Skocz do zawartości
IGNORED

Amplituner do zestawu Vintage


mat_

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka, jestem tu nowy i od razu przejdę do tematu, jakim jest zestaw stereo Vintage. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem :)

Audiofilem nie jestem, obecnie mam Yamahę Pianocraft MR-840, ale jakoś nie zadowala mnie w pełni, chociaż przyznać muszę, że dźwięk z niej jest naprawdę fajny. Trochę to jest moja fanaberia, ale chcę skompletować sobie sprzęt audio vintage, ze złotej ery HiFi. Nie chcę popłynąć w wysokie ceny zakupu, ale chcę raczej sprzęt trochę lepszej klasy, ale o hi-endzie, czy lampie to raczej nawet marzyć nie mogę w tej cenie :)

W tym temacie podejmę problem wyboru amplitunera (+ mile widziana propozycja kolumn do tego).

Wymagania:

1. źródła dźwięku to: gramofon (jeszcze nie kupiony) + odtwarzacz CD (Philips CD304MK0 + coś, co może później dokupię) + możliwie w przyszłości magnetofon

2. pomieszczenie ok. 20m2

3. gatunki muzyki: głównie rock (lata 60-70-80)

4. chciałbym uzyskać dobrej jakości analogowe brzmienie, ciepły, ale nie za bardzo zamulony i ospały dźwięk

5. budżet - wstępnie określę ok. 800zł na sam amplituner, aby nie dostać propozycji za kilka tysięcy :-)

6. wygląd - aluminium szczotkowane albo czarny; minimum plastiku

7. potencjometry obracane.

 

Co mi się podoba? Od razu powiem, że zależy mi również na wyglądzie. Przykładowo taki Marantz MR 215, SABA 9260, Akai AA-1050, czy Philips 22AH308 (ładnie by wyglądał z CD204 :) ) bardzo mi się podobają. Także już mój gust znacie.

 

Pytanie: Co możecie polecić? Chyba, że lepszym wyjściem będzie zakup wzmacniacza?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139070-amplituner-do-zestawu-vintage/
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem gramofon i cały zestaw stereo Akai, ale niestety wszystko dawno temu przepadło. Człowiek był młody i głupi.

Przez ostatnie 15 lat w domu słuchałem tylko Pianocraftów. Dźwięk z nich daje trochę frajdy, ale jakoś to nie jest to, co chciałbym mieć.

Nie szaleję za nie wiadomo, jak drogimi sprzętami, bo to też nie sztuka wydać i nie chcę też wtopić kasy, a cieszyć się odsłuchem muzyki i to jest mój priorytet.

<br />Jak mają być lata '70 i ma grać przyjemnie, omijaj stare Japończyki- wiele z nich wygląda fajnie, waży tonę, i nic z tego nie wynika- grają okropnie.<br />

Najbardziej lubię takie generalizowanie. Czy można poznać modele tych Japończyków, które kolega słuchał i "grały okropnie" ? ( pomijając , ze ocena dźwięku jest raczej subiektywna).

 

Posiadacz Sony V5 ( 1978r.)

 

Stereo: WBA Blazebird + Ironbird; Pioneer N-70A CDX-1060 ; K-1020; ; JVC QL A7; YAMAHA Yp-701, RME Adi2 PRO FS R Black Edition ; Sony STR-V5 , ;kolumny: Altec Lansing Valencia, ProAc Response One SC. Kino: Yamaha RX-A3030;BC Acoustique EX-502; kolumny: Dali Grand Vocal, B&W 685 S2, Mivoc SW 1500; Raspberry Pi3 B+;DDRC-24 ; DDRC-22D

Nie lubię też "brzmienia" starych Technicsów, oraz Akai. Bardzo przereklamowane klamoty.

Rozumiem , że założyciel wątku ma unikać w/w marek , oraz przede wszystkim Sony, bo Ty nie lubisz ich brzmienia.

No , cóż ciekawe ?

Stereo: WBA Blazebird + Ironbird; Pioneer N-70A CDX-1060 ; K-1020; ; JVC QL A7; YAMAHA Yp-701, RME Adi2 PRO FS R Black Edition ; Sony STR-V5 , ;kolumny: Altec Lansing Valencia, ProAc Response One SC. Kino: Yamaha RX-A3030;BC Acoustique EX-502; kolumny: Dali Grand Vocal, B&W 685 S2, Mivoc SW 1500; Raspberry Pi3 B+;DDRC-24 ; DDRC-22D

Dziękuję za sugestie. Zastawiałem się jeszcze trochę, ale celuję jednak w sprzęt z lat 70, oprócz CD z wiadomego powodu :)

Nie jestem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem japończyków. Dawno temu miałem Akai, wtedy byłem zadowolony, ale pamiętam go jak przez mgłę.

Przyznam, że Philips do tej pory najbardziej chodził mi po głowie, chociażby ze względu na to, że cały komplet mógłbym złożyć w dobrej cenie. Właśnie mam w planach na sobotę odsłuch philips 22ah594 + 437 + CD304MK0. Tu do kompletu wrzuciłbym chyba CD204, żeby wizualnie pasował :) Może uda mi się załapać także na Kenwooda KA6004.

Nie zależy mi na tunerze, więc może wybór wzmacniacza zintegrowanego będzie lepszy w moim przypadku?

 

Co więcej, bardzo zaciekawiła mnie propozycja Brauna, którego znałem raczej od strony innych wyrobów. Będę szukał żeby posłuchać.

To tym bardziej chętniej obejrzę tego Philipsa. Nieco zasmuciłeś mnie małą mocą. 85% czasu to normalne słuchanie, bez przesadzania z głośnością. Jednak czasem, po złym dniu lubię odkręcić sobie mocniej potencjometr volume :)

Do tematu podszedłem na bardzo poważnie, bo nie chcę wtopy. Ten cały zestaw Philips (wzmak + gram) mógłbym dostać za ułamek ceny jakiegoś gramofonu Micro Seiki. Do tego biorąc pod uwagę wiele opinii, że do vinyli bez 10 koła nie ma co podchodzić, to nie jestem nastawiony, że będzie to grało rewelacyjnie.Może będę zaskoczony.Czytając fora, niekiedy odnoszę wrażenie, że niektórzy uważają, że jeżeli audio nie jest warte tyle, co nowy, dobry samochód to nie jest dobre.</p>

Posłuchałem i zakupiłem. Cały zestaw: Philips 594 + 694 + GA437 + AH463. CD304 mój, więc nie liczę. Zamknąłem się ze wszystkim, łącznie z dojazdem i zakupem kabli w budżecie na amplituner :-) Zaskoczony? Tak, pod każdym kątem. Ze względu na dźwięk, stan i koszt zakupu. Może nie ideał, ale miło się tego słucha. Zakup trochę po znajomości, prywatnie, z zaufanego źródła. Mam nadzieję, że trochę posłuży.

 

Mam jeszcze jedną zagwozdkę, bo mogę kupić inny gramofon, ale to nie na ten wątek.

  • 2 tygodnie później...

Ponawiam. Philips jest u mnie, ale będzie zmieniał lokalizację.

Szukam do salonu czegoś lepszego.

Do przeznaczenia na sam wzmacniacz (w domyśle zintegrowany) będę miał max. ok. 3000zł

 

Wymagania z delikatnymi zmianami:

1. źródła dźwięku to: gramofon (najpewniej Braun PCS5) + tuner radiowy (do zakupu razem z integrą)

2. pomieszczenie ok. 20m2

3. gatunki muzyki: głównie rock (lata 60-70-80)

4. chciałbym uzyskać dobrej jakości analogowe brzmienie, ciepły, ale nie za bardzo zamulony i ospały dźwięk,

5. wygląd - aluminium szczotkowane albo czarny; minimum plastiku

6. potencjometry obracane

7. możliwie dobry phono

8. kolumny będą do dobrania już konkretnie do wzmacniacza

Moim zdaniem idealnie spełniający Twoje oczekiwania.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Roon + SOtM sMS-200 Neo, DAC-Wolfson WM8741, Denon DCD-1700NE, Naim Supernait 2, ProAc Response DB1, REL T/5x

albo -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Roon + SOtM sMS-200 Neo, DAC-Wolfson WM8741, Denon DCD-1700NE, Naim Supernait 2, ProAc Response DB1, REL T/5x

Akurat trafiłeś w czuły punkt , bo pisząc to myślałem głównie o starych Sony. Bezsensownie, wręcz przesadnie pancerny, i okropnie brzmiący sprzęt, zwłaszcza wzmacniacze. Posiadałem przelotnie kilka starych Sony, a całkiem niedawno TA-3650. Niech go piekło pochłonie :)

Nie lubię też "brzmienia" starych Technicsów, oraz Akai. Bardzo przereklamowane klamoty.

 

Słuszna uwaga. Przypomniał mi się jeszcze jeden wyjątek z Japonii: Onkyo- wygląda dobrze, gra, i nie udaje wyglądem lepszego niż jest w rzeczywistości. Nie spotkałem nigdy żadnego ewidentnie źle grającego Onkyo. Nawet niskie modele trzymają poziom.

 

Dobrze, że sprostowałeś, bo pisząc o wszystkich Japończykach to potężne nadużycie. Śmiem twierdzić że zapewne nawet sony wypuściło jakoś fajnie grający model. Niestety wielu nie słyszałem...Musieli by sie wypowiedzieć użytkownicy starych sony.

 

Osobiście kocham stare Kenwoody, np. KA-7100, 8100, 9100 - zbliżone brzmieniowo. Genialne, proste i przemyślane konstrukcje. Coś pięknego jeśli chodzi o walory soniczne i wygląd. Dynamiką, muzykalnością, barwą, a nawet otwartością brzmienia nie ulegają wielu obecnym wzmacniaczom, a porównywałem bezpośrednio z tranzystorami nawet do 10 000 tys. Całkowite przeciwieństwo sterylnego, analitycznego, suchego grania...

Harpia... Moon...Sinusaudio...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) A'props Sony , u mnie w sypialni gra cos takiego z ProAc Response One S + Rapsberry Pi3 i jest idealnie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo: WBA Blazebird + Ironbird; Pioneer N-70A CDX-1060 ; K-1020; ; JVC QL A7; YAMAHA Yp-701, RME Adi2 PRO FS R Black Edition ; Sony STR-V5 , ;kolumny: Altec Lansing Valencia, ProAc Response One SC. Kino: Yamaha RX-A3030;BC Acoustique EX-502; kolumny: Dali Grand Vocal, B&W 685 S2, Mivoc SW 1500; Raspberry Pi3 B+;DDRC-24 ; DDRC-22D

Osobiście kocham stare Kenwoody, np. KA-7100,

Myślisz, że KA-7100 albo KA 8100 albo KA 8150 byłby dobrym wyborem, lepszym od tego, co mam?

Kenwooda mam osłuchanego, ale amplituner KR 7600. Wtedy dla mnie brzmienie było bajeczne.

Moim zdaniem idealnie spełniający Twoje oczekiwania.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie tak dawno myślałem dokładnie o tym modelu. To może ten kierunek? Cenowo jeszcze by mi przeszedł, ale podobno jest przewartościowany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem idealnie spełniający Twoje oczekiwania.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie tak dawno myślałem dokładnie o tym modelu. To może ten kierunek? Cenowo jeszcze by mi przeszedł, ale podobno jest przewartościowany.

Nie wiem, czy jest przewartościowany, ale jeśli jest w stanie fabrycznym i oryginalnym to uważam, że warto inwestować w taki vintage. Jeszcze nie tak dawno posiadałem końcówkę mocy Accuphase z podobnego okresu i to jak ona grała długo będę wspominał...

Jeśli nie miałeś tej przyjemności usłyszeć Accu z tego okresu to szczerze polecam i zachęcam. Myślę, że się nie zawiedziesz :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Roon + SOtM sMS-200 Neo, DAC-Wolfson WM8741, Denon DCD-1700NE, Naim Supernait 2, ProAc Response DB1, REL T/5x

Myślisz, że KA-7100 albo KA 8100 albo KA 8150 byłby dobrym wyborem, lepszym od tego, co mam?

Kenwooda mam osłuchanego, ale amplituner KR 7600. Wtedy dla mnie brzmienie było bajeczne.

Nie tak dawno myślałem dokładnie o tym modelu. To może ten kierunek? Cenowo jeszcze by mi przeszedł, ale podobno jest przewartościowany.

 

mat_

czy lepszym..to po prostu inna półka, ale decyzja i tak należy do ciebie. Amplituner KR 7600 brzmi ładnie, ma fajna barwę, ale nie porównywał bym do wzmacniaczy KA-7100,8100, 9100.

 

KA-7100,8100 to świetnie przemyślane i wykonane konstrukcje. Brzmieniowo łączą w sobie wiele cech tranzystora i lampy. Wydajne prądowo (nie patrz na moc na papierze :))

 

KA-7100 ma końcówkę opartą na ciekawych kapeluszowych Toshiba,natomiast KA-8100 na układach dyskretnych sankena. Słuchałem dwóch modeli w tym samym systemie i barwa KA 7100 jest trochę bardziej ciepła, nasycona, natomiast KA8100 jest trochę bardziej dynamiczny. Generalnie różnice są niewielkie.

 

Pamiętaj, że to sprzęt z lat 70-tych i trzeba się zastanowić nad renowacją, a wymiana elektrolitów to minimum. To nie są tanie sprawy, ale mimo wszystko warto.

 

Co do współpracy Kenwood i Accuphase, to Kensonic/Accuphase do późnych lat 80-tych był współwłasnością Kenwood Corporation. Istniała pełna kooperacja i wymiana technologiczna pomiędzy firmami. Niektóre modele Accuphase i Kenwood z lat 70-tych i 80-tych mają wspólny design, a nawet takie same gałki, czy identyczne wyświetlacze (patrz Accuphase E-405 versus Kenwood L-A1). Dopiero w latach 90-tych XX wieku Accuphase stało się niezależne.

Harpia... Moon...Sinusaudio...

Jeśli nie miałeś tej przyjemności usłyszeć Accu z tego okresu to szczerze polecam i zachęcam.

Niestety, nie było mi dane usłyszeć jakiegokolwiek Accuphase.

 

Pytanie teraz takie, czy uderzać w Accuphase lub coś w podobnej cenie, czy coś w style Kenwood KA 8100, a różnicę przeznaczyć na kolumny?

Poczytałem trochę po forach i o tym Kenie zdania są skrajnie różne.

Nikt nic? Myślałem, że na dobre forum trafiłem.

Będę wybierał spośród Kenów KA-8100, KA-801 (ew. 907), Accuphase E206. W środę będę miał możliwość porównania E206 i KA 8100.

Odpowiednio droższa integra = mniejszy budżet na kolumny. Jednak przyszłościowo patrząc może to lepsze wyjście.

Nikt nic? Myślałem, że na dobre forum trafiłem.

Będę wybierał spośród Kenów KA-8100, KA-801 (ew. 907), Accuphase E206. W środę będę miał możliwość porównania E206 i KA 8100.

Odpowiednio droższa integra = mniejszy budżet na kolumny. Jednak przyszłościowo patrząc może to lepsze wyjście.

 

Ja bym dołożył te 2000 do kolumn. Ka 7100/8100 będzie dobrym wyborem, a na kolumny możesz dzięki temu przeznaczyć większy budżet. Skrajne opinie nt, danego modelu vintage biorą się kolego w dużej mierze z tego ze wzmacniacze odsłuchiwane są w kompletnie różnych systemach, w różnej akustyce i przede wszystkim są w różnych stanach technicznych (wiele 30-40 latków ma elektrolity w słabej kondycji, nie wiadomo w jakich warunkach były te wzmacniacze przechowywane, tj. wilgoć itd robi swoje) - ogólnie temat rzeka. Jak możemy wymagać identycznych opinii?? To jest nie możliwe...

 

Oto przykład kiedy słyszysz że różnie grają nawet te same modele:

 

Ja miałem obok siebie dwa modele Ka 7100, jeden w oryginale drugi po renowacji (m.in. wymienione elektrolity) i różnica zdecydowanie na plus tego po renowacji. Nikt nie wmówi mi że musi być "tylko oryginał". Najlepiej zapytaj w serwisach (tych profesjonalnych) które się tym zajmują...

To nie są czary. Stare elektrolity nie trzymają już pełnych parametrów, szczególnie te o małej pojemności (pomimo że często pojemność mają w normie). Pomimo tego istnieje wielu zwolenników tzw. oryginalnego stanu..ja do nich zdecydowanie nie należę :)

 

Tak czy inaczej różnice w brzmieniu były są i będą... wystarczy że wepniesz wzmacniacz w kompletnie inny system. Dlatego sam oceń we własnym systemie najlepiej.

Harpia... Moon...Sinusaudio...

Akurat trafiłeś w czuły punkt , bo pisząc to myślałem głównie o starych Sony. Bezsensownie, wręcz przesadnie pancerny, i okropnie brzmiący sprzęt, zwłaszcza wzmacniacze. Posiadałem przelotnie kilka starych Sony, a całkiem niedawno TA-3650. Niech go piekło pochłonie :)

Nie ma to jak oceniać firme na podstawie znajomości kilku modeli

 

Nikt nic? Myślałem, że na dobre forum trafiłem.

Zdecydowanie Accu E-206, to juz bardzo porzadny entry level

Nie ma to jak oceniać firme na podstawie znajomości kilku modeli

 

 

Zdecydowanie Accu E-206, to juz bardzo porzadny entry level

 

Bumpalump,

 

dokładnie, Accu E-206 solidny wzmacniacz, ale wymienione Kenwoody (KA 7100, 8100) połowę tańsze a na pewno nie połowę gorsze :). Bardzo ważne przy zakupie takich starych wzmacniaczy jest stan danego egzemplarza.

.

Audiotetryk pisząc o sony chyba nas chciał sprowokować, tylko nie wiem do czego :)

Każdy ma swoich faworytów, sony też ma wielu miłośników i to zrozumiałe.

Wrzucanie wszystkich do jednego wora (przy odsłuchaniu kilku) to szczyt hipokryzji.

Harpia... Moon...Sinusaudio...

Ja wiem? Najbardziej do całkowitego niesugerowania się opiniami przeczytanymi w internecie. Sony w późniejszym okresie produkowało świetny sprzęt, ale MOIM ZDANIEM toporne ciężary z lat '70 są wyjątkowo nieudane. Ja uważam, że ich brzmienie jest chropowate i "kwadratowe"- wyjątkowo nieprzyjemne. Poza tym stosowali wtedy okropne, skomplikowane potencjometry o działaniu skokowym na zasadzie: nic, o wiele za cicho, i łomot. Ogólnie dramat.

 

Przypomniały mi się jeszcze dwie japońskie marki, którym nie można odmówić urody, a grają bardzo słabo: Hitachi z lat '70, oraz Sanyo z linii Expert. Subiektywnie nie polecam.

 

Jasne że masz prawo tak twierdzić, ale dobrze by było gdyby wypowiedzieli się miłośnicy marki sony, którzy rzeczywiście przerzucili wszystkie klocki z tych lat, nie kierując się w żadnym wypadku opiniami przeczytanymi w internecie :)

 

Osobiście znam zbyt mało modeli Sony z tego okresu, żeby stwierdzić że wszystkie wzmacniacze Sony z lat '70 są wyjątkowo nieudane.

Harpia... Moon...Sinusaudio...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.