Musical Fidelity Elektra E61 uszkodzony z aukcji!

[Yankes]

W dniu 16.12.2018 o 19:27, mkm napisał:

Niczego sam nie naprawiaj i nie wymieniaj. Ingerencja w sprzęt pozbawi Cię prawa wynikającego z rękojmi za wady, a niekoniecznie naprawa okaże się skuteczna. Wyślij pismo reklamacyjne poparte odpowiednimi paragrafami. Niech ktoś Ci pomoże je napisać, jeśli sam nie czujesz się na siłach. Napisz, że w przypadku odmowy uznania reklamacji skierujesz sprawę do sądu. Dopiero gdy twardo odmówi uznania pisemnej reklamacji lub gdy nie zareaguje w żaden sposób w ciągu na przykład 14 dni, podejmiesz decyzję co dalej.

Za uszkodzenia w transporcie też jest odpowiedzialny. Zapłaciłeś z góry? Gdybyś zapłacił przy odbiorze po sprawdzeniu przesyłki, to wtedy odpowiadałby za uszkodzenia tylko do chwili wydania paczki przewoźnikowi.

 

Art. 544. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy na miejsce przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju.

§ 2. Jednakże kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy.

Wszystko sie zgadza ale Kurierzy nigdy nie mają czasu....

[tomek11]

22 minuty temu, Yankes napisał:

Wszystko sie zgadza ale Kurierzy nigdy nie mają czasu....

No właśnie, paragrafy paragrafami a realia życia często nijak się mają do litery prawa.

Pan Mądraliński mówi np. do kuriera: to sprzęt z Allegro, używany, kupiłem go za (np.) 500 zł, muszę go sprawdzić i odsłuchać w Pańskiej obecności i spisać protokół. Zajmie to z 45 minut. Kurier na to: "Panie, sp... nie mam czasu". A Pan Mądraliński mówi "na to są paragrafy" i co, kurierowi od razu rura zmięknie? Aha, już to widzę:) To tak trochę na marginesie, ale już się więcej nie wtrącam. Na dobranoc fachowcom od kopiuj wklej w zakresie kodeksu cywilnego jeszcze raz sugeruję pomoc autorowi wątku. Ale taką realną i przede wszystkim skuteczną, a nie pisanie banialuków.

[Yankes]

3 minuty temu, tomek11 napisał:

No właśnie, paragrafy paragrafami a realia życia często nijak się mają do litery prawa.

Pan Mądraliński mówi np. do kuriera: to sprzęt z Allegro, używany, kupiłem go za (np.) 500 zł, muszę go sprawdzić i odsłuchać w Pańskiej obecności i spisać protokół. Zajmie to z 45 minut. Kurier na to: "Panie, sp... nie mam czasu". A Pan Mądraliński mówi "na to są paragrafy" i co, kurierowi od razu rura zmięknie? Aha, już to widzę:) To tak trochę na marginesie, ale już się więcej nie wtrącam. Na dobranoc fachowcom od kopiuj wklej w zakresie kodeksu cywilnego jeszcze raz sugeruję pomoc autorowi wątku. Ale taką realną i przede wszystkim skuteczną, a nie pisanie banialuków.

Sytuacja jest strasznie czasowo-chłonna.

[SynSama]

44 minuty temu, Yankes napisał:

Wszystko sie zgadza ale Kurierzy nigdy nie mają czasu....

A Ty byś na ich miejscu miał, gdybyś 3 godziny wcześniej sam osobiście rzucił tę pakę do paczkowozu ruchem tyleż niedbałym, co brutalnym ;-))))) ? No właśnie, a internet pełen jest filmów, jak w to w sortowniach paczek wygląda :-). Lepiej nie oglądać ;-)

[Yankes]

6 minut temu, SynSama napisał:

A Ty byś na ich miejscu miał, gdybyś 3 godziny wcześniej sam osobiście rzucił tę pakę do paczkowozu ruchem tyleż niedbałym, co brutalnym ;-))))) ? No właśnie, a internet pełen jest filmów, jak w to w sortowniach paczek wygląda :-). Lepiej nie oglądać ;-)

Masz racje kiedyś osobiście widziałem przez okno akcje poszukiwania paczki w samochodzie znanej firmy kurierskiej.

[SynSama]

Ja kiedyś widziałem, jak przedstawiciel Poczty Polskiej, któremu nie zdążyłem otworzyć drzwi, bo byłem pod prysznicem jebutnął moim CD-kiem do jakiegoś Kangoo, czy innego tego typu bolidu i odjechał :-)))). Zaznaczyć warto, że paczka była z opcją "ostrożnie", czy jakoś tak ( to było naście lat temu ) :-)))) . 

Pozostaje chyba tylko paleta ( w przypadku firm kurierskich ). Drożej, ale pewniej, bo paletą za bardzo sobie nie porzucają ( albo w takiej nieświadomości żyję ;-). Wybór należy do kupującego ;-).

[mkm]

18 godzin temu, tomek11 napisał:

. Sam sprzedaję lekkie maszyny budowlane

No to już wiemy, dlaczego tak zniechęcasz oszukanego kupującego do dochodzenia swoich praw. W tym przypadku nie jest to "roszczeniowy konsument" tylko kupujący nabity w butelkę przez cwaniaczka, któremu się wydaje, że na Allegro można wszystko.

16 godzin temu, tomek11 napisał:

Na dobranoc fachowcom od kopiuj wklej w zakresie kodeksu cywilnego jeszcze raz sugeruję pomoc autorowi wątku.

No oczywiście, grupa sprzedawców na pewno mu nie pomoże, wręcz przeciwnie.

[Allmr]

Wiesz to na pewno?

Bo na pewno to wiemy, że:

sprzedający deklarował, że cd jest sprawny

kupujący ma niesprawny cd

Więc zapytam jeszcze raz - W tym przypadku nie jest to "roszczeniowy konsument" tylko kupujący nabity w butelkę przez cwaniaczka - wiesz to na pewno i tak byś zeznał przed sądem?

Czy może tak ci się wydaje, tak przypuszczasz, zwykle tak bywa, itp?

[zeta-j]

Sprawdzenie odtwarzacza, uruchomienie przy kurierze odpada ze względu na temperatury jakie mamy obecnie za oknem z pewnością kurier poczekałby tą godzinę  zanim sprzęt by się nieco ogrzał :)

[marian.ch]

Ile lat ma ten CD ? 20...10 ? Kupując takie starocie w ciemno trzeba się liczyć z wtopą. Tak delikatny i wiekowy sprzęt może się rozkraczyć w każdej chwili - także podczas transportu.

Być może był uszkodzony przed wysłaniem, ale jak to udowodnić ?

Długa, trudna i wątpliwa droga.

Jeśli dogadanie się z poprzednim właścicielem jest nierealne...wystaw klekota z dokładnym opisem na serwis aukcyjny - odzyskasz choć część pieniędzy. Próba naprawy to też loteria - najpierw trzeba znaleźć rzetelny serwis...

Brutalne, ale prawdziwe :(

p.s."Oczko" lasera czyściłeś, może tu jest problem ?

[tomek11]

2 godziny temu, mkm napisał:

No to już wiemy, dlaczego tak zniechęcasz oszukanego kupującego do dochodzenia swoich praw. W tym przypadku nie jest to "roszczeniowy konsument" tylko kupujący nabity w butelkę przez cwaniaczka, któremu się wydaje, że na Allegro można wszystko.

Hola hola, proszę sobie nie pozwalać na takie wycieczki, bo sugerujesz, że naciągam swoich klientów. Poza tym proszę czytać ze zrozumieniem, napisałem przecież, że mój krótki komentarz o "roszczeniowym kliencie" to nie jest aluzja do autora wątku, tylko zaakcentowanie złożoności tematu, który nie zawsze wygląda czarno-biało. Więc na przyszłość proszę pisać z większą rozwagą i zrozumieniem.

[mkm]

W dniu 18.12.2018 o 15:52, Allmr napisał:

Więc zapytam jeszcze raz - W tym przypadku nie jest to "roszczeniowy konsument" tylko kupujący nabity w butelkę przez cwaniaczka - wiesz to na pewno i tak byś zeznał przed sądem?

Czy może tak ci się wydaje, tak przypuszczasz, zwykle tak bywa, itp?

Wie to na pewno kupujący i to on będzie zeznawał przed sądem.

[Meloman]

Broń boże nie chcę bronić żadnej ze stron. Dlaczego? Bo nie znam faktów, a tylko domysły.

Gdyby ten wątek rozpoczął sprzedawca - Wasze odpowiedzi byłyby inne. Na jakiej podstawie stwierdzacie, że jest tak, a nie inaczej?

Podobnie sprawę będzie oceniał sąd. Przynajmniej tak powinien (w uczciwym kraju), więc wygranie sprawy będzie bardzo ciężkie. Przy czym - ja bym był daleki od zakładania sprawy cywilnej w tej sytuacji (dla kilku stówek), nawet mając poważne dowody, a to tylko dlatego - jakie mamy sądy i jakie potrafią zapadać "dziwne" wyroki (znam z autopsji).

W tej całej sytuacji na pewno nie zaszkodzi wysłać pisma o charakterze prawnym, w którym postraszy się sądem (nawet jeżeli nie zamierza się zakładać sprawy cywilnej). Taki straszak może (ale nie musi) podziałać, zwłaszcza w przypadku, kiedy sprzedawca ma coś na sumieniu.

ps. być może udałoby się przed sądem udowodnić, że uszkodzenie urządzenia nie nastąpiło w wyniku transportu, ale niemożliwym byłoby udowodnienie kiedy fizycznie wada nastąpiła - przed, czy po. Trudna sprawa.

A czy przesyłka nie była ubezpieczona? Dlaczego sprzedawca nie rości z tego tytułu? To rzeczywiście troszkę podejrzane. 

 

 

[Darek67]

Nigdy nie wiadomo czyja wina. Współpracuje z jednym handlarzem sprzętu od jakiś 5 lat. Przysyła mi różne wzmacniacze i CD do naprawy . Było tego mnóstwo i nigdy nic się nie stało w transporcie. Ale pewnego razu dostałem Cd Exposure do wymiany lasera. Po jego wymianie i odesłaniu okazało się że w środku coś lata. Handlarz otworzył go i okazało się że mechanizm rozpadł się na dwie części !!!! Część z laserem została dosłownie wyrwane z reszty mechanizmu przez bardzo silne uderzenie. Paczka musiała upaść z ogromną siłą centralnie na beton stąd nie było na niej żadnych sladów uszkodzeń. Dodam że opakowanie to był oryginalny karton ze styropianami . Ewidentne wina kuriera lub transportu bo sam pakowałem. Paczkę otrzymałem z powrotem z prośbą o ponowną naprawę jednak okazało się że bez wymiany części mechanizmu nic nie da się zrobić. Dlatego nie zawsze należy winic sprzedającego . Gdybym ten odtwarzacz komuś sprzedał a nie wysyłał znajomemu handlarzowi to kupujący by mnie chyba zjadł .....oskarżając o oszustwo. Oczywiście w tym przypadku mogło być różnie.

[Ronaldo9]

Czytam I nie wieżę  co się w tej Polsce wyprawia.na całe szczęście w UK EBAY I PAY PAL podchodzą do sprawy  inaczej

[M-K]

@Dune

Jaki dysk CD wkładałeś do tego odtwarzacza ?

[Dune]

2 godziny temu, M-K napisał:

@Dune

Jaki dysk CD wkładałeś do tego odtwarzacza ?

Oryginalny cd np Katie Melua płyta w idealnym stanie.

W dniu 18.12.2018 o 16:43, marian.ch napisał:

Ile lat ma ten CD ? 20...10 ? Kupując takie starocie w ciemno trzeba się liczyć z wtopą. Tak delikatny i wiekowy sprzęt może się rozkraczyć w każdej chwili - także podczas transportu.

Być może był uszkodzony przed wysłaniem, ale jak to udowodnić ?

Długa, trudna i wątpliwa droga.

Jeśli dogadanie się z poprzednim właścicielem jest nierealne...wystaw klekota z dokładnym opisem na serwis aukcyjny - odzyskasz choć część pieniędzy. Próba naprawy to też loteria - najpierw trzeba znaleźć rzetelny serwis...

Brutalne, ale prawdziwe :(

p.s."Oczko" lasera czyściłeś, może tu jest problem ?

Nie czyściłem lasera nie otwierałem obudowy nawet.

[M-K]

Cóż. Jak oryginał to właściwie rozwiałeś moje wątpliwości. Mam ten odtwarzacz i wiem że jest wrażliwy na kolor podłoża - niestety :(

Wyczyść laser

Otwórz , podociskaj złącza. Zbudowany jest bardzo prosto. W srodku jest miejsce do gry w piłkę nożną;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Obejrzyj :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ryszard1]

51 minut temu, M-K napisał:

Otwórz , podociskaj złącza. Zbudowany jest bardzo prosto. W srodku jest miejsce do gry w piłkę nożną;)

Obejrzyj :)

tylko przy odkrecaniu uwazaj aby nie bylo widac za duzych sladow odkrecania srubek,

a wogle zobacz czy byl juz rozkrecany,