Skocz do zawartości
IGNORED

Loudness war :(


sylwon38

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, zamieszczę dwa obrazki, dwóch kawałków po kolei. Wybrałem na wyrywki dwa utwory. Pierwszy Albany Down - My Lucky Streak, drugi Metallica - Master Of Puppets z płyty S&M. Na wskaźniku metrum wyjścia, natężenie dźwięku przekracza 0dB, czyli dźwięk jest przesterowany (dobrze rozumiem)? Na mój laicki, tępy łeb Waveform, też nie wygląda imponująco. Tak jak to określił Pan z "Reduktora szumu" wykres zaczyna przypominać kiełbasę podwawelską. Czy właśnie w tym przypadku zapłaciłem 200zł za partactwo realizatorów? "My Lucky Streak" gra ciszej. Na "Master Of Puppets'' jest głośniej ale paskudniej. To nawet głuchy wyłapie. Czy to jest właśnie ten nieszczęsny Loudness war?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-59127-0-38043000-1472723697_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/
Udostępnij na innych stronach

Tak loudness war to podglaszanie utworu kosztem dynamiki. Standardem dla obecnych CD jest dr6-7. Niestety nic nie poradzisz teraz tak sa masterowane CDki. Moim zdaniem nie sama kompresja jest ptoblemem a EQ obecnych plyt gdzie mamy podbity wysoki srodek i przez to slucha sie tego nie przyjemnie. Jest fajna strona loudness war z baza chyba wszystkich plyt z roznych edycji gdzie mozna sprawdzic jaka kompresja jest na danym wyd.

Marantz PM6007, Marantz CD6007, Sony UBP-X700, Dali Oberon 7, QED Performance RCA, QED XT25

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905680
Udostępnij na innych stronach

Tak, nie mylisz się, to jest loudness war. Zobacz Death Magnetic Metallicy, tam jest jeszcze bardziej podbite do 0db.

Nie wiem kiedy minie ta moda, ale też mam tego dosyć.

Jeżeli chcesz kupować starsze płyty to szukaj oryginałów sprzed remasteringu. W przypadku nowych albumów nie masz wyboru.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905685
Udostępnij na innych stronach

Zobacz Death Magnetic Metallicy, tam jest jeszcze bardziej podbite do 0db.

Na szczęście dla mnie repertuar Metallicy zakończył się na Reload. Z pewnością to i tak nie to samo co Dire Straits - "Brothers in arms" ze świetnym masteringiem i dobrą dynamiką, ale już St. Anger, dla mnie jako fana tej grupy to album na siłę.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905694
Udostępnij na innych stronach

to i tak nie to samo co Dire Straits - "Brothers in arms" ze świetnym masteringiem i dobrą dynamiką

Ale Brothers in arms też ma różne wydania, również z loudness war.

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905698
Udostępnij na innych stronach

Polecat stronkę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905704
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Tak loudness war to podglaszanie utworu kosztem dynamiki. Standardem dla obecnych CD jest dr6-7. Niestety nic nie poradzisz teraz tak sa masterowane CDki. Moim zdaniem nie sama kompresja jest ptoblemem a EQ obecnych plyt gdzie mamy podbity wysoki srodek i przez to slucha sie tego nie przyjemnie. Jest fajna strona loudness war z baza chyba wszystkich plyt z roznych edycji gdzie mozna sprawdzic jaka kompresja jest na danym wyd.

 

Właśnie tak...nie tyle sama kompresja jest problemem, co pobicie wysokiego środka...i system bez "V" wrzeszczy...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905707
Udostępnij na innych stronach

No cóż takie realia. Dlatego omijam szerokim łukiem tzw "remastery" (z kilkoma wyjątkami). Obecne wydania są bardzo trudne do słuchania. Za każdym razem gdy włączę coś z DR +10, wraca ochota na słuchanie muzyki. I żeby było śmieszniej, te realizacje nie musza być idealne, ale przy dobrej dynamice są po prostu przyjazne dla ucha.

.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905717
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

No cóż takie realia. Dlatego omijam szerokim łukiem tzw "remastery" (z kilkoma wyjątkami). Obecne wydania są bardzo trudne do słuchania. Za każdym razem gdy włączę coś z DR +10, wraca ochota na słuchanie muzyki. I żeby było śmieszniej, te realizacje nie musza być idealne, ale przy dobrej dynamice są po prostu przyjazne dla ucha.

Masz rację, nawet jak nie są wzorem rozdzielczości to przynajmniej nie wrzeszczą...nie mają na siłę, np. wokalu wyciągniętego ponad normę...by go w całej reszcie było słychać...i w miarę liniowy system robi z tego dramat wzmacniając wszystko "równo"...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905748
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko że pewna pani na alle sprzedawała Dead Can Dance a zapytałem ją dlaczego sprzedaje przecież dobra płyta,to odpisała że ma nowsze wydanie i lepiej gra.Od razu do głowy przyszło że ma remastera.

Kasia Kowalska - Gemini za grosze z antykwariatu dostałem pierwsze tłoczenie a sprzedawca się cieszył bo myślał że takiej starej płyty już nie sprzeda :)

 

Dire Straits - "Brothers in arms"

 

Mam wydanie z USA,kupione z Nederlanden,Huberto polecił a na stronce sprawdziłem i faktycznie wydanie "bajka"

 

Teraz "plikowcy" wyprzedają swoje kolekcje to można coś wyrwać w dobrej cenie nawet

Łokmen Saba

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905754
Udostępnij na innych stronach

Ale Brothers in arms też ma różne wydania, również z loudness war.

Możliwe, ale chyba nie na tyle spaprane jak większość współczesnych gniotów. Mam tu na myśli szczególnie te komercyjne, castingowe boysbandy dla nastolatek jak np. One Direction. Siostrzenica musiała mieć nawet ich perfumę. Nie pachnieć jak 1D, to w szkole= być nie trendy :( Wracając do Dire Straits, chyba cała dyskografia Knopflera to świetnie zrealizowane albumy. Mój ulubiony utwór to Private Investigations, ten klimat!
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905823
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, ale chyba nie na tyle spaprane jak większość współczesnych gniotów. Mam tu na myśli szczególnie te komercyjne, castingowe boysbandy dla nastolatek jak np. One Direction. Siostrzenica musiała mieć nawet ich perfumę. Nie pachnieć jak 1D, to w szkole= być nie trendy :( Wracając do Dire Straits, chyba cała dyskografia Knopflera to świetnie zrealizowane albumy. Mój ulubiony utwór to Private Investigations, ten klimat!

nabyłem Knopflera "kill to get crimson" - trudno się przyczepić do realizacji, ale muzycznie i tekstowo to takie trochę marudno-markotne. Knopfler solo zahacza o folko-americanę.

W tych klimatach polecam recenzje:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

najczęściej w przedostatnim akapicie jest o jakości dźwięku i o loudness.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Stereofonia – elektroakustyczna metoda odbierania, zapisywania, transmitowania i odtwarzania dźwięku, tak aby u słuchającego wywołać wrażenie przestrzennego rozmieszczenia jego źródeł."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905862
Udostępnij na innych stronach

Mój ulubiony utwór to Private Investigations, ten klimat!

Płyta Love Over Gold należy do moich ulubionych z repertuaru Dire Straits, a nagranie Private Investigations akurat należy do tych, które trudno spieprzyć przez loudness war. Dużo łatwiej popsuć można Telegraph Road. ;)

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3905906
Udostępnij na innych stronach

 

Płyta Love Over Gold należy do moich ulubionych z repertuaru Dire Straits, a nagranie Private Investigations akurat należy do tych, które trudno spieprzyć przez loudness war. Dużo łatwiej popsuć można Telegraph Road. ;)

 

Dobra plyta. Red/blue swirl disc z W Germany najlepszy.

 

Obecnie ciezko o te dobrze nagrane plyty, choc nie wszystkie sa "spieprzone". Plyty Cohena sa bardzo przyzwoite. The Doors "weird scenes in the gold mine" wydanie dwuplytowe sprzed 2 lat jest lepsze niz np oryginalne, pierwsze wydanie "best of" z 85...

 

Tak ogolnie poza wszelka konkurencja sa zazwyczaj pierwsze wydania plyt z Japonii z lat '80. Denon classic, RCA victor, wydania z numerami 38-25cd/xd itp....albo dwuplytowe edycje z tych lat ( one maja rozne numery 50-40cd/xd...) sa swietne. Nowe sacd graja gorzej. Wiekszosc "target" cd z W Germany tez zazwyczaj sa dobrze nagrane, choc gorzej niz Japonskie.

 

Trzeba duzo plyt przesluchac, zeby wybrac najlepiej nagrana.

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906011
Udostępnij na innych stronach

Miałem swego czasu olbrzymią kolekcję płyt CD z Polygramu, ponieważ na początku lat 90 sprowadzałem je w ramach działalności gospodarczej.

Na szczęście wszystkie, które chciałem zachować dla siebie skopiowałem sobie na dysk i teraz nie potrzebuję żadnych wydań loudness war. ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906035
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że remastery maja jedna bardzo istotna zalete - obecna technologia cyfrowa pozwala na wyciagniecie z materiałów z lat 70 czy 80 wszystkiego co tylko sie da. Pierwsze wydawnictwa CD byly wydawane w czasach kiedy technologia cyfrowa dopiero raczkowala wiec też cudów nie ma. Poza wysoka dynamika inne aspekty brzmieniowe sa raczej przecietne. Moim zdaniem DR6-7 mozna przezyc o ile podczas masteringu za bardzo nie jest podbity wysoki srodek bo to on daje ta ostrosc i nie przyjemny odsluch. Moim zdaniem takie wydawnictwa jak Megadeth - countdown to extiction z 2004 czy Metallica - through the nerver mimo ze loudnes war to slucha sie tego bardzo przyjemnie. Jest ladny bas, wyrazny sopran a srednica nie wybija sie przed reszte pasma. Natomiast Queen - innuendo remastered nie da sie sluchac...

Marantz PM6007, Marantz CD6007, Sony UBP-X700, Dali Oberon 7, QED Performance RCA, QED XT25

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906076
Udostępnij na innych stronach

Telegraph Road

Mniam. Również cudo. Od połowy, kiedy kończy się wokal, rozpędza się ta instrumentalna lokomotywa. Co tu dużo gadać. Grupa Dire Staits, to biały Kruk pośród tysięcy kapel grających w podobnym stylu. Metallicą zaraziłem się w wojsku, kiedy usłyszałem "One". W tym kawałku też, kiedy Hetfield kończy śpiewać, zaczynają się te solówki na gitarze. Miód na uszy, tylko Lars trochę kiepszczy. Moim zdaniem to najsłabsze ogniwo tej kapeli.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906134
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że remastery maja jedna bardzo istotna zalete - obecna technologia cyfrowa pozwala na wyciagniecie z materiałów z lat 70 czy 80 wszystkiego co tylko sie da. Pierwsze wydawnictwa CD byly wydawane w czasach kiedy technologia cyfrowa dopiero raczkowala wiec też cudów nie ma. Poza wysoka dynamika inne aspekty brzmieniowe sa raczej przecietne. Moim zdaniem DR6-7 mozna przezyc o ile podczas masteringu za bardzo nie jest podbity wysoki srodek bo to on daje ta ostrosc i nie przyjemny odsluch. Moim zdaniem takie wydawnictwa jak Megadeth - countdown to extiction z 2004 czy Metallica - through the nerver mimo ze loudnes war to slucha sie tego bardzo przyjemnie. Jest ladny bas, wyrazny sopran a srednica nie wybija sie przed reszte pasma. Natomiast Queen - innuendo remastered nie da sie sluchac...

 

Tez tak kiedys myslalem. Kupowalem platinum shm z Japonii, sacd, itd... Pierwsze tloczenia byly przegrywane z oryginalnych tasm matek. Remastery juz tak nie dzialaja. Sa wyjatki np Steve Hoffman czy mfsl. Chociaz nie pamietam czy one sa remasterowanie, ale chyba tak (moge pozniej sprawdzic). Ile masz pierwszych masterow z Japonii u siebie? Te mastery to zazwyczaj troche inne wersje od tych wydawanych pozniej. O tych z Francji, Austrii itd zapomnij, bo czesto sa sporo gorsze. Mam calkiem spora kolekcje pierwszych tloczen z Japonii z lat 83-87 (wydanych na rynek japonski, europejski i USA.) i nie znalazlem jeszcze plyty zremasterowanej, ktora gra lepiej niz oryginal.

 

W sobote powinny dojsc do mnie cztery plyty Springsteena. Trzy pierwsze tloczenia z kraju kwitnacej wisni plus "the river" pierwsze i drugie tloczenie (dla porownania). Dzis powinna dojsc plyty "Barcelona" Freddiego tez pierwsze tloczenie made in Japan...mam nowy remaster, ktory gra calkiem dobrze. To ten z na nowo nagrana orkiestra. Porownam.

 

Czekam tez na ok 20 plyt z muzyka klasyczna Denon i DG z lat 83-85. Denon gra swietnie. DG nie znam, ale poslucham :).

 

Z nowszych to plyty blue note sa godne polecenia. Mam chyba 5 bitych w roznych krajach, roznych latach i wszystkie graja dobrze.

 

Oryginal Innuendo tez do dobrze nagranych nie nalezy (nawet japonskie tloczenia Tocp...sa beznadziejne), ale posluchaj the works wydanie z numerem zaczynajacym sie od 35 (Japonskie pierwsze tloczenie na Japonie) zadne inne tloczenie nie jest nawet blisko tej jakosci.

 

Tematow o loudness war jest sporo w dziale "muzyka". Niestety tam malo kto zaglada, bo nie mozna pochwalic sie sprzetem albo poklocic o kable.

 

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906194
Udostępnij na innych stronach
<br />W sobote powinny dojsc do mnie cztery plyty Springsteena. Trzy pierwsze tloczenia z kraju kwitnacej wisni plus "the river" pierwsze i drugie tloczenie (dla porownania). <br />

 

O o o ! Kolega sie pochwali mam nadzieję jak to zabrzmi. Słuchając niedawno "Magic" (Austria) uszy i łeb do tej pory mam wrażenie , że się regenerują..... jakis DR6-7 czyli bez komentarza...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906628
Udostępnij na innych stronach

Na wskaźniku metrum wyjścia, natężenie dźwięku przekracza 0dB,

?! Może ten program działa inaczej, ale nie może przekraczać 0dB. Natomiast przester cyfrowy (clipping) można rozpoznać po tym, że kilka kolejnych, sąsiadujących sampli jest na 0dB (no powiedzmy od minimum dwóch można powiedzieć, że coś się mogło już uciąć)

 

Tak, nie mylisz się, to jest loudness war. Zobacz Death Magnetic Metallicy, tam jest jeszcze bardziej podbite do 0db.

Najprościej jest zmierzyć dynamikę wtyczką do Foobara. Jak jest dynamika nagrania 4-5dB to mamy do czynienia z mocną kompresją dynamiki. Wg. strony:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

przyzwoitość zaczyna się od dynamiki minimum 8dB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906709
Udostępnij na innych stronach

Może ten program działa inaczej, ale nie może przekraczać 0dB. Natomiast przester cyfrowy (clipping) można rozpoznać po tym, że kilka kolejnych, sąsiadujących sampli jest na 0dB (no powiedzmy od minimum dwóch można powiedzieć, że coś się mogło już uciąć)

 

To był zrzut z programu Sony Vegas. Bardzo możliwe, że jest tak jak napisałeś, bo to program chyba wyłącznie do montażu wideo a nie do diagnostyki audio.

Jak dokładnie nazywa się ta wtyczka do foobar? Chętnie bym się dzisiaj pobawił i przetestował niektóre pliki pod kątem DR i gdybyś mógł tak w skrócie wytłumaczyć co oznacza ta numeracja na stronie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Już chyba wiem. Na Wikipedii jest to opisane.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myślałem że to jakaś swego rodzaju punktacja, bo skoro zakres dynamiki na płycie CD wynosi 96 dB to według dr. loudness jedne z najlepszych albumów sięgają max. 20dB.

Odwiedził mnie ostatnio kumpel fotograf (profesjonalista) Opowiadał mi trochę o parametrach aparatów, obiektywów i ogólnie, jak ważne jest odpowiednie oświetleni w profesjonalnej fotografii. Czarna magia. Ja mu za to o akustyce, dynamice, SPL i inne tam, wtedy dla niego to była czarna magia :) Oczywiscie mi do profesjonalisty w dziedzinie audio bardzo daleko. Kolega na swoich zdjęciach zarabia kasę. Tylko ja wolałabym siedzieć w cieplutkim studio, niż odmrażać tyłek w czatowni :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906832
Udostępnij na innych stronach

Ta punktacja to jest wlasnie usredniona dynamika. Dr6 to srednio ok 6db roznicy miedzy najcichszym a najglosniejszym fragmentem utworu - tak mi sie wydaje. Generalnie dr 10+ to sa tylko vinyle i stare CDki

 

Wpisz sobie w google foobar dynamic meter cos takiego i przekieruje cie do odp.wtyczki.

 

Ogladales na yt filmik o loudness war na kanale reduktor szumu? Gosc opowiada o calym procederze bardzo prostym jezykiem a dodatkowo pokazuje wszystko na wykresach. Jest o normalizacji, ucinaniu i kompresji calosci utworu.

Marantz PM6007, Marantz CD6007, Sony UBP-X700, Dali Oberon 7, QED Performance RCA, QED XT25

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906867
Udostępnij na innych stronach

Ogladales na yt filmik o loudness war na kanale reduktor szumu? Gosc opowiada o calym procederze bardzo prostym jezykiem a dodatkowo pokazuje wszystko na wykresach. Jest o normalizacji, ucinaniu i kompresji calosci utworu.

Tak oglądałem i po przeczytaniu tego wyjaśnienia z Wiki, zrozumiałem dlaczego Loudness war może się przydać w samochodzie lub tam gdzie jest dużo hałasu. To o czym mówił gość z "reduktora szumu". Zaraz zainstaluje tę wtyczkę i sobie poprzeglądam pliki. Przy okazji przekonam się, czy na tych, które jakościowo brzmią wg. mnie najlepiej mają nie spie.. dynamikę.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906870
Udostępnij na innych stronach

Ta punktacja to jest wlasnie usredniona dynamika. Dr6 to srednio ok 6db roznicy miedzy najcichszym a najglosniejszym fragmentem utworu - tak mi sie wydaje. Generalnie dr 10+ to sa tylko vinyle i stare CDki

 

Wpisz sobie w google foobar dynamic meter cos takiego i przekieruje cie do odp.wtyczki.

 

Ogladales na yt filmik o loudness war na kanale reduktor szumu? Gosc opowiada o calym procederze bardzo prostym jezykiem a dodatkowo pokazuje wszystko na wykresach. Jest o normalizacji, ucinaniu i kompresji calosci utworu.

 

DR to tylko jeden z miernikow jakosci nagrania. Dla mnie dynamika jest bardzo wazne. Szczegolnie w rocku, perkusji...wyobrazcie sobie ciagnaca sie stope basu w pokoju i poglos, ktory moze byc zredukowany poprzez dobre nagranie. Czasem poglos jest juz nagrany na plycie, a przynajmniej buczenie.

 

Nie jest prawda, ze te plyty z wyzszym DR graja zawsze lepiej i nie jest tez prawda, ze powyzej 10 to tylko starocie i vinyle. Przyklad:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

The Doors wired scenes inside the gold mine-naprawde dobrze nagrana i zremasterowana plyta DR 11 z 2014

 

The Doors The best of z 1985 (dwie plyty ponizej) DR 12 i 13 a sluchac sie nie da.

 

Najnowsze shm (2014+) tez maja juz wysokie DR powyzej 10, ale brzmia jakos "dziwacznie".

 

Samochod to mala puszka. Niektore fale dzwiekowe sa dluzsze niz cale auto stad nie ma co porownywac pokoju z samochodem. Tam cisnienie i wibracja beda "graly".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906873
Udostępnij na innych stronach

W tych klimatach polecam recenzje:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

najczęściej w przedostatnim akapicie jest o jakości dźwięku i o loudness.

Super stronka tylko muzyka kompletnie nie moja bajka, zna ktoś może jeszcze jakieś inne strony z recenzjami w tym stylu? Ze zwróceniem uwagi na jakość nagrania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

SinusAudio, Equilibrium Ether S6, Stars DSD Audio DAC, Nordost Blue Heaven LS i Purple Flare

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906890
Udostępnij na innych stronach

Samochod to mala puszka. Niektore fale dzwiekowe sa dluzsze niz cale auto stad nie ma co porownywac pokoju z samochodem. Tam cisnienie i wibracja beda "graly"

Takich przypadków i tak nie ma sensu rozpatrywać szerzej w praktyce, bo np. dla 40Hz długość fali wynosi 8,5m. Fala się nie zmieści w standardowym pokoju ~25m2, jak to jeden mądry gdzieś napisał?

 

The Doors The best of z 1985 (dwie plyty ponizej) DR 12 i 13 a sluchac sie nie da.

To również przemawia za tym, że nie we wszystkich przypadkach większy DR musi oznaczać lepiej. Przed chwilą zainstalowałem tę wtyczkę do foobara i co się okazało nie wszystkie nagrania z lepszą dynamiką słuchało się przyjemniej. Może to niedokładny miernik, może coś innego. Chyba nic nie zastąpi naszego słuchu i ulubionej muzyki, kiedy jesteśmy zrelaksowani np. kiedy żona nie ma focha i nie brzęczy nam za uchem ;)
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3906951
Udostępnij na innych stronach

To również przemawia za tym, że nie we wszystkich przypadkach większy DR musi oznaczać lepiej.

Sam DR jeszcze o niczym nie świadczy. Lepsze są do tego wykresy falowe, czyli to, co pokazałeś w pierwszym poście.

Bywają nagrania z niskim DR a na wykresie falowym wszystko wygląda dobrze i brzmi dobrze. Bywa też i odwrotnie, wysoki DR a na wykresie "cegła" i z brzmieniem gorzej.

 

Może to niedokładny miernik

Wtyczka do foobara działa dobrze i najczęściej mierzy dobrze.

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3907005
Udostępnij na innych stronach

zrozumiałem dlaczego Loudness war może się przydać w samochodzie lub tam gdzie jest dużo hałasu.

Tyle, że przecież odtwarzacz w aucie może skompresować dynamikę (w dzisiejszych czasach to pikuś). Nie ma sensu kompresować jej tak bardzo w studiu.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3907064
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Tyle, że przecież odtwarzacz w aucie może skompresować dynamikę (w dzisiejszych czasach to pikuś). Nie ma sensu kompresować jej tak bardzo w studiu.

 

...żeby tak Panowie po drugiej stronie konsoli tak myśleli..ehh :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128824-loudness-war/#findComment-3907075
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.