Skocz do zawartości
IGNORED

UWAGA ! Oszust na Audiostereo Jacek Garczyński, jacekG


Szogunwawa

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym przestrzec użytkowników Audiostereo przed jakimikolwiek transakcjami z użytkownikiem jacekG. Użytkownik od 2004 roku na forum.

 

Człowiek kupił ode mnie lampy elektronowe, wszystko odbywało się przez OLX i Smsy (ani razu nie miał odwagi zadzwonić ). Przesyłka dotarła do niego 25 lutego. Wysłał Sms-a że lampy nie są parą ( różne modele ). Jestem pewny że wysłałem dwie takie same ,ale klient nasz Pan więc powiedziałem ,że wymienię lub oddam pieniądze. Gość wybrał zwrot pieniędzy. Dałem Ciała bo tego samego dni przelałem mu pieniądze na jego konto( dałem 4 litery). Od tamtego momentu nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy i maile. Napisałem do niego z forum 8.03, raczył odpisać że jest po za domem i bardzo przeprasza. Zadeklarował że w poniedziałek 11.03 wyśle paczkę z lampami. Od tamtego momentu cisza ( nie odpisuje , nie odbiera telefonu), a na forum loguje się kilka razy dziennie.

 

Aż wstyd iść na psy za 200 parę złotych ,ale chyba większym wstydem jest zeszmacić się za takie pieniądze. Szkoda że do Polkowic jest 443 km bo osobiście bym lampy odebrał.

Aż wstyd iść na psy za 200 parę złotych ,ale chyba większym wstydem jest zeszmacić się za takie pieniądze.

 

Sam sobie odpowiedz na pytanie: do ilu złotych może Cię ktoś robić w rogi, jak już sobie odpowiesz na to pytanie to zacznij działać, lub... nie. Decyzja należy do Ciebie.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Przykro że są tacy ludzie. Psy nie powinny od ciebie przyjmować zawiadomienia. To nie jest oszustwo rozumiane z art. 286 kk. Tu musi być zamiar bezpośredni, płacąc za lampy nie miał zamiaru oszukać. W twoim przypadku to umowa cywilno prawna i nie dotrzymanie jej.

Nie fajnie się czyta takie tematy, lecz uważam, że jak najbardziej powinno się informować o takiej sytuacji nie zależnie od tego jakiej kwoty to dotyczy. Chociażby po to aby inni mogli uniknąć podobnych sytuacji z takimi delikwentami.

Powodzenia z odzyskaniem kasy, oby gościu się poczuł i przeprosił.

Stereo: Sony E9000ES + N9000ES; Sony MXD-D3; Technics SL-1200 mk2; kolumny: Usher CP-730 Kino: Yamaha rx-v767 + Usher CP730 + Focal.JMlab (cent, rear, sub)

Idź na policję, nie ważne na jaką kwotę Cię oszukano.

Jeśli będziemy takim cwaniakom darować, to będzie ich co raz więcej.

Trzeba walczyć o swoje, nie ważne ,że to 200zł, ciężko na to pracowałeś

audiokarma.org

Miałem podobna sytuację 2 lata temu. Kupiłem wzmacniacz lampowy za 1.350zł od Hepatus z tròjmiasta. Po dotarciu przesyłki wzmak okazał się kupa złomu zrobiona lewa noga. Dodatkowo za szkody powstałe w czasie transportu przewoźnik zwròcił odszkodowanie wysyłajacemu!!!! Hepatus nie wysłał mi ani złotòwki. Gdy opisałem ta sprawę na forum w jego obronie stanał jego koleżka dolphin123 I watek został z mety skasowany przez moderację bo rzekomo pomòwiłem złodzieja! Ręka ręlę myje. Czasem.

  • Moderatorzy

Ja chyba tylko raz się dałem naciąć na AS - kwota była na tyle niska (coś koło 100zł), że żadnych konkretnych kroków nie podejmowałem, męczyłem co jakiś czas sprzedającego i w końcu po 2 miesiącach oddał kasę z łachą za lampy których nigdy nie wysłał... W każdym razie od tamtej pory mam prosty sposób - każdą rzecz powyżej 200zł którą kupuję, kupuję na umowę. Spisuję umowę, podaje moje dane oraz dane sprzedającego, a także dokładnie opisuje przedmiot, markę, kwotę, stan, okres w którym zostanie wysłana, kto odpowiada za zagubienie przesyłki, nr konta bankowego z którego wyjdzie przelew, nr konta bankowego odbiorcy, tytuł przelewu. Taką umowę wysyłam mailem sprzedającemu, proszę o wydrukowanie, podpisanie i odesłanie mi skanu na miala. Po otrzymaniu maila zwrotnego ze skanem podpisanej umowy wysyłam kasę. Proste i skuteczne.

-----------------

Ja na as nie zostałem nigdy oszukany ale często sprzedawano coś co chciałem kupić za moimi plecami, chociaż to ja byłem pierwszy do zakupu i prowadziłem rozmowy. Nie będę wymieniał nicków. Tak wiec Panowie niestety uważać trzeba.

 

Miałem podobna sytuację 2 lata temu. Kupiłem wzmacniacz lampowy za 1.350zł od Hepatus z tròjmiasta. Po dotarciu przesyłki wzmak okazał się kupa złomu zrobiona lewa noga. Dodatkowo za szkody powstałe w czasie transportu przewoźnik zwròcił odszkodowanie wysyłajacemu!!!! Hepatus nie wysłał mi ani złotòwki. Gdy opisałem ta sprawę na forum w jego obronie stanał jego koleżka dolphin123 I watek został z mety skasowany przez moderację bo rzekomo pomòwiłem złodzieja! Ręka ręlę myje. Czasem.

 

Nie masz do niego adresu? Telefonu. Ja mam blisko do Trójmiasta :) Chyba rozmawialiśmy na ten temat.

 

Pozdrawiam

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Gość kizol666

(Konto usunięte)

ale często sprzedawano coś co chciałem kupić za moimi plecami, chociaż to ja byłem pierwszy do zakupu i prowadziłem rozmowy

Daleko nie trzeba szukać wczoraj miałem to samo.

Daleko nie trzeba szukać wczoraj miałem to samo.

 

Dla niektórych 100 zł wystarczy żeby się zeszmacić ....

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Nie masz do niego adresu? Telefonu. Ja mam blisko do Trójmiasta :) Chyba rozmawialiśmy na ten temat.

Czasem prawda leży po środku... Nigdy nie oceniam zanim nie wysłucham obu stron..

Czasem prawda leży po środku... Nigdy nie oceniam zanim nie wysłucham obu stron..

 

Dlatego właśnie można by tej drugiej strony wysłuchać.

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Czasem prawda leży po środku... Nigdy nie oceniam zanim nie wysłucham obu stron..

 

A jaki tu może być środek?! Sprzedający dostał dwa razy cenę wzmacniacza (raz ode mnie, dwa od ubezpieczyciela).

Ja zostałem z niesprawnym sprzętem. Gdzie tu miejsce na jakiś kruczek lub usprawiedliwienie dla sprzedającego? Zakładając nawet, że wzmacniacz został popsuty w trakcie transportu i wykonany był zgodnie z dobrymi regułami elektroniki (a nie był ale mniejsza o to) to komu należało się odszkodowanie od przewożnika?

 

Czemu nie oddał kasy ? Co mówi ?

Nie bo nie. "Nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobisz?!"

Po tym numerze zniknął z forum. Prawdopodobnie zmienił nick.

Ja chyba tylko raz się dałem naciąć na AS - kwota była na tyle niska (coś koło 100zł), że żadnych konkretnych kroków nie podejmowałem, męczyłem co jakiś czas sprzedającego i w końcu po 2 miesiącach oddał kasę z łachą za lampy których nigdy nie wysłał... W każdym razie od tamtej pory mam prosty sposób - każdą rzecz powyżej 200zł którą kupuję, kupuję na umowę. Spisuję umowę, podaje moje dane oraz dane sprzedającego, a także dokładnie opisuje przedmiot, markę, kwotę, stan, okres w którym zostanie wysłana, kto odpowiada za zagubienie przesyłki, nr konta bankowego z którego wyjdzie przelew, nr konta bankowego odbiorcy, tytuł przelewu. Taką umowę wysyłam mailem sprzedającemu, proszę o wydrukowanie, podpisanie i odesłanie mi skanu na miala. Po otrzymaniu maila zwrotnego ze skanem podpisanej umowy wysyłam kasę. Proste i skuteczne.

Chyba nie chciało by mi się za 200zł :)

?👈

A jaki tu może być środek?! Sprzedający dostał dwa razy cenę wzmacniacza (raz ode mnie, dwa od ubezpieczyciela).

Ja zostałem z niesprawnym sprzętem. Gdzie tu miejsce na jakiś kruczek lub usprawiedliwienie dla sprzedającego? Zakładając nawet, że wzmacniacz został popsuty w trakcie transportu i wykonany był zgodnie z dobrymi regułami elektroniki (a nie był ale mniejsza o to) to komu należało się odszkodowanie od przewożnika?

 

 

Nie bo nie. "Nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobisz?!"

Po tym numerze zniknął z forum. Prawdopodobnie zmienił nick.

 

Masz zdjęcia tego wzmacniacza ?

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Masz zdjęcia tego wzmacniacza

 

 

Jasne. Leży nieużywany. Został wymieniony spalony transformator (może ktoś powiedzieć, że może w transporcie się zjarał), gniazda głośnikowe, sterownik podczerwieni (połamany), obudowa została połatana i poprostowana.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-46543-0-06309700-1458342396_thumb.jpeg

post-46543-0-46644600-1458342457_thumb.jpeg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-46543-0-06309700-1458342396_thumb.jpeg

post-46543-0-46644600-1458342457_thumb.jpeg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Artystyczna robota. Rozumiem, że chyba nie należny dotykać złącz transformatorów w czasie pracy wzmacniacza ? :) :)

 

Szkoda, że całej obudowy nie podłączył pod fazę ....

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

  • Moderatorzy

Chyba nie chciało by mi się za 200zł :)

200zł to nie duża kwota, ale czemu miałbym ją komuś wpłacać w ciemno i się zastanawiać czy dostanę przesyłkę, czy nie? Dla mnie napisanie takiej umowy to 10 minut, dla sprzedającego wydrukowanie i podpisanie jej zabierze 5 minut, jesli tego nie chce zrobić to daje jasny sygnał, że albo nie do końca ma szczere intencje albo jest tak leniwy/nieodpowiedzialny, że wyśle paczkę jutro albo za miesiąc, że zapakuje porządnie albo nie - w takim wypadku to plus dla mnie, że nie dobije targu bo po co mi nie potrzebne nerwy?

-----------------

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Dla mnie napisanie takiej umowy to 10 minut, dla sprzedającego wydrukowanie i podpisanie jej zabierze 5 minut, jesli tego nie chce zrobić to daje jasny sygnał, że albo nie do końca ma szczere intencje albo jest tak leniwy/nieodpowiedzialny

 

Nie jestem zwolennikiem nadmiernej formalizacji w relacjach międzyludzkich, ale jak pokazują cytowane przykłady niestety czasem można się mocno naciąć. W kaźdym razie Twoje działanie jest bardzo rozsądne i ma duży walor uświadamiający potencjalnych kontrahentów. Mam na myśli wzrost świadomości i szeroko rozumianej kultury prawnej.

Czasem prawda leży po środku... Nigdy nie oceniam zanim nie wysłucham obu stron..

I publicznie nie grożę.

 

W każdym razie od tamtej pory mam prosty sposób - każdą rzecz powyżej 200zł którą kupuję, kupuję na umowę. Spisuję umowę, podaje moje dane oraz dane sprzedającego, a także dokładnie opisuje przedmiot, markę, kwotę, stan, okres w którym zostanie wysłana, kto odpowiada za zagubienie przesyłki, nr konta bankowego z którego wyjdzie przelew, nr konta bankowego odbiorcy, tytuł przelewu

Jeśli gość będzie miał nieszczere intencje to i tak to nic nie da. Kupując na Allegro zawieracie umowę cywilno-prawną, a dane masz te same, a może nawet i więcej bo dołączysz maile. Więc na początek jesteś na tej samej pozycji, kwestia chęci pójścia na policję.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

A jaki tu może być środek?!

Nie będę adwokatem na forum skoro nie znam dokładnie sprawy. Rozmawiałem z Tobą na priv i pisałeś mi swój punkt widzenia, rozmawiałem też chwilę z drugą stroną i wiem że niedopowiedzenia były i w drugą stronę.

Nie staję w niczyjej obronie bo nie mam w tym żadnego interesu :)

Nie będę adwokatem na forum skoro nie znam dokładnie sprawy. Rozmawiałem z Tobą na priv i pisałeś mi swój punkt widzenia, rozmawiałem też chwilę z drugą stroną i wiem że niedopowiedzenia były i w drugą stronę.

Nie staję w niczyjej obronie bo nie mam w tym żadnego interesu :)

 

Być może i były. Ale dlaczego sprzedający zatrzymał sobie kasę z ubezpieczenia za uszkodzenie w trakcie transportu ? Ta kasa należała się kupującemu, bo to on zapłacił pełną cenę i to on poniósł szkodę.

 

To stawia pod znakiem zapytania dobre intencje sprzedającego.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Być może i były. Ale dlaczego sprzedający zatrzymał sobie kasę z ubezpieczenia za uszkodzenie w trakcie transportu ? Ta kasa należała się kupującemu, bo to on zapłacił pełną cenę i to on poniósł szkodę.

 

To stawia pod znakiem zapytania dobre intencje sprzedającego.

 

Proste jak cep! Dziękuję za wyjaśnienie. Pzdr.

Być może i były. Ale dlaczego sprzedający zatrzymał sobie kasę z ubezpieczenia za uszkodzenie w trakcie transportu ? Ta kasa należała się kupującemu, bo to on zapłacił pełną cenę i to on poniósł szkodę.

 

To stawia pod znakiem zapytania dobre intencje sprzedającego.

To jest racja bezsprzeczna i na ten temat nie dyskutuję.

 

2 + 2 = 5

Kasa Ci się należy i to napisałem powyżej :)

Chciałbym przestrzec użytkowników Audiostereo przed jakimikolwiek transakcjami z użytkownikiem jacekG. Użytkownik od 2004 roku na forum.

 

Człowiek kupił ode mnie lampy elektronowe, wszystko odbywało się przez OLX i Smsy (ani razu nie miał odwagi zadzwonić ). Przesyłka dotarła do niego 25 lutego. Wysłał Sms-a że lampy nie są parą ( różne modele ). Jestem pewny że wysłałem dwie takie same ,ale klient nasz Pan więc powiedziałem ,że wymienię lub oddam pieniądze. Gość wybrał zwrot pieniędzy. Dałem Ciała bo tego samego dni przelałem mu pieniądze na jego konto( dałem 4 litery). Od tamtego momentu nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy i maile. Napisałem do niego z forum 8.03, raczył odpisać że jest po za domem i bardzo przeprasza. Zadeklarował że w poniedziałek 11.03 wyśle paczkę z lampami. Od tamtego momentu cisza ( nie odpisuje , nie odbiera telefonu), a na forum loguje się kilka razy dziennie.

 

Aż wstyd iść na psy za 200 parę złotych ,ale chyba większym wstydem jest zeszmacić się za takie pieniądze. Szkoda że do Polkowic jest 443 km bo osobiście bym lampy odebrał.

 

jacekG = Borys_40 na allegro.

jacekG uczestniczy aktualnie w zamówieniu kondensatorów z miflexa - skontaktuj się z zjj_wwa, może w jakiś sposób Ci pomoże.

Cześć, Oczywiście, że mam i używałem. Nic to nie dało. Typowe potwierdzenie na przysłowie: "Plujesz a on twierdzi, że deszcz pada". Pozdrawiam

 

.....................................................

 

Panie Mirosławie,po raz kolejny udostępnia Pan publicznie moje dane osobowe!!! oczerniając mnie na forum.Napiszę publicznie kilka zdań tytułem sprostowania.Wzmacniacz który odkupił Pan ode mnie został uszkodzony podczas transportu.W korespondencji z Panem wielokrotnie proponowałem iż zwrócę pieniądze ,prosząc aby odesłał mi Pan uszkodzony wzmacniacz.Swoje stanowisko podtrzymuję!!!

Ps:żastanawiam się dlaczego nie che Pan odesłać mi uszkodzonego wzmacniacza i odzyskać wszystkich wpłaconych pieniędzy a woli Pan "prać brudy publicznie"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.