Skocz do zawartości
IGNORED

Zywotność Igly


okonionen

Rekomendowane odpowiedzi

Może macie jakąs wiedze na temat żywotności igieł gramofonowych,Ja mam Dynavectora Karat 17D2 MR i z chcęcia dowiedział bym się jak dlugo można słuchać takiej igły bez utraty jej walorów brzmieniowych.Myśle że to temat który zainteresuje wszystkich Analogowców,więc prosze o wpisy i podzielenie sie informacjami z waszych prwatnych doświadczen w tym zakresie .Dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>okonionen - stopień zużycia igły trudno ocenić na podstawie odsłuchu, jak będzie słyszalna wyraźna różnica to najczęściej od długiego już czasu taka igła niszczy dość skutecznie płyty. Jeżeli nie znasz historii wkładki, nie jesteś jej pierwszym użytkownikiem jedyną metodą oceny zużycia igły może być jej obejrzenie pod mikroskopem, co z kolei wymaga sporej wiedzy "jubilerskiej" i znajomości szlifów igieł. Na pocieszenie powiem, że igła w Twojej wkładce ma szlif "Micro Reach"(czasem źródła podają: Micro Ridge) określany przez producenta jako igła , której długość (promień) styku z rowkiem w miarę zużywania się igły pozostaje niezmienny - czyli teoretycznie masz zawsze igłę jak nową :-)

Jeśli Cię to zainteresuje to na załącznikach są wymiary i wygląd diamentu ze szlifem MR. No to mikroskop do ręki i miłego oglądania ;-)

[obrazekLUKASZ-218840_1.jpg] [obrazekLUKASZ-218840_2.gif]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1362-100001399 1170261951_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa wszystko liczby, jak sie domyslam srednie. A spotkal sie ktos ze szczegolowymi rozwazaniami nt. trwalosci ? Np. jak zuzywa sie igla w zaleznosci od przebiegow zapisanych na plycie. Czy jest tak samo gdy slucha sie spokojnych kwartetow smyczkowych i naladowanej "gora" i "dolem" wielkoamplitudowej nowoczesnej elektroniki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie cudowne wynalazki jak MicroRidge są chyba szczególnie narażone. Wyobrażacie sobie jak łatwo jest uszkodzić , chocby zakaleczyć, ukruszyć żeberko grubości 8 mikrometrów (0,008 mm ) przy jego wysokości 50 mikrometrów (0,05mm) jeśli dobrze zrozumiałem ten rysunek. A do kontroli trzeba by mieć mikroskop elektronowy. Przy okazji: Mógłbym może dopchać się do takiego mikroskopu, ale boję się, że przebywanie w mocno obnizonym cisnieniu może zaszkodzić mojemu stylusowi (na szczęście mam wkładkę MM i mogę w związku z tym odłączyć stylus tak, że cała reszta nie musi iść do "próżni". Może ktos wie coś o wytrzymałości stylusów na "próżnię" (niskie ciśnienie, chyba rzędu kilku kPa?)

I jeszcze: Czy wiele życzą sobie za wkładki z MicroRidge i jakie są kompletowane takimi igłami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Profee zdaje się, że Dynavector Karat jest najtańszym modelem z igłą tego typu. Ma też ciekawy wspornik - diamentowy. W Polsce sprzedaje je RCM :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bałbym się wkładać igłę w próżnię (wysokie podciśnienie). Jeżeli w kleju będą cząstki powietrza może sie to fatalnie skończyć dla mocowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dygresyjka: jakze pieknie zajmowac sie "winylami" ! Zamiast tradycyjnej dyskucji o "bassssie" ni z tad ni z owad zaczynamy zbaczac w sciezynke kaprysow polimerow, powietrza w kleju i zachowania sie krysztalow w warunkach obnizonego cisnienia. "Digitalowcy" moga nam zazdroscic !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Dr Tominari faktycznie za XV-Is życzy sobie sporo. Nawiasem mówiąc na zdjęciu figuruje poprzednia wersja, w "s" te ładne czerwone dyngsiki zastąpiono czarnymi. Moje ambicje nigdy nie sięgały tego modelu, chociaż strasznie lubię ten czerwony plastik - kojarzył mi się z landrynkami. Jednak szczytem moich ambicji jeśli idzie o Dynavectora była Te Kaitora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>dudivan

Re. dygresyjka

Zauważam u owladnietych kultem techniki cyfrowej młodych zwykle ludzi (nie tylko w audio) cos jakby pewną ograniczoność horyzontów. Jest to chyba efekt "tabula rasa": Ci młodzi ludzie zetknęli sie z ta wspaniałą techniką jako z pierwszą więc zajęła ona (prawi?) całe ich moce intelektualne, nie może więc być przez nich z niczym znanym porównywana. A możliwości cyfry sa tak wielkie, że o zawrót głowy łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość j1911

(Konto usunięte)

>jozwa maryn

Naucz się czytać i podawaj prawdziwe informacje

"Jej druga odsłona nazwana Te Kaitora Rua (Te Kaitora oznacza w języku Maorysów - odkrywać, a Rua - drugie wcielenie) "

w oryginale

"Te Kaitora means "The Discoverer" in the language of the NZ Maori people, Rua, is "the second version"."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.