Skocz do zawartości
IGNORED

CD vs DAC vs Streamer - jakość dźwięku


Undziak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

wiem, że o każdym z tych urządzeń było wiele różnych wątków ale tym razem chciałbym Was poprosić o globalne spojrzenie na różnice w prezentacji dźwięku.

Oczywistym jest, że każdy z elementów zależnie od prezentowanego poziomu, użytych elementów, konstrukcji itp. będzie grał lepiej lub gorzej.

Mnie interesuje, czy można w obecnym czasie trochę generalizować i określić pewne różnice dźwiękowe lub ograniczenia.

Przyznam, że sam się zastanawiam nad zmianą swojego systemu, w tym źródła i sam doświadczyłem pewnych różnic, szczególnie pomiędzy CD i DAC. W przypadku DACa istotne jest oczywiście źródło np. PC.

Jakie są Wasze obserwacje? Co gra lepiej, tak generalnie o ile można pokusić się o takie stwierdzenia? Jakieś trendy w kształtowaniu prezentacji dźwięku?

Interesuje mnie tylko jakość dźwięku.

 

Pozdrawiam

Andrzej

Generalnie to trzeba mieć bardzo dobry transport cd - a więc drogi - żeby odpowiednio porównywać ze specjalizowanym PC (oba na tym samym dacu ofc).

Transport cd nawet z półki za ładnych kilka tysięcy - będzie miał imho własny charakter, sygnaturę i ograniczenia. To nie znaczy, że nie warto starać się mieć jak najlepszego transportu cd :-). Ale wydaje mi się, że taniej i często lepszy dźwięk dzisiaj osiągnie sie z PC.

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Powiedzmy, że nie porównujemy wyśrubowanych cenowo urządzeń, tylko coś przystępnego, np: CD za 20 kPLN, DAC za 15kPLN (do tego PC za 5kPLN) i streamer za 20 kPLN. Mamy trzy różne urządzenia: A, B, C.

Metodologicznie jest to błędne, wiem, ale jako potencjalny zainteresowany muszę się na coś zdecydować. Nie słuchałem tak wielu urządzeń tak jak tutejsi Koledzy, ale zanotowałem różnice w prezentacji i sam nie wiem czy one tak się generalnie kształtują, czy to był zawsze przypadek, niewłaściwie skonfigurowany system, itp.

Jeśli rozpatrujesz opcję zakupu "od zera" to nie ma sensu kupowanie pełnego cd - wystarczy napęd i dac. Sugeruję jednak sprawdzić jako pierwszą - opcję komputer + dac. Im lepszy dac tym lepiej :-) podejrzewam, że jakiś komputer w domu jest :-) - więc wstępne sprawdzenie tej opcji będzie najprostsze i prawie bezkosztowe (zakładając pożyczony do testów dac). Jeśli wstępnie ta opcja się sprawdzi (ja pierwsze testy robiłem na terminalu za 150 zł i daphile) - to można liczyć, że rozbudowując opcję napędu PC, konwertera, okablowania - osiągniesz jakiś tam, przyzwoity poziom dźwięku. Mając już taką bazę można porównywać ten sam materiał muzyczny z płyty cd i jej ripu w czasie rzeczywistym - korzystając z pożyczonego napędu cd. To powinno dać ci obraz tego gdzie jesteś i w którą stronę iść. O streamerach się nie wypowiadam, bo mnie nie interesują zupełnie. Tylko zbędny koszt (chyba, że chcesz się uzależniać od internetu i dostawców) :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

No nie wiem. Stacje internetowe oraz Tidal są fajne do sprawdzania nowej muzyki. Też wolę mieć swoje pliki na NAS-ach oraz CD w rezerwie ale radio internetowe daje dostęp do nowej muzy. Na dziś wolę transport audio do plików czyli rodzaj streamera niż komputer do grania.

Dobry streamer to nie tylko internet ale przede wszystkim digital drive-umożliwia nie tylko transmisję,ale również bezprzewodowe sterowanie,zwiększa ilość możliwych przyłączy cyfrowych.

Brzmi groźnie natomiast jest do ogarnięcia dla przeciętnego użytkownika.

W takiej kategorii cenowej,w której ja się poruszam-cd player oferuje jeszcze nieco lepszy i bardziej kompletny przekaz.

Dobry streamer to nie tylko internet ale przede wszystkim digital drive-umożliwia nie tylko transmisję,ale również bezprzewodowe sterowanie,zwiększa ilość możliwych przyłączy cyfrowych.

Brzmi groźnie natomiast jest do ogarnięcia dla przeciętnego użytkownika.

W takiej kategorii cenowej,w której ja się poruszam-cd player oferuje jeszcze nieco lepszy i bardziej kompletny przekaz.

 

Nie zaprzeczam - ale nie potrzebuję. Wszystkie niezbędne funkcje realizuje dedykowany komputer i tablet do sterowania :-) minimalizm gdzie to potrzebne uber alles :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Ale komputer to nie jest minimalizm. To raczej dedykowany do audio transport to minimalizm i dedykacja konkretnie tylko do audio.

 

Chcę widzieć z poziomu mysz-klawiatura-ekran-system operacyjny. To (dla mnie) funkcjonalny minimalizm :-)

Minimalizm hasłowy był raczej żartem - bo przeciez jest jakaś tam specjalizacja hard i softwaru, peryferii itd.

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Chciałbym jednak abyście podzielili się spostrzeżeniami odnośnie dźwięku. Za każdym razem odnosiłem wrażenie, że CD oferowało bardziej gęsty, bardziej dociążony dźwięk niż DAC. Owszem to było porównanie jabłka do gruszki. Wydaje się, że większość DACów idzie w kierunku analityczności i odciążonego dźwięku... poza wyjątkami z lampami..? Wydaje mnie się również, że aspekty stereofoniczne są lepsze w CD. Natomiast separacja dźwięku zyskuje w DACach. W droższych DACach te różnice względem CD zacierają się ale przyznam, że zbyt drogich urządzeń nie słuchałem.

Proszę o korygowanie moich spostrzeżeń.

Wydaje się, moim zdaniem, że CD nie jest jeszcze na przegranej pozycji - przynajmniej w obszarze akceptowalnych cen.

Streamery - nigdy mnie nie zachwyciły (również te tańsze).

Owszem, mój temat to podpytywanie Was co sądzicie o w.w. źródłach ale jednocześnie ciekawość.

Swoją drogą od 3 lat mam kompa do audio (nic rewelacyjnego, ale pasywny, SSD itp) więc temat jest mi znany. Korzystam z DACa w odtwarzaczu CD. Ale moje obserwacje poczyniłem podczas różnych odsłuchów w ostatnim roku, często z moim wzmacniaczem.

Chcę widzieć z poziomu mysz-klawiatura-ekran-system operacyjny. To (dla mnie) funkcjonalny minimalizm :-)

Minimalizm hasłowy był raczej żartem - bo przeciez jest jakaś tam specjalizacja hard i softwaru, peryferii itd.

 

Ale po co mysz, klawiatura, monitor itd? Po co widzieć system operacyjny. Tylko audio streamer i ipad... :-) To właśnie jest fajne w dedykowanych audio odtwarzaczach plików. Nie potrzeba klawiatury, myszki, ekranu i nie trzeba oglądać systemu operacyjnego.

To wszystko zależy od klasy urządzeń i reszty toru. Trudno wyrokować, kiedy nie ma się pewności. Opcji analizy cd plus dac nie rozumiem - bo zwykle cd maja słabsze wyjścia cyfrowe. Moim zdaniem komputer będzie bardziej separujący / analityczny - i to jest dobre w dobrych systemach. Ostateczna jakość będzie wynikała z daca. Ja preferuję lampy, bo krzem na wyjściu daca słyszę i to mi przeszkadza. Obserwuj co robi Fikus.

 

Ale po co mysz, klawiatura, monitor itd? Tylko audio streamer i ipad... :-)

 

Sly - ja chcę czasem zarządzać :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Sly - ja chcę czasem zarządzać :-)

Lubię to

 

 

Ale to w pracy, tylko zawodowo. Sprzęt do plików ma odtwarzać i dawać możliwość wygodnego przeglądania zawartości naszych zasobów plus dostęp do Tidala oraz internetowych stacji radiowych.

PC mam z Windowsem i nie włączam TV aby nim sterować. Foobar sam startuje w przypadku odłączenia kompa od sieci. Do sterowani mam tableta i działa.

Zarządzać można raz na tydzień lub rzadziej, wtedy włączam TV.

Ale komputer to nie jest minimalizm. To raczej dedykowany do audio transport to minimalizm i dedykacja konkretnie tylko do audio.

 

Co Ty tam Sylwek wiesz o minimalizmie, to dopiero jest minimalizm ;)

 

 

Teraz rozumiem dla czego Ci vinyl trzeszczy ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

PC mam z Windowsem i nie włączam TV aby nim sterować. Foobar sam startuje w przypadku odłączenia kompa od sieci. Do sterowani mam tableta i działa.

Zarządzać można raz na tydzień lub rzadziej, wtedy włączam TV.

 

Zgadza się :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Co Ty tam Sylwek wiesz o minimalizmie, to dopiero jest minimalizm ;)

 

 

Stosunek jakość/cena wybitny:) Ale w kat. absolutnych za słabo.

 

Nie korci co niektórych powrót do CD? Wszyscy są przekonani do słuszności swoich wyborów? Czy może DACi to troszkę jeszcze nowy styl, wygoda... a inne cechy nie do końca wybitne?

Nie korci co niektórych powrót do CD?

 

Korci i to bardzo ale 3 nerek nie mam ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie korci co niektórych powrót do CD? Wszyscy są przekonani do słuszności swoich wyborów? Czy może DACi to troszkę jeszcze nowy styl, wygoda... a inne cechy nie do końca wybitne?

 

Ja się cd nie pozbyłem, płyty też stoją :-)

Cd ma przed sobą dużą przyszłość - jako materiał hiendowy, nieprzerabiany przez bebechy elektroniczne.

W końcu ktoś z tego formatu wyciśnie jakość taśmociągu, kwestia podejścia

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość kennijczyk

(Konto usunięte)

Nie korci co niektórych powrót do CD? Wszyscy są przekonani do słuszności swoich wyborów? Czy może DACi to troszkę jeszcze nowy styl, wygoda... a inne cechy nie do końca wybitne?

 

Ja powiem inaczej, mnie cd powstrzymywalo przed wejsciem w swiat hifi. Nigdy nie rozumialem sensu kolekcjonowania stert plastiku na scianach. Nie potrafie szczoteczki do zebow znalezc a co dopiero jakis utwor w gaszczu plyt. Ale jak to w zyciu bywa... nie wszystko jest dla kazdego. Ja sie ciesze ze flac ktorego uprawialem wiele wiele lat na pc z foobarem w koncu sie przebil i jest teraz punktem wyjsciowym rowniez w swiecie hifi. Nic tylko sie cieszyc latwoscia dostepu do muzyki w przyzwoitej jakosci (tidal, nas)

Elberoth twierdzi. że USB z komputera gra lepiej niż Bada USB. Z kolei zastanawiam się czy Akurate może być lepszym źródłem niż Bada USB? Może więc jednak faktycznie trzeba dążyć do jak najlepszego źródła ale jednak USB?

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

z poziomu mysz-klawiatura-ekran

Ale to trzy różne poziomy, przynajmniej wysokości;-)

 

CD oferowało bardziej gęsty, bardziej dociążony dźwięk niż DAC.

To jest niejasne, bo w każdym CD jest DAC....

Chodzi o Transport CD + DAC, czy zintegrowany CD kontra dane z kompa/streamera + DAC....

Dla mnie przyszlosc to( TIDAL) jesli okaze sie ze juz na poczatku tego roku TIDAL bedzie mial w wiekszosci pliki wysokiej rozdzielczosci(hi-res) to tylko takie sprzety odpowiednie dobrac i programy, aby to jak najlepiej gralo razem z TIDALEM,oczywiscie mozemy posiadac gramofon i inne nosniki, ale to wszystko juz bedzie tylko dla uniesien melomanskich i audifilskich.

W 2013r juz przewidywano co nastapi:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dziś bawiłem się ciekawym zestawem - kolumny Canton reference 1.2DC podpięte do topowego Audio Research CD + wzmaki (nie wiem jakie modele całość bagatela ok 250000zł)

Z racji zakupu monitorów przywlekłem tam swoją kostkę bluetooth + iphone z tidal (flac)

I zaczeliśmy porównywać - o ile moja kostka (logitech) wyraźnie odstawała od CD za 40k to po podłączeniu adaptera bluetooth Harman Kardon różnica na korzyść CD moim zdaniem 5% - 10% - na moim domowym zestawie brak jakichkolwiek różnic a wręcz słyszę przewagę HK nad moim budżetowym CD :) no ale nie mam niestety zestawu za ćwierć miliona :)

Wiem, że dla rasowego audiofila to profanacja ale chciałbym tylko wspomnieć że porównywaliśmy z powodzeniem sprzęt za 40000zł z kostką za 230zł... na naprawdę wymagającym zestawie.

Moim zdaniem streaming zdominuje niedługo rynek - Tidal zauważył potrzeby "audiofili" i w abonamencie HI-FI udostępnia praktycznie wszystko we flac - Oczywiście tu się narazie kończą możliwości owej magicznej kostki ale jak dla mnie stosunek jakości do ceny jest wręcz nieprzyzwoity. Aplikacje takie jak Tidal z czasem pójdą wyżej niż poczciwy flac - moim zdaniem kwestia czasu.

Miałem chęc zakupic stream magic Cambrigda jednak po dzisiejszych testach zostaję przy kosteczce HK z wygodną obsługą z kanapy i potężnym katalogiem muzycznym.

Tidal vs własne płyty to tak jak urządzanie wynajętego mieszkania a własnego.

 

wolę wynajmować Wersal (katalog Tidal) niż mieszkać we własnej kawalerce (kolekcje własnych CD)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.