Free jazz hardcore

[santadog]

Jakie znacie najbardziej szalone plyty freewolnego jazzu? Takie na ktorych muzycy grajac, nie biora jencow. Czad, ogien, czysta energia i nieograniczone szalenstwo. Cos jak Albert Ayler na speedzie albo ostatnie mistyczne koncerty Coltrane'a. Albo jeszcze cos lepszego, mocniejszego i ostrego..

Zadnego pitulenia- tylko krwisty i soczysty hardcore :)

 

Licze na ciekawe propozycje. I ze poznam nowe, nieznane mi tytuly, ktore zagoszcza na mojej liscie zakupow :)

 

pozdro

[aTom]

Cecil Taylor Unit - It is is the brewing luminous (hatology)

taa... to jest jazda!

hardcore na pewno ;)

 

Powinieneś też spróbować 'Machine Gun' Peter Brotzmanna

i ja zresztą też, bom jeszcze tego nie słyszał ;)

 

Jeden z ostatnich jego projektów, Die Like a Dog quartet ('tribute' dla Aylera zresztą) to też kawał pięknego free

(choć przyznaje bez bicia - płytki musiały odczekać swoje na półce, aż do nich dojrzeję;)

skład iście gwiazdorski, sekcja W. Parker & H. Drake, obecnie prawdopodobnie najlepsza na naszej planecie, znakomity jest też T. Kondo na trąbce, często podrasowanej elektronicznymi efektami,

no i leader, który wcale tu nie jest taki 'straszny' jak go malują ;)

 

Płyta 'Aoyama Crows' uchodzi za ich 'najłatwiejszą', mi łatwiej poszło z Little birds have fast hearts no. 2,

może dlatego, że jest... lepiej nagrana ;) bo naprawdę jest nagrana świetnie!

(LBHFH no. 1 chyba chwilowo (?) niedostępna, przynajmniej w u dystrybutora (gigi)

 

jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę, teraz muszę popracować ;)

pozdr

[aTom]

errata - "It is in the brewing luminous'

[broy]

santadog

W super telegraficznym skrócie moi faworyci:

Wczesny AEOC, A.Ayler, Coltrane po Love Supreme (zwłaszcza schyłkowy - tak mniej-więcej od Ascension po ostatnie projekty, Instellar Space i Live in Japan - genialne), Cecil Taylor (płyta polecana przez aToma ociera się o free-jazzowy absolut, poza tym wszystko), A.Braxton (szczególnie solowe projekty). Trudno robić listę konkretnych płyt.

 

Jedną z moich ulubionych płyt jest A Jackson in Your House/Message to Our Folks, Art Ensamble Of Chicago.

 

Warte poznania ze współczesnych rzeczy są produkcje ze stajni Hat-Hut (Maneri, Braxton, Taylor, Shipp) oraz - może nie do końca free ale na pewno wyzwolona - Masada.

 

Nie polecam płyt AEOC z ECM-u oraz większości projektów elektronicznych - oprócz Zorna.

[i_nemes]

Nie bede oryginalny...;)

 

Poniewaz wymieniasz saksofonistow - mysle, ze ogolnie muzyka Petera Brotzmanna powinna Cie zainteresowac w takim mocno dujacym kontekscie... Ja sam mam kilka plyt, ale jeszcze sie ich boje...;). To to, co przychodzi mi na mysl jako pierwszy strzal. Ponadto Ken Vandermark, ale inne rzeczy niz Vandermark 5 czy Spaceways Inc, bo na tych znajdziesz troche 'pitolenia', a nawet, o zgrozo, ballady;) (Choc to sa doskonale plyty!!!! - jesli nie znasz Vandermark 5 (ale mysle, ze znasz...;) - wiekszosc plyt jest po prostu doskonalych, zaczalbym od Simpatico, bo duzo tam zfuzzowanej gitary, to miejscami mocno czaderska plyta....

 

Okreslenie 'ayler na speedzie' pasuje mi jednak najbardziej do P. Brotzmanna. Tytuly kilku plyt mowia wiele:

"Machine Gun"

"Nipples"

"Balls"

 

(to nie plyty, ktore szczegolnie polecam - choc wszystkie sa klasyczne - tylko przykladowe tytuly. Sam nie slyszalem wielu)

 

Dodatkowo przychodza mi do glowy takie klasyczne propozycje jak Cecil Taylor, Richard Grossman (znow pianisci, ale w wypadku taylora - duzooo czadu), plyta Roscoe Mitchella pt Sound (ale tu znowu co innego niz agresywne ducie;).

 

Ponadto: dopisze do AEoC - ktokolwiek komu nie podoba sie Theme de Yo-Yo Art Ensembla po prostu nie moze byc fajny;)), jesli nie znasz tego utworu to gwarantuje, ze Cie rozniesie na kawaleczki;).

 

Co jeszcze - znacznie przystepniejszy, bardziej inteligenty (moim zdaniem ;), niz Brotzmann (bo go bardziej lubie, hehe, moze na razie...) David S. Ware. Nawet plyty wydane przez Columbie sa dosc awangardowe. Poza tym nagrywa w rewelacyjnym skaldzie - z Williamem Parkerem i Matthew Shippem - to kolejne 2 nazwiska, ktore bym dopisal do listy - ostatnio zwlaszcza Parker nagrywa rzeczy bardziej 'forwardowe', Shipp skupil sie (za bardzo!!!) na elektroniczno-'intergatunkowych' projektach (ale jego plyty z HatHuta wpasuja sie bardzo elegancko w Twoje oczekiwania), z tym, ze na fortepianie a nie saksie.

 

Ponadto nowoodkrywany dzisiaj Fred Anderson - ale to znow nieco inna koncepcja grania niz free puszczony na zywiol, jak mi sie zdaje.

 

Ponadto Anthony Braxton, ale to juz zupelnie inna koncepcja muzyki niz Ayler. Solowe plyty bardziej spontaniczne, wiec tak jak pisze broy - do takiego konkretnego zapotrzebowania bardziej pasuja.

 

Moze jeszcze niektore plyty Evana Parkera, ale jego malo znam, a to co znam dosyc nudne (choc mialem w rekach swietna plyte Process & Reality, zniszczona byla tak, ze nie dalo sie sluchac:(, wiec musialem oddac z wielkim bolem. To tez jednak nie bylo speedowe;). Jednak tam gdzie gra z Cecilem Taylorem jest ostro;).

 

Dopisze tez do listy, chociaz nie ma on wiele wspolnego z graniem 'free' (zreszta to juz dzis troche nieaktualny termin - w takiej prawdziwej post-coltranowsko-aylerowskiej stylistyce freejazzowej to malo co interesujacego jest dzis moim zdaniem) - no wiec dopisze Tima Berne'a, ktory tez potrafi przyczadowac - jednak ogolne wrazenie czadu bierze sie tutaj z troche innych skladnikow niz napiete na czole i szyi zyly, pot na skroniach i powiewajace grzywki osob siedzacych bezposrednio przed saksofonista - jego muzyka jest niezwykle uporzadkowana.

 

Z wytworni - poprzegladalbym katalog Ayler Records, Okka Disk, hatHut oraz FMP - tam chyba najwiecej takiego grania.

 

aTom i broy na pewno cos jeszcze dopisza ;).

 

Pozdrawiam.

 

PS. jesli zadasz takie pytanie na pl.rec.muzyka.jazz to na 99% mozesz liczyc na odzew Pawla Baranowskiego, ktory opisze Ci wszystko co ciekawe na tak zakreslonym muzycznym polu z najdrobniejszymi szczegolami. on naprawde duzo wie.

[santadog]

To nie musi byc czysty freejazz. Nie musi byc saksofon- moga byc i skrzypce w duecie z harfa [Zeena Parkins!] :)

Ogolnie free improv i wszelkie popieprzone odmiany niegrzecznego jazzu :)

 

Wiele znam z tego co wymieniacie. Ale nawet gdy znam wykonawce, to nie znam jego wszystkich plyt. Tak wiec licze na rekomendacje konkretnych tytulow. Moze tych najlepszych dziel jeszcze nie posluchalem? Jakims cudem je pominalem?:) Zreszta nie chodzi tu o to co ja znam, ale po prostu o wasze typy.

Juz wiem np. , ze poszukam tej plyty Taylora. Jak broy z aTomem pisza, ze absolut - to musze ja miec :)

 

Dzieki i czekam na wiecej.

 

Skad ja wiedzialem, ktorzy forumowicze sie pierwsi odezwa w tym temacie..?:)

[broy]

Santadog

Sprawdź na stronie hat-huta - ta płyta C.Taylora miała do niedawna dobrą, midową cenę, co w przypadku HH nie jest bez znaczenia!

Pzdr

[santadog]

Ok. popatrze.

 

Teraz dla podtrzymania nastroju slucham NRG Ensamble 'Bejazzo Gets a Facelift" a nastepny w kolejce czeka John Coltrane 'The Olatunji Concert: The Last Live Recording'.

Slodki nektar dla mych uszu :)

[i_nemes]

To ja wymienie jeszcze kilka plyt... ktorych nie mam (mam tylko w mp3 :-() i moze dlatego wywoluja u mnie tak wielka zadze posiadania:)

 

Marc Ducret "Qui Parle" (Sketch)

Marc Ducret "L'Ombra Di Verdi" (Screwgun)

Erik Friedlander "Chimera" (Avant) (ogolnie Friedlander na plytach sygnowanych swoim nazwiskiem wydaje mi sie dosc nieciekawy, ale ta plyta jest REWELACYJNA! Czy to jazz jeszcze - nie wiem;) nie wiem tez w zasadzie, czy jest odpowiednio niegrzeczna - mocno zahacza o kameralistyke. Polecam wszystkim, ktorym Friedlander na plytach Zorna i Masadzie sie podoba, a uwazaja, ze jest go troche malo i troche za malo 'zawiklany' oraz lubia klarnety, ktorych bardzo tu duzo (Ch. Speed, Andrew d'Angelo) - Chimera to moim zdaniem topowe osiagniecie Friedlandera (choc w zasadzie to moze byc wpis nie na temat, ob to nie plyta, ktora jest jakos szczegolnie czadowa, wlasciwie nie jest wcale:), ale ze na ten watek zagladac beda the usuals sluchajacy takiej muzyki - postanowilem o niej napomknac;) .

 

skoro juz mowa o smyczkach: bardzo polecam tez Williama Parkera Violin Trio "Scrapbook" (Thirsty Ear) (Parker, B. Bang - skrzypce, H. Drake)

 

Pozdrawiam.

[broy]

i_nemes

Tak jest, to znakomita płytka! Polecam przy okazji - szczególnie wrażliwe osoby na skrzypce - kupno dostępnych płyt Mata Maneri w Hat-Hut, w szczególności So What oraz Convergernce (jeśli jeszcze są w mid-price). Niebywałe granie!

[broy]

Pardon, Convergence

[aTom]

taaa, jak mogłem zapomnieć o Timie Berne ;)

i_nemes ma troche racji, jego obecne projekty to nie jest czysty gatunkwo free jazz, a nawet moze w ogole jazz, to jest gatunek 'Tim Berne' po prostu ;)

ale wcześniejsze, w bardziej tradycyjnych składach to juz mozna nazwać free jazzem chyba (choć ja to sie nie znam ;))

tu szczególnie polecam Bloodcount ('dmią' Berne i Chris Speed a do tego miodna sekcja - Michael Formanek i Jim Black)

mam 2 płyty, wolę chyba 'Discretion', ale 'Saturation point' też warto mieć, mimo ze dwa utwory się powtarzają (ale obie to płyty 'live', a więc free jazz w najlepszej 'żywej' postaci, samo 'mięsko' ;) no i znacznie się różnią te kawałki,

nawet tylko dla solówki Blacka w 'The Opener' warto ją mieć, choc 'całościowo' bardziej chyba lubie ten numer na Discretion

 

warto mieć oryginały, bo są fajnie wydane przez Screwgun (label Berne'a zresztą)

'siermiężne' tekturki jako zywo przypominające At action park Shellaca

i też pare drobnych żarcikow mozna na nich znaleźć i ... jeszcze coś dosc rzadko spotykanego

(a nie zdradzę co ;))

 

pozdr

[aTom]

Vandermark wydał w tym roku świetną płytę

w trio FME (free music ensemble)

'underground' jej tytuł, okkadisk wydawcą jest ;)

 

dużo surowego swobodnego grania, choć nie non-stop kurzawa

i dobrze! ;)

 

a w ogóle odsyłam na

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Paweł Baranowski napisał mnostwo recenzji, widać że czuje tą muzykę

 

polecam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

tego Taylora z hatology mieli w musiccornerze w dobrej cenie,

(dla mnie sprowadzali, i chyba wzięli dwa egzemplarze ;)

ale przed chwilą patrzyłem i juz nie ma... (zdziwlibym sie jakby było, a moze i wcale bym sie nie zdziwił)

 

-> santadog, popytaj w takim razie w multikulti, tez mieli te hathuty z przeceny

 

pozdrawiam

[santadog]

Sciagnalby ktos Baranowskiego tutaj. Skoro sie udziela na newsach , moglby i tu..:)

[santadog]

Dobra, bede szukal. Czasem mozna znalezc w niespodziewanych miejscach prawdziwe perelki. Tak jak kiedys kupilem 'Nipples" Brotzmanna znalezionego w koszu z plytami za 14,99 zl :)

[broy]

Dystrybutorem HH jest CMD z Opola. www.cmd.pl

[aTom]

owszem, ale oni zdaje sie nie prowadzą sprzedaży detalicznej (bez sensu troche...)

[rmg]

"Czad, ogien, czysta energia i nieograniczone szalenstwo" - Naked City

 

Pozdr

[broy]

santadog

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

hatOLOGY 562

Cecil Taylor Unit

It Is In The Brewing Luminous

 

It Is In The Brewing Luminous is an experience which can never be duplicated. — Art Lange

 

Kupcie także koniecznie:

hatOLOGY 557

Anthony Braxton

Quartet (Dortmund) 1976

Niewiarygodne, takie granie w epoce fusion...

 

Pzdr

 

PS. Oczywiście chodziło mi wyżej o płytę Mata Maneri Acceptance. Convergence to jedna z płyt DD.

Pzdr :-))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

-> broy

Braxtona Quintet (Basel) rok późniejszy tez jest świetny

ale pewnie znasz przecie, jakbys mogl nie znać ;)

 

pozdr

[broy]

Mam oba, pzdr :-)

[jacekG]

.....Acid Mathers Temple &The Melting Parais U.F.O....ufffff...

[rdest]

painkiller

ground zero

trudne ;)

[cezary]

> Santadog. Jesli nie musi to byc czysty free-jazz to koniecznie ostatni album Tom Waits z Marc Ribbot na gitarach / to ta krwisto czerwona okladka i muzycznie krwisty,dobrze pieprzony befsztyk / - nie..moge...przestac..sluchac ....

[broy]

T.Waits??

Free??

Jazz?

[bego]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[santadog]

No wlasnie, nie kazdy szalony jazgot jest jazzem:) A chodzilo mi o jazz i o rzeczy powszechnie za jazz uwazane.

[bego]

zdefinij pojecie "jazz"

[santadog]

To jest to, co na stronie allmusic.com jest w dziale dzez ;)

 

Tak a propos free, moze ktos chce obejrzec teledysk do "Giant Steps"? Mozna sciagnac z

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) [lepiej wersje mpeg].

Polecam obraz ogladac na pelnym ekranie a muzyke puscic sobie z domowego soundsystemu. Trzeba sie tylko dobrze zsynchronizowac :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )