Skocz do zawartości
IGNORED

Gadżety audio.


Gość LTD12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Od jakiegoś czasu, tak mi się wydaje, pojawia się na rynku sporo elementów, które często określa się jako gadżety audio. Co jest tym gadżetem? Jak sądzicie?

 

Najprostsza odpowiedź to zapewne - to nie jest istotne, ważne. I zaraz pytanie, a po co ta klasyfikacja?

 

Otóż w jednym z wątków pojawiła się wypowiedź:

 

" No i mamy audiofili gadzetowych, najnowsze ale najbardziej podłe moralnie, sztucznie wytworzone grono"

 

Więc nie jest to sprawa zupełnie banalna. Przecież zupełnie nieświadomie możemy znaleźć się w grupie bardzo napiętnowanych osób.

Czy w takim razie powinniśmy unikać?, czego?

 

Bardzo proszę nie „dowalać” (przy okazji) innym osobom, a w szczególności producentom, tylko pisać „od siebie”.

 

Ja napiszę o sobie, swoich doświadczeniach w następnym postcie. Ten byłby za długi.

 

Zapraszam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/136314-gad%C5%BCety-audio/
Udostępnij na innych stronach
Gość LTD12

(Konto usunięte)

Dla mnie najbardziej logicznym podziałem będzie:

- wszystko to co jest konieczne do działania systemu jest jego podstawą

- wszystko pozostałe gadżetem.

Proszę się nie śmiać :), na tak banalny podział, choć czy jest on słuszny?

Jakie gadżety mnie „spotkały”? Może te bardziej oczywiste:

 

- płytki Holfi, chyba to były pierwsze egzemplarze w Polsce (nie było wówczas o nich doniesień medialnych). Aktualnie poza systemem.

- kostki pumeksu, u mnie jako podstawki pod kable głośnikowe i zasilające, pozostaną ( stosunek jakości do ceny, wybitny :) )

- „sprężynki” SolidTecha + półeczka 12mm MDF,, pod końcówkami mocy

- QNR, urządzenie od pół roku wpięte w listwę zasilającą.

 

Aż boję się napisać, wszystkie te gadżety zmieniły dźwięk w sposób, który mnie odpowiada.

Żaden z nich nie został wybrany z powodów marketingowych, nie czytam gazetek.

Kostki pumeksu (te które kupiłem ) są konfekcjonowane w Łodzi, można więc podejrzewać lokalny patriotyzm.

 

O innym podziale, następnym razem ( o ile temat wzbudzi zainteresowanie :) )

Gość LTD12

(Konto usunięte)

posadziła krasnala na jednym głośniku. W ten sposób stał się on gadżetem audiofilskim, ponieważ lekko dociążył dźwięk :)))

Wydaje mi się, że dociążył lekko głośnik , siedzi przecież na głośniku, nie na dźwięku. :)

LTD12, dostałeś bana w "audio mitach" za szerzenie herezji i nieregulaminowe traktowanie rozmówców, więc założyłeś sobie własny kącik czarnej magii?

Płytki holfi, czy inne bzdury nie mające żadnych zbadanych podstaw to gadżety służące dwóm celom:

1. Zarobek dla producenta.

2. Powód do zaszpanowania przed równie nawiedzonym koleżkami.

Poprawie dzwieku to nie służy.

 

A teraz zgłoś moją wypowiedz moderacji.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Otóż to, na tym właśnie polega działanie audiofilskich gadżetów: niby tylko usiadł na głośniku, a mnie się jakby zdało, że masy i wypełnienia w dźwięku przybyło!

Super, tylko jak siedzi na jednym głośniku to jakoś ci gra trochę nierówno :).

Ponieważ wygląda na to, że masz b. czuły system to proponuję przez jakiś czas nie wycieraj kurzu z głośników, bardziej delikatne dociążenie - bardziej delikatny dźwięk(?). Tylko chyba musiałbyś uważać na przeciągi.:)

 

Jak sprawdzisz, od którego dnia dźwięk się zaczął zmieniać daj znać, ciekawe.

Ja po latach doświadczeń "dociążenie" głośników załatwiam inaczej.

Super, tylko jak siedzi na jednym głośniku to jakoś ci gra trochę nierówno :).

Ponieważ wygląda na to, że masz b. czuły system to proponuję przez jakiś czas nie wycieraj kurzu z głośników, bardziej delikatne dociążenie - bardziej delikatny dźwięk(?). Tylko chyba musiałbyś uważać na przeciągi.:)

 

Jak sprawdzisz, od którego dnia dźwięk się zaczął zmieniać daj znać, ciekawe.

Ja po latach doświadczeń "dociążenie" głośników załatwiam inaczej.

 

Haha, jasne, będę uważnie słuchać i dam znać! Pozdrawiam; )

Gość LTD12

(Konto usunięte)

LTD12, dostałeś bana w "audio mitach" za szerzenie herezji i nieregulaminowe traktowanie rozmówców, więc założyłeś sobie własny kącik czarnej magii?

No tak.. :), w zasadzie nie jest to wpis, na który byłoby sens odpowiadać, ale ... dla tak doświadczonego, "rycerza niezłomnego" tego forum zrobię wyjątek.

Tak, otrzymałem bana za jak to określił moderator troll-owanie wątku (przypominam audio-mity) oraz ponieważ zgłosiliście, że .... Otóż, zaproponowałem wam, że poddam się ślepemu testowi i zaproponowałem zorganizowanie takiego test ( drugi raz w tym wątku!). Oczywiście wszyscy oponenci nagle ucichli na ten temat :). Lepiej było poskarżyć się? (retoryczne!).

Co ciekawsze kilkanaście stron o masteringu to w tym temacie było na "temat"!.

 

Dlaczego założyłem ten temat zawarłem w pierwszym post-cie. Ja w przeciwieństwie do "rycerzy niezłomnych" nie konfabuluję, piszę wprost co myślę.

Tyle wyjaśnień

Pisanie przez ciebie w tym temacie, wobec twoich zasług, uważam... no po prostu za mało kulturalne.

 

Haha, jasne, będę uważnie słuchać i dam znać! Pozdrawiam; )

Kiedyś, w monitorkach Mission 760i (chyba, stare dzieje) dociążałem kładąc kilka grubych księżek. Zmiany mi się nie podobały. Od tego czasu jakoś nie miałem ochoty sprawdzać. Aktualnie moje monitory ważą 26kg/szt i nie odczuwam potrzeby, żeby je czymś 'przyozdabiać" :). Pozdrawiam.

A u mnie Małżonka właśnie posadziła krasnala na jednym głośniku. W ten sposób stał się on gadżetem audiofilskim

Żebyś Ty widział co u mnie jest na kolumnach :) To są dopiero gadżety.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Żebyś Ty widział co u mnie jest na kolumnach :) To są dopiero gadżety.

 

Mam nadzieję, że nie paprotki :))) Znam ludzi, którzy specjalnie kupili głośniki w obłym kształcie górnej powierzchni, aby żony nie postawiły im tam kwiatków. Serio!

- kostki pumeksu, u mnie jako podstawki pod kable głośnikowe i zasilające, pozostaną ( stosunek jakości do ceny, wybitny :) )

 

Ja cos tak wlasnie ostatnio czulem, ze w dzwieku mojego zestawu jest jakby to powiedziec... za malo pumeksu...

 

 

btw. przynajmniej cena nie jak za niedawno pokazywany na forum mieszek wajchy zmiany biegow...

Temat stary jak świat. Niestety są ludzie którzy to kupili i się uparli że działa. Owszem, jako dociazenie kolumny. Nie ma w tym nic złego, gdyby nie fakt że taki sam efekt uzyskamy kładąc cokolwiek innego na kolumne. Właściciele tego czegoś dostawali napadu padaczki ze slinotokiem jak napisałeś że wywalil tylko kase w błoto.

?👈

Bo w audio voodoogadżety są jak w medycynie homeopatia- działają na tych, którzy w to wierzą i dopóki nie przeprowadzi się testu z lekiem i placebo.

Na skuteczność homeopatii dowód dał mi znajomy lekarz, który powiedział: " jeśli to takie skuteczne i bez skutków ubocznych, to czemu nie stosuje się homeopatii w WETERYNARII"???

Dokładnie tak samo z voodoogadżetami w audio- działają zawsze pozytywnie, bo nikt nigdy nie napisal, ze zastosowanie gadzetu popsuło mu dzwiek. Niestety (dla gadżetomaniaków), ślepy test jest dla nich bezwzględny :-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.