Nad c375 jak to faktycznie z nim jest

[radark]

jeśli ktoś ma/miał/słuchał niech się wypowie jak naprawdę gra ten wzmak, testy branżowe wypadają bardzo skrajnie, z jednej strony piszą że bas jest konturowy, mocny, dynamiczny i nie jest napompowany, brzmienie jest czyste ale bez wyostrzeń a z drugiej że bas jest przepotężny i zachodzi na resztę pasma przez co przekaz jest mało czytelny, jeszcze inni piszą o jego niedostatkach dynamicznych i ubytkach w niskich rejestrach. Jak jest naprawdę? będę wdzięczny za porównanie c 372 bo takowy posiadam i zastanawiam się nad wymianą.

[Q21]

Dzień dobry.

Najlepiej zapraszam serdecznie do naszego salonu na odsłuchy, zabierz ze sobą swój wzmacniacz i będziesz mógł porównać go z C375 BEE. NAD C375 BEE to bardzo mocna integra, oferująca rzeczywiście dużą dawkę basu głębokiego, bardzo mocnego, natomiast na pewno nie dominującego. Srodek pasma jest równy, góra także neutralna, chociaż jest w stanie przekazać bardzo dużo szczegółów, ale bez wyostrzeń. Na pewno dźwięk jest dobrze dociążony. Brak czytelności może jedynie wystąpić, jeśli podłączymy do wzmacniacza kolumny o wyjątkowo wyeksponowanym basie z kiepską kontrolą, a cały zestaw postawimy w niedużym pomieszczeniu.

 

W przypadku pytań służę pomocą.

[mkm]

NAD C375 BEE to bardzo mocna integra, oferująca rzeczywiście dużą dawkę basu głębokiego, bardzo mocnego, natomiast na pewno nie dominującego. Srodek pasma jest równy, góra także neutralna, chociaż jest w stanie przekazać bardzo dużo szczegółów, ale bez wyostrzeń. Na pewno dźwięk jest dobrze dociążony. Brak czytelności może jedynie wystąpić, jeśli podłączymy do wzmacniacza kolumny o wyjątkowo wyeksponowanym basie z kiepską kontrolą, a cały zestaw postawimy w niedużym pomieszczeniu.

 

Po podłączeniu do zrównoważonych kolumn wzmacniacz nie ma żadnych wad? Co to znaczy "środek pasma jest równy"?

Edytowane 27 Lipca 2017 przez mkm

[opteron]

To znaczy że... "krzywy" nie jest :)

Edytowane 27 Lipca 2017 przez opteron

[radark]

posiadacze tego wzmaka może coś napiszą?

[marian.ch]

posiadacze tego wzmaka może coś napiszą?

Tak jak pisze Q21, ale byłoby jeszcze lepiej, gdybyś przetestował u siebie - w pomieszczeniu w którym będzie pracował i z kolumnami które posiadasz !

Jakie masz kolumny ??? bo i tak to one w największym stopniu decydują o charakterze brzmienia zestawu. Rolą wzmacniacza jest przede wszystkim dobrze napędzać i wysterować kolumny. NAD375bee raczej nie będzie miał z tym problemów.

U mnie współgra z Polk Audio RTI a7 w pokoju ponad 45 m2 i w/g mnie, po przetestowaniu kilku wzmacniaczy ( Magnat 600, Denon 1510, Cambridge Audio CX80, Exposure2010), to połączenie jest najlepsze - zaznaczam - w/g mnie i w moich warunkach akustycznych.

Opinie o dominującym i mułowatym basie można włożyć między bajki. Jeśli tak jest, to winowajcami są: akustyka pomieszczenia i kolumny.

 

 

 

 

[firekage]

 

Opinie o dominującym i mułowatym basie można włożyć między bajki. Jeśli tak jest, to winowajcami są: akustyka pomieszczenia i kolumny.

 

Na marginesie - to powielane wielokrotnie opinie o każdym mocniejszym NAD'zie...przerabiałem to m. in. z 319, 370...i w sumie te opinie zawsze mnie bawiły, a widzę, że to się nadal nie zmieniło.

[radark]

akurat brzmienie 372 mi generalnie odpowiada, może delikatnie mógłby mieć więcej góry, czy 375 to urządzenie lepsze dźwiękowo czy porównywalne? kolumny to Cerwin Vega SL-12, cd nad c565

Edytowane 28 Lipca 2017 przez radark

[mkm]

To znaczy że... "krzywy" nie jest :)

 

Same plusy, a Q21 odezwie się dopiero w kolejnej reklamie produktów wszelakich, jak zwykle pozbawionych wad.

[marian.ch]

akurat brzmienie 372 mi generalnie odpowiada, może delikatnie mógłby mieć więcej góry, czy 375 to urządzenie lepsze dźwiękowo czy porównywalne? kolumny to Cerwin Vega SL-12, cd nad c565

Niedostatek góry zapewne jest spowodowany nadmiarem basu Twoich kolumn, stąd takie wrażenie. Wymiana wzmacniacza jak już, to niewiele zmieni, a jeśli kolumny duszą się przy ścianach, rogach ( nie wiem jak jest u Ciebie) to bas jest dodatkowo wzmacniany. Zmniejsz gałą niskie tony i posłuchaj dłużej - może będzie ok.

Nad 375bee jest równym tonowo wzmacniaczem - żadne pasmo nie wychodzi przed szereg, żadne nie jest wycofane. Brzmi przejrzyście, detalicznie, bas konkretny, średnica ok - czyli tak jak lubię..ale to moja ocena, a o gustach się nie dyskutuje.

Myślę, że 372 brzmi podobnie, więc jeśli chcesz zmienić dźwięk to popracuj nad akustyką pomieszczenia lub zacznij od wymiany kolumn...a może ten odtwarzacz cd c565 jest powodem - coś mi się kiedyś obiło o ucho, ale pewny nie jestem ;)

 

 

[radark]

Niedostatek góry zapewne jest spowodowany nadmiarem basu Twoich kolumn, stąd takie wrażenie. Wymiana wzmacniacza jak już, to niewiele zmieni, a jeśli kolumny duszą się przy ścianach, rogach ( nie wiem jak jest u Ciebie) to bas jest dodatkowo wzmacniany. Zmniejsz gałą niskie tony i posłuchaj dłużej - może będzie ok.

Nad 375bee jest równym tonowo wzmacniaczem - żadne pasmo nie wychodzi przed szereg, żadne nie jest wycofane. Brzmi przejrzyście, detalicznie, bas konkretny, średnica ok - czyli tak jak lubię..ale to moja ocena, a o gustach się nie dyskutuje.

Myślę, że 372 brzmi podobnie, więc jeśli chcesz zmienić dźwięk to popracuj nad akustyką pomieszczenia lub zacznij od wymiany kolumn...a może ten odtwarzacz cd c565 jest powodem - coś mi się kiedyś obiło o ucho, ale pewny nie jestem ;)

 

ok dzięki za info, miałem ostatnio na odsłuchach Rotela 1570 i Yamahę 1100 i na nich góry było w sam raz tylko bas na tych wzmakach mi nie odpowiadał w stosunku do 372, na Rotelu za chudy na Yamaszce lekko pływał, w Nadzie bas jest ok. tzn jest pełny i zarazem mocny. Ciekawe czy w 375 też taki jest a góra trochę ostrzejsza?

[Bogusław_59825]

czy wymieniłeś na C375?

Miałem tego NADa i inne połączone z B&W 685 S2

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Września 2017 przez Bogusław_59825

[tomba7]

W mojej opinii wymiana C372 na C375 niewiele wniesie dźwiękowo oprócz wydanych $$$. Dźwiękowo to będzie ta sama szkoła. Jeśli brakuje ci góry, to popracuj nad akustyką lub wymień kolumny. Wzmacniacze NAD nie eksponują skrajnych zakresów pasma, są raczej "równe". Mam obecnie C352 i planuję zmianę wzmacniacza, ale żeby odczuć efekt zmiany muszę celować we wzmacniacz z wyższej półki i tego już raczej w katalogu NAD nie znajdę. C37x to tylko przyrost mocy (której nie potrzebuję) a nie oczekiwanej przeze mnie jakości.

Edytowane 1 Września 2017 przez tomba7

[GT]

Miałem dawno temu NAD 372, ale dziś oceniam go z perspektywy jako bardzo zmanierowany wzmak. Wlasnie owe napompowanie dzwieku, zakrycie takim miękkim nalotem itp. Mocy miał dużo, ale uważam ze nawet taki HK970 limited edition, którego tez miałem na tzw. przeczekanie - okazal się lepszym, bardziej poukładanym i bezproblemowym wzmakiem. W nadzie jeszcze jest kwestia potencjometrów... ja nie mogłem ustawić nigdy poziomu wieczorem do słuchania przez ta mała precyzje potencjometru i nierówne branie lewego i prawego kanału.

[marian.ch]

Miałem dawno temu NAD 372, ale dziś oceniam go z perspektywy jako bardzo zmanierowany wzmak. Wlasnie owe napompowanie dzwieku, zakrycie takim miękkim nalotem itp. W nadzie jeszcze jest kwestia potencjometrów... ja nie mogłem ustawić nigdy poziomu wieczorem do słuchania przez ta mała precyzje potencjometru i nierówne branie lewego i prawego kanału.

Temat dotyczy NAD 375bee w którym w/w "zmanierowania" ??? , "napompowania" ??? , " miękkiego nalotu" ??? nie stwierdzam.

Precyzja potencjometru - zapewne masz na myśli duży przyrost wzmocnienia za pomocą pilota w początkowej fazie - to żaden problem.Jeśli komuś to przeszkadza, może sobie zmniejszyć "volume pre" gałką na tylnej ściance obudowy i dopasować czułość wzmocnienia najniższych poziomów do własnych upodobań.

Obydwa kanały grają równo w całym zakresie głośności...wrażenie różnicy może być spowodowane niesymetrycznością pomieszczenia odsłuchowego ;)

 

 

[yayacek]

Obydwa kanały grają równo w całym zakresie głośności...wrażenie różnicy może być spowodowane niesymetrycznością pomieszczenia odsłuchowego ;)

 

W każdym wzmacniaczu z regulacją głośności opartą na standardowym potencjometrze kanały zawsze grają nierówno. Najbardziej jest to słyszalne na początku skali. Wynika to z technologicznych uwarunkowań. Nawet najlepsze potencjometry nie mogą się pochwalić w swoich notach katalogowych idealną współbieżnością.

[marian.ch]

 

 

W każdym wzmacniaczu z regulacją głośności opartą na standardowym potencjometrze kanały zawsze grają nierówno. Najbardziej jest to słyszalne na początku skali. Wynika to z technologicznych uwarunkowań. Nawet najlepsze potencjometry nie mogą się pochwalić w swoich notach katalogowych idealną współbieżnością.

...i od tego jest gałka "balance". Ciało ludzkie też nie jest idealnie współbieżne ;)

[sittek]

Gdy ludzie przechodzili z NAD-a na Rotela, już do niego nie wracali.

Gdy rezygnowali z Rotela na NAD-a, wcześniej czy później wracali do starej marki.*

 

* moje wnioski na podstawie wieloletniej lektury AS

 

Może więc obrać inny kierunek zmian? :-)

[marian.ch]

 

 

Może więc obrać inny kierunek zmian? :-)

 

Popieram. Zmiana kolumn i polepszenie akustyki pomieszczenia wniosą najwięcej ;)

[paradox77]

Mam nad c-372 i przebasowienie zależy od głośników które do niego podłączymy,u mnie równowaga tonalna była nie zachwiana z bw cdm,adam anf a przebasowienie było z usherami 520 które to opisywane są jako pozbawione najniższego basu,ciekawe....jest też to że z usherami lepiej zagrał nad c320bee.

 

A co do basu to najlepszy na adamach anf ale to monitor studyjny i dźwiękowo deklasuje każde konsumenckie głośniki jakie słyszałem.

[sittek]

Widocznie w tych NAD im większa moc tym mniejsza kontrola niskich rejestrów i więcej niekontrolowanego basu.

[paradox77]

A jeszcze dodam że nada c372 kilkanaście lat temu używałem z jmlab cobalt 816 i też przebasowienia nie było ale bas brzmiał bardziej estradowo niż punktowo,ale te głośniki też chyba tak trochę mają taki bas

Jeszcze były cabasse tobago podłogówki i bas był w porzo.

Więc na 5 zestawów różnych głośników przebasowienie w nad c372 było tylko z usherami s 520

[marian.ch]

Widocznie w tych NAD im większa moc tym mniejsza kontrola niskich rejestrów i więcej niekontrolowanego basu.

Ostawiałbym kolumny Cerwin Vega sl 12 i ich 30cm niskotonwce. Te kolumny wyglądają raczej na estradowe niż na pokojowe. Autor tematu nie napisał w jakim pomieszczeniu ich używa, zresztą chyba przestał się interesować własnym wątkiem, więc toczenie piany o wyższości wzmacniacza marki x nad wzmacniaczem marki y jest pomysłem średnio trafionym.

Jako użytkownik NAD 375bee wyrażam własne opinie i do tego co napisałem wcześniej dodam, że 375bee z moimi kolumnami tworzą udane połączenie, z pełną kontrolą niskich tonów -bez dudnienia, mulenia również przy bardzo wysokich poziomach głośności, nawet na "przebasowanych" nagraniach ;

[naczesany]

Zastanawiam się nad zestawieniem tego Nad'a z Chario Delphinus.Jest masywny, wydajny, porządnie zbudowany.

Może ktoś miał sposobność posłuchać tego zestawienia.?

[zeta-j]

Zastanawiam się nad zestawieniem tego Nad'a z Chario Delphinus.Jest masywny, wydajny, porządnie zbudowany.

Może ktoś miał sposobność posłuchać tego zestawienia.?

 

Ja tego nie widzę...te Chario to bardzo dobre kolumny ale one grają ocieplonym dużym dźwiękiem z potężnym basem jak na monitor, moim zdaniem do NADa to się raczej nie nada :)

[naczesany]

Dźwięk faktycznie jest duży, bas też. Jest szybki, punktowy. Przynajmniej z moim podrasowanym Audiolabem 8000S i Chario po wymianie elementów w zwrotnicy.

Piszesz, że grają ocieplonym dźwiękiem a wielu używa lampowego Lebena 300 więc czegoś nie rozumiem.

[Aligator85]

Koledzy a co powiecie na połączenie Nad c375bee do Heco Statement te starsze 86dB ?????na 40m2

[Kejup]

Koledzy a co powiecie na połączenie Nad c375bee do Heco Statement te starsze 86dB ?????na 40m2

Myślę że było by to dobre połączenie :-)

[4444]

Witam,

w kilku zdaniach mogę powiedzieć, że tak duży wzmacniacz 2x200_W dla 8_om przede wszystkim wyśmienicie i z lekkością zasila duże zestawy głośnikowe - robi to równiutko i przyjemną lekkością = nawet na 08-100% mocy nie wykazuje załamania sceny muzycznej i typowych zniekształceń w wielu innych wzmacniaczach; jednocześnie bardzo fajnie zachowuje jakość sceny w bardzo niskich mocach.

Jest to jego zdecydowanie potężny atut.

Kolejna ważna sprawa, że jeżeli chcemy mieć taki porządek akustyczny i rezerwy przy dużych kolumnach musimy dać mu szansę w postaci okablowania - próbowałem na srebrnych 3mm2 ale ostatecznie są 4,5mm2 na super czystej miedzi /koszt i tak 2-3 tys.pln/

Wzmacniacz mając tak dużą rezerwę mocy charakteryzuje się bardzo dobrym stosunkiem separacji, brakiem szumów i zaprawdę liniowym przekazem - widać to także w badaniach w laboratorium.

I słychać to - bo mało kiedy robiąc pełne nagłośnienie po przekroczeniu 80% ma się chęć jeszcze, a po osiągnięciu granicy 100% ma się nie dosyt aby jeszcze więcej, bo nic złego nie słychać, a bycie w pomieszczeniu z takim nagłośnieniem nie powoduje złego grymasu na twarzy = słychać i czuć jeszcze zachowane rezerwy mocy przy braku zniekształceń !!!

Mając tak duże możliwości nie robi nic na siłę - stara się grać równomiernie od 0 do max`a = nie zmienia charakteru w sposobie grania - powstrzymuje się aby być stałym. Zdecydowanie to nagranie rządzi sposobem jego grania.

Dla ścisłości - przy jego możliwościach mocowych warto mieć dobre zasilanie 230v - to się miło odwdzięczy.

Można zauważyć "ocieplenie wysokiego dołu i dolnej średnicy" ale to także jest zależne od samych zestawów głośnikowych, jeżeli głośniki mają taką skłonność to ten NAD zdecydowanie to wykorzysta i uwidoczni = bardzo chętnie "dogrzewa" i mocą i barwą takie subtelności. Można stwierdzić, że próbuje "nakarmić" zestawy do ich pełnych możliwości technicznych.

Do ważnych rzeczy należą przypadłości:

- szybko psujący się układ zabezpieczenia - objawem jest trudność lub brak możliwości włączenia wzmacniacza - słychać charakterystyczne kliknięcie i dalej brak załączenia końcówki mocy jak i układu sterującego - daje się to tanio i rozsądnie naprawić,

- mikroprzełączniki selektorów na panelu - wymagają czyszczenia mikrostyki przycisków - z pilota działają bez problemu,

- okresowe serwisowanie = kalibracja wewnątrz urządzenia = tego wymagać powinniśmy od siebie przy każdym lepszym urządzeniu ale w tym przypadku zauważyłem problem = niezgodność manuala serwisowego z wewnętrzną architekturą układów zamontowanych = inna kolejność pinów.  A sama kalibracja decyduje o powabności, scenie, i charakterze tego co słyszymy - trochę jak ze sportowym autem = serwis ma swoją rolę aby móc cieszyć się pełnią radości z prowadzenia auta sportowego...

 

Jeżeli chcemy być obiektywni to jest to godny polecenia wzmacniacz do sporych pomieszczeń z mocnymi zestawami głośnikowymi - mało co może mu dorównać klasą przy dużych mocach = także fajnie radzi sobie z nagraniami audio serwisowymi do testowania toru audio = wówczas można poznać potęgę i zakres jego możliwości.

Przy współpracy z mniejszymi zestawami radzi sobie także wyśmienicie ale przy mniejszym zapotrzebowaniu na wzmocnienie można śmiało poszukiwać innych wzmacniaczy, choć nie koniecznie okażą się tańszymi.

 

Jest to wzmacniacz, który w kilku aspektach jest trudny do pobicia, ale wymaga także okablowania i odpowiedniego przekazu ze strony zestawów głośnikowych; nie boi się współpracy z głośnikami w cenie 5-ciu cyfr...

 

Zdecydowanie jest po "cieplejszej" stronie grania - szczególnie gdy porównywać będziemy do skrajnie "błyszczących" modeli np. yamahy. Jego "ciepłota" nie jest tak natarczywa jak jazgotliwość góry u innych. Stara się być zrównoważony i fajnie gotowym do grania więcej i więcej = nie męczy grając cicho jak i pełnią mocy, a to jest dość ważne.

 

W tym budżecie polecam - jest to dobry start do ewentualnie dalszych i droższych poszukiwań,

szczególnie dla właścicieli sporych zestawów głośnikowych i jeszcze większych powierzchni.

[4444]

Witam,

w kilku zdaniach mogę powiedzieć, że tak duży wzmacniacz 2x200_W dla 8_om przede wszystkim wyśmienicie i z lekkością zasila duże zestawy głośnikowe - robi to równiutko i przyjemną lekkością = nawet na 08-100% mocy nie wykazuje załamania sceny muzycznej i typowych zniekształceń w wielu innych wzmacniaczach; jednocześnie bardzo fajnie zachowuje jakość sceny w bardzo niskich mocach.

Jest to jego zdecydowanie potężny atut.

Kolejna ważna sprawa, że jeżeli chcemy mieć taki porządek akustyczny i rezerwy przy dużych kolumnach musimy dać mu szansę w postaci okablowania - próbowałem na srebrnych 3mm2 ale ostatecznie są 4,5mm2 na super czystej miedzi /koszt i tak 2-3 tys.pln/

Wzmacniacz mając tak dużą rezerwę mocy charakteryzuje się bardzo dobrym stosunkiem separacji, brakiem szumów i zaprawdę liniowym przekazem - widać to także w badaniach w laboratorium.

I słychać to - bo mało kiedy robiąc pełne nagłośnienie po przekroczeniu 80% ma się chęć jeszcze, a po osiągnięciu granicy 100% ma się nie dosyt aby jeszcze więcej, bo nic złego nie słychać, a bycie w pomieszczeniu z takim nagłośnieniem nie powoduje złego grymasu na twarzy = słychać i czuć jeszcze zachowane rezerwy mocy przy braku zniekształceń !!!

Mając tak duże możliwości nie robi nic na siłę - stara się grać równomiernie od 0 do max`a = nie zmienia charakteru w sposobie grania - powstrzymuje się aby być stałym. Zdecydowanie to nagranie rządzi sposobem jego grania.

Dla ścisłości - przy jego możliwościach mocowych warto mieć dobre zasilanie 230v - to się miło odwdzięczy.

Można zauważyć "ocieplenie wysokiego dołu i dolnej średnicy" ale to także jest zależne od samych zestawów głośnikowych, jeżeli głośniki mają taką skłonność to ten NAD zdecydowanie to wykorzysta i uwidoczni = bardzo chętnie "dogrzewa" i mocą i barwą takie subtelności. Można stwierdzić, że próbuje "nakarmić" zestawy do ich pełnych możliwości technicznych.

Do ważnych rzeczy należą przypadłości:

- szybko psujący się układ zabezpieczenia - objawem jest trudność lub brak możliwości włączenia wzmacniacza - słychać charakterystyczne kliknięcie i dalej brak załączenia końcówki mocy jak i układu sterującego - daje się to tanio i rozsądnie naprawić,

- mikroprzełączniki selektorów na panelu - wymagają czyszczenia mikrostyki przycisków - z pilota działają bez problemu,

- okresowe serwisowanie = kalibracja wewnątrz urządzenia = tego wymagać powinniśmy od siebie przy każdym lepszym urządzeniu ale w tym przypadku zauważyłem problem = niezgodność manuala serwisowego z wewnętrzną architekturą układów zamontowanych = inna kolejność pinów.  A sama kalibracja decyduje o powabności, scenie, i charakterze tego co słyszymy - trochę jak ze sportowym autem = serwis ma swoją rolę aby móc cieszyć się pełnią radości z prowadzenia auta sportowego...

 

Jeżeli chcemy być obiektywni to jest to godny polecenia wzmacniacz do sporych pomieszczeń z mocnymi zestawami głośnikowymi - mało co może mu dorównać klasą przy dużych mocach = także fajnie radzi sobie z nagraniami audio serwisowymi do testowania toru audio = wówczas można poznać potęgę i zakres jego możliwości.

Przy współpracy z mniejszymi zestawami radzi sobie także wyśmienicie ale przy mniejszym zapotrzebowaniu na wzmocnienie można śmiało poszukiwać innych wzmacniaczy, choć nie koniecznie okażą się tańszymi.

 

Jest to wzmacniacz, który w kilku aspektach jest trudny do pobicia, ale wymaga także okablowania i odpowiedniego przekazu ze strony zestawów głośnikowych; nie boi się współpracy z głośnikami w cenie 5-ciu cyfr...

 

Czuć jak by bas brylował w obfitości, ale jednocześnie był w pełni kontrolowany, co chyba jest siłą napędową szczególnie przy średniej mocy grania,

nie można tego powiedzieć przy cichym graniu=basu jest wówczas nawet ciut za mało ale gdy nagranie wyśle sygnał bardzo nisko to zdecydowanie to usłyszymy, jak by konstruktorzy bali się, że przy cichym graniu tak mocny wzmacniacz może "zgnieść" resztę pasma,

oraz co ciekawe przy mocach powyżej 50% nie ma problemu z nadmiarem niskich dzięków = jest ich tyle ile powinno być a super niskie rejestry nadal są niemal osobno artykułowane = nie zabierają lekkości reszcie sceny. Kierując swoje spostrzeżenia ku środkowi pasma również tutaj znalazłem kilka fajnych niuansów, z których jednym z ważniejszych był nadal gładki, ale bardziej ogrzany jej niższy zakres. Będąc wielbicielem gęstego pasma średniotonowego jednak nie chwalę tego zjawiska bo może trochę zabrakło mi jego rozjaśnienia w moich zestawach głośnikowych? Ale słowem kluczem są delikatnie stonowane wysokie tony. Nie są zgaszone, ale też nie błyszczą jak potrafią robić to inne konstrukcje. Najważniejsze, że długie słuchanie nie męczy i co ważne nie zmienia się diametralnie ze zmianą poziomu wysterowania mocy, jest ludzkie i dla ludzi, a przy tym bardzo dobrze "wypełnia" duże pomieszczenia nawet bym powiedział, że im większe pole /pomieszczenie/  tym większe pole do popisu...

 

Zdecydowanie jest po "cieplejszej" stronie grania - szczególnie gdy porównywać będziemy do skrajnie "błyszczących" modeli np. yamahy. Jego "ciepłota" nie jest tak natarczywa jak jazgotliwość góry u innych. Stara się być zrównoważony i fajnie gotowym do grania więcej i więcej = nie męczy grając cicho jak i pełnią mocy, a to jest dość ważne.

 

W tym budżecie polecam - jest to dobry start do ewentualnie dalszych i droższych poszukiwań,

szczególnie dla właścicieli sporych zestawów głośnikowych i jeszcze większych powierzchni.