Skocz do zawartości
IGNORED

NAD C375 v. Yamaha A-S2100 v. NAD C165/275


Rekomendowane odpowiedzi

Prośba do osób słuchających obu wzmacniaczy: jaka jest różnica brzmieniowa?

Warto zmienić C375 na tą Yamahę.

A może system dzielony NAD C165/275 zamiast C375?

Możesz porównać te wzmacniacze?

Porównywałem bezpośrednio 356 i 375, i 375 wypadł znacznie lepiej od 356, jak wzmacniacz z zupełnie innej ligi (klasy).

Grał równiej, czyściej, przestrzenniej, ze znacznie większą dynamiką i spokojniejszym basem.

Jak wypada 356 i 1100?

yamaha gra bardziej precyzyjnie czysto wiecej detali bas tez jest bardzo mieciutki gra bardziej slodko jak dla mnie duza roznica dla as 1100 na takich samych kolumnach .a jak dolozylem jeszcze zmiane kabla glosnikowego plus interkonekt to nie ten zestaw .

witam ja zamienilem nad356 na as1100 roznica jest duza w odsluchu na korzysc yamahy .polecam zdecydowanie a as 2100 moze byc jeszcze lepiej.

Kolega pytał o Nad375, który jest zupełnie innym i wyraźnie lepszym wzmacniaczem od 365. Yamaha 2100 jest 2 razy droższa od Nad375, więc oczywistym jest, że będzie lepsza od Nad...ale do jakich kolumn będzie podłączona, bo to one w największym stopniu decydują o charakterze brzmienia zestawu;)

*****Sprzęt: Bezprzewodowy Boombox Hykker Sound Storm z Biedronki*****

                                 Idź Pod Prąd. Z prądem płyną śmieci.

No właśnie wcale nie jest dla mnie takie pewne i oczywiste, że Yamaha będzie lepsza bo kosztuje 2x więcej.

C375 to doskonały (moim zdaniem) klocek za śmieszne pieniądze, porównując do dźwięku, budowy i możliwości.

Słyszałem w audio sporo różnych klocków, żeby się przekonać, że cena wcale nie jest wyznacznikiem dźwięku.

Przed zakupem C375 słuchałem różnych wzmacniaczy, w tym 2x droższych, które wcale nie były lepsze od tego szarego NAD'a (były inne - ale nie lepsze).

Wtedy jednak nie było Yamahy 2100, która zaczęła mi teraz zawracać w głowie.

Stąd prośba o scharakteryzowanie dźwięku Yamahy na tle NAD'a.

Dziękuję za opis Yamahy 1100, bo to ponoć podobna sygnatura dźwięku do 2100.

 

Prośba też o opis systemu dzielonego NAD 165/275.

Wiem, że C275 jest identyczną końcówką z C375 ale pre C165 jest dla mnie zagadką.

Za duże pieniądze aby kombinować. Na Twoim miejscu wzmacniacz i głośniki do samochodu i jade na odsłuch. Jest to jedyne normalne wyjście.

Góralem jestem i nikt kto ma okowite nie jest mi obcy.

Przypomnę tylko, że NAD'a C375 mam i wiem jak gra.

Porównywałem kilka lat temu z innym sprzętem (w tym sporo droższym) i wiem, że jest bardzo dobry.

Rozważam zmianę.

Chodzi mi o charakter brzmienia Yamahy 2100 w odniesieniu do C375.

Może ktoś słuchał w jednym czasie obu i może coś napisać.

W 2100 kusi mnie m.in. wbudowane pre phono, które jest opisywane jako bardzo dobre (identyczne z A-S3000).

Dzwoniłem do salonów audio ale nie bardzo są chętni do wypożyczenia, do odsłuchu domowego.

Stąd pytam tutaj.

 

Myślę też o dzielonce C165/275 - to jest pewniak, bo charakter jak się spodziewam będzie zbliżony do C375.

 

Odnośnie technicznego grania Yamahy: mam ampli RX 797 i nie stwierdziłem, żeby był "techniczny". Wręcz przeciwnie. Jest mniej dokładny/rozdzielczy i dynamiczny niż C375 ale gra bardzo przyjemnie i dojrzale jak na pieniądze, które kosztował.

Edytowane przez miki450

Miałem NADa 356 i odsłuchiwałem Yamahy as501, as801 oraz as1100 i as2100. Te wyższe serie co prawda na dwóch różnych odsłuchach w TopHiFi z kolumnami Elac, tylko źródła były inne. Z as2100 był jakiś Rotel, a z as1100 dedykowany cedek Yamahy. Z perspektywy przyzwyczajenia do dźwięku NADa za cholerę nie wymieniłbym go na Yamahę. AS2100 zagrał dla mnie jednocześnie w typowym stylu Yamahy ale próbował być bardziej Audiofilski. Brakowało mi w nim tego charakterystycznego kopa i bas miał słabszy. Paradoksalnie as1100 bardziej mi się spodobał. Miał już mocniejsze basy i grał z wykopem typowym dla yamahy. Yamahy grają dynamicznie, gęsto i z mięchem. Są szybkie i poza dynamiką... nic więcej. Środek był nudny. Nic tam się nie działo, nie było tam energii i dla tego nie kupiłbym Yamahy, bo mi po prostu ten dźwięk nie pasuje. Co z tego, że dwie klasy wyżej niż to co miałem w tedy. Następny podłączony na odsłuchu był Rotel ra1570 i NAD c388. W nich obu średnica była ewidentnie bogatsza.

Dzięki za opinię.

C356 gra podbitym, misiowatym basem jest mniej dynamiczny, mniej równy i rozdzielczy od C375.

C356 to moim zdaniem słaby, sztucznie wypromowany wzmacniacz.

Yamaha RX 797 jest równiejsza niż C356 i gra przyjemniej.

 

Odnośnie dystrybutora: ten, który ma oba, tj. 2100 i C375 jest dość daleko ode mnie.

Poza tym odsłuch w salonie to nie to samo co u siebie w domu.

Edytowane przez miki450

 

Dzwoniłem do salonów audio ale nie bardzo są chętni do wypożyczenia, do odsłuchu domowego.

Stąd pytam tutaj.

 

 

Zwyczajnie zamów przez internet - masz prawo zwrotu towaru bez podania przyczyny w ustawowym terminie 14 dni. Spokojnie potestujesz, porównasz we własnym pokoju z własnymi kolumnami, nagraniami itp,itd - lepszej metody nie ma.

Ja tak zrobiłem dobierając wzmacniacz do moich PA RTiA7 - z kilku testowanych wzmacniaczy w cenie do 5 tys... NAD 375 był strzałem w 10. Kawał świetnego kloca :)

ps. jakie masz kolumny ?

*****Sprzęt: Bezprzewodowy Boombox Hykker Sound Storm z Biedronki*****

                                 Idź Pod Prąd. Z prądem płyną śmieci.

Przypomnę tylko, że NAD'a C375 mam i wiem jak gra.

Porównywałem kilka lat temu z innym sprzętem (w tym sporo droższym) i wiem, że jest bardzo dobry.

Rozważam zmianę.

Chodzi mi o charakter brzmienia Yamahy 2100 w odniesieniu do C375.

Może ktoś słuchał w jednym czasie obu i może coś napisać.

 

Jakiś czas temu robiłem podobne porównania. Wtedy jeszcze nie było Yamahy 2100 i miałem do dyspozycji Yamahę 2000 oraz NAD 375, 372, 370 i starszego 319.

Ceny nowych 375 i 2000 były zbliżone, ale dźwiękowo to już nie. O ile 375 dawał dużo frajdy nawet przy dłuższych, kilkugodzinnych odsłuchach, to Yamaha bardziej mnie usypiała.

Nie żeby to był nudny dźwięk, wręcz przeciwnie, ale czegoś brakowało...

Yamaha umie zagrać potężnie, równo, scena jest poukładana, ale to wszystko coś za bardzo poprawnie brzmiało i nie wzbudzało u mnie większych emocji.

Charakter NAD 375 od razu słychać i jak ktoś lubi to brzmienie od razu wie, że "to jest to".

 

Z kolei 370/372 mają skrajnie różne opinie i wcale się nie dziwię. Bardzo wiele zależy od kolumn z którymi grają. Gdy podłączymy ciemnie, muskularne i mało przestrzenne kolumny robi się niesamowita buła.

Natomiast przy jasno brzmiących, przejrzystych i dobrze wyważonych dźwiękowo kolumnach ujawnia się druga twarz tych pieców - wszelkie wady znikają, a pojawiają się zalety.

 

Co najśmieszniejsze moja stara 319 dźwiękowo jest bardzo zbliżona do 375. Myślę że przez kilka lat produkcji 370 i 372 konstruktorzy trochę pobłądzili i coś spaprali.

Albo księgowi narzucili swoje widzimisię i trzeba było przyoszczędzić na tym czy owym...

Jednak 375 to już bardzo udana konstrukcja, a w tych pieniądzach wręcz świetna.

C356 gra podbitym, misiowatym basem jest mniej dynamiczny, mniej równy i rozdzielczy od C375.

C356 to moim zdaniem słaby, sztucznie wypromowany wzmacniacz.

Yamaha RX 797 jest równiejsza niż C356 i gra przyjemniej.

Z tym, że 356 jest ponad dwa razy tańszy.

 

Jeszcze jedno mi się przypomniało. Facet z tophifi we Wrocławiu powiedział mi w czasie odsłuchu as2100, że ten wzmacniacz łączony poprzez rca wcale nie jest lepszy od as1100. To by się zgadzało z tym co słyszałem. Więc jeśli nie masz zbalansowanego źródła.... eehhhh twoja sprawa.

 

A w ogóle jakie masz źródło??

Edytowane przez Krzysiek B

Źródłem jest Pro-Ject RPM 5.1 z Ortofonem 2M Black, poprzez Vincenta PHO-8.

Kolumny to Pylon Diamond 28.

Całość naprawdę super gra, zwyczajnie dobrze się dogadali ze sobą.

 

Kolegom posiadającym C375 podpowiem, że ma prawie 90 W poboru na biegu jałowym i przy odsłuchach do ok. godz. 8ej, co by sugerowało początkowo pracę w klasie A (są moduły klasy A w pre i końcówce).

No właśnie w C375 odpowiada mi bardzo, że nie gubi dynamiki, szczegółowości i przestrzeni przy cichym, wieczornym graniu.

 

Yamahę 2100, jeśli nie uda mi się wypożyczyć to też myślałem, żeby kupić i ewentualnie zwrócić.

 

Będę mieć jeszcze prawdopodobnie propozycję odsłuchu domowego Audio gd Master 10.

Warto w to wchodzić w ogóle?

Jakiś czas temu robiłem podobne porównania. Wtedy jeszcze nie było Yamahy 2100 i miałem do dyspozycji Yamahę 2000 oraz NAD 375, 372, 370 i starszego 319.

Ceny nowych 375 i 2000 były zbliżone, ale dźwiękowo to już nie. O ile 375 dawał dużo frajdy nawet przy dłuższych, kilkugodzinnych odsłuchach, to Yamaha bardziej mnie usypiała.

Nie żeby to był nudny dźwięk, wręcz przeciwnie, ale czegoś brakowało...

Yamaha umie zagrać potężnie, równo, scena jest poukładana, ale to wszystko coś za bardzo poprawnie brzmiało i nie wzbudzało u mnie większych emocji.

Charakter NAD 375 od razu słychać i jak ktoś lubi to brzmienie od razu wie, że "to jest to".

 

Z kolei 370/372 mają skrajnie różne opinie i wcale się nie dziwię. Bardzo wiele zależy od kolumn z którymi grają. Gdy podłączymy ciemnie, muskularne i mało przestrzenne kolumny robi się niesamowita buła.

Natomiast przy jasno brzmiących, przejrzystych i dobrze wyważonych dźwiękowo kolumnach ujawnia się druga twarz tych pieców - wszelkie wady znikają, a pojawiają się zalety.

 

Co najśmieszniejsze moja stara 319 dźwiękowo jest bardzo zbliżona do 375. Myślę że przez kilka lat produkcji 370 i 372 konstruktorzy trochę pobłądzili i coś spaprali.

Albo księgowi narzucili swoje widzimisię i trzeba było przyoszczędzić na tym czy owym...

Jednak 375 to już bardzo udana konstrukcja, a w tych pieniądzach wręcz świetna.

Mamy, jak widzę, dokładnie to samo i dość podobne podejście. Nie zgodzę się z tym, co często pisze się o C370 i C372 - "za dużo basu". Brednie. To zależy od kolumn. Nie zgodzę się z czymś jeszcze - pisałeś o 319 i "spapraniu czegoś w C370 i C372". Przypominam, że to C370 dostał EISĘ, nie C372 i nie 319, a jednocześnie, z tego co się pisze to ponoć 317 miał większego toroida niż 319 - choć nawiasem mówiąc, to wielkość toroida w 319 przypomina ogromny talerz, gdy te nowsze mają mniejsze, ale w nowszych są np. PowerDrive, dodane wyjście na 2 parę kolumn itd. Zresztą, miałem okazję rozkręcać m. in. C372, C270, widziałem też C370 w środku względem 319 i nie powiem aby gdzieś oszczędzono. Wycięto, de facto, aluminiowy front (C372) oraz podświetlanie np. volume/treble (C370 i C372).

 

Ps - zgodzę się tylko w jenym przypadku Pierwsze rewizje C372 potrafiły lecieć z dymkiem...preamp coś miał nie tak, co później naprawiono w nowszych wersjach.

 

Cieszy to, że każdy z nich może grać godzinami i nic się z nimi nie dzieje...bez względu na to, jak mocno jest odkręcony poziom głośności.

Edytowane przez firekage

Kolegom posiadającym C375 podpowiem, że ma prawie 90 W poboru na biegu jałowym i przy odsłuchach do ok. godz. 8ej, co by sugerowało początkowo pracę w klasie A (są moduły klasy A w pre i końcówce).

Ups!

A u mnie 375 gra od rana do nocy, bo zastępuje Kino Domowe jak TV na chodzie a pozostały czas to muza.

Trzeba wprowadzić ograniczenia.

Mamy, jak widzę, dokładnie to samo i dość podobne podejście. Nie zgodzę się z tym, co często pisze się o C370 i C372 - "za dużo basu". Brednie. To zależy od kolumn. Nie zgodzę się z czymś jeszcze - pisałeś o 319 i "spapraniu czegoś w C370 i C372". Przypominam, że to C370 dostał EISĘ, nie C372 i nie 319, a jednocześnie, z tego co się pisze to ponoć 317 miał większego toroida niż 319 - choć nawiasem mówiąc, to wielkość toroida w 319 przypomina ogromny talerz, gdy te nowsze mają mniejsze, ale w nowszych są np. PowerDrive, dodane wyjście na 2 parę kolumn itd. Zresztą, miałem okazję rozkręcać m. in. C372, C270, widziałem też C370 w środku względem 319 i nie powiem aby gdzieś oszczędzono. Wycięto, de facto, aluminiowy front (C372) oraz podświetlanie np. volume/treble (C370 i C372).

 

Ps - zgodzę się tylko w jenym przypadku Pierwsze rewizje C372 potrafiły lecieć z dymkiem...preamp coś miał nie tak, co później naprawiono w nowszych wersjach.

 

Cieszy to, że każdy z nich może grać godzinami i nic się z nimi nie dzieje...bez względu na to, jak mocno jest odkręcony poziom głośności.

 

Moc i wydajność prądowa zawsze były silną stroną NAD-ów. Osobiście nie spotkałem się z sytuacją żeby wzmacniacz poszedł z dymem. Bardziej bałbym się o głośniki bo przez nieuwagę mogą dostać niezłe baty.

Natomiast za "firmowy" charakter brzmienia odpowiada przedwzmacniacz, który jednym się podoba a innym nie.

 

Nie powielam i także nie zgadzam się opinią o przebasowionej barwie 370 lub 372. Także opinie o rozlewającym się lub słabo kontrolowanym basie można włożyć między bajki.

Ludzie wstawiają duże podłogówki do pół-pustego pokoju i dziwią się, że im bas dudni z kolumn, a tak naprawdę to grają ściany...

 

Moje jedyne spostrzeżenie do 370 i 372 to nieco podkreślony górny zakres basu, co akuratnie jest dużą zaletą w zestawieniu z sucho i bezbarwnie grającymi kolumnami. Dodaje im życia i rytmu.

Miałem ten komfort, że porównywałem 319, 370, 372 i 375 w jednym czasie jako potencjalnego następcę 319, którego miałem już kilka lat.

Plan był taki żeby 319 wymienić na nowszy model, ale mam go do dziś. 375 miał bardzo podobny charakter brzmienia, może lepszą przestrzeń i gdybym nie miał innych wzmacniaczy to na pewno bym go kupił.

Edytowane przez konradskala

Dziękuję za dyskusję i cenne wskazówki.

Zmieniając początkowe pytanie: co byście wybrali - NAD'a C375 lub C165/C275 czy Yamahę A-S2100?

Yamaha to brzmienie pełne powietrza, delikatniejsze, ze słodyczą i lekko zaokrąglonym basem, bardziej neutralne. Lepiej buduje przestrzeń niż NAD C375. NAD z drugiej strony to większa siła, gęsty dźwięk o potężniejszym basie, świetnie uzupełnia się z kolumnami o minimalnie cofniętej średnicy. Każdy z tych sprzętów ma swoich wielbicieli.

Yamaha A-S2100 ma jedną dużą przewagę nad NAD - jest piękna.

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

Różnice w brzmieniu NAD/Yamaha są łatwe do wychwycenia. Wizualnie to także dwie różne szkoły.

Trzeba zwrócić uwagę jeszcze na dość istotną kwestię - NAD kosztuje 4.800 zł a Yamaha 8.600 zł

Różnice w brzmieniu NAD/Yamaha są łatwe do wychwycenia. Wizualnie to także dwie różne szkoły.

Trzeba zwrócić uwagę jeszcze na dość istotną kwestię - NAD kosztuje 4.800 zł a Yamaha 8.600 zł

Tyle że teraz NAD jest wyprzedawany. Jest chyba trochę taniej niż wcześniej. W dodatku Yamaha ma Phono, a NAD w osobnym module.

 

Szkoda że przedstawicielstwo tophifi nie wypowiedziało się na temat różnicy między połączeniem zbalansowanym, a rca ze źródłem.

Edytowane przez Krzysiek B

Yamaha to brzmienie pełne powietrza, delikatniejsze, ze słodyczą i lekko zaokrąglonym basem, bardziej neutralne. Lepiej buduje przestrzeń niż NAD C375. NAD z drugiej strony to większa siła, gęsty dźwięk o potężniejszym basie, świetnie uzupełnia się z kolumnami o minimalnie cofniętej średnicy. Każdy z tych sprzętów ma swoich wielbicieli.

Yamaha A-S2100 ma jedną dużą przewagę nad NAD - jest piękna.

Słodki to może być cukier, ciastka itd...a nie dźwięk. Uwielbiam te poetyckie opisy, które nie mówią zupełnie o niczym, a wsadzane są w pseudo recenzje sprzętu audio. Edytowane przez firekage

Prośba do osób słuchających obu wzmacniaczy: jaka jest różnica brzmieniowa?

Warto zmienić C375 na tą Yamahę.

A może system dzielony NAD C165/275 zamiast C375?

Yamaha.

De gustibus non est disputandum

Tyle że teraz NAD jest wyprzedawany. Jest chyba trochę taniej niż wcześniej. W dodatku Yamaha ma Phono, a NAD w osobnym module.

 

Szkoda że przedstawicielstwo tophifi nie wypowiedziało się na temat różnicy między połączeniem zbalansowanym, a rca ze źródłem.

 

Jest lepiej przez XLR. Piszę tylko i wyłącznie o wrażeniach z odsłuchu przy wyrównanym w miarę możliwości poziomie głośności.

 

Słodki to może być cukier, ciastka itd...a nie dźwięk. Uwielbiam te poetyckie opisy, które nie mówią zupełnie o niczym, a wsadzane są w pseudo recenzje sprzętu audio.

 

To może tak: nie ma poczucia ,że tony wysokie brzmią technicznie. Są przyjemne z odpowiednim pogłosem. Ja to nazywam słodyczą.

A chciałem już pisać coś o planktonie ;)

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

nie ma poczucia ,że tony wysokie brzmią technicznie

 

Co to znaczy "brzmią technicznie"? W NAD C 375 wysokie tony brzmią technicznie? Gdzie i w której reklamie Nada ostrzegaliście o tym?

A gdzie ktokolwiek twierdzi ,że NAD brzmi technicznie? NAD ma mniej rozświetloną górę.

Zapraszamy na odsłuchy można bezpośrednio porównać brzmienie obu sprzętów.

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.