Skocz do zawartości
IGNORED

Rock Polo - czyli fenomen Sławomira.


marian.ch

Rekomendowane odpowiedzi

To jest czesc dzisiejszej kultury

Profanujesz słowo "kultura". Disco Polo to nie kultura, tylko wyraz muzyczny o wręcz niskim jakościowo przekazie i wyrazie oraz odbiorcy, dla którego tego typu przekaz stanowi jedynie prostą, niezobowiązującą i niewymagającą rozrywkę.

Disco Polo to nie kultura, nawet nie kultura masowa. To po prostu muzyka o żenującym często potencjale muzycznym kierowanym do prostego odbiorcy, dla którego kultura jakakolwiek by nie była jest poza jego zasięgiem (z różnych powodów).

Dlatego taki odbiorca zainteresowany jest muzycznie jedynie w obrębie tego nurtu muzycznego.

 

Równie dobrze mogę nazwać "Heńka" pijącego wódkę pod sklepem monopolowym "kulturalnym człowiekiem", bo jego nałóg i zachowanie wpisuję się pewien nurt "kulturowy" określonych środowisk.

 

Ale jakby nie nazywać - gówno nigdy pasztetem nie będzie, nawet tym najtańszym.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Paradoks Disco polo polega na tym, że im tandetniej tym lepiej.

Szokuje tylko fakt, że to co jeszcze nie tak dawno zarezerwowane było na wiejskie potańcówki, dziś lansowane jest w radiu i TV jako norma dla wszystkich!

Karmi się ludzkie umysły tandetą i uczy jednoczesnie, że byle co wystarczy do szczęścia. Tak przygotowane społeczeństwo mentalnie zaspokaja swoje "ambitne" potrzeby w zakresie kultury i sztuki zwykłym badziewiem.

A władza cieszy się, że społeczeństwo mierne, bierne... ale wierne.

 

Ostatnio zasmucony faktem mordu na Robercie Brylewskim i słuchając fantastycznych kawałków jego różnych muzycznych projektów (w tym fenomenalnego Izrael'a) usłyszałem od pewnych ludzi "co to jest"?

I co przeraża... nie były to pytania wynikające z zainteresowania czy swego rodzaju "zachwytu", a w swoim przekazie miało nieść pewien ładunek negacji wynikający z niezrozumienia treści, przekazu czy wręcz samej muzyki!

 

Przeraża w jakim stopniu ludzie uwstecznili swoje potrzeby mn. muzycznych inspiracji na przestrzeni ostatnich 3 dekad!

Pytanie tylko "co dalej" przy takich marnych potrzebach i aspiracjach naszego społeczeństwa!

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Regres widać gołym okiem. Pamiętam lata 90 gdy mieszkałem w Sandomierzu. Nie było miesiąca, w którym nie było by jednego lub dwu koncertów. Frekwencja była różna, ale nigdy nie spadała poniżej kilkudziesięciu osób. Teraz koncerty zdarzają się tylko przy okazji miejskich uroczystości. Gdzie frekwencja poza wielkimi "gwiazdami" nie jest większa niż wtedy w niedużej sali. Muzyka jest przez ogół traktowano użytkowo, tak było jest i będzie. Tyle że ten ogół jest teraz dużo większy niż było to te dwadzieścia parę lat temu. Tu na forum jest inaczej bo to zbieranina ludzi, dla których muzyka jest bardzo ważnym elementem życia, ale ogół społeczeństwa ma w dupie muzykę, film, książkę itd. Jest to smutne, bo nie widać żadnego światełka w tunelu.

Po pierwsze takie rzeczy jak Sławomir a wcześniej np. Bracia Figofagot to są produkty paskudne i obrzydliwe.

Po drugie żywa prawdziwa muzyka rozrywkowa umarła właśnie jakieś 20 lat temu i dziś zdumienie budzi muzyk umiejący grać na swoim instrumencie czy wokalistka umiejąca śpiewać.

nagrywamy.com

Obawiam się, że Disco Polo to stan umysłu...

 

Podobnie jest z tzw. hi-endem ... Jedno i drugie przyciąga dość specyficzne kategorie ludzi, wydawałoby się, że rozłączne, jednak wbrew pozorom mają one sporo wspólnego ....

 

Popularność disco polo wynika z kompletnego braku edukacji muzycznej. Elitarność hi-endu - z głupoty.

A władza cieszy się, że społeczeństwo mierne, bierne... ale wierne.

 

 

Do tego to wszystko niestety zmierza. Władza nie chce mieć społeczeństwa mądrego, wymagającego i zbuntowanego,

tylko głupie, pokorne, łatwe do sterowania i jak najmniej świadome.

 

Edytowany post przez moderacja. Powód: odpowiedź na post oderwany od sedna dyskusji. Wystarczy juz bum'owej misji edukacyjnej i uświadamiającej innych czym jest High-End.

Kolejne takie popisy innych osób jak @bum'a spotkają się z identyczną reakcją moderacji - punkty karne i ban w temacie.

Mod.

Władza nie chce mieć społeczeństwa mądrego

 

 

Polecam:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Po pierwsze takie rzeczy jak Sławomir a wcześniej np. Bracia Figofagot

Bo udowodniono (;)), że słuchanie Disco Polo powoduje raka mózgu.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

12rael Polka rege

 

Filmik Roberta na kanale jutiub :)

Outro płyty Duchowa rewolucja .

Taki kawałek głupawka mi się przypomniał.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Dziwie się że są na tym forum tematy tak rynsztokowe. Disco polo, figofagoty czy Sławomir to nawet nie poziom dna ale coś poniżej. Zresztą gdzie tam u Sławomira jest rock?? Miałem nieprzyjemność usłyszenia jego hitu i to zwykły szajs żaden rock. Jaka publika taka muzyka

 

 

 

Po pierwsze takie rzeczy jak Sławomir a wcześniej np. Bracia Figofagot to są produkty paskudne i obrzydliwe.

 

Co do figofagot to stwierdzenie obrzydliwe jest za łagodne.

Co do figofagot to stwierdzenie obrzydliwe jest za łagodne.

 

W sumie racja, aczkolwiek nie chodziło mi o wymowę "artystyczną" tylko o pomysł stojący za tego typu projektami - "patrzcie, jak my yntelygentnie się naśmiewamy z discopolo, wy też możecie, słuchanie tego to nic złego, bo to pastisz i wiadomo, że nam się nie podoba"

 

A można tak jak Kury. Nie lubię za bardzo, ale nie mam z tym problemu.

nagrywamy.com

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

słuchanie tego to nic złego, bo to pastisz i wiadomo, że nam się nie podoba"

 

 

Czyli ci co chodza na ich koncerty tak naprawdę ich nie lubią :) ciekawe

Zresztą gdzie tam u Sławomira jest rock??

 

Oczywiście że to żaden rock, tylko sam Pan Sławomir szczyci się tym, że wymyślił nowy gatunek muzyczny, który sam sobie nazwał rock-polo.

W sumie trochę racji ma, bo jego "muzyka" jest jakby odrobinę bardziej drapieżna niż standardowe disco-polo. ;-)

Czyli ci co chodza na ich koncerty tak naprawdę ich nie lubią :) ciekawe

 

Chodzi o to, że "i my i wy nie cenimy discopolo bo to jest syf, ale przy naszej muzie możecie się bawić, bo to nie jest discopolo"

nagrywamy.com

 

 

Chodzi o to, że "i my i wy nie cenimy discopolo bo to jest syf, ale przy naszej muzie możecie się bawić, bo to nie jest discopolo"

Ja bym to rozciągnął szerzej, na przykład na, jak jej jest? - Mandarynę.

"Wiem i wy wiecie, że śpiewam jak Kaczyński, ale przynajmniej jestem ładniejsza. A teroski sie bujajta!".

Chodzi o to, że "i my i wy nie cenimy discopolo bo to jest syf, ale przy naszej muzie możecie się bawić, bo to nie jest discopolo"

 

Ja to widzę odrobinę inaczej. Chłopaki z Warszawy zrobili muzykę dla "Warszawy", bo - "i my i wy uwielbiamy discopolo, ale wstydzimy się powiedzieć. Więc dołożymy dla beki syfne teksty, które sie wymyśla przy flaszce, i już można". Bo pastisz, pastiszem, ale i tak widać w tym fascynację. Nikt kogo to za bardzo nie kręci, nie bawiłby się w pastisz. Ewentualnie zrobiłby jeden kawałek, jak wspomniane Kury.

Ale wg mnie jest jeszcze gorsze dno, tzw. Gang Albani (albo jakoś tak).

 

I jeszcze jedno - disco polo to nie jest badziewie przygotowywane odgórnie przez władzę, żeby ogłupić społeczeństwo. Nie. To niestety efekt demokracji, a obecność w TVP to już po prostu populizm.

Elementarna empatia: nie mów drugiemu, że urządzenie, które ma dopiero tydzień, jest kiepskie.

Ja to widzę odrobinę inaczej. Chłopaki z Warszawy zrobili muzykę dla "Warszawy", bo - "i my i wy uwielbiamy discopolo, ale wstydzimy się powiedzieć. Więc dołożymy dla beki syfne teksty, które sie wymyśla przy flaszce, i już można". Bo pastisz, pastiszem, ale i tak widać w tym fascynację. Nikt kogo to za bardzo nie kręci, nie bawiłby się w pastisz. Ewentualnie zrobiłby jeden kawałek, jak wspomniane Kury.

Ale wg mnie jest jeszcze gorsze dno, tzw. Gang Albani (albo jakoś tak).

 

I jeszcze jedno - disco polo to nie jest badziewie przygotowywane odgórnie przez władzę, żeby ogłupić społeczeństwo. Nie. To niestety efekt demokracji, a obecność w TVP to już po prostu populizm.

 

Nie. Publice się to podoba, ale się wstydzi, więc podsuwa im się takie rzeczy "z przymrużeniem" i wtedy oficjalnie może się im podobać. Muzykom taka muzyka się nie podoba, nawet tym, co ją grają (zwłaszcza tym).

Disco Polo jest efektem prania mafijnej kasy w latach '90 i przez to się przebiło do mainstreamu.

nagrywamy.com

moim zdaniem to jest skok na kasę, ale wspomnicie moje słowa, że ten fenonmen nie potrwa długo, tak chyba jest w rozrywce, że jak szybko wskoczysz na szczyt to jeszcze szybciej z niego spadasz

a plagiatów w tych numerach są setki, nawet muzyki hiszpańskiej

Nie. Publice się to podoba, ale się wstydzi, więc podsuwa im się takie rzeczy "z przymrużeniem" i wtedy oficjalnie może się im podobać. Muzykom taka muzyka się nie podoba, nawet tym, co ją grają (zwłaszcza tym).

Disco Polo jest efektem prania mafijnej kasy w latach '90 i przez to się przebiło do mainstreamu.

 

Generalnie się zgadzam, ale kto im podsuwa, jakie "się"? Przecież Bracia FF to nie jest stworzony przez majorsów boys band jak w latach 90. To jest wydawane przez SP Records, które wydawało - co za paradoks - Kult i Lao Che.

Muzykom się nie podoba? No, jak zapytasz takiego, co parę lat siepie takie "coś", no to pewnie, że już tym rzyga. No więc komercja. Ale to nie mafia ich zmusza, w to nie uwierzę. Nie przez mafię to się przebiło do mainstreamu, tylko po prostu jest popyt. Przebija się słynne "o gustach się nie dyskutuje". Niewiele można poradzić. :(

Elementarna empatia: nie mów drugiemu, że urządzenie, które ma dopiero tydzień, jest kiepskie.

Generalnie się zgadzam, ale kto im podsuwa, jakie "się"? Przecież Bracia FF to nie jest stworzony przez majorsów boys band jak w latach 90. To jest wydawane przez SP Records, które wydawało - co za paradoks - Kult i Lao Che.

Muzykom się nie podoba? No, jak zapytasz takiego, co parę lat siepie takie "coś", no to pewnie, że już tym rzyga. No więc komercja. Ale to nie mafia ich zmusza, w to nie uwierzę. Nie przez mafię to się przebiło do mainstreamu, tylko po prostu jest popyt. Przebija się słynne "o gustach się nie dyskutuje". Niewiele można poradzić. :(

 

Dwie rzeczy - po pierwsze "podsuwa się" czyli podsuwa Sławomir, Bracia Figofagot i ich wytwórnie. To jest biznes.

Po drugie - muzykom się nie podoba, tak jak kasjerkom w biedronce nie podoba się ich praca. Czasem może być fajnie, ale zwykle syf. Sławomirowi się nie podoba, Braciom Figofagot też. To jest skok na kasę.

Po trzecie - mafia ich nie zmusza, mafia z tego skorzystała, a efektem ubocznym jest popularyzacja. Kiedyś muzyki weselnej słuchało się na weselach i nikt nawet nie myślał o wydawaniu tego, nagrania były jako demo zespołów na wesele czy inną zabawę, to jest wtórna komercyjna muzyka. Popyt teraz jest, bo jest za darmo, a za darmo to majster nawet likier wypije. Jakby kazali za to płacić, jak w latach '90, to by się okazało, jaka jest popularność - taka jak wtedy czyli pranie pieniędzy. Środowisko przestępcze nie było przy tym dla kasy tylko dla prania kasy, to był genialny pomysł (jeden z wielu prawdopodobnie) na legalizację dochodów. A że przy tym ktoś się wylansował? Trudno...

nagrywamy.com

Popyt teraz jest, bo jest za darmo, a za darmo to majster nawet likier wypije. Jakby kazali za to płacić, jak w latach '90, to by się okazało, jaka jest popularność - taka jak wtedy czyli pranie pieniędzy.

 

Na youtube wszystko jest za darmo, ale Sławomir ma 158 mln wyświetleń, a np. Pablopavo 1,8 mln, więc darmowość nie ma tu wiele do rzeczy. A w latach 90., w czasach kaset na straganach, na każdym bazarku mogłeś usłyszeć disco polo, nawet w stoiskach w kurortach, więc sprzedaż kaset disco polo być może górowała nad sprzedażą jakiegokolwiek innego stylu.

Elementarna empatia: nie mów drugiemu, że urządzenie, które ma dopiero tydzień, jest kiepskie.

Kiedyś muzyki weselnej słuchało się na weselach i nikt nawet nie myślał o wydawaniu tego...

Tak. Ale dzisiejsze discopolo wraz ze wszystkimi podgatunkami nieco ponad muzyke weselna podnioslo sie, i jakos szczegolnie zachodniemu popowi nie ustepuje. Nie mowie, ze "Ona tanczy dla mnie" to jakies arcydzielo, ale to, co slychac w radio czesto lepsze nie jest.

 

A Slawomir i Bracia FF? To g do kwadratu. Dla tych, co wstyd im przyznac, ze lubia g, ale smiac sie z g to juz w dobrym tonie.

 

Na youtube wszystko jest za darmo, ale Sławomir ma 158 mln wyświetleń, a np. Pablopavo 1,8 mln...

Ona tanczy dla mnie 112mln - to nie mafia klika lajki.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Cynizm Sławomira jest przeogromny, człek wykształcony, po szkołach aktorskich, a proponuje ludziom zwykły soniczno - słowny ściek, na zasadzie, że im gorzej tym lepiej, ciemny lud to kupi.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

No dobrze, Sławomir, jak piszecie, to g..., ściek itp.

Ale czym to się różni co do poziomu od takiego hitu z tamtego roku Despacito:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tu nasz rodak

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Elementarna empatia: nie mów drugiemu, że urządzenie, które ma dopiero tydzień, jest kiepskie.

Cynizm Sławomira jest przeogromny, człek wykształcony, po szkołach aktorskich, a proponuje ludziom zwykły soniczno - słowny ściek, na zasadzie, że im gorzej tym lepiej, ciemny lud to kupi.

 

Właśnie na tym polega jego fenomen. Jest inteligentny i zdolny...z premedytacją wybrał to, co się będzie dobrze sprzedawać, czyli proste, tandetne, łatwo przyswajalne granie, które podoba się większości społeczeństwa (niestety).

Mógł jeszcze pójść w kierunku rapu, czy hip-hopu...też by się sprzedało, ale nie tak dobrze jak jego "rock-polo".

No przecież rockiem progresywnym nie zawojowałby całej Polski, nie mówiąc już o tym, że musiałby trochę bardziej popracować nad kompozycjami, do których być może już tak zdolny nie jest. ;-)

Ale czym to się różni co do poziomu od takiego hitu z tamtego roku Despacito

Zasięgiem :-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.