Wzmacniacz , prąd, zabezpieczenie przeciwzwarciowe?

[Exciter555]

Witam wszystkich.

Panowie potrzebuję pomocy.

 

Dzisiaj w mieszkaniu pojawiła się dziwna sytuacja z prądem, ale w sumie to już nie pierwszy raz, kilka razy już tak bywało. Mianowicie tak jakby były spadki napięcia. Objawia się to tym , że światła w całym mieszkaniu, typu lampki, żarówki, oświetlenia na sufitach zaczynają leciutko migotać / mrugać co jakiś czas, a nawet dwa razy się przygasiły na sekundę. Wszelkie urządzenia elektroniczne działają idealnie i podczas takich "|efektów specjalnych" żadnych złych objawów nie było.

Poza jednym - wzmacniaczem stereo - Pioneer A 757.

 

Słuchając muzyki po cichu , nagle usłyszałem jak wyłącza się i włącza chyba przekaźnik, no bo raczej selektor wyboru głośników sam by się nie przełączał.

Aby lepiej to zobrazować nagrałem filmik, jak się zachowywał wzmacniacz:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na filmiku wyraźnie widać, że działo się to podczas migotania światła. Wyłączyłem wzmacniacz i kiedy te dziwne zachowanie świateł się uspokoiło włączyłem ponownie. Tak grał wzmacniacz przez jakieś 2 godziny i w czasie grania 2 razy się szybko ten chyba przekaźnik włączył i wyłączył.

 

I teraz kilka pytań:

 

1. Czy taki efekt co jest na filmiku to jest właśnie działanie zabezpieczenia przeciwzwarciowego we wzmacniaczu?

2. Czy może jednak to uszkodzony przekaźnik / selektor wyjść głośnikowych we wzmacniaczu?

3. Jeżeli to od tych spadków napięcia to czy zakup jakiejś listwy by mogła zniwelować ten problem?

 

Te spadki napięcia w mieszkaniu występują rzadko , ale jednak występują dlatego chciałbym coś na to poradzić. Mieszkanie wynajmuję, nie jest moje.

 

Zobaczę jutro, jak to będzie wyglądało, póki co go wyłączyłem.

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sh]

Wygląda na to, że wyłącza się przekaźnik w układzie zabezpieczenia głośników.

W prostowniku zasilającym ten układ użyta jest specjalnie niewielka pojemność kondensatora, by przy zaniku napięcia, jak najszybciej przekaźnik wyłączył się – co jest korzystne dla głośników i dla ucha. Takie zachowanie wzmacniacza przy okresowych zanikach lub znacznych wahania napięcia zasilającego jest naturalne i prawidłowe, więc w tym przypadku nie ma powodów do niepokoju. Zachodzi jednak potrzeba wyjaśnienia, co jest powodem takiego zachowania się napięcia zasilającego i wyeliminowanie tego zjawiska.

Pozdrawiam

[cygaret]

Ja bym zgadał się z sąsiadami, zrobił pomiary i przycisnął dostawcę prundu o wymianę trafa na dzielni

[Exciter555]

Dziękuje Panowie za odpowiedzi. Sytuacja z prądem już rozwiązana. Okazało się, że bezpiecznik topikowy w skrzynce na zewnątrz był "lekko" przypalony. Po wymianie na nowy wszystko wróciło do normy jeśli chodzi o te spadki napięcia.

 

Sam wzmacniacz póki co działa idealnie, słuchałem dzisiaj kilka godzin i nic się z nim nie działo także wychodzi na to , że diagnoza "SH" była w 100% słuszna.

 

Pozdrawiam...

[S4Home]

Witaj,

 

Miałem dawno temu podobną sytuację. Także okazało się że winny był główny bezpiecznik w mieszkaniu. Co prawda już nie topikowy, ale delikatnie miesiącami się przypalał aż w końcu pojawił się prawdziwy ogień. Do samego końca się nie wyłączył.

Po wymianie na nową kostkę "mruganie" ustało.

 

Pozdrawiam