Skocz do zawartości
IGNORED

Wireworld Gold Starlight 7 AES/EBU digital, czy coś innego?


americano

Rekomendowane odpowiedzi

jest zbliżona

Czyli podobna....

A wiesz jak to jest z tymi podobieństwami - np. ja z moją Panią mamy podobne zainteresowania - Ona lubi tulipany ,a ja tulić panny;-)

 

A w temacie: spróbuj Transparenta, nawet Premium. Chciałem napisać, że jest "podobny" do Reference, ale sam siebie powstrzymałem.... ma zbliżoną sygnaturę do Reference. A ci co mieli twierdzą, że nowy XL to jeszcze wyższa jakość... i jakoś im wierzę;-)

Wniosek taki że Rafaell na mosiondzu zaoszczędził...

E tam ;-) dobrze wykonany jest ten kabel, nie mam się do czego przyczepić...

 

Na mosiądzu to Neutrik przyoszczędził we wtyczkach :) Idzie to poprawić tylko w jakim celu; niech się naucza robić wtyczki ;) Spróbuj jednak potrzymać go jak prosiłem do jutra pod prądem, to nie chodzi o wiarę, kabel jak zauważyłeś był mocno zwinięty w paczce można by powiedzieć że nie zgodnie ze sztuką; daj mu do jutra szansę. No i posłuchaj czegoś oprócz dzwoneczków ;) Może nawet jakiś większy skład a nie spokojne plumpkanie.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

, miałem kiedyś interkonekty i myślę, że kiedyś ww robił badziewie,

te gold eclipsy wyrozniaja sie bardzo analogowym przekazem. to jest w nich niesamowite. reszte maja na niezlym poziomie ale nie slyszalem innej tak gladkiej cyfrowki.

jak zobaczyłem tą wtyczkę w kablu Rafaella to pomyślałem że to dla obniżenia pojemności elektrycznej specjalnie do cyfry a nie o oszczędnościach neurika

  • 3 tygodnie później...

Wracając do wątku, nieco odpuściłem temat kabli AES/EBU. Podsumowując, odesłałem kabel Rafaella, był niezły ale były no właśnie "ale".

Znakomity, po dłuższym zapoznaniu się, okazał się kabel proponowany przez globtrotera1 tzn. Belden 1800F i ten kabel zakupiłem, również po to by mieć pewną bazę porównawczą do ew. innych kabli. Belden oferuje uczciwy nie zmanipulowany dźwięk, świetną skalę dynamiczną i precyzję.

Z ostatnich odsłuchów gościł u mnie jeszcze XLO Signature topowy AES/EBU, bardzo dobry kabel i drogi. Jednak prezentuje on dźwięk w sposób wygładzony, obcina nieco skraje pasma, czasem brzmi to lepiej ale nie jest uczciwe. Im bardziej skomplikowane nagranie tym bardziej rośnie przewaga beldnena nad XLO.

A cóż takiego masz? Jakiś wynalazek egzotycznej manufaktury? :-) Szczerze powiem, że jakoś teraz nie mam chęci słuchać kabli cyfrowych, mam o wiele ciekawsze odsłuchy... Za jakiś czas wrócę o tematu, dzięki. Kolega namawia mnie też na pewną nieznaną markę kabli, grają jak "10 razy droższe kable", być może... Oj... ten sam kolega używa cewek w swoich głośnikach o przekroju drutu 1mm i kupił wzmacniacz, który jak usłyszałem to się załamałem, a jeszcze twierdzi, że jest dobry :-)

 

Ale to tylko takie mikro złośliwości... Bez nazwisk... Każdy z nas popełnia błędy :-)

Małe wyjaśnienie, bo parę osób pytało mnie dzisiaj na priv i mieszało mocno.

 

Beleden 1800F to kabel symetryczny - 110 Ohm; znakomicie nadaje się do polączeń cyfrowych AES/EBU. Do konfekcji polecam Neutrika. Czasem jest też wykorzystywany do połączeń analogowych XLR.

 

Do połączeń Spdif/rca potrzebny jest kabel coax 75 Ohm, najlepiej na wtykach, które trzymają też specyfikację Spdif, czyli 75 Ohm. Tu jednoznacznie polecam Belden 1694A lub jego wersję w izolacji teflonowej 1695A. Najlepiej zamówić je na wtykach Canare, chyba najlepsze na rynku do kabli 75 Ohm, bo restrykcyjnie trzymają taką właśnie specyfikację. Canare ma też bdb końcówki BNC 75 Ohm.

Te kable można też wykorzystywać jako analogowe RCA.

Mam jeszcze kilka wolnych odcinków Beldena 1800F o dł. 75 cm brutto z wtykami XLR Neutrika. Zainteresowanym mogę ew. udostępnić, sam przechodzę na dłuższe 5m.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Drogi americano,

Ja wynalazkom egzotycznych manufaktur juz dawno temu podziękowałem, choć nie ukrywam ze spotkałem cyfrówka jedej z polskich manufaktur, która moim zdaniem moze powalczyc z droga zagraniczna konkurencja.

Podobał Ci sie XLO Signature to myślałem, ze podeśle Ci topowego XLO Limited Edition ale jak Ci sie nie chce to nie zawracam głowy.

Jakbyś bawił sie tez w RCA to mam tez Stereovox'a XV2 i XV-ultra ale to nie do Twoich potrzeb

Nie rozumiem jednak po co zakładać wątek w zakaladce HE...

----------------------------------------------------

  • 2 lata później...

własnie robie porownanie Mogami 3173 i Neotecha Nedi 4001

wczesniej odpadła Supra i pare kabli z rynku pro

Neotech ma lepszą barwe, wokale są lepiej wypełnione nasycone i plastyczne ale dzwiek jest bardziej sklejony wzgledem Mogami na ktorym slychac wiecej i przestrzen jest lepsza

Mogami gra z lekką patyną ale jest bardziej rozdzielczy, płynny i spokojny

scena w Neotechu jest głębsza ale też węższa - wchodzi pomiedzy kolumny

ma ktoś pomysł który kabel połączy najlepsze cechy obu tych kabli tj otwartosc, rozdzielczosc z barwa i wypełnieniem?

Tez mam zrobiony zakonfekcjonowany Neutrikiem Neotech 4001 ktory laczy dCS NB z dCS Debussy przez podwojne polaczenie,czyli dwa kable. Za tą kasę za mb ten kabel to rewelacja.

 

Pozdro.

Muszę przewietrzyć mój system…

Tez mam zrobiony zakonfekcjonowany Neutrikiem Neotech 4001 ktory laczy dCS NB z dCS Debussy przez podwojne polaczenie,czyli dwa kable. Za tą kasę za mb ten kabel to rewelacja.

 

Pozdro.

Polecam z ciekaowsci sprawdzic te mogami nie sa drogie bo 150zl ale graja lepszym detalem i otwartoscia choc przy dcsach rzeczywiscie wypelnienie i barwa moze byc lepszym tropem

Polecam z ciekaowsci sprawdzic te mogami nie sa drogie bo 150zl ale graja lepszym detalem i otwartoscia choc przy dcsach rzeczywiscie wypelnienie i barwa moze byc lepszym tropem

Właśnie tym Mogami mam połączony NBR z Debussy. Barwy na pewno nie brakuje, wszystko zależy od reszty systemu.

Miałem chwilę u siebie Siltecha, który był chyba z 50 razy droższy i nieźle się wytężałem aby usłyszeć różnicę.

One były, ale to niuanse wg mnie, co innego kable analogowe.

Dlatego zrezygnowałem z drogich cyfrówek, uważam że te pieniądze można mądrzej wydać i zmiany będą sporo większe.

  • 4 miesiące później...

Co do kabli AES / EBU:

  • Czy MOGAMI 3173 i MOGAMI 3173 HD to jest ten sam kabel z dodanym tylko marketingowym tylko HD na końcu, czy HD to jest jakaś jego nowsza wersja ? Pytan, gdyż spotkałem się z dwoma oznaczeniami tego kabla. Poza tym jak widzę w portfolio Mogani istnieją jeszcze kable AES/EBU o oznaczeniach W3159, W3228, W3080, W3135. 

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  Każdy ma nieco inną charakterystykę, wiec chyba jest co testowac :-)
  • W ofercie Beldena są 1800F i 1800B, czym dokłądnie one się różnią ?
  • Z dostępnym do DIY i popularnych na zachodzie widzę jeszcze Canare DA 202, 202AT i DA206.
  • Czy w zakresie złącz AES/EBU dobrym pomysłem jest seria Neutrików XX ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
6 minut temu, barni napisał:

Co do kabli AES / EBU:

Jeśli to nie jest 5 metrów tylko 0,5m to weź kabel ze średniej półki np. WW Satrlight 7 i nie zaprzątaj sobie więcej głowy tym tematem. Nawet kable za pierdyliard PLN nie zrobią w tym standardzie żadnej różnicy. Standard AES/EBU jest ogólnie do audio domowego "overpowered", ale niestety dużo zależy od implementacji wy/we w urządzeniach.

Jeśli masz wybór to lepiej idź w BNC bo to jest rozwiązanie bardziej "nativ" i w sumie najlepsze dla SPDIF

Mam na razie PSC AG/Gold w wersji AES/EBU ale niedawne pozytywne wrażenia z obcowania ze analogowym staruszkiem Beldenem 8402 skłoniły mnie do poszukiwania, czy cos nie zagra inaczej / ciekawiej. Akurat koszt tej zabawy znikomy, bo to kable za kilka dolarów z metra, Neutriki zakupione okazyjnie już czekają, kurs lutowania przeszedłem :-) wiec czemu nie . 

Podstawiane w miejsce w/w kabla kable analogowe powodowały zmiany w dźwięku ( wszystkie in minus w porównaniu z PSC) więc potencjał na zmiany w tym miejscu jest.  Aczkolwiek rzeczywiście obróbka sygnały cyfrowego w Meitnerze powoduje, że Belkin na wyjściu coax nie gra znacząco gorzej niż to PSC na AES/EBU i różnica jest mniejsza niż wynikającą ze zmiany kabli analogowych. Niemniej już miałem kilka razy w swojej historii przypadki, że dużo testowanych kabli powodowało zmiany niewarte wydanych pieniędzy, a nagle pojawiał się złoty strzał warty dowolnych :-) Wiec na taki złoty strzał po cichu liczę. 

 

  • 1 miesiąc później...

Wireworld Gold Starlight 5 AES/EBU jest znakomity, właśnie słucham go od paru godzin. Pięknie pokazuje prawdziwa barwę instrumentow akustycznych i smyczkowych. Muzykę z Bandyty znana na pamięć odkrywam właściwie na nowo. Scena na muzyce poważnej jest po prostu idealnym oddaniem wymiarów prawdziwej ze świetnym rozłożeniem na niej instrumentów. Właśnie in plus, ze czuć wymiar pomieszczenia w jakim grają muzycy, nie ma ona wymiarów stadionu co jest efektowne ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Kabel pokazuje mnóstwo mikroinformacji, ale nie przyciąga nimi uwagi, po prostu zauważasz, ze więcej się dzieje na niskich poziomach głośności, poszczególne osoby w chórkach zaczynaja mieć własne głosy, instrumenty zaczynaja mieć swoje własne indywidualne pogłosy. Gora jest również nasycona mnóstwem informacji, jest bardzo ciepła i przyjemna, ale nieco zaokrąglona. W przypadku przygaszonych mało selektywnych na gorze zestawów moze byc to problematyczne, natomiast na focalowym tioxodzie sprawdza sie znakomicie, łagodząc jego nieco zbójecka naturę :-)

Wady - pewne sa, a jakże. Kabel gra dosyć konturowym, szybko wygłaszanym basem, dla mnie mogłoby byc w nim nieco więcej wypełnienia i masy. Basu w żaden sposób nie jest za mało, jest świetny ale taki krótki, z szybkim atakiem i szybkim wygaszaniem pogłosu. Powoduje, to ze czesc nagrań ma podkręcone tempo, jakby muzycy wcześniej chcieli skończyć płytę. Rowniez średnica na psc wydaje sie nieco cieplejsza, co powoduje, ze syntetyczny pop i rock na psc brzmi pełniej, ma lepsze dociążenie. Wokale sa na psc bardziej punktowe i skupione, co powoduje, ze wydają się minimalnie bliższe i lepiej wypełnione. PSC ma więcej góry, nie jest ona zmiękczona. Niemniej na Focalu czasami było juz jej za dużo, ale to dosyć specyficzny głośnik, wymagający dosyć uważnego doboru reszty toru aby okazać swoje zalety.

Ja pewnie będę próbował te braki basu skompensować w innym miejscu toru lub okablowaniem sieciowym. Jak na razie jest moc i kupa frajdy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.