Skocz do zawartości
IGNORED

za mała dziurka w płycie :-|


Rafał

Rekomendowane odpowiedzi

Ten problem jak dotąd się nie pojawił na forum, choć wątpie, bym zetknął się z nim tylko ja sam jeden. Dotyczy on tylko polskich płyt, bo z wielkością otworu w płytach innych producentów się nie zetknąłem. Kiedyś ojciec po prostu powiększał te otwory pilnikiem, aby płyta dała się swobodnie nałożyć na trzpień gramofonu. Czy robił tak z płytami do odtwarzania na starym gramofonie stanowiącym komplet z lampowym radiem Arkona, który zniszczyłem bawiąc się w DJ'a, już nie pamiętam. Ale robił tak w przypadku dwóch następnych gramofonów, wyrobów Unitry, by nie trzeba było płyt wciskać na siłę. Troche to dziwne, by to do siebie nie pasowało ale tak było. Teraz, gdy uzupełniam płytotekę, co i raz trafiają mi się znów takie płyty. Wcinąć się owszem na trzpień dają ale trzeba użyć trochę siły i mam obawy przy ich zdejmowaniu, czy aby czegoś nie uszkodzę? Z kolejnym - niepolskim tym razem gramofonem - to samo. Jak sobie z tym radzicie? Pilniczkiem jak mój ojciec? A może z czasem otworek się wyrobi? Czy też po prostu się tym nie przejmujecie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/13623-za-ma%C5%82a-dziurka-w-p%C5%82ycie/
Udostępnij na innych stronach

Tez pojawiaja sie u mnie takie problemy, ale slucham na tyle zadko winylowek, ze jeszcze nie myslalem o tym by posunac sie do recznego powiekszania otworu.

 

"przy okazji lepiej sie plytka trzyma na talerzu ;>"

 

Przyznam, ze dobry pomysl wymyslil Twoj ojciec. Nie widze w tym nic zlego.

przed wakacjami zakupiłem nowy winyl który miał za mały otwór. Możecie mi wieryć lub nie ale chwyciłem nożyczki wsadziłem 1 ostry koniec w otwór i przekręciłem na chama pare razy. I działa! Pozdrawiam.

Specjalnego odzewu nie było, choć temat wydawał mi się życiowy. Czyżby tylko mnie się trafiały takie płyty? Więc miast bezskutecznie czekać dalej na porady ze skrzynki z narzędziami wyciągnąłem pilniczek do metalu, który dołączył teraz do szczoteczki do płyt - i szur-szur, jak trafię na taką z za małym otworkiem... Ciekawe, że takich płyt jest całkiem sporo wśród tych kupionych przeze mnie w komisie ;-)

A moze chodzi tutaj o samą oś w gramofonie, ktora nie trzyma parametrow? Napewno gdzies sa podane wymiary oraz tolerancja i sadze, ze problem moga miec Ci, ktorych oś ma srednice bliska maksymalnej wedlug tolerancji. Jesli do tego nalozy sie tolerancja otworu w plycie to problem gotowy - gruba oś i mniejszy otwor. A jednak wszystko moze sie okazac w normie i w ramach tolerancji.

Tak mi sie wydaje, bo posiadajac ok. 200 plyt z roznego okresu i roznych producentow, oraz gramofon ADAM GS420 nigdy nie spotkalem sie z takim problemem.

U mnie ten problem z za małymi dziurkami w płytach wystąpił w przypadku polskich (i wyłącznie polskich) płyt w odniesieniu do dwóch polskich gramofonów i jednego japońskiego. Jeden z tych polskich gramofonów, którego nazwy już nie pamiętam pochodził z lat 70'tych (taki tani gramofon z głośnikiem w klapie), drugi polski to Cyryl z lat 80'tych natomiast japończyk pochodzi prawdopodobnie jak ten pierwszy polski z lat 70'tych. Trzy różne gramofony i ten sam problem - to rzecz wydawała mi się dość typowa, choć rachunek prawdopodobieństwa takie rzeczy dopuszcza. To, że rzecz jest mało prawdopodobna nie oznacza, że nie wystąpi. Może mam po prostu pecha :-(

Ja mam ok. 200 plyt glownie zagranicznych wytworni i ten problem pojawil sie u mnie kilkakrotnie. Zeby zdjac taka plyte ze szpindla trzeba ja niezle powyginac.

Pomysl z rozwierceniem otworu jest dobry, tylko czy znajdzie sie wiertlo 7,25 mm?

Jako stary ślusarz ;) moge wam powiedzieć, że problemy z montażem wałek-otwór bardzo często sprowadzają sie do braku załamania krawędzi; w tym przypadku krawędzi otworu w płycie. Niekoniecznie średnica otworu musi być za mała, często mniej czy bardziej drobny farfocel, często z papieru etykietki, jest winowajcą.

  • 2 lata później...

Przy "poszerzaniu" należy jednak pamiętać, że otwór musi być DOKŁADNIE NA ŚRODKU PŁYTY. Jak to pisze Rod Elliot, "this fact cannot be overemphasized"!!! Jeśli będzie krzywo, rowek będzie się poruszał po krzywej trajektorii, co objawi się słyszalnymi zaburzeniami prędkości przy odtwarzaniu. Wiem, bo posiadam płyty źle napiłowane i podczas odtwarzania "pływają".

ty to chyba dziurę D10 wypiłowałeś ,poza tym po to ramię ma podatność żeby takie niedokładności kompensować.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

ach, te małe dziurki...

Zgłosiłem kiedyś taki problem o jakim dyskutujecie chłopakowi od którego swego czasu kupowałem sporo płyt. Nie wie pan ? zdziwił się Witek: trzeba zrobić "kierownicę". I tu pokrecił kilka razy vinylem (tak jak kierownicą)założnym na talerz, ale lekko uniesionym ponad powierzchnię slipmaty.

Alleluja !

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.