Audio mity

[Lech36]

12 godzin temu, Chicago napisał:

Myślę, że na starość najlepiej przejść na tuby - do jazzu i klasyki the best. Atkinson poszedł w tuby, Kisiel poszedł w tuby - czołowi znawcy dżwięku, inżynierowie, i audiofile. Poszli w tuby!

Słuchałem tub na jednej z prezentacji w bardzo dobrze zaadaptowanym pomieszczeniu na zapleczu sklepu. Grało to dobrze, ale żeby było to coś wybitnego to już nie odważyłbym się stwierdzić. Tuby były na średnich i wysokich, dół klasyczny, aktywny. Było niestety słychać wady tego systemu głośników, ale oczywiście żyć z takim systemem jak najbardziej się da. To jedna z filozofii dotycząca budowy kolumn, dobrze zrealizowana pozwala na zadowolenie. 

[Chicago]

Ja natomiast spotkałem się na Axpona 2015 z prezentacją hornów firmy Sadurni Acoustics ze wzmacniaczami Merill Audio i muszę powiedzieć, że chyba jeszcze nigdy nie usłyszałem dżwięku z żadnego zestawu audio na takim poziomie jak właśnie ze wspomnianych hornów - naturalność i neutralność brzmienia wzorowe, a i wielkość dżwięku tak jakby idealna - myślałem, że to ktoś prawdziwy śpiewa i gra, ale jest ukryty. Odtwarzali jakiś jazzowy wokal z epoki - naprawdę byłem zaskoczony poziomem brzmienia, a z racji częstego obcowania z muzyką live, ciężko mnie zaskoczyć. To była dokładnie ta konfiguracja i miejsce, co na filmiku YT. Nie wiem jak zabrzmiałby rock i inne tego typu historie na tym zestawie, w każdym razie klasyczny jazz i muzyka klasyczna, to był obłęd! Ale nie wiem, czy chciałbym taki zestaw w domu, bo i po co, jak za rogiem mam kluby jazzowe? '-)

 

 

[Lech36]

42 minuty temu, Chicago napisał:

Ja natomiast spotkałem się na Axpona 2015 z prezentacją hornów firmy Sadurni Acoustics ze wzmacniaczami Merill Audio

Wyglądają naprawdę zacnie. Takie wykonanie średniego i wysokiego sugeruje znakomitą przestrzenność.

[iro III]

56 minut temu, Chicago napisał:

naturalność i neutralność brzmienia wzorowe

Wierzę, że to grało zacnie. Tylko ich wygląd...u mnie reakcja typu "uciekajmy"!

Jedno tylko doprecyzowanie -> naturalne (względem nagrania) - bywa brzmienie zastawu...gdy jest odtwarzane z neutralnego sprzętu.

 

[soundchaser]

4 godziny temu, iro III napisał:

Tylko ich wygląd...u mnie reakcja typu "uciekajmy"!

Nie przesadzaj, na swój sposób piękne są i mi się podobają,
chociaż rozumiem, że dla kogoś innego mogą być ohydne. ;-)

[Meloman]

W dniu ‎17‎.‎02‎.‎2019 o 20:00, Chicago napisał:

Sprzęt jak sprzęt, ale przede wszystkim degradacji ulega słuch - dwadzieścia lat to dużo i kilka kHz od góry pasma już ucho nie wyłapie tak jak w wieku na przykład trzydziestu, trzydziestu kilku lat.

Właśnie o tym też chciałem napisać. Organizm się starzeje, więc naturalnie, że wzrok, słuch, siła stają się z wiekiem coraz słabsze.

Oczywiście - mnie się wydaje, że słyszę cały czas tak samo, ale wiem, że pewnie tak dzisiaj - niestety już nie jest.

I pewnie słuch mi się stępia, na dodatek kolumny starzeją - a ja w przeświadczeniu żyję, że gra mi cały mój zestaw od 20-lat równie ładnie. 

Edytowane 18 Lutego 2019 przez Meloman

[billy idol]

5 godzin temu, iro III napisał:

Jedno tylko doprecyzowanie -> naturalne (względem nagrania) - bywa brzmienie zastawu...gdy jest odtwarzane z neutralnego sprzętu.

 

 

jakoś ja to inaczej rozumie - choć nie  upieram sie że poprawnie

:D

 

neutralnie - czyli nic nie dodaje od siebie

 

naturalnie - czyli tak jak w naturze - czyli np kwilenie skowronka jest odtwarzane tak jak w naturze

 

:>

[iro III]

9 minut temu, billy idol napisał:

jakoś ja to inaczej rozumie

Właściwie to tak samo rozumiesz ...czyli dobrze! ;) 

Sprzęt nic nie dodaje, nic nie ujmuje (lub zbliża się do "nic") - jest neutralny.

Jak nagranie skowronka będzie bliskie ideału to na neutralnym sprzęcie zabrzmi niemal naturalnie.

P.S. do takich testów dobre by były dobre nagrania odgłosów przyrody (są takie płyty) dokonane bez zbytniej kompresji lub wcale bez kompresji. Jak było naprawdę w jakimś studiu czy na koncercie nie wiemy.

Jak brzmi skowronek, deszcz, burza, szum wiatru w gałęziach, szeleści strumyk itp. mamy od lat "wgrane" w naszej pamięci.

Edytowane 18 Lutego 2019 przez iro III

[soundchaser]

29 minut temu, Meloman napisał:

Organizm się starzeje, więc naturalnie, że wzrok, słuch, siła stają się z wiekiem coraz słabsze.

Nie u wszystkich, nie u wszystkich... zmiany postępują, ale w różnym stopniu u wszystkich.
Nie ma znaku równości. Jednemu siada wzrok, drugiemu słuch, trzeciemu co innego i stopień degradacji jest u każdego inny i w różnym wieku. Niektórzy mogą mieć sprawny dany zmysł (np. zmysł słuchu) do późnej starości, a inne bardziej zdegradowane.

[szymon1977]

1 godzinę temu, Meloman napisał:

Organizm się starzeje, więc naturalnie, że wzrok, słuch, siła stają się z wiekiem coraz słabsze.

Rośnie za to wiara. Jeden zaczyna wierzyć w życie wieczne, drugi w grające bezpieczniki.

 

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Niektórzy mogą mieć sprawny dany zmysł (...) do późnej starości...

Nie przejmuj się, podobno Viagra czyni cuda.

[soundchaser]

11 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie przejmuj się, podobno Viagra czyni cuda.

Viagra może i czyni cuda, ale nie u wszystkich. Jak kiedyś zażyłem, to mi opadł. ;-)
Ale ja pisałem o tych, którzy bez wspomagaczy mają niektóre zmysły sprawne do późnej starości.
Rozumiem, że Ty nie masz, więc znów uważasz, że wszyscy mają takie same. ;-)
Czyli teoria sceptyków - wszyscy są jednakowi.

Edytowane 18 Lutego 2019 przez soundchaser

[porlick]

13 minut temu, soundchaser napisał:

Czyli teoria sceptyków - wszyscy są jednakowi.

Jak dotąd, czytamy to wyłącznie u Ciebie.

Przestań już wmawiać innym swoje chore wyobrażenia.

[Meloman]

Czy ktoś zna naukowe źródła z badań słuchu uważających się za audiofilów?

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Nie u wszystkich, nie u wszystkich... zmiany postępują, ale w różnym stopniu u wszystkich.
Nie ma znaku równości

To oczywiste. Ostatnio zauważyłem, że nie umiem jak kiedyś odczyta małych literek, więc moż poszło mi na wzrok, ale słuch mam nadal dobry ;-)

[szymon1977]

42 minuty temu, soundchaser napisał:

Rozumiem, że Ty nie masz...

Czyli jak zwykle gdy twierdzisz, że rozumiesz okazuje się... że nie rozumiesz: pisząc o działaniu Viagry nie bez powodu użyłem słowa "podobno". 

45 minut temu, soundchaser napisał:

...wszyscy są jednakowi.

Skoro piszesz... 

45 minut temu, soundchaser napisał:

...kiedyś zażyłem, to mi opadł... 

...to nie mam wątiwości, że każdy może być inny. 

[malikali]

10 godzin temu, soundchaser napisał:

Niektórzy mogą mieć sprawny dany zmysł (np. zmysł słuchu) do późnej starości, a inne bardziej zdegradowane.

Ale jak to rozumiesz? Chcesz powiedzieć, że ktoś może słyszeć tak samo w wieku ~12lat i później jak ma 60+ ?

[iro III]

14 minut temu, malikali napisał:

Ale jak to rozumiesz?

Ci, którzy swoją wiedzę opierają wyłącznie na tym co im się wydaje - tak to właśnie rozumieją.

Syndrom gotowanej na wolnym ogniu żaby ;)

Edytowane 19 Lutego 2019 przez iro III

[soundchaser]

18 minut temu, malikali napisał:

Ale jak to rozumiesz? Chcesz powiedzieć, że ktoś może słyszeć tak samo w wieku ~12lat i później jak ma 60+ ?

Nieuważnie czytasz jak zwykle. Przecież napisałem:
 

10 godzin temu, soundchaser napisał:

Niektórzy mogą mieć sprawny dany zmysł (np. zmysł słuchu) do późnej starości, a inne bardziej zdegradowane.

 

 

[iro III]

10 godzin temu, soundchaser napisał:

Niektórzy mogą mieć sprawny dany zmysł (np. zmysł słuchu) do późnej starości,

Szczególnie tą "sprawność" np. z "tylko" 60% ubytkiem widać w porównaniu do osób z ubytkiem 90% lub całkiem głuchych.  ;)

 

...może na Melmak jest inaczej.

Edytowane 19 Lutego 2019 przez iro III

[billy idol]

1 godzinę temu, malikali napisał:

że ktoś może słyszeć tak samo

Ale  jak to ktoś ?

Nie  ktoś , tylko "audiofil" , ten wybraniec , jak Noe , naznaczony palcem Bożym , z siłą słuchu niczym Ant-Man, wierzący że słuch można wyćwiczyć podobnie jak Arni wyćwiczył muły na siłce

 

[billy idol]

Neo miało byc  :P

[Novy!]

2 godziny temu, soundchaser napisał:

Nieuważnie czytasz jak zwykle. Przecież napisałem:
 

 

 

Ja daje wiarę, że ludzie ze słuchem absolutnym istnieją. Nie daję jednak wiary, że jest choć jeden taki na tym forum. Sądząc po wypowiedziach, choćby w temacie kabli głośnikowych, zasilających czy past z banana za 100$ za 1ml.

Edytowane 19 Lutego 2019 przez Novy!

[Chicago]

Słuch absolutny nie polega słyszeniu kabli, wtyczek, bezpieczników i drucików wolframowych, ani też na tym, że w wieku sześćdziesięciu lat słyszy się 16khZ - to nie o to chodzi. Chodzi zupełnie o coś innego.

[Grzegorz_56124]

O krystalografię przewodników miedzianych!

Tak...




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[malikali]

6 godzin temu, soundchaser napisał:

Nieuważnie czytasz jak zwykle. Przecież napisałem:

Słyszysz 20kHz ? :)

[soundchaser]

To nie ma nic do rzeczy. Nie rozumiesz na czym polega umiejętność odróżniania niuansów brzmieniowych.
Tu nie chodzi o herce. ;-)

[Misio38]

35 minut temu, soundchaser napisał:

umiejętność odróżniania niuansów brzmieniowych

Nie lepiej po prostu posłuchać muzyki?

[soundchaser]

4 minuty temu, Misio38 napisał:

Nie lepiej po prostu posłuchać muzyki?

Pewnie że lepiej. Codziennie słucham muzyki po pracy, jak tylko mam na to czas.
Wyłapywanie różnic brzmieniowych dawno mam za sobą, a tutaj tylko dzielę się swoją wiedzą w tym temacie ze sceptykami. ;-)

[malikali]

Godzinę temu, soundchaser napisał:

To nie ma nic do rzeczy. Nie rozumiesz na czym polega umiejętność odróżniania niuansów brzmieniowych.
Tu nie chodzi o herce. ;-)

Ale jeśli niuans brzmieniowy znajdzie się w przedziale częstotliwości, w których słuch jest już znacznie ograniczony, to nawet solidne nadymanie się nie pomoże niestety :)

[porlick]

28 minut temu, soundchaser napisał:

a tutaj tylko dzielę się swoją wiedzą w tym temacie ze sceptykami. ;-)

Jeśli oficjalną wiedzę i naukę masz (jak sam nieraz pisałeś) w dupie, to JAKĄ WIEDZĄ chcesz się z nami dzielić???

[soundchaser]

3 minuty temu, porlick napisał:

Jeśli oficjalną wiedzę i naukę masz (jak sam nieraz pisałeś) w dupie, to JAKĄ WIEDZĄ chcesz się z nami dzielić???

Tę oficjalną to ja znam i często z niej korzystam.
Powtarzałem to już X razy.
Waszą "wiedzę i naukę" opartą na herezjach i wmawianiu na forum, że wszystko prawie gra tak samo mam faktycznie w dupie. ;-)

13 minut temu, malikali napisał:

Ale jeśli niuans brzmieniowy znajdzie się w przedziale częstotliwości, w których słuch jest już znacznie ograniczony, to nawet solidne nadymanie się nie pomoże niestety :)

Ty naprawdę jesteś odporny na rozumienie słowa pisanego.
Herce nie mają tu nic do rzeczy - wbij to sobie do głowy. ;-)