Skocz do zawartości
IGNORED

Budowa wzmacniacza kit AVT 300B, kilka pytań.


futurum

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuję kilku porad. Może ktoś już budował ten wzmacniacz i może mi pomóc ze znalezieniem transformatora sieciowego. Jaki będzie najlepszy do takiego projektu z tych które łatwo można kupić? Będę wdzięczny za jakieś linki. Tu specyfikacja: 120VA:2×7 V/2 A; 6 V/2 A; 330V/0,2 A

 

Zastanawiam się również czy wsadzić transformatory toroidalne czy na blachach wyżarzonych, co będzie lepszym rozwiązaniem.

 

Czy ukrycie transformatorów wewnątrz obudowy to dobry pomysł? Chciałem, żeby jedynie lampy były na zewnątrz, ale zastanawiam się czy trafo sieciowe nie będzie się grzało za mocno.

 

Kolejne pytanie to jakich kabli połączeniowych użyć do budowy? Czy np posrebrzany Jantzen 1.5mm w teflonie nada się? Czy będzie nieodporny na panujące we wzmacniaczu temperatury i prądy.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Moderatorzy

W kilku firmach np. Toroidy możesz zamówić transformator sieciowy wg specyfikacji. Transformatory głośnikowe wybrałbym na rdzeniach EI takie na jakie Cię stać. Obudowa powinna być wentylowana i jedli trafo sieciowe jest dobrane mocą nie będzie się grzało. Jedli chodzi o kable to w AVT sprzedsją pomiarowe na metry. Łatwo się lutuja i łatwo układają.

 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Z tym 6V AC wyrytym w kamieniu to bym był ostrożny. Praktyka przy tego rzędu prądach wykazuje, że z racji na spadki napięcia, natury rezystywnej, na wtórnym uzwojeniu trafka, oraz związany z tym brak determinizmu, to i tak zapewne będziesz musiał albo dowijać zwoje lub ograniczać napięcie za prostownikiem, czyli podwyższać/obniżać napięcie, aby dokładnie uzyskać precyzyjnie tą wartość żarzenia co trzeba.

Najgorszy strzał w kolano, jaki można tutaj popełnić, to jest zakup zalanego trafa, ale z "ciut przymałym" napięciem, takim które nie pozwoli Ci uzyskać wymaganego napięcia DC, ... no i bez jakiejś prostej możliwości skorygowania takiej gafy.

 

Dlatego też ... acz to zabrzmi niekoszernie, rozważ:

a). Zalane trafo (czytaj: BEZ możliwości dowijania), ale z lekkim nadmiarem / zapasem napięcia AC, na okoliczność kontrowania sytuacji, gdy nieco siądzie pod obciążeniem.

A jeśli będzie ciut za dużo, to wtedy metodą BF (Brutal Force) dasz dobrany odpowiednio rezystor/termistor szeregowy, celem zbicia tej nadwyżki, o tyle ile potrzeba.

b). Trafo niezalane (czytaj: Z możliwością dowijania uzwojenia typu delta, przy czym delta może być zarówno dodatnia jak i ujemna). Do niezalanego trafa możesz "dorzucić" swoje dwa czy trzy zwoje, wykonane z byle czego (za wyjątkiem nieprzewodzącej sznurówki od buta). Wtedy masz szansę PRECYZYJNIE dobrać wartość DC za prostownikiem i filtrem (... i być może ogranicznikiem udaru / SS) w taki sposób, aby po nastu sekundach od załączenia napięcie było dokładnie tyle, ile potrzeba.

 

Rozważając napięcie 7V od razu przychodzi mi do głowy typu napięcie 7,5v, czasem 2x7,5v, które jest często i gęsto dostępne w ramach transformatorów zasilających z demontażu/złomowania UPS'ów. Które to 7,5V można czasem okazyjnie zakupić po cenie quasi-złomu. Ale uwaga: to nieco wyższe napięcie z takiego trafka oznacza większe napięcie dropout na regulatorze. Ten się zatem będzie mocniej grzał, więc większy radiatorek będzie potrzebny. Tak po prawdzie, to te 7V też by trzeba precyzyjnie dobierać, z zabawą w dowijanie i/lub ograniczanie, jak opisałem w scenariuszu "6V". A ino pamiętaj, że tutaj dojdzie jeszcze konieczność zapewnienia minimalnie wymaganego dropout dla regulatora, bodajże LT'ka tam masz przewidzianego, co by rzeczony LT'ek nie wypadł poza zakres sprawnej regulacji. Minimalny wymagany dropout - znajdziesz w pdf'ie tego scalaka.

 

Napięcie wysokie - to w ogóle bym się zastanowił czy nie nawinąć na osobnym rdzeniu, co by żarzeniowe wysokoenergetyczne siano prostownicze nie siało sianem na obwody wysokonapięciowe. Jeśli trafo będzie wystarczająco małej średnicy, to może uda Ci się je zmieścić w okrągłej puszcze od tuńczyka.makreli (np. Super-Fish lub Graal), czy w tanim turystycznym wietnamskim kubku stalowym. Nieco większe trafko - zmieścisz w Paprykarzu Szczecińskim, ale szczerze mówiąc - to bardziej mi smakują tuńczyki / makrele.

 

Jeśli masz zakurzoną szufladę, w której masz kolekcję złom transformatorków wszelakich, to pamiętaj też, że możesz dowolnie dodawać i odejmować napięcia, np. z kilku takich wtórnych uzwojeń.

 

A tak w ogóle, poza wszystkim, to życie jest jak papier toaletowy.

Dzięki za odpowiedzi. Kolejne pytanie, czy zwiększenie kondensatorów sprzęgających z 0,18uf na 0,22uf jest możliwe bez innych zmian, i czy ewentualna zamiana tego kondensatora z podanych w projekcie 630V na 600V, może doprowadzić do uszkodzenia układu?

Gość traxman

(Konto usunięte)

Transformator zamów w toroidach, maja pewnie jeszcze dane nawojowe, robisz wzmacniacz na drogiej lampie to nie dziaduj na zasilaniu. Trafo jest w wersji ekranowanej bo jest całe 2cm od transformatorów głośnikowych, a zależało mi na braku przydźwięku.

Tak kondensatory można bez problemu zamienić na 0.22-0.47u byle na odpowiednie napięcie, 600V wystarczy..

PS. bez obrazy ale zadając takie pytania jesteś gotowy na budowę tego wzmacniacza?

Transformator zamów w toroidach, maja pewnie jeszcze dane nawojowe, robisz wzmacniacz na drogiej lampie to nie dziaduj na zasilaniu. Trafo jest w wersji ekranowanej bo jest całe 2cm od transformatorów głośnikowych, a zależało mi na braku przydźwięku.

Tak kondensatory można bez problemu zamienić na 0.22-0.47u byle na odpowiednie napięcie, 600V wystarczy..

PS. bez obrazy ale zadając takie pytania jesteś gotowy na budowę tego wzmacniacza?

 

Dzięki za odpowiedź! Nie mam na co się obrażać! Jestem początkujący, dlatego wolę się upewnić i rozwiać wszelkie moje wątpliwości u bardziej doświadczonych kolegów. Ot co :)

Dzięki za odpowiedź! Nie mam na co się obrażać! Jestem początkujący, dlatego wolę się upewnić i rozwiać wszelkie moje wątpliwości u bardziej doświadczonych kolegów. Ot co :)

A propos Twojego pytania o kondensatory sprzęgające:

Częstotliwość graniczna puntku przegięcia filtra (mierzona nieco "za kolanem", bo w punkcie -3dB) obliczysz ze wzoru:

 

F = 1 / tau;

 

Tau = 2 / pi / R / C.

 

Czyli: F = 2 x 3.1415926 x 470000 x 0,000,000,18 sekund.

 

Policz, ile wynosi stała czasowa tau. [sekund].

Policz, ile wynosi częstotliwość graniczna F = 1/tau.

Zastanów się, czy to jest sensowna wartość i czy warto ją zmieniać, a jeśli zmieniać, to czy na mniejszą czy na większą.

Spróbuj swoją odpowiedź uzasadnić.

 

Zanim zaczniesz zmieniać jakieś wartości w układzie, to zawsze sobie zadaj pytanie: a). PO CO chcę to zrobić? b). Czy na pewno WIEM, dlaczego chcę to zrobić? c). Co chcę OSIĄGNĄĆ, wprowadzając taką zmianę? d). Czy ten cel, co chcę osiągnąć, można osiągnąć jakoś jeszcze inaczej, alternatywną metodą?

 

Jeszcze kilka kwestii:

a). Bezpieczeństwo: Zawsze przed włączeniem testowanego / uruchamianego układu do prądu, BEZWZGLĘDNIE włóż lewą rękę do kieszeni spodni i NIE WYJMUJ JEJ, aż do czasu, gdy nie odepniesz układu od gniazda sieciowego. TAK. Całość wzmacniacza masz uruchomić JEDNĄ ręką. Ta zasada jest upierdliwa, ale niejednemu początkującemu - życie uratowała.

b). Zrób sobie przedłużacz z takim bezpiecznikiem tablicowym bardzo niskiej wartości - typu "B4" (4 amper), lub lepiej - z szeregową oprawką żarówki E27/230V.

Jeśli wkręcisz w to żarówkę np. 100W , 200W (żarnikową, oczywiście, te bardzo starego typu), to nawet w NAJGORSZYM wariancie, gdy zrobisz w układzie jakieś totalne zwarcie, to po prostu rozświetli się żarówka, i bardzo wielkiego bum - nie będzie. Z kolei przy normalnej pracy układu - będziesz widział, że może się lekko czerwieni włókno, ale to zasadniczo nie będzie Ci przeszkadzało w prowadzeniu pracu nad uruchomieniem wzmacniacza.

c). Pamiętaj, że nawet jeśli będziesz prace prowadzić w mieszkaniu, nawet jeśli w kapciach, to upewnij się, że to są kapcie na grubym gumowym lub inaczej izolacyjnym spodzie. A może nawet buty lepiej założyć?

 

Mam dla Ciebie też takie zadanie: Na stronie 4 z 7 pdf'a, na rysunku 4., znajdź niefortunny szczegół projektowy, który powoduje, że ten układ nie jest aż tak bezpieczny, jak mógłby być. Spójrz na kondensatory CE1 ... CE4. Spróbuj policzyć, nota bene wykorzystując wzór na tau jak wyżej, jak długo te kondensatory będą w stanie Ciebie zabić po wyłączeniu wtyczki z kontaktu. Podaj wynik, co Ci wyszło z tych obliczeń. Po upływie jakiego czasu odważysz się dotknąć końcówek CE1? Pomyłka w obliczeniach jak wyżej - będzie bolesna, a być może i niebezpieczna.

PODAJ TUTAJ WYNIK. (Jeśli nie potrafisz, to lepiej nie buduj tego układu).

Czy masz pomysł, jak spowodować, że ten fragment układu będzie bezpieczniejszy dla użytkownika w trakcie uruchamiania / eksploatacji ?

Czy masz pomysł, jak spowodować, że będzie WIDAĆ, że "nie ruszać, bo gryzie / HV wciąż obecne " ?

Opisz propozycję tej wymyślonej przez Ciebie poprawki.

Errata (błąd redakcyjny):

F = 1 / 2 / pi / R / C

Tau = 2 x pi x R x C

Z w/w obliczysz, że tau dla Twoich kondensatorów sprzęgających to jest około 0,53 sekund, co daje częstotliwość F w punkcie przegięcia równą około 2 Hz. [1/sek].

Skoro masz 2Hz na poziomie -3dB, to znaczy tylko tyle, i aż tyle, że o dekadę wyżej, czyli przy 20Hz, masz spadek poziomu na charakterystytce przenoszenia nie większy jak 0,1dB. Czyli niejako aż do 20Hz masz charakterystykę "płaską jak stół". No i o to chodzi.

 

Podobnie możesz policzyć, że stała czasowa dla tego głównego kondensatora wysokonapięciowego wynosi:

tau = 2 x pi x 220 uF x 1megohm sekund.

  • Moderatorzy

Zawsze przed włączeniem testowanego / uruchamianego układu do prądu, BEZWZGLĘDNIE włóż lewą rękę do kieszeni spodni i NIE WYJMUJ JEJ, aż do czasu, gdy nie odepniesz układu od gniazda sieciowego

Ja bym dopowiedział aż rozładują się kondensatory zasilacza. A jak nie są bocznikowane rezystorami to może to trwać dość długo.

c). Pamiętaj, że nawet jeśli będziesz prace prowadzić w mieszkaniu, nawet jeśli w kapciach, to upewnij się, że to są kapcie na grubym gumowym lub inaczej izolacyjnym spodzie. A może nawet buty lepiej założyć?

A nie lepiej bezpiecznik różnicowy np. taki wkładany do gniazda?

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Ja bym dopowiedział aż rozładują się kondensatory zasilacza. A jak nie są bocznikowane rezystorami to może to trwać dość długo.

...

A nie lepiej bezpiecznik różnicowy np. taki wkładany do gniazda?

Dobrze gada, dać mu wódki !!!!

Różnicówka 30mA - będą emocje jak trzepnie, ale nie zabije.

Wkładany do gniazda? Takich nie widziałem ... podaj linka.

O bleederach do kondów zasilacza - koledze już na pw informację wysłałem.

  • Moderatorzy

podaj linka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Taką znalazłem. Na 10mA. Może być ?

10mA chyba lepiej chroni jak 30mA ?

Jak myślisz ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Moderatorzy

Do uruchamiania urządzeń elektronicznych powinno być ok ale jako standardowe zabezpieczenie instalacji ta wartość raczej będzie za mała (może się samoczynnie wyłączać).

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Wiem, że się czepiam, ale w wątku o walorach "edukacyjnych" poniższy zapis uważam za niedopuszczalny:

 

Errata (błąd redakcyjny):

F = 1 / 2 / pi / R / C

nagrywamy.com

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

- po co to ?

 

Jeszcze jeden grosik do beczki z pandorą: napięcie sieci zasilającej, które normatywnie wynosi 230V/-10%+10% czyli od 207V do253V (bez prawa reklamacji w zakładzie energetycznym).

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak więc IMHO każdy transformator przeznaczony do lampowych urządzeń audio powinien mieć odczepy na uzwojeniu pierwotnym, pozwalające na optymalne dopasowanie do panującego w lokalizacji, napięcia sieciowego. Jeśli zamawiam trafo, to zawsze 0V-215V-230V-245V na pierwotnym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Moderatorzy

Nie przesadzajmy, już jest niewiele rejonów Polski gdzie napięcia wahają się w takim zakresie. Najczęściej jest to +/- 10V. Dla dobrze zaprojektowanego wzmacniacza to nie powinien być problem.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Wiem, że się czepiam, ale w wątku o walorach "edukacyjnych" poniższy zapis uważam za niedopuszczalny:

Chodzi o kwestię czysto wizualną ?

Takie coś - lepiej?

 

F = 1 / (2 x Pi x R x C)

 

Jak dla mnie - to to samo, ale inaczej.

Chodzi o kwestię czysto wizualną ?

Takie coś - lepiej?

 

F = 1 / (2 x Pi x R x C)

 

Jak dla mnie - to to samo, ale inaczej.

 

Tak, o to chodzi. Wzór z wielokrotnym dzieleniem jest po prostu zły, to nie jest to samo.

nagrywamy.com

Tak, o to chodzi. Wzór z wielokrotnym dzieleniem jest po prostu zły, to nie jest to samo.

To samo. Tak mnie kiedyś uczyli. Mój kalkulator - potwierdza to zresztą.

Nie powiem - zaiste, ten z nawiasami jest ładniejszy, ale niestety trzeba dwa razy SHIFT na klawiaturze nacisnąć ....

To samo. Tak mnie kiedyś uczyli. Mój kalkulator - potwierdza to zresztą.

Nie powiem - zaiste, ten z nawiasami jest ładniejszy, ale niestety trzeba dwa razy SHIFT na klawiaturze nacisnąć ....

 

Jasne, naprawdę w tym wzorze dzielisz pi przez R a potem R przez C? Przecież bez nawiasów co drugie dzielenie zamienia się w mnożenie!

nagrywamy.com

Jasne, naprawdę w tym wzorze dzielisz pi przez R a potem R przez C? Przecież bez nawiasów co drugie dzielenie zamienia się w mnożenie!

OK. Niechaj zatem będzie z nawiasami, co by co drugie dzielenie nie było mnożeniem :)

Szłem czy szedłem, grunt że doszedłem.

Nie przesadzajmy, już jest niewiele rejonów Polski gdzie napięcia wahają się w takim zakresie. Najczęściej jest to +/- 10V. Dla dobrze zaprojektowanego wzmacniacza to nie powinien być problem.

 

Nie chodzi o wahania napięcia w lokalizacji. Na jednej ulicy jest 225-228, dwie ulice dalej zasilane z innego transformatora może być 242-253. Jeśli transformator żarzeniowy był zaprojektowany nieco na wyrost dla 230V i daje pod obciążeniem 6,45V na ulicy A, to na ulicy B poda 7V. Dlatego odczepy na pierwotnym się przydają. Do stabilizacji wahań napięcia w lokalizacji stosuje się zewnętrzne trafka z przekaźnikami, które przełączają odczepy autotransformatora w razie potrzeby. np. taki:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Moderatorzy

Na jednej ulicy jest 225-228, dwie ulice dalej zasilane z innego transformatora może być 242-253

Jako elektryk z kilkuletnim stażem, który robił kiedyś pomiary przynajmniej w województwie lubelskim nie spotkałem się z tak dużymi rozbieżnościami.

Dlatego odczepy na pierwotnym się przydają.

Już chyba lepiej robić stabilizację. Widziałeś kiedyś urządzenia fabryczne z odczepami na pierwotnym? Ja nie (i kto niby miałby je przełączać?). A przecież wzmacniacze lampowe różnych producentów grają w całej Polsce.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

W zamierzchłych czasach, gdy księgowy mniej siedział nad inżynierem, a lepszym markom zależało na obniżeniu awaryjności sprzętu, odczepy na pierwotnym były obligatoryjne, nie tylko w sprzęcie profesjonalnym, ale i w domowym. W japońskich urządzeniach na rynek Europejski, przełącznik 220 / 240V był normą w lepszych / droższych konstrukcjach tranzystorowych. To czy użytkownik miał świadomość jak z nich korzystać to już inna sprawa. Kolega zbyt dosłownie potraktował mój przykład z ulicą A i B. U mnie jest przeważnie 225-228V, u kolegi w innym mieście 245-250V, co w kontekście wzmacniacza lampowego o który tu kopie kruszymy, chyba ma znaczenie. Więcej tematu nie będę drążyć.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.