Skocz do zawartości
IGNORED

PRAWIDŁOWE ROZSTAWIENIE KOLUMN STEREO


S4Home

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się, że rozstawienie kolumn na 2m niekoniecznie oznacza słuchacza 2m od linii kolumn...może być sporo więcej, ale nie mniej...przy takim ustawieniu ważna jest wysokość głowy i kąt nachylenia.

Wydaje mi się, że rozstawienie kolumn na 2m niekoniecznie oznacza słuchacza 2m od linii kolumn...może być sporo więcej, ale nie mniej...przy takim ustawieniu ważna jest wysokość głowy i kąt nachylenia.

Zgadzam się. U mnie na przykład zasada trójkąta równobocznego się nie sprawdza.

Zasady jak najbardziej ale jako baza, trzeba próbować z ustawieniami w swoim pomieszczeniu.

 

 

Brakuje punktu, który nakazuje unikać odległości od ściany 1/4 wymiaru pomieszczenia, 1/2 itd... ze względu na fale stojącą.

 

 

 

Dodał bym jeszcze bardzo ważną.. nie wiem czy nie istotniejszą... zasadę, by głowa słuchacza nie była po 2 stronie pomieszczenia - na przeciw kolumn - przy samej ścianie!!! Dźwięk z drugiej strony potrzebuje powietrza - wysokie natarczywe, brak basu i przestrzeni.

Dodał bym jeszcze bardzo ważną.. nie wiem czy nie istotniejszą... zasadę, by głowa słuchacza nie była po 2 stronie pomieszczenia - na przeciw kolumn - przy samej ścianie!!! Dźwięk z drugiej strony potrzebuje powietrza - wysokie natarczywe, brak basu i przestrzeni.

A to ciekawe bo ja właśnie mam głowę prawie przy samej ścianie, na przeciwko kolumn i właśnie wtedy mam bas, dobą scenę i przestrzeń.

Także nie traktował bym tego co napisałeś jako zasadę ;)

Jak są szeroką rozstawione kolumny, to nie powiększają się tym samym źródła dźwięku? Pogłosy oczywiście mogą być daleko i szeroką, ale wokale i instrumenty powinny być punktowe i skupione.

W niektórych nagraniach jest dodanych tyle pogłosów, że czasem nie da się tego słuchać, jak echo się wszędzie niesie i na to też pomaga węższe rozstawienie kolumn. Jak dla mnie wąskie rozstawienie kolumn to więcej muzyki, a mniej efekciarstwa.

U mnie najlepiej jest jak są oddalone od siebie o 4m, a od słuchającego 3m, a od ściany tylnej o 20cm.

Dobry system nie boi się żadnej muzyki. Jeżeli słuchasz muzyki organowej, opery, symfonii lub muzyki chóralnej i ci się podoba, jesteś blisko... Jeżeli słuchasz płyt, których nigdy nie mogłeś wysłuchać w całości a teraz muzyka cię zachwyca, jesteś blisko...

Sonus Faber ? dochodzi jeszcze kąt pochylenia ;) i wysokotonowiec wcale nie znajduje się na wysokości uszu.

 

Kąt pochylenia ustala producent kolumn.

Jeśli zmienimy kąt pochylenia to zmieni się zgranie fazowe głośników.

 

Jeśli zamiast stawiać proste monitory na standach, które to powodują że wysokotonówka jest na wysokości ucha, postawimy je na dajmy na to niższej RTV-ce, to wtedy trzeba kolumny pochylić aby wysokotonówka grała w ucho.

Zgranie fazowe będzie, natomiast będzie słychać że kolumny stoją niżej.

 

Jeśli postawimy pochylone monitory na tej samej RTV-ce, a wysokotonówka będzie grała w ucho, to mimo iż wygląda to dobrze, tak naprawdę nie jest. Ten monitor trzeba pochylić tak aby uzyskać poprawne zgranie fazowe.

Jest to trochę trudniejsze ponieważ trzeba policzyć o ile stopni monitor musi być jeszcze pochylony.

Najlepiej wtedy posiłkować się laserem :) (górna ścianka monitora służy nam jako poziom a boczna jako wyznacznik wysokości. przytwierdzamy laser do bocznej ścianki na wysokości wysokotonówki, w osi kopułki, i celujemy na wysokość uszu).

Laser to dobra opcja, ale dla hardcorowych audiofilów. Zwykle wystarczy na oko lub z miarka (centymetrem):) ustawienie w trójkącie równobocznym rzadko się sprawdza, siedzimy wtedy zwykle za blisko. Jest to problematyczne zwłaszcza przy kolumnach wielodrożnych, gdzie warto zachować odp. odleglosc od kolumn żeby osiagnac zgranie wszystkich przetwornikow.

Uda sie, uda, i to nawet z wieksza dokladnoscia.

 

Najpierw trzeba słyszeć zgranie fazowe.

90% ludzi nie słyszy :)

Dlatego zaproponowałem laser.

 

...to kiepska opcja z powdu mniejszej dokladnosci niz oko.

 

Nie żartuj sobie.

Na oko można to ustawić, wystarczy zgrać przedni górny kant obudowy z tylnym.

Tyle że wtedy wysokotonówka będzie grała w brodę, czyli o tyle niżej ucha o ile kopułka jest oddalona od górnej krawędzi obudowy, więc trzeba by jeszcze ciut bardziej pochylić.

A to i tak sprawdzi się jedynie wtedy gdy obudowy będą miały górę prostopadłą do frontu.

 

Tutaj np. moja modyfikacja monitorków Akkus F1:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to wtedy uszy całe zasłonięte.... nie pomoże raczej :).

Kolumny trzeba ustawiać na słuch a nie na oko.

 

A jak już tak ustawimy to trzeba markerem zaznaczyć na kanapie krzyżykiem gdzie szanowne 4 litery mają spocząć.. no i na zimę jak podwójne pantalony mamy to podkręcamy kolce z... pół obrotu zgodnie ze wskazówkami zegara.. na wiosnę operację odkręcamy.

 

A tak serio to w/w zasady trzeba traktować jako wskazówki a nie obowiązek - każda kolumna każdy pokój inny każde ucho też inne.

A tak serio to w/w zasady trzeba traktować jako wskazówki a nie obowiązek - każda kolumna każdy pokój inny każde ucho też inne.

 

Dokładnie, dlatego przykład z laserem to tak tylko z przymrużeniem oka ;)

No ale jak kto nie słyszy fazy to polecam, po co kolumny mają się marnować.

  • 2 tygodnie później...

No ale jak kto nie słyszy fazy...

 

Ale jakiś czas temu podkusiło mnie, żeby ustawić kolumny po prostu w idealnie równych odległościach, oraz symetrycznie, i pod tymi samymi kątami, zapewniając im przy okazji zbliżoną na oko przestrzeń. Czy słyszę fazę? Nie wiem. Ale obszar, w którym mogę przemieszczać głowę bez nadmiernych zniekształceń znacznie się powiększył. Więc z pewnością warto.

 

Kąt pochylenia ustala producent kolumn.

Jeśli zmienimy kąt pochylenia to zmieni się zgranie fazowe głośników.

 

Nie wiem co ustalił producent w przypadku moich MR4, ale jak dla mnie fajniej to brzmi jak stoją pionowo, a nie pochylone celując tweeterami prosto w uszy.

 

Nie żartuj sobie.

 

Nie żartuję - wystarczy ekierka.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Ja u siebie testowalem kiedys odleglosc ustawienia kolumn od przedniej sciany pokoju (czyli sciany za kolumnami). Mam je ustwione w odleglosci 1,6 m - liczac do tylnych scianek kolumn. I tak, jesli np. realizator przykladowo umiescil gitare w okolicy samego prawego - czy lewego - glosnika, to dokladnie slychac te gitare , ze tam gra, natomist np. wokaliste slychac wyraznie z tylu za kolumnami na wysokosci szafki z telewizorem stojacej przy tylnej scianie, spiewajacego na srodku tzw. "waskimi ustami". Przy takim ustawieniu mam wyrazne zroznicowanie odleglosci pozornych zrodel dzwieku - wyrazna gradacja od sluchacza w kierunku sciany za kolumnami. Natomiast jak odsunalem sporo kolumny i ustwilem dosyc blisko sciany (powiedzmy ok. 05 m, to w wyniku tego zabiegu wokalista nie wycofal sie w glab do przodu - powiedzmy az za sciane pokoju, lecz nadal wokal znajdowal sie w tym samym miejscu, co przed wycofaniem kolumn do sciany, natomiast gitara grala nadal w okolicy glosnika, a wiec gradacja planow od sluchacza w kierunku sciany bardzo sie pogorszyla i dzwiek zupelnie mial charakter plaskiego. Po tych doswiadczeniach jestem zdania, ze 0,5 czy nawet 1 m od tylnej sciany, to stanowczo za malo, a im dalej tym wydaje sie byc lepiej. Nie wiem jak by bylo, gdybym mial mozliwosc odsunac jeszcze duzo wiecej niz te 1,6 m ( liczac od tylnych scianek kolumn). Po tym doswiadczeniu trudno mi uwiezyc, ze ewentualnie istnieja kolumny, z ktorych zawsze mamy podobna gradacje planow w glab niezaleznie czy je postawimy blisko czy daleko od sciany. A co do odleglosci i kata skrecenia, to miedzy osiami glosnikow mam ok. 2,5 m, natomiast od glosnikow do glowy sluchacza ok. 2,7 m. Kolumny sa skrecone do wewnatrz nie za mocno, tak, ze osie glosnikow przecinaja sie daleko z tylu za glowa sluchacza - przynajmniej drugie 2,7 m. Wyraznie widze scianki boczne kolumn z pozycji odsluchowej.

Ja akurat nie udzielilem rad, a podzielilem sie swoimi doswiadczeniami i wynikajacymi z niego przekonaniami. Dodam moze jeszcze, ze kiedys kolega zbudowal sobie kolumny na dokladnie tych samych glosnikach, ktore ja posiadam, ma pokoj maly, w ktorym mogl tylko ustawic je pod sciana. Nieciekawe, zupelnie plaskie granie..., no moze barwowo tylko fajnie.

Ja u siebie testowalem kiedys odleglosc ustawienia kolumn od przedniej sciany pokoju (czyli sciany za kolumnami). Mam je ustwione w odleglosci 1,6 m - liczac do tylnych scianek kolumn. I tak, jesli np. realizator przykladowo umiescil gitare w okolicy samego prawego - czy lewego - glosnika, to dokladnie slychac te gitare , ze tam gra, natomist np. wokaliste slychac wyraznie z tylu za kolumnami na wysokosci szafki z telewizorem stojacej przy tylnej scianie, spiewajacego na srodku tzw. "waskimi ustami". Przy takim ustawieniu mam wyrazne zroznicowanie odleglosci pozornych zrodel dzwieku - wyrazna gradacja od sluchacza w kierunku sciany za kolumnami. Natomiast jak odsunalem sporo kolumny i ustwilem dosyc blisko sciany (powiedzmy ok. 05 m, to w wyniku tego zabiegu wokalista nie wycofal sie w glab do przodu - powiedzmy az za sciane pokoju, lecz nadal wokal znajdowal sie w tym samym miejscu, co przed wycofaniem kolumn do sciany, natomiast gitara grala nadal w okolicy glosnika, a wiec gradacja planow od sluchacza w kierunku sciany bardzo sie pogorszyla i dzwiek zupelnie mial charakter plaskiego.

 

No i to jest prawda, fizyki nie oszukamy.

Natomiast najpierw lokalizację instrumentów określa się podczas miksu. Jeśli realizator zrobi wszystko na "płasko" to żadne ustawienie kolumn nie pomoże, co jedynie można ustawieniem dodać lekko pogłosu całości.

Jeśli realizacja jest na wysokim poziomie, to ustawieniem kolumn jeszcze bardziej można zwiększyć odczuwanie przestrzeni w danym utworze.

 

I jeszcze raz dodam, że zgranie fazowe głośników ma duży wpływ na lokalizację instrumentów jak i "przestrzeń".

Można zaprojektować kolumny z płaską charakterystyką ze zgraniem fazowym głośników jak i bez zgrania fazowego. Proponuję posłuchać tych dwóch wariantów :)

 

Przykład ze świetnym zgraniem fazowym:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak na razie lepszych kolumn pod względem "przestrzeni" i lokalizacji instrumentów, u siebie w domu nie miałem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lutek - mam dokładnie takie samo ustawienie jeśli chodzi o tylna ścianę (no dobra, dość podobne - 1,9m), bazę itd, i dokładnie takie same obserwacje co do sceny i jej 'rysowania'. Tez wiele eksperymentowałem i prócz wniosków j/w również zauważyłem, ze przestrzeń za kolumnami wpływa na odbiór... poprzez zmysł wzroku.

Przy wielu ostatnich zmianach w torze największa zauważalna, bardzo pozytywna różnice przyniosło... przesunięcie kolumn o dalsze 30cm (z 1,6 na 1,9m właśnie). Stoją teraz dokładnie w 1/3 długości pokoju. Na to również trzeba zwracać uwagę by nie trafić w mody pomieszczenia.

Jak na 100 osób 2-3 osoby będą mogły wysunąć kolumny od tylnej ściany na odległość ok 2m to bedzie wszystko. Większość z osób tu piszących ma raczej zwykle salony a nie dedykowane pomieszczenia. Jeśli faktycznie taka odległość sprawia taka poprawę to znaczy że ponad 90% z nas ma płaski dźwięk... :-(

Nie wiem czy akurat 'taka' odległość aż tak wpływa - na pewno jednak poprawne usytuowanie zgodnie ze znanymi proporcjami dla długości pomieszczenia. Warto się pobawić i popróbować, dla samego, czasowego sprawdzenia - odstawiając kolumny od tylnej ściany.

Kiedyś byłem na odsłuchać kolumn u właściciela, który je sprzedawał. Ustawione były w dość sporym pomieszczeniu, długim prostokącie... z jednej strony zaaranżowanym jako salon, z drugiej jako sypialnia. Kolumny, spore paczki, stały mniej więcej w połowie długości (pod względem modow kiepsko chyba), za sobą mając dobre 4-5m... przestrzeń była zjawiskowa. Psycho(wizjo)akustyka ;)))

Marainie nie widze tam nic do posluchania ktory numer postu ?

 

Chodzi Tobie o zwrotnicę bez zgrania fazowego?

W tym temacie nie ma takiej, chodziło mi bardziej o posłuchanie jeśli przydarzy się taka okazja.

 

Jak na 100 osób 2-3 osoby będą mogły wysunąć kolumny od tylnej ściany na odległość ok 2m to bedzie wszystko. Większość z osób tu piszących ma raczej zwykle salony a nie dedykowane pomieszczenia. Jeśli faktycznie taka odległość sprawia taka poprawę to znaczy że ponad 90% z nas ma płaski dźwięk... :-(

 

Może nie tyle co płaski, ale nie idealny.

Można trochę się pobawić z ustrojami za kolumnami ale to nie to samo co większa odległość od ściany.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.