Noc Świętego Bartłomieja

**cir** · 26 Kwietnia 2016

czy zawsze musimy doprowadzać do takich sytuacji ?

dlaczego haslo rózne poglady wspólne forum nie ma szansy przetrwac ?

czy rózne poglady na temat audio to jedynie pretekst do kolejnych konfliktów a właściwy problem leży gdzie indziej

neomammut · 26 Kwietnia 2016

A może konflikty mamy we krwi i nie da się tego okiełznać?

piramidon · 26 Kwietnia 2016

W ramach "wspólnego forum" i "wolnej wymiany poglądów" moderacja toleruje zamknięte od środka getto zwane "salonik" , a temat zakłada Moderator - wspólnik tego procederu.

Uwaga z całym szacunkiem oczywiście.

**cir** · 26 Kwietnia 2016

W ramach "wspólnego forum" i "wolnej wymiany poglądów" moderacja toleruje zamknięte od środka getto zwane "salonik" , a temat zakłada Moderator - wspólnik tego procederu.

Uwaga z całym szacunkiem oczywiście.

niestety to co piszesz nie jest prawdą , wydaje sie niemozliwe :) ale moderacja jest poza salonikiem, działamy tylko w starym forum

salonik powstał na życzenie userów w porozumieniu bezposrednio z administracją

**Grzegorz7** · 26 Kwietnia 2016

Problem nie w różnych poglądach lecz w wywyższaniu się i/lub poniżaniu (wobec) interlokutorów.

**jar1** · 26 Kwietnia 2016

Wychodzi szydło w worka.

Shrek777 · 27 Kwietnia 2016

Panowie spokojnie, Polacy nie są czymś wyjątkowym.

Bywam na amerykańskich portalach i tam też się roi od postaci a'la nasz doktorek. Czy inni koledzy z tej paczki - bo grupka jest spora.

A przypominam iż pozywanie do sądu to sport narodowy amerykanów , nie polaków.

Także sorry ale czymś wyjątkowym nie jesteśmy...

Dajcie też spokój temu salonikowi, jeżeli jakaś grupa nie radzi sobie w otwartej przestrzeni publicznej i wymaga odosobnienia jako ochrony - to należy im współczuć, a nie narzekać że gdzieś Was nie chcą...

Poza tym internet jest tak pojemny iż można założyć forum, bądź być członkiem forum które na dzień dobry żąda logowania i nikt obcy nie wejdzie....

A co do zachowań.

Przynajmniej na bocznicy nie ma ludzi (jeśli chodzi o wszystkie tzw. wątki społeczne i polityczne, bo co innego jak ktoś szuka rozwiązania problemu) którzy nie mają ugruntowanych poglądów.

Każdy je ma i ich nie zmieni... To po co te dyskusje ?

A żeby odreagować problem z reala, a żeby dokopać tym co myślą inaczej, a bo mamy wredny charakter/humor.....

A bo ziomka x nie cierpimy, bo gdzieś tam nam udowodnił że jesteśmy mądrzy inaczej - tak są tu tacy z kobiecym genem zdradzonej kobiety....

A i czasami uważamy iż temat xxx dla nas najważniejszy jest niedoceniany - to widać u osób które nie zależnie od tematu wątku potrafią tylko o jednym...

I na koniec optymistycznie do autora wątku.

Po zmianie rządzących bardzo silnie chciano doprowadzić do polskiego majdanu, rozlewu krwi itd.

Skończyło się na tuptaniu - nie było nocy długich noży, nikt nie spalił biblioteki - także Polacy tacy pieniacze nie są.... Jest przed narodem nadzieja...

(I powyższych dwóch linijek proszę absolutnie nie traktować jako deklaracji politycznej, bo nią nie jest to raz, a dwa autor póki co żyje i może zaprotestować, jak spocznę na Wawelu to co innego - wtedy można zadawać prace domowe na temat....)

;-P