Co sądzicie o Hegel H360?Jakość, brzmienie.

[kobol]

 

 

Coś Ci się mocno pokręciło odnośnie wypominania :) z użalaniem to też Twoja własna nadinterpretacja . Dla naprowedzenia na właściwy tok zadam Ci pytanie od kiedy dostawanie od innych więcej z tego powodu że jest się bogatym jest jakimkolwiek osiągnięciem ?

 

Zadziw mnie mocno i napisz w tym wątku dalej choć jedno zdanie zgodne z tematem .

Poczytaj sobie wasze odpowiedzi w tym temacie. Sam bełkot i bzdury. Także zamilcz.

 

 

Coś więcej prócz bełkotu?

 

 

Sa i dobre technicsy, trzeba tylko wiedzieć jakie. I kosztuja tyle co nowe Hegle. Fanem nie jestem więc nie przytoczę modeli.

To nie pisz głupot skoro nie masz i nie wiesz bo to właśnie jest bełkot

[jacm]

Jednak mnie nie zdziwiłeś . Słabo zaczynasz na tym forum .

 

Masz na koncie 4 wypowiedzi w każdej z nich skrytykowałeś brak wpisów na temat oraz zarzuciłeś brak wiedzy innym . Sam w tych 4 wpisach nie napisałeś nawet jednego zdania związanego z tematem , zabrakło też choćby słowa Twej wiedzy .

 

Pisać możesz co chcesz , klawiatury mama Ci nie zabierze jak jesteś dorosły ale rusz głową , postępujesz dokładnie tak samo . 4 wpisy 0 na temat 0 z wiedzą .

Także zacząłeś od udanej samokrytyki .

[kobol]

I o to mi właśnie chodziło, aby zwrócić waszą uwagę na fakt, że prawie nikt tutaj nie pisze na temat. I jak widać udało się. Owszem na temat Hegla mogę bardzo dużo powiedzieć, o ile pojawią się konkretne pytania...

[piszcz4]

I o to mi właśnie chodziło, aby zwrócić waszą uwagę na fakt, że prawie nikt tutaj nie pisze na temat. I jak widać udało się. Owszem na temat Hegla mogę bardzo dużo powiedzieć, o ile pojawią się konkretne pytania...

 

Pytanie masz w temacie.

[jacm]

I o to mi właśnie chodziło, aby zwrócić waszą uwagę na fakt, że prawie nikt tutaj nie pisze na temat. I jak widać udało się. Owszem na temat Hegla mogę bardzo dużo powiedzieć, o ile pojawią się konkretne pytania...

Najwyższy czas pisać na temat .

[sls]

I o to mi właśnie chodziło, aby zwrócić waszą uwagę na fakt, że prawie nikt tutaj nie pisze na temat. I jak widać udało się. Owszem na temat Hegla mogę bardzo dużo powiedzieć, o ile pojawią się konkretne pytania...

 

 

Aż strach się bać co wiedza mogła by nam przemknąć gdybyś się tutaj nie zapisał.

[kobol]

Hegel H360 to według mnie najlepsza integra jeśli nie w ogóle najlepszy wzmacniacz tej firmy. Przede wszystkim Hegel zmienił się pod względem brzmienia, jego barwy. Mam bezpośrednie porównanie do starszych modeli H200 i H300. Brzmienie jest bardziej naturalne, prawdziwe i żywe,a mniej chłodne i obojętne jak to ma miejsce w starszych modelach. Wysoka detaliczność jest zachowana natomiast poprawiło się uporządkowanie sceny i lokalizacja instrumentów - wybrzmiewają one równoważnie i mają więcej tzw. powietrza, a przez to brzmienie jest pełniejsze,fakturowe. To są według mnie najważniejsze różnice, które zdecydowanie poprawiają całokształt odbioru i jego jakość.

[Adam 38]

A według mnie "najlepsza integra to moja integra" - takie wnioski wyciągam jak czytam wpisy posiadaczy h360... A przecież poza heglem są jeszcze dziesiątki równie udanych piecyków.

[jacm]

Hegel H360 to według mnie najlepsza integra jeśli nie w ogóle najlepszy wzmacniacz tej firmy. Przede wszystkim Hegel zmienił się pod względem brzmienia, jego barwy. Mam bezpośrednie porównanie do starszych modeli H200 i H300. Brzmienie jest bardziej naturalne, prawdziwe i żywe,a mniej chłodne i obojętne jak to ma miejsce w starszych modelach. Wysoka detaliczność jest zachowana natomiast poprawiło się uporządkowanie sceny i lokalizacja instrumentów - wybrzmiewają one równoważnie i mają więcej tzw. powietrza, a przez to brzmienie jest pełniejsze,fakturowe. To są według mnie najważniejsze różnice, które zdecydowanie poprawiają całokształt odbioru i jego jakość.

I tu się zgodzę przy czym jeszcze nie podkręcili dzwięku w H360 na tyle żeby dorównał starszej dzielonce H20 + P20 pod względem basu i sceny . Ale wiadomo integra to nie dzielonka a i cena w tej samej firmie jest wyznacznikiem poziomu grania .

[krzysiek29]

Hegel H360 to według mnie najlepsza integra jeśli nie w ogóle najlepszy wzmacniacz tej firmy. Mam bezpośrednie porównanie do starszych modeli H200 i H300. Brzmienie jest bardziej naturalne, prawdziwe i żywe,a mniej chłodne i obojętne jak to ma miejsce w starszych modelach. Wysoka detaliczność jest zachowana natomiast poprawiło się uporządkowanie sceny i lokalizacja instrumentów - wybrzmiewają one równoważnie i mają więcej tzw. powietrza, a przez to brzmienie jest pełniejsze,fakturowe. To są według mnie najważniejsze różnice, które zdecydowanie poprawiają całokształt odbioru i jego jakość.

 

Też miałem doświadczenie z H80 którą miałem dłużej i H160 krócej i byłem "lekko" zawiedziony ; ogólnie mogę powiedzieć, że w testach grało to "w wyższej lidze" niż u mnie . Natomiast H360 to wg mojego subiektywnego zdania bardzo dobry i wszechstronny wzmacniacz; jedyna moja uwaga jest do polskiej ceny. Ale Hegle u nas mają ceny...

 

A według mnie "najlepsza integra to moja integra" - takie wnioski wyciągam jak czytam wpisy posiadaczy h360... A przecież poza heglem są jeszcze dziesiątki równie udanych piecyków.

 

Mogę zareklamować choćby moje Monrio MC206 i uważam ,że jest to równorzędny "przeciwnik" do H360 ot taka śmiała teoria...

[kobol]

()

I tu się zgodzę przy czym jeszcze nie podkręcili dzwięku w H360 na tyle żeby dorównał starszej dzielonce H20 + P20 pod względem basu i sceny . Ale wiadomo integra to nie dzielonka a i cena w tej samej firmie jest wyznacznikiem poziomu grania .

H20\P20 to jeszcze jest ta stara szkoła Hegla stąd te różnice. Dla mnie obecne brzmienie jest dużo ciekawsze, ale to już rzecz gustu. Natomiast jest właśnie tak jak piszesz.

[kobol]

Ad rem. Jeśli chodzi o Hegla H 360 jedyna problematyczna rzecz to sterownik do obsługi DAC'a z Windows 10.

Ja używam Foobar'a do słuchania muzzyki i tutaj mogą się pojawić problemy w podtaci zawieszenia się odtwarzania muzyki. W moim przypadku rozwiązaniem okazało się skorzystanie z USB 3.0 zamiast 2.0. Dodatkowo lepiej działają sterowniki ASIO Foobar'a niż oryginalne Hegla. Sterowniki Hegla nie komunikują się ze sprzętem w sensie wyświetlania prawidłowej rozdzielczości odtwarzanego pliku. Tutaj lepiej sprawuję się DSD ASIO Foobart'a. To jedyna uwaga do Hegla, który chyba nie dopracował sterowników do swojego sprzętu.

[Szymon1]

Mam pytanie w jakim kraju jest produkowany Hegel?

[bronx99]

W kraju ryżem płynącym :)

[kobol]

W Norwegii

[jacm]

Tak poza tematem . Polacy to jednak biedny kraj i znamy Chiny z ich tanich produktów . Kto miał okazję być na targach w Chinach wie że to kraj który produkuje zar9wno jakościowo jak i technologicznie rzeczy których w Polsce nie będziemy kupowali jeszcze przez najbliższe 10/20 lat . Wiele uznanych marek róznych gałezi gospodarki przenioslo tam swoje produkcje takze bez spadku jakosci . Kto umie myśleć nawet bez wyjazdu do Chin zda sobie sprawę że skoro latają w kosmos to coś potrafią . Jak Polacy będą potrafili budować promy kosmiczne a najpierw dobre auta będziemy mogli stekac że Chiny są be . Póki co po rozwaleniu naszego przemysłu możemy jedynie dziękować że robią coś na tyle tanio że stać nas to kupować co nie świadczy nijak o możliwościach tego kraju . Natomiast niestety w szerokim świecie jak ktoś wyskoczy jako Polak że Chiny to dziadostwo to najwyżej zobaczy oznakę politowania .

[kichanadeta]

W kraju ryżem płynącym :)

 

Tylko, ze Polska to pzy tym kraju trzeci swiat.

[rafal735r]

Tak poza tematem . Polacy to jednak biedny kraj i znamy Chiny z ich tanich produktów . Kto miał okazję być na targach w Chinach wie że to kraj który produkuje zar9wno jakościowo jak i technologicznie rzeczy których w Polsce nie będziemy kupowali jeszcze przez najbliższe 10/20 lat . Wiele uznanych marek róznych gałezi gospodarki przenioslo tam swoje produkcje takze bez spadku jakosci . Kto umie myśleć nawet bez wyjazdu do Chin zda sobie sprawę że skoro latają w kosmos to coś potrafią . Jak Polacy będą potrafili budować promy kosmiczne a najpierw dobre auta będziemy mogli stekac że Chiny są be . Póki co po rozwaleniu naszego przemysłu możemy jedynie dziękować że robią coś na tyle tanio że stać nas to kupować co nie świadczy nijak o możliwościach tego kraju . Natomiast niestety w szerokim świecie jak ktoś wyskoczy jako Polak że Chiny to dziadostwo to najwyżej zobaczy oznakę politowania .

Sami sobie zapracowali na taka, a nie inna opinie. Pewnie maja wartosciowe produkty, ale zdecydowana więszkość to coś niestety odmiennego. Nie wspomne o kopiowaniu zegarków, na autach kończąc. Dlugo za nimi ciągnie się tandeta i długo będzie. Po drugie są dwa rodzaje produktów Chińskich, tylko zrobione w Chinach i Chińskie. Co do jednych i drugich też nie ma zasady. Problem jest szeroki i głęboki jak ocean. Stare przysłowie sprawdza się zawsze - z niewolnika nie ma pracownika. W Polsce też ono obowiązuje.

[bronx99]

Tylko, ze Polska to pzy tym kraju trzeci swiat.

Masz rację jeszcze nam dużo do nich brakuje. Ja akurat nie mam z tym problemu, że sprzęt jest robiony w Chinach :)

[Huberto1984]

Kurcze...ale jaja... tak w Chinach jest super. Statystycznie ginie tam w pracy cos ok 80 tys ludzi na rok :) Biorac pod uwage accident rate to pewnie kilkadziesiat razy tyle co w Polsce... nie mowiac juz o tym, ze od chorob zwiazanych z praca pewnie umiera drugie tyle a wiecej niz polowa nie jest nawet ujawniana :) Gdyby w Polsce taki poziom bezpieczenstwa pracy panowal to za 100 lat by Polakow na swiecie nie bylo z naszym "przyrosetm naturalnym" :) Technologie czerpia z zachodu od takich firm jak moja kupujac badz kradnac licencje/produkty. Pozniej wyrabiaja to za ulamek ceny bo ludzka praca jest tam nic nie warta. Nastepnym przykladem jest Dubaj..to samo tam robia..kupuja technologie, inzynierow, nauczycieli, zeby ich szkolili, bo sami to zapalki nie potrafia skonstruowac. W chinach czy Indiach gdzie kadra dyrektorska, menadzerowie sa wyszkoleni badz sa z zachodu wyglada to OK. Tam gdzie masz Samych Chinczykow to lataja na boso albo w flip-flopsach po hali a ich super technologie to najczesciej odsylam do naszego warsztatu zanim na hali to stanie, bo sposob w jaki sa te rzeczy wyprodukowane jest ponizej jakichkolwiek standardow moralnych (o innych nawet nie wspomne). Jak beda dalej wszystko krasc (np tak jak USA zawinelo niemieckich fachowcow, zeby im bombe atomowa zrobili, czy rakiete na ksiezyc) to moze ich standardy produkcji I calej reszty dorownaja Europie, ale poki co to ich wlasny rynek I standardy sa tak niskie, ze jedyne co go napedza to rynek USA I Europejski, ktory jest I tak teoretycznie mniejszy niz ich wlasny :) jeszcze kilka lat temu moj wujek marmur z Chin sprowadzal I sprzedawal w Polsce...moj boze :)

[dzarro]

Kurcze...ale jaja... tak w Chinach jest super. Statystycznie ginie tam w pracy cos ok 80 tys ludzi na rok :) Biorac pod uwage accident rate to pewnie kilkadziesiat razy tyle co w Polsce... nie mowiac juz o tym, ze od chorob zwiazanych z praca pewnie umiera drugie tyle a wiecej niz polowa nie jest nawet ujawniana :) Gdyby w Polsce taki poziom bezpieczenstwa pracy panowal to za 100 lat by Polakow na swiecie nie bylo z naszym "przyrosetm naturalnym" :) Technologie czerpia z zachodu od takich firm jak moja kupujac badz kradnac licencje/produkty. Pozniej wyrabiaja to za ulamek ceny bo ludzka praca jest tam nic nie warta. Nastepnym przykladem jest Dubaj..to samo tam robia..kupuja technologie, inzynierow, nauczycieli, zeby ich szkolili, bo sami to zapalki nie potrafia skonstruowac. W chinach czy Indiach gdzie kadra dyrektorska, menadzerowie sa wyszkoleni badz sa z zachodu wyglada to OK. Tam gdzie masz Samych Chinczykow to lataja na boso albo w flip-flopsach po hali a ich super technologie to najczesciej odsylam do naszego warsztatu zanim na hali to stanie, bo sposob w jaki sa te rzeczy wyprodukowane jest ponizej jakichkolwiek standardow moralnych (o innych nawet nie wspomne). Jak beda dalej wszystko krasc (np tak jak USA zawinelo niemieckich fachowcow, zeby im bombe atomowa zrobili, czy rakiete na ksiezyc) to moze ich standardy produkcji I calej reszty dorownaja Europie, ale poki co to ich wlasny rynek I standardy sa tak niskie, ze jedyne co go napedza to rynek USA I Europejski, ktory jest I tak teoretycznie mniejszy niz ich wlasny :) jeszcze kilka lat temu moj wujek marmur z Chin sprowadzal I sprzedawal w Polsce...moj boze :)

Czym innym są standardy życia/pracy i wolności polityczne a czym innym potencjał. Traktowanie Chin wyłączenie jako dostawcy siły roboczej/producenta ryżu przez obywateli kraju, dla którego podstawą ekonomii nadal ma być "czarne złoto" jest po prostu śmieszne. Prawda jest taka, że pod względem wolności osobistej i politycznej 90% albo i 98% Chińczyków jest w czarnej d...(nie mylić z "czarnym złotem" który też może się kojarzyć z "czarną d...") a mimo to praktycznie każdą rzecz i tak robią lepiej od nas. Pal licho samochody i elektronikę - bo to oczywiste - nawet filmy robią lepiej, na fortepianie grają lepiej i tak dalej i tak dalej... Apeluję o więcej pokory - to może wreszcie uda nam się kolejna reforma czegoś tam i może wreszcie stworzymy coś bardziej skomplikowanego od produktów spożywczych i mebli wiórowych.

 

PS> to samo dotyczy porównań Baltlab vs. Hegel i nie chodzi o brzmienie. Norwegia ma 15% populacji Polski a firma takich jak Hegel(tzn. znanych tez poza Norwegią) ma pewnie kilka. Baltalab - z całym szacunkiem - od ponad dekady publikuje tę samą reklamę wielkości znaczka pocztowego (choć widziałem, że przynajmniej strona internetowa się poprawiła).

[jacm]

W Polsce statystyki wypadków oraz chorób zawodowych są fałszowanie sprytna zmianą norm . ludzie głuchną od chałasu bo normy chałasu w pracy zmieniono chslas dzieli sie przez czas pracy maszymy więc statystycznie człowiek i krowa chodzą na 3 nogach a ludzie pracują przy cichutkich maszynach , a jak pracownik głuchnie behapowiec zmienia mu stanowisko na papierze a fizycznie pracuje i głuchnie dalej . Założenie ochraniaczy na uszy to dla niektórych sprawa niemożliwa a do kierownika można 5 razy mówić ty głupi chu... A on się tylko uśmiecha :) . To co napisałeś to wszystko prawda kradną technologie , mają tania siłę bo i kiepskie warunki pracy tyle że jak zapłacisz dobrze to mają technologie i zrobią Ci porządnie tylko że wówczas w Polsce już tego nie sprzedaż za dobre i za drogie dlatego to idzie na prestiżowe rynki zachodnie a nie nie na 3 świat .

 

Zresztą kradzież pomysłów jest bardzo dobra z punktu widzenia rozwoju całej ludzkosci , to że kiedyś wymyslono patenty żeby ograniczać innym dostęp do innowacji jeśli ich na to nie stać i mimo że można to wymyślić potem.samemu to i tak trzeba płacić temu pierwszemu to bzdura która chamuje postęp i pogłębia podziały.

[rafal735r]

PS> to samo dotyczy porównań Baltlab vs. Hegel i nie chodzi o brzmienie. Norwegia ma 15% populacji Polski a firma takich jak Hegel(tzn. znanych tez poza Norwegią) ma pewnie kilka. Baltalab - z całym szacunkiem - od ponad dekady publikuje tę samą reklamę wielkości znaczka pocztowego (choć widziałem, że przynajmniej strona internetowa się poprawiła).

I to na taki zachwyt zasługuje, bo nie kumam? Reklama? Gdzie się da, ile się da.

[Huberto1984]

Jak sa falszowane liczby wypadkow w Polsce to pomyslcie co sie dzieje w Chinach :) Nie wiem jak tam dokladnie w Polsce to jest liczone, ale w UK sa kalkulatory do srednich dawek halasu dziennych/tygodniowych i maxymalnych (15min i 8 godzin). Podejrzewam, ze w Polsce jest podobnie. Ale to niewazne, bo nie o tym mowa.

 

Na nic nie muszisz miec patentu, wystarczy, ze zlozysz o niego wniosek. Wtedy tloczysz czy drukujesz "patent pending" na produkcie. Niekiedy placenie za to jest niemozliwe, szczegolnie dla malych firm. Do tego za takie prawa handlowe (czy tez znaczek/logo) trzeba placic osobno w kazdym kraju :) Przeciez to sa mega koszty. Jak w Polsce zaplacisz to tez Ci zrobia hi-end, Ferrari czy co tam chcesz, tylko w Chinach bedzie taniej z przyczyn, ktore podalem wyzej. To dlatego tam sie wszystko, nazwijmy to, rozwija a u nas stoi a nie z przyczyn takich, ze u nas ludzie maja dwie lewe rece a tam same zlote raczki.

 

W Afryce tez jest potencjal i tania sila robocza, tylko tam zamiast w ekonomie i przemysl laduje sie w handel bronia albo "fundacje" gdzie 1% idzie na wode dla Afryki a reszta do kieszeni wlasciciela fundacji.

 

Nie slyszalem o firmie, ktora przenioslaby siedzibe z Niemiec, UK, Polski do Chin, bo tam umieli zrobic cos czego w innych krajach nie potrafia, albo robia to w Chinach lepiej. Raczej zawsze rozchodzi sie o chec wiekszego zysku a nie poprawe jakosci produktu. W dobie robotow i skomplikowanych maszyn, ludzie zostaja zastapieni w produkcji. Moze i Chinczycy robia ciut lepiej powtarzajace sie czynnosci, ale maszyny czy robota niestety nie sa w stanie przewyzszyc-technika bierze gore.

 

Na studiach niedawno omawialismy przypadek Chinskiej firmy, ktora musiala dostac CE znaczek i splenic wymogi EN, zeby sprzedawac swoj product na terenie Unii. Znaczek dostala, normy spelnila...po otrzymaniu certyfikatu zmienila bebechy urzadzenia, zeby bylo taniej produkowac, wiec to co bylo na papierze nie pokrywalo sie z tym co bylo w srodku :) ot taki zabieg marketingowy :)

[dzarro]

I to na taki zachwyt zasługuje, bo nie kumam? Reklama? Gdzie się da, ile się da.

Hegel jest chyba młodszą firmą niż Baltlab. Ja jestem zwolennikiem tezy, że im większe fabryki tym lepszy sprzęt. Manufaktura jest dobra do produkcji mebli rattanowych.

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

 

 

[rafal735r]

A ja jestem zwolennikiem zdrowego myślenia i lepszego produktu. Żeby to stwierdzić, trzeba oba porównać. Czyli więcej reklam = lepszy sprzęt? Dobre.

[Huberto1984]

 

Hegel jest chyba młodszą firmą niż Baltlab. Ja jestem zwolennikiem tezy, że im większe fabryki tym lepszy sprzęt. Manufaktura jest dobra do produkcji mebli rattanowych.

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

90% firm audio (jak nie wiecej) to malutkie zaklady, tzw male firmy w slowniku ekonomii. 2-3 inzynierow, projektant, dyrektor plus spec od marketingu i sprzedazy, techniczny dyrektor plus kilkunastu roboli. Liczy sie wiedza plus sprzet pomiarowy/testowy.

[dzarro]

90% firm audio (jak nie wiecej) to malutkie zaklady, tzw male firmy w slowniku ekonomii. 2-3 inzynierow, projektant, dyrektor plus spec od marketingu i sprzedazy, techniczny dyrektor plus kilkunastu roboli. Liczy sie wiedza plus sprzet pomiarowy/testowy.

Użyłem metafory: naprawdę liczą się firmy z własnym potencjałem i zapleczem. Szkoda, że u nas to wszystko idzie jak krew z nosa. Naśnieżanie się z Chińczyków raczej nie pomoże.

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

A ja jestem zwolennikiem zdrowego myślenia i lepszego produktu. Żeby to stwierdzić, trzeba oba porównać. Czyli więcej reklam = lepszy sprzęt? Dobre.

Gdyby firmy takie jak Baltlab miały koncepcję promocji to więcej zamożnych ludzi by kupowało ich produkty. A tak zostaje forum, na którym poleca się "Baltlaba z drugiej ręki" co oczywiście kolosalnie wpływa na rozwój rodzimego rynku. ;-)

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

 

 

[rafal735r]

A ty co robisz dla rozwoju rodzimego rynku?

[dzarro]

A ty co robisz dla rozwoju rodzimego rynku?

Właśnie zamówiłem zasilacz Tomanka.;-)

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka