choć moze interesowała go bardziej dieta ;) a on olewał sobie do tego czasu wszystkie tego typu nagrody.

 

Problem, kolego sova, jest z LM poważniejszy.

Oczywiście problem dla takiego odbiorcy jak np. ja ;)

Dla wychowanych na 'muzyce estradowej' to jest raczej powod do radości - nowy fajny kolo na rynku muzycznym. I jeszcze na dodatek gra, panie, niebyleco, bo jazz!

 

Leszek lokuje się obecnie gdzieś w okolicach Krzysztofa Krawczyka i Beaty Kozidrak (nie muzycznie rzecz jasna, chodzi o pozycję rynkową ;) To samo w sobie nie jest oczywiście niczym nagannym. Tylko teraz jeszcze zostaje kwestia jak się LM 'odnajduje' w takiej sytuacji...

Ale jego kariera - jego wybór.

 

pozdrawiam

[sovajazz]

kolego aTom, katastrofista jestes ;)

 

za pare miesięcy jak wpadniesz na piwko do Lublina pogadamy o tym, i mówię Ci, że sytuacja wróci do normy - kokoski z palemki komu trzeba spadną, i przestanie już tak odbijać w czache...

znów zacznie się uprawianie dobrego szołmeństwa bez dzisiejszej poprcornowatości....

 

hehe, ale rozmówka nam się zrobiła - taaaak, teraz pozwoliliśmy sobie na odrobione złośliwości (my, straszne zgrzybiałe zadufane jazzfany, lubiące stęchliznę rodem z peerelowskiego jazz forum) ;););)