(nie)słyszenie dźwięków binauralnych

[Piotr Zalewa]

Nie wiem, czy to powinno być w akustyce, ale jakoś tak wydawało się najbliżej...

 

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się o co chodzi w słyszeniu głębi sceny. Kolega słucha ze mną nagrania i mówi - no jak nie słyszysz... U innego kolegi z porządnymi słuchawkami planarnymi stwierdziłem, że słuchawki to nie dla mnie i nie rozumiem w czym jest ten cały bajer - owszem ładnie brzmi, ale wszystko w środku głowy.

Wczoraj zapuściłem sobie to video -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - i tym co mnie uderzyło jak obuchem było zdanie, że niektórzy ludzie słyszą te wszystkie dźwięki wewnątrz głowy. Najprawdopodobniej jestem jednym z tych ludzi (video sprawdzalem na uszach innego kolegi i był efekt wow).

Moje pytanie brzmi - ktoś się z tym spotkał?

Da się to wytrenować? Nie wiem, leczyć?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ygrene]

Może nie słyszę wewnątrz głowy, ale jestem w stanie precyzyjnie wskazać miejsce skąd dzwięki dochodzą.

 

Wygląda na to Piotrze, że jest już nas dwóch...

[Piotr Zalewa]

Jeśli słyszysz skąd dochodzą, to ciągle jestem sam. Chyba, że chodzi ci o słuchawki :) Nie jestem w stanie "zanurzyć się w dźwięku"

[ygrene]

Nie, słuchawek nie używam.

Np. bardzo dobrze można zlokalizować różne dźwięki w tym utworze: The Ballad Of Bill Hubbard - Roger Waters - sprawdz :)

[Melepeta]

Podobno Peter Gabriel twierdził, że słuchawki to kondomy dla uszu. Ja też nie lubię słuchawek. Może dla tego, że nie było mi dane usłyszeć jakichś dobrych. I też słyszę dźwięk raczej w środku głowy. Mimo, że stereofonia jest jak najbardziej poprawna. Jednak w słuchawkach nie lokalizuję źródeł pozornych w głąb. Wszystko jest w okolicy głowy.

[Piotr Zalewa]

słyszę dźwięk raczej w środku głowy

A słyszysz głębię, gdy grasz stereo z kolumn?

[Melepeta]

Tak, słyszę. I nie jest to stereo między prawą i lewą kolumną. Jest w głąb i do przodu, poza linię kolumn na boki i na różnych wysokościach grają instrumenty.

[Piotr Zalewa]

OK - tego jeszcze nie słyszałem, ale myślę, że to kwestia sprzętu na razie :)

[Zbig]

Nie chodzę za często do filharmonii, ale za każdym razem jak jestem mam wrażenie, że te różne popularne audiofilskie rewelacje o głębi są mocno przesadzone. A profil pogłosu z dobrej sali koncertowej jest niestety nie do odtworzenia w przeciętnych domowych warunkach odsłuchowych.

[fetek]

Ja kiedyś nie słyszałem, nie wiedziałem że coś takiego istnieje. Zmieniłem sprzęt, pomieszczenie i z czasem zacząłem słyszeć. U mnie np Dire Straits gra jakbym nie miał ścian, u znajomego który ma całkiem dobry sprzęt i większe pomieszczenie dźwięk odchodzi bezpośrednio z kolumn, nie ma żadnej przestrzeni. Słucha się tego dziwnie..

 

Słuch się wykształca, wszystko przychodzi z czasem.

[Piotr Zalewa]

Ja kiedyś nie słyszałem, nie wiedziałem że coś takiego istnieje

Czy słyszysz pozorne źródła dźwięku poza głową z video w pierwszym poście?

[Ziutsane]

Obejrzałem, jakoś wolę tradycyjne stereo. Słuchawki do mnie nie przemawiają. Właściwie słuchawki są dobre, jak prowadzę telekonferencje, bo nie muszę trzymać telefonu przy uchu :)

[Piotr Zalewa]

jakoś wolę tradycyjne stereo

Ja też wolę, próbuję sie jedynie dowiedzieć jak inni reagują na nagrania binauralne i czy przypadkiem nie jest tak, że ja nie lubię słuchawek właśnie dlatego, że je słyszę wewnątrz głowy. Kiedy ktoś mi opowiada, że w jakiś utwór rozpoczyna się efektem "stania w deszczu" i potem zaczyna się muzyka, to ja bym chciał czegoś takiego doświadczyć. Ja to odbieram jako dźwięk deszczu.

[Ziutsane]

da się to w jakimś stopniu odczuć , to, co tam omawiają, ale nie jest to takie spektakularne. Oczywiście nie słuchałem na żadnym dobrym sprzęcie, więc może być to pewnie bardziej odczuwalne, ale wolę siąść na kanapie, nalać sobie np. whisky i się delektować muzyką z głośników :)

[fetek]

Czy słyszysz pozorne źródła dźwięku poza głową z video w pierwszym poście?

nawet go nie oglądałem.

[Audiomono]

Witam, od siebie dodam że z systemu stereo (monitory -flush mount) pomieszczenie neutralne dla dźwięku, uzyskuję "tylko" :

 

180 "stopni"

 

Ze słuchawek -klasa średnia HD Sennheiser -a:

 

360 "stopni"

 

Jeżeli ktoś dużo "pali" to dochodzi jeszcze góra i dół... no i te... zapachy, to się chyba jakoś 4D nazywa?

 

Podobno Peter Gabriel twierdził, że słuchawki to kondomy dla uszu

 

+1

 

Pozdrawiam

[Zbig]

U mnie np Dire Straits gra jakbym nie miał ścian

 

A "Growing Up" Gabriela próbowałeś?

 

Te binauralne nagrania brzmią sztucznie. Szerokość sceny dominuje nad głębią.

[fetek]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

o tym mówisz ?? nie miałem przyjemności.

 

prze kilka dni miałem D1100, na co dzień używam CAL'i po recablingu i nie powiem bym był zadowolony, brakuje mi powietrza / przestrzeni.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

o tym mówisz ?? nie miałem przyjemności.

 

 

Przy słuchaniu z głośników dźwięk wychodzi za plecy, oczywiście jak się nie siedzi plecami przy ścianie.

[dzeus67]

oczywiście jak się nie siedzi plecami przy ścianie.

Siedzę na ścianie ale mój poprzedni system tańszy nie miał problemu ,by niektóre dźwięki zagrać za plecami.

Niestety droższy już tak nie gra.

[hafis]

Nie wiem, czy to powinno być w akustyce, ale jakoś tak wydawało się najbliżej...

 

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się o co chodzi w słyszeniu głębi sceny. Kolega słucha ze mną nagrania i mówi - no jak nie słyszysz... U innego kolegi z porządnymi słuchawkami planarnymi stwierdziłem, że słuchawki to nie dla mnie i nie rozumiem w czym jest ten cały bajer - owszem ładnie brzmi, ale wszystko w środku głowy.

Wczoraj zapuściłem sobie to video -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - i tym co mnie uderzyło jak obuchem było zdanie, że niektórzy ludzie słyszą te wszystkie dźwięki wewnątrz głowy. Najprawdopodobniej jestem jednym z tych ludzi (video sprawdzalem na uszach innego kolegi i był efekt wow).

Moje pytanie brzmi - ktoś się z tym spotkał?

Da się to wytrenować? Nie wiem, leczyć?

 

Kapitalne efekty, zwłaszcza te klucze otwierające zamek, gdzieś po prawej, jakby ciut powyżej linii uszu.

 

Zacznij może od tego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Audiomono]

Kapitalne efekty, zwłaszcza te klucze otwierające zamek, gdzieś po prawej, jakby ciut powyżej linii uszu.

 

 

+1

[Zenobiusz]

Dobra. Słyszałem to na ipadzie i zwykłych CALach.

Działa.

[hafis]

 

Kapitalne efekty, zwłaszcza te klucze otwierające zamek, gdzieś po prawej, jakby ciut powyżej linii uszu.

 

Zacznij może od tego:

Kurna, tak to jest jak się pisze o poźnej godzinie i się lewa z prawą mylą....oczywiście klucze są po lewo, chyba że ktoś odwrotnie połączy kanały ;)

[Piotr Zalewa]

Tutaj już słyszałem (kamień z serca, już chciałem zakładać grupę wsparcia), z tym, że:

* wszystko było nieco za blisko

* w tym nagraniu nie było dźwięków z przodu

[ozric]

myślę, że to kwestia sprzętu na razie :)

 

Żeby w klasycznym stereo pojawiła się głębia, trzeba trochę czasu poświęcić na właściwe (czyt. dopasowane do pomieszczenia) ustawienie konkretnych kolumn. Oczywiście niebagatelne znaczenie ma pozostały sprzęt (wzmacniacz i źródło oraz kable) ale kolumny we właściwych miejscach (szerokość bazy, odległości od ścian, dogięcie) oraz pozycja słuchacza to podstawowy wymóg.

 

Niestety klasyczne stereo w zamkniętym pomieszczeniu nie ma zbyt szerokiego pola do działania i tzw. sweet spot jest jeden :(

 

Ale jak się go znajdzie, to jak znalezienie ptu "G" :)

 

Niestety droższy już tak nie gra.

 

Możliwe, że zmieniła ci się wysokość kolumn i - co za tym idzie - pozycja poszczególnych głośników względem pomieszczenia. Musisz - niestety - poszukać nowego miejsca dla kolumn...

[Piotr Zalewa]

sweet spot jest jeden

To ja bym chciał taki gwarantowany punkt G u kogoś zobaczyć...

Okolice Torunia najlepiej :)

[ozric]

Okolice Torunia najlepiej

 

Kurcze - z miłą chęcią, ale Toruń jest o jakieś 400 km ode mnie :(