Copland i Wharfedale

[p1otrek]

Witam.

Mam na oku csa 8 i cda 266 za 3000 pln.

Obecnie gram na waflach jade 5 i marantz pm15s1+ na6005

Slucham house i ogolnie klubowe brzmienia.

Czego moge oczekiwac po wstawieniu coplanda?

[kamil79]

Witam.

Mam na oku csa 8 i cda 266 za 3000 pln.

Obecnie gram na waflach jade 5 i marantz pm15s1+ na6005

Slucham house i ogolnie klubowe brzmienia.

Czego moge oczekiwac po wstawieniu coplanda?

 

Generalnie pomysł słaby.

[p1otrek]

Cena 3000 slaba, czy jakosc?

[rafal735r]

Dużo slucham klubowej muzyki i zastanawiam się po co w ogóle wydawać większe pieniądze na sprzęt do tego gatunku.

[arkadowski]

Slucham house

W połączeniu z Wharfedale Jade? Słabo to widzę. One są po prostu za mało "barwne", za mało w nich zywiołowości i "przebojowości".

To doskonałe kolumny do czegoś spokojniejszego. Nawet zestawienie z szybkim i mocno grającym wzmacniaczem nie zmienia tego, że wszelka elektronika brzmi po prostu na Jade "mułowato".

Jazz/smooth jazz, art rock/classic rock - zdecydowanie TAK. Ale nie pokrewne gatunki muzyki elektronicznej gdzie wymagany jest "pazur" w brzmieniu.

No chyba, że zestawi się z jakimś mocnym Japończykiem grającym naprawde szybko…wtedy jest szansa.

[Tomek 1685]

"No chyba, że zestawi się z jakimś mocnym Japończykiem grającym naprawde szybko…wtedy jest szansa."

 

Miałem taki zestaw swego czasu, tzn copland csa8 i cda266 i właśnie tam w porównaniu do tych "mocnych Japończyków" pojawiał się rytm, energia, szybkość, przestrzeń.

Wharfedale Jade nigdy nie miałem przyjemności sprawdzać, ale jeśli są tak trudne do napędzenia "mułowate" to jeśli copland im nie da rady, to mało prawdopodobne jest aby coś innego dało.

[arkadowski]

"No chyba, że zestawi się z jakimś mocnym Japończykiem grającym naprawde szybko…wtedy jest szansa."

 

Miałem taki zestaw swego czasu, tzn copland csa8 i cda266 i właśnie tam w porównaniu do tych "mocnych Japończyków" pojawiał się rytm, energia, szybkość, przestrzeń.

Wharfedale Jade nigdy nie miałem przyjemności sprawdzać, ale jeśli są tak trudne do napędzenia "mułowate" to jeśli copland im nie da rady, to mało prawdopodobne jest aby coś innego dało.

Nie znam Copland'a. Jade to granie bardzo majestetyczne, bez podbarwień, bez żadnej maniery. To po prostu typowy Brytyjczyk, tam gdzie trzeba -przyciśnie , tam gdzie nie trzeba - będzie sobie spokojnie "pomrukiwał".

[Bumpalump]

Dużo slucham klubowej muzyki i zastanawiam się po co w ogóle wydawać większe pieniądze na sprzęt do tego gatunku.

A co to muzyka elektroniczna to jakas gorsza jest?

Zawsze mozna lepiej

[Tomek 1685]

Nie znam Copland'a. Jade to granie bardzo majestetyczne, bez podbarwień, bez żadnej maniery. To po prostu typowy Brytyjczyk, tam gdzie trzeba -przyciśnie , tam gdzie nie trzeba - będzie sobie spokojnie "pomrukiwał".

I właśnie dlatego chłodny w barwach, ale przestrzenny i dynamiczny Copland ma szansę się z nimi spasować. Ja Coplandem napędzałem monitory Spendor'a - było bardzo dobrze. Inną kwestią jest słuchany repertuar. Czy będzie się podobało, czy nie, to już kwestia indywidualnych oczekiwań i wyobrażeń p1otrka o tym jak powinna brzmieć słuchana przez niego muzyka.

[arkadowski]

I właśnie dlatego chłodny w barwach, ale przestrzenny i dynamiczny Copland ma szansę się z nimi spasować. Ja Coplandem napędzałem monitory Spendor'a - było bardzo dobrze. Inną kwestią jest słuchany repertuar. Czy będzie się podobało, czy nie, to już kwestia indywidualnych oczekiwań i wyobrażeń p1otrka o tym jak powinna brzmieć słuchana przez niego muzyka.

Dlatego nie negowałem Copland'a, podrzuciłem temat z czym mogą sie jeszcze zgrac Jade 5'ki .

Najdziwniejsze, że W Jade 5 jak za swoją kwotę grają "manierą" kolumn droższych tak o 3-4 razy.

Sa po prostu nad wyraz ugrzecznione, ale pełne w tym co prezentują w brzmieniu. Takie wręcz audiofilskie granie.

Natomiast Copland nie jest mi znany w zestawieniu z Jade 5. Ale jak słusznie zauważyłeś, trzeba posłuchac i wiedzieć czy te brzmienie wpisuje się w nasze oczekiwania.

Dla mnie np. Jade 7 to jedne z najlepiej brzmiących (subiektywnie i pod to co słucham) kolumn do 15-18tyś.

A konkurowały o główne miejsce odsłuchowe z droższymi konstrukcjami i…wygrały kulturą grania i przekazem.

W Polsce Wharfedale się "sprostytuowało" z powodu taniutkich zestawów do kina. I co najlepsze, te tanie zestawy gdyby miały logo innego producenta mogły by kosztować o wiele więcej.

Zresztą firma znana jest z bardzo drogich konstrukcji, więc to żadne garazowe pojęcie o brzmieniu.

U nas mało popularne i niedocenione. Jade na pewno warte zainteresowania ale mając na uwadze całościowe zestawienie sprzętu.

[p1otrek]

Moze sluchasz w jakosci mp3 128;)

 

Nie mam niestety mozlowosci odsluchu.

Wiec byc moze bede musial je sprzedac dalej.

Cena 3000 jest ok za szanowany zestaw?

[Tomek 1685]

Jade 5 wyglądają na dobre kolumny i na pewno warto zestawić je z dobrą elektroniką. Cena jest tu najmniej istotna. Jeśli kolumny grają zgodnie z brytyjskim stereotypem brzmienia, to jest duża szansa na zgranie się z tym zestawem coplanda.

Ja osobiście w brzmieniu preferowałem barwę i umiejętność oddawania przez sprzęt emocji. Tutaj przeważnie sprawdzało mi się łączenie brytyjskich głośników (B&W, kef, spendor), ze skandynawską elektroniką (copland, electrocompaniet), która z moich obserwacji dawała tym kolumnom życie, co trudno było uzyskać łącząc np. z MF czy Audiolabem.

 

Moja uwaga co do ceny dotyczyła wartości kolumn.

 

3000 zł za Ten zestaw Coplanda wydaje się atrakcyjna. Widywałem ostatnimi czasy oferty na sam wzmacniacz około 2000 zł. CD nowe kosztowało coś około 5000 zł. Jest to bardzo solidna i dobrze grająca konstrukcja z mechanizmem od SONY. Są dostępne i tanie, co jest istotną sprawą.

[arkadowski]

Moze sluchasz w jakosci mp3 128;)

64

 

Co do ceny. Coś kosztuje tyle, ile ktoś za to chce zapłacić.

 

Jeśli kolumny grają zgodnie z brytyjskim stereotypem brzmienia

Bo tak grają. I nie jest to tylko moje spostrzeżenie. Tym bardziej, gdy w tym samym pomieszczeniu obok w codziennym odsłuchu używane były jeszcze 2 inne zestawy kolumn.

Natomiast dobrze zauważyłeś, że połączenie z MF to totalna porażka - mulenie na maksa (sprawdzane).

 

Trafne w 100%:

 

"Wharfedale Jade-5 mają klasę - wyglądają solidnie i pięknie, bez krzykliwego blichtru, grają z wyczuciem oraz wyrafinowaniem. Zresztą nigdy nie narzekałem na zbytnie "efekciarstwo" Wharfedale, może nawet czułem jego lekki niedostatek, raczej brakowało mi swobody i blasku wysokich tonów, niż dokuczał mi ich nadmiar czy wyostrzenie. Jednocześnie słychać było starania o przygotowanie dobrej równowagi z nutą ocieplenia."

"...Dźwięk nie jest tak skumulowany, skupiony w energetycznym przekazie."

"Takie brzmienie sprzyja długim, niemczącym sesjom. Nie napinając się na chirurgiczną precyzję, ale też nie uciekając od odpowiedzialności za dokładność i neutralność, a tym bardziej nie wymyślając własnego przepisu na "muzykalność""

"wpływa decydująco na odbiór całości i wrażenie niezwykle kompetentnego, pełnego, zarazem uprzejmego brzmienia"

 

 

Nic więcej nie trzeba chyba dodawać. Jak wspomniałem…by słuchac na Jade 5 muzyki elektronicznej trzeba naprawdę postarać się o dobrze im partnerujący wzmacniacz.

Inaczej zakup do takiej muzyki tych kolumn to zwykła porażka.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kamil79]

Zgadzam się ze 3k to dobra cena.cda266 to dynamiczny udany cd.csa8 to najprostszy wzmacniacz firmy .

[Tomek 1685]

Zgadzam się ze 3k to dobra cena.cda266 to dynamiczny udany cd.csa8 to najprostszy wzmacniacz firmy .

 

Fakt CSA-8 to najprostszy Copland, ale życzyłbym wielu producentom aby ich flagowe modele były tak wykonane.

[p1otrek]

O jade 5 i marantzach serii 15s1 czytalem dobre opinie. Ale adrenalina w tych zmianach od czasu do czasu...

[arkadowski]

O jade 5 i marantzach serii 15s1 czytalem dobre opinie. Ale adrenalina w tych zmianach od czasu do czasu...

Bo Jade to świetnie przemyslana konstrukcja, warta zainteresowania. No a Marantz, tutaj jak w zyciu - jeden kocha, drugi nienawidzi.

[S4Home]

Muzyka elektroniczna jest równie wymagająca jak każda inna. Co nie podoba ci się w obecnym zestawieniu? marantz z jade może być po prostu za spokojny.

 

Pozdrawiam

[p1otrek]

Szukam fajnego wokalu i brzmienia saksofonu. Za to bas jest w jade super, jak na skrzynki za 2500 pln- lepszego u siebie w 4 scianach nie slyszalem.

Gdyby dolozyc srednice z sonus toy tower, ktore mialem, byloby miodzio.

[Huberto1984]

Sam tez slucham house, trance itd. Mam kilkadziesiat plyt z tych gatunkow. Mysle, ze komentarze odnosnie tego, ze sie nie oplaca kasy ladowac, odnosily sie do ogolnie bardzo slabych jakosciowo nagran tych gatunkow muzycznych.

 

Jesli o zestaw chodzi to najmilej wspominam Roksan k2 tr5 z marantzem do tej muzyki. Jeszcze jak loudness wlaczylem to wymiatalo :) No dobra, Leema gra troche lepiej, ale musialbym podpiac jakas kolumne monitor audio ze wstegowym wysokotonowym, zeby bylo jak trzeba. Wtedy by pewnie bylo idealnie, ale innych gatunkow muzycznych by sie sluchac nie dalo.

[p1otrek]

No tak, elektronika to nie tylko msnieczki;) na bas z jade nie narzekam, nawet bez loudness jest dobrze

[jarex]

Za chwilę okaże się, że ktoś chce słuchać na tym "Oczy zielone", czyli hymn Grosickiego. Panowie - szkoda czasu.

[p1otrek]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tu jest ciekawa wzmianka o jade

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Huberto1984]

No tak, elektronika to nie tylko msnieczki;) na bas z jade nie narzekam, nawet bez loudness jest dobrze

 

Manieczki to techno...i to tez nie w stylu np. Berlin calling, ktora jest swietna plyta. "House" to tak szeroko pojeta muzyka, ze trudno tak naprawde jest mi sobie wyobrazic czego sluchasz. Dla mnie dobry house to np. Pierwsza plyta Guetty "Just a little more love". Jak muzyka kiepsko zrealizowana to na lepszym sprzecie moze nawet zagrac gorzej niz na dobrym. Przy DR na poziomie 6-7 cudow nie ma.

[p1otrek]

Lady Waks, parov stelar, swayzak, dimitri from paris i mase innych w tych klimatach

[p1otrek]

No i zaryzykowałem zakup bez odsłuchu. Jeszcze udało sie cos urwać z ceny od miłej sprzedającej.

Sprzęt w idealnym stanie, szkoda bez kartonów, ale jest pilot do cd.

Jakość wykonania powala.

Gratis dostałem RCA siltecha sq80g3.

Dzwiek, jak tu pisaliście:

Dużo detali, dość jasny, przestrzenny.

Nic nie syczy nic nie buczy.

Wyglada na to, ze z Jade sie uzupełniają.

Troche czasu minie, a wtedy powiem cos więcej.

Jakby co, to ciezko sie będzie przesiąść z NA6005 i FLAC z Usb na archaiczne CD...

[arkadowski]

No i zaryzykowałem zakup bez odsłuchu. Jeszcze udało sie cos urwać z ceny od miłej sprzedającej.

Sprzęt w idealnym stanie, szkoda bez kartonów, ale jest pilot do cd.

Jakość wykonania powala.

Gratis dostałem RCA siltecha sq80g3.

Dzwiek, jak tu pisaliście:

Dużo detali, dość jasny, przestrzenny.

Nic nie syczy nic nie buczy.

Wyglada na to, ze z Jade sie uzupełniają.

Troche czasu minie, a wtedy powiem cos więcej.

Jakby co, to ciezko sie będzie przesiąść z NA6005 i FLAC z Usb na archaiczne CD...

Cieszy dobry wybór. Niech się dłuuugo użytkuje!

[Tomek 1685]

Troszkę pokombinowałbym w tym zestawie z kabelkiem. Siltech gra jasno i może trochę zbyt dosadnie dla tego zestawu i może dodatkowo niepotrzebnie wyostrzać i odjąć masy brzmieniu. W tym zestawie jeśli srebro to może raczej KCAG od Kimbera lub miedź Transparent Audio.

 

"Jakby co, to ciezko sie będzie przesiąść z NA6005 i FLAC z Usb na archaiczne CD..."

 

Jak już zacząłeś z plikami to odwrotu nie ma, wydaje mi się, że CD będziesz używał sporadycznie, ale Copland 266 to fajna maszynka i warto go mieć w komplecie.

[Bumpalump]

Jak już zacząłeś z plikami to odwrotu nie ma, wydaje mi się, że CD będziesz używał sporadycznie, ale Copland 266 to fajna maszynka i warto go mieć w komplecie.

Do czasu podłączenia dobrego cd :)

[kamil79]

Do czasu podłączenia dobrego cd :)

266 to dobry cd bez dwóch zdań.